Zapuszczamy grzywkę

[CleoDuquesne]

.

[claudiiin]

Dalej dzielnie zapuszczam grzywkę, to już będzie chyba z 9-10 miesięcy od ostatniego podcięcia Grzywka moja osiągnęła beznadziejną długość, gdyż mam fale i wyprostowana wygląda jak doczepione pasmo, a zostawiona sama sobie skręca się beznadziejnie i też odstaje od reszty. Wczoraj przed wieczornym wyjściem już nie wiedziałam co mam z nią zrobić żeby jakoś wyglądać i podpięłam ją na bok i muszę powiedzieć, że całkiem dobrze to wyglądało, chyba tak teraz będę chodzić chcąc nie chcąc W każdym razie lepiej to na mnie wygląda niż spinanie do góry.

[manymanyways]

Napisane przez dotted

Urghh, dlaczego ta nieszczęsna grzywka musi się cały czas tak strasznie wywijać?

witaj w klubie najgorzej jak jest wilgotno na dworzu, masakra . Jak była długa, to się tak nie wywijała...

też próbuję przyspieszać porost, ale u mnie niestety wszystkie tego przyspieszacze skutkują jedynie mniej lub bardziej masową produkcją baby hair. No, ale i tak zawsze zaczynając jakąś cudowną kurację łudzę się że tym razem włosy będą rosnąć szybciej...

[dotted]

Napisane przez manymanyways

witaj w klubie najgorzej jak jest wilgotno na dworzu, masakra . Jak była długa, to się tak nie wywijała...

też próbuję przyspieszać porost, ale u mnie niestety wszystkie tego przyspieszacze skutkują jedynie mniej lub bardziej masową produkcją baby hair. No, ale i tak zawsze zaczynając jakąś cudowną kurację łudzę się że tym razem włosy będą rosnąć szybciej...

Właśnie moja już nie jest taka krótka, tak 1 cm za brodę, a dalej się wywija jak głupia i już nie wiem, co mam z nią robić. Prostuję, ale kurczę, ile można, nie chcę, żeby mi się zniszczyła.
O taaak, jak na dworze jest wilgotno, to już w ogóle katastrofa Wychodzisz z domu i całe prostowanie idzie na marne. Niech ona rośnie szybciej, błagam

[Emilcia_1616]

moze keratynowe prostowanie na grzywke zrob? ja tak kiedys robilam. teraz robie cale wlosy

[tasiulek]

Dokoptuje się Marzy mi się w końcu uczesanie takie jak w załączniku. Grzywka ostatni raz obcinana 15 sierpnia na prosto z 2 milimetry ponad brwi dzisiaj sięga już do czubka nosa więc idzie dobrze, oby nic nie podkusiło

[Emilcia_1616]

ja tez do takiej daze

[201606242139]

Nie wiem czy mnie tu ktoś jeszcze pamięta, ale jeszcze niedawno chwaliłam się "grzywką" do połowy szyi praktycznie, a dzisiaj przychodzę z podkulonym ogonem i wystawiam na bicie , bo nie dość, że ścięłam grzywkę, to jeszcze pomalowałam włosy kilka razy, moje IQ spadło do 0. Trzymajcie, błagam kciuki na moją kolejną walkę z wiatrakiem....

[CleoDuquesne]

Napisane przez PandaBear

Nie wiem czy mnie tu ktoś jeszcze pamięta, ale jeszcze niedawno chwaliłam się "grzywką" do połowy szyi praktycznie, a dzisiaj przychodzę z podkulonym ogonem i wystawiam na bicie , bo nie dość, że ścięłam grzywkę, to jeszcze pomalowałam włosy kilka razy, moje IQ spadło do 0. Trzymajcie, błagam kciuki na moją kolejną walkę z wiatrakiem....

A ja obcięłam grzywkę na początku listopada i już rośnie Efekty. Miałam również do połowy szyi. Dasz radę.

[201606242139]

Napisane przez CleoDuquesne

A ja obcięłam grzywkę na początku listopada i już rośnie Efekty. Miałam również do połowy szyi. Dasz radę.

No i ja właśnie dosyć niedawno, jakoś pod koniec października, ale moja aż tak szybko nie rośnie

[tasiulek]

teraz to chyba najgorszy okres bo ta wilgoć na dworze sprawia że grzywka dosłownie robi co chce
w spinki i opaski się nie bawię bo mi totalnie nie pasują więc ja zaplatam, i pewnie niedługo mnie na osiedlu od Tymoszenko będą nazywać

[CleoDuquesne]

Napisane przez tasiulek

teraz to chyba najgorszy okres bo ta wilgoć na dworze sprawia że grzywka dosłownie robi co chce
w spinki i opaski się nie bawię bo mi totalnie nie pasują więc ja zaplatam, i pewnie niedługo mnie na osiedlu od Tymoszenko będą nazywać

Pogoda jest tragiczna dla moich włosów.
To się podkręcą nie tam, gdzie trzeba, to klapną, to napuszą.,..

[misiadelko]

Melduję, że od ostatniego razu grzywka urosła o tyle, że mogę już ją w kitajca z innymi włosami brać! Czyli cel osiągnięty! Wyrównywać nie będę bo to nierealne a ja zapuszczam włosy, ale mogę napisać, że grzywki już oficjalnie nie mam skoro nie potrzebuję opasek, wsuwek itp

[playboykaa77]

Napisane przez misiadelko

Melduję, że od ostatniego razu grzywka urosła o tyle, że mogę już ją w kitajca z innymi włosami brać! Czyli cel osiągnięty! Wyrównywać nie będę bo to nierealne a ja zapuszczam włosy, ale mogę napisać, że grzywki już oficjalnie nie mam skoro nie potrzebuję opasek, wsuwek itp

zazdroszcze ja dalej sie mecze z moja, juz jest calkiem dluga, ale tak jak i inne grzywki lubia -wywija sie

[Meadow]

Napisane przez misiadelko

Melduję, że od ostatniego razu grzywka urosła o tyle, że mogę już ją w kitajca z innymi włosami brać! Czyli cel osiągnięty! Wyrównywać nie będę bo to nierealne a ja zapuszczam włosy, ale mogę napisać, że grzywki już oficjalnie nie mam skoro nie potrzebuję opasek, wsuwek itp

misiadelko masz może jakiś album ze zdjęciami swoich włosów?

moja grzywa pogodę olewa, bo to typ włosów którym to wsio ryba czy wilgotno czy nie więc leży tak jak wyschnie, a że często wychodzę z niedosuszonymi na wiatr to wygląda komicznie wywinięta na zewnątrz

[Oliszyn]

Ja zapuszczam grzywkę od końca lipca, miałam ją lekko za brwi teraz już przekroczyła linię czubka nosa i nie mogę się doczekać kiedy będę mogła zaczesywać ja za ucho...ehhh starsznie długotrwały i żmudny to proces. Na szczęście najgorsze mam za sobą już przynajmniej jako tako się układa,a nie odstaje

[kiczia]

Napisane przez misiadelko

Melduję, że od ostatniego razu grzywka urosła o tyle, że mogę już ją w kitajca z innymi włosami brać! Czyli cel osiągnięty! Wyrównywać nie będę bo to nierealne a ja zapuszczam włosy, ale mogę napisać, że grzywki już oficjalnie nie mam skoro nie potrzebuję opasek, wsuwek itp

Też się nie mogę doczekać tego momentu, gratulacje

Ja zapuszczam chyba od maja (tzn wtedy ostatni raz podcięłam grzywkę), obecnie sięga mi mniej więcej do końca nosa, ale te najdłuższe pasma. Wcześniej nosiłam opaski, wsuwki, więc najgorszy etap przeszłam dosyć bezboleśnie. Teraz najbardziej denerwuje mnie wiatr, bo za uszy jeszcze nie mogę wszystkich pasemek założyć, pod opaską mi nie trzyma już ładnie, podobnie ze wsuwkami - włosy stały się dla nich za ciężkie ... Teraz grzywkę układam na szczotce i lakieruję.

Więcej już jej nie podetnę bo mam grzywkowe zdjęcie do dyplomu, które mi będzie zawsze o tym przypominać

[softgrey]

Dziewczyny, jak długo grzywka będzie mi odrastać 1cm? Piję pokrzywę 2x dziennie, smaruję olejkiem rycynowym i Capitavitem, oprócz tego biorę Skrzypovitę. Jak myślicie, w 2 tygodnie da radę?

[CleoDuquesne]

Napisane przez softgrey

Dziewczyny, jak długo grzywka będzie mi odrastać 1cm? Piję pokrzywę 2x dziennie, smaruję olejkiem rycynowym i Capitavitem, oprócz tego biorę Skrzypovitę. Jak myślicie, w 2 tygodnie da radę?

Nie jestem w stanie Ci powiedzieć.
Każdy włos rośnie inaczej.
Mi urosła ok. 2 cm w 28 dni.

[Meadow]

Napisane przez CleoDuquesne

Nie jestem w stanie Ci powiedzieć.
Każdy włos rośnie inaczej.
Mi urosła ok. 2 cm w 28 dni.

o matko ja to bym chciała żeby mi tyle rosła, u mnie to jest standardowy 1cm raczej...

wstawiam fotkę którą strzeliłam na wątek czerwonowłosy, ale widać jak noszę moją przyklapniętą grzywę na codzień

[Vicodin_89]

Napisane przez Meadow

o matko ja to bym chciała żeby mi tyle rosła, u mnie to jest standardowy 1cm raczej...

wstawiam fotkę którą strzeliłam na wątek czerwonowłosy, ale widać jak noszę moją przyklapniętą grzywę na codzień

Ale ukladasz ja czyms? Jakims zelem czy lakierem? Moja nigdy by sie tak nie ulozyla Mam za duzo wlosow i sa strasznie sztywne. Dlatego musze ja caly czas wsuwkami podpinac hehe... Dokad oczywiscie nie bede w stanie brac jej za ucho bo wtedy to juz bedzie z gorki Juz nie moge sie doczekac! Czemu to tak wolno rosnie... Najgorsze jest ze gdy pomysle ze gdybym jej wogole nie obciela, to juz bym dawno nie miala zadnej grzywki! Juz ja normalnie bralam wiazalam razem z wlosami do gory! Do tej pory nie wiem co mi odwalilo

[tasiulek]

O o o! Meadow no moja jest podobnej długości i też tak się układa - pod warunkiem że w powietrzu wilgoci nie za wiele

[Meadow]

Napisane przez Vicodin_89

Ale ukladasz ja czyms? Jakims zelem czy lakierem? Moja nigdy by sie tak nie ulozyla Mam za duzo wlosow i sa strasznie sztywne. Dlatego musze ja caly czas wsuwkami podpinac hehe... Dokad oczywiscie nie bede w stanie brac jej za ucho bo wtedy to juz bedzie z gorki Juz nie moge sie doczekac! Czemu to tak wolno rosnie... Najgorsze jest ze gdy pomysle ze gdybym jej wogole nie obciela, to juz bym dawno nie miala zadnej grzywki! Juz ja normalnie bralam wiazalam razem z wlosami do gory! Do tej pory nie wiem co mi odwalilo

oo nie kochana, ja mam niestety z tej grzywki 2 nitki na krzyż i sama tak smętnie leży po zwykłym wyschnięciu/wysuszeniu... z jednej strony to dobrze, a z drugiej źle, bo cały czas mi prześwituje czoło i zakola po bokach a nie warto się wahać, ja w gorsze dni zwątpienia nie patrzałam w lustro i pomagało a od czasu jak mi zaczęła przeszkadzać przy robieniu ciasta to się straszliwie cieszę do tej pory facet lubi jak zakładam grzywkę za uszy, to dziwne bo mam 2 inne, śmieszne, odstające bardzo mocno, ale to też jakaś motywacja jest

Napisane przez tasiulek

O o o! Meadow no moja jest podobnej długości i też tak się układa - pod warunkiem że w powietrzu wilgoci nie za wiele

moje są pogodoodporne jak nie wychodzę z niedosuszonymi, chociaż jedyne szczęście w moim życiu haha ale zawsze marzyły mi się gęste kręcioły...

[martii90]

hej dziewczyny! ja zapomniałam o moim odliczaniu, jakie miałam tutaj robić, tj. liczyć dni, które udało mi się przetrwać od wielkiego momentu kryzysowego, ale melduję, że nadal jestem z Wami cały czas zapuszczam grzywkę i były momenty, że układała się naprawdę fajnie. czasem leży ładnie zaokrąglona na czole, czasem mi bardziej "wisi" bez jakiejkolwiek witalności, ale jakoś daję radę po rozczesaniu mokrych włosów kiedy jest ułożona na prosto na twarzy zakrywa mi już usta. teraz czekam aż sięgnie brody. jedna rzecz z jaką się najbardziej męczę to to, że w dalszym ciągu odgarniam ją całą na jeden bok i drugi jest wtedy taki mniej ciekawy, chciałabym móc część z tych włosów przełożyć na drugą stronę, tzn. przesunąć trochę przedziałek, ale nie umiem... nie chce się to wtedy układać.

w każdym razie, moją największą zmorą nie jest na chwilę obecną grzywka, a kolor. planowałam włosy troszkę rozjaśnić, żeby wyglądały bardziej naturalnie, ale wystraszyłam się zwiększonego wypadania i stwierdziłam, że nie będę ich teraz męczyć. 2 dni temu sięgnęłam po tę samą farbę co zwykle i niestety zapomniałam, że zaraz po farbowaniu są bardzo ciemne... źle się teraz czuję i czekam aż kolor się lekko wypłucze

[playboykaa77]

Napisane przez martii90

hej dziewczyny! ja zapomniałam o moim odliczaniu, jakie miałam tutaj robić, tj. liczyć dni, które udało mi się przetrwać od wielkiego momentu kryzysowego, ale melduję, że nadal jestem z Wami cały czas zapuszczam grzywkę i były momenty, że układała się naprawdę fajnie. czasem leży ładnie zaokrąglona na czole, czasem mi bardziej "wisi" bez jakiejkolwiek witalności, ale jakoś daję radę po rozczesaniu mokrych włosów kiedy jest ułożona na prosto na twarzy zakrywa mi już usta. teraz czekam aż sięgnie brody. jedna rzecz z jaką się najbardziej męczę to to, że w dalszym ciągu odgarniam ją całą na jeden bok i drugi jest wtedy taki mniej ciekawy, chciałabym móc część z tych włosów przełożyć na drugą stronę, tzn. przesunąć trochę przedziałek, ale nie umiem... nie chce się to wtedy układać.

w każdym razie, moją największą zmorą nie jest na chwilę obecną grzywka, a kolor. planowałam włosy troszkę rozjaśnić, żeby wyglądały bardziej naturalnie, ale wystraszyłam się zwiększonego wypadania i stwierdziłam, że nie będę ich teraz męczyć. 2 dni temu sięgnęłam po tę samą farbę co zwykle i niestety zapomniałam, że zaraz po farbowaniu są bardzo ciemne... źle się teraz czuję i czekam aż kolor się lekko wypłucze

plucz rumiankiem i mozesz uzyc takiego spreya z Joanny rozjasniajacego widzialam, pozytywne efekty http://caughthereye.blogspot.com/201...asniacz-w.html

[Shazney]

Wczoraj obcięłam grzywkę - na prosto. Nie chcę jej . A miałam już odrośniętą, sięgała do linii ust (przedostatnie cięcie w maju). Nie wiem co mi odbiło...

Chyba dołączam do Was

[Emilcia_1616]

grzywka z wczoraj

[misiadelko]

Meadow, niestety nie... kiedyś miałam bloga i go skasowałam, mogłam choć skopiować zdjęcia

[201606242139]

Dzisiaj trochę doprowadziłam grzywkę do porządku, tzn. podcięłam w odpowiedni sposób, żeby była trochę połączona z resztą włosów i łatwiej mi ją będzie zapuszczać uff.

[tasiulek]

Grzywacz z końcówki sierpnia i z dzisiaj
Ależ miło się na to patrzy