Żel aloesowy i inne preparaty na bazie aloesu.

[weegirl]

Napisane przez Pitufon

Do włosów zamiast żelu lepiej jest użyć preparatu przeznaczonego do włosów a nie do skóry.

Może rozwiń swoją wypowiedź i wytłumacz, dlaczego preparat, który teoretycznie jest do skóry (chociaż, jak wiadomo, zastosowanie czystego żelu aloesowego jest bardziej wszechstronne) nie sprawdzi się na włosach? Możesz wymienić konkretny kosmetyk, bo one przecież mają różne składy. Swoją drogą, czemu uważasz, że żel aloesowy jest słaby do włosów? Jak go stosowałaś? Czy to tylko taka luźna uwaga rzucona ot tak, a może dziewczyny z tego wątku nie wiedzą, co stosują

[weegirl]

Napisane przez Pitufon

Nie ma co rozwijać, cała treść jest zawarta w tym co powiedziałam. Używam aloesu pod każdą postacią od około 10 lat i bynajmniej nie uważam się za eksperta w tej dziedzinie. Nigdy nie używam preparatu z aloesu stworzonego do picia aby się nim smarować, preparatu do skóry nie używam do włosów i nie spożywam preparatu do włosów. Ja zamiast aloesu do picia preferuję aloes suszony w pastylkach. Tak jak wspomniałam używam aloesu pod każdą postacią od 10 lat i jestem bardzo zadowolona z rezultatów; nie choruję, nie przeziębiam się, nie wypadają mi włosy, nie mam pryszczy. Najważniejsze jest stosować aloes o naprawdę wysokiej jakości.
Pozdrawiam aloemaniaków.

Ale przecież kosmetyki do skóry w postaci żelu w zupełności nadają się na włosy, nie zawierają żadnych substancji, które mogłyby im zaszkodzić, a dla osób z falowanymi włosami/falami są często świetnym stylizatorem. Większość osób z tego typu włosami ma problem ze stylizatorami gdyż to, co znajduje się na sklepowych półkach często nie nadaje się do nakładania na fale/loki

Poza tym, jeśli będziemy tak rozdzielać kosmetyki i produkty jadalne, odpadnie nam wiele fajnych produktów do pielęgnacji skóry/włosów, jak oleje, miód, siemię lniane

A co do wypadania włosów czy różnego rodzaju wyprysków, zaskórników- to akurat jest spowodowane przyczynami wewnętrznymi, szczególnie hormonami. A aloes nie ma chyba wielkiego wpływu na gospodarkę hormonalną

[chimay]

Napisane przez weegirl

Ale przecież kosmetyki do skóry w postaci żelu w zupełności nadają się na włosy, nie zawierają żadnych substancji, które mogłyby im zaszkodzić, a dla osób z falowanymi włosami/falami są często świetnym stylizatorem. Większość osób z tego typu włosami ma problem ze stylizatorami gdyż to, co znajduje się na sklepowych półkach często nie nadaje się do nakładania na fale/loki

Poza tym, jeśli będziemy tak rozdzielać kosmetyki i produkty jadalne, odpadnie nam wiele fajnych produktów do pielęgnacji skóry/włosów, jak oleje, miód, siemię lniane

A co do wypadania włosów czy różnego rodzaju wyprysków, zaskórników- to akurat jest spowodowane przyczynami wewnętrznymi, szczególnie hormonami. A aloes nie ma chyba wielkiego wpływu na gospodarkę hormonalną

Ja nawet wolę aloes teoretycznie "jadalny", bo mogę go używać w dowolnej ilości i dodawać do różnych produktów wedle swojego widzimisię.
Gdyby tak jedna substancja była w stanie wymazać pryszcze i w ogóle robić takie cuda, jak to często deklarują producenci, to dużo bym za to zapłaciła. No ale ja z tych niewiernych jestem i nie dla mnie takie historie

[plineczka003]

Prędzej to radziłabym uważać, ze stosowaniem produktów przeznaczonych do włosów na skórę głowy (np. odżywki - te z kiepskim składem włosom nie muszą zaszkodzić, bo przecież włos jest martwy i nie można go podrażnić czy uczulić a skórze głowy już może zrobić kuku).

Jeśli chodzi o żele aloesowe to używam tego z Gorvity i Equilibra 98% aloesu i niestety nawet nie ma co porównywać. Gorvita odpada w przedbiegach. Jak ktoś ma więcej pieniążków lub trafi promocję to polecam spróbować tego z Equilibry

[chimay]

Napisane przez plineczka003

Prędzej to radziłabym uważać, ze stosowaniem produktów przeznaczonych do włosów na skórę głowy (np. odżywki - te z kiepskim składem włosom nie muszą zaszkodzić, bo przecież włos jest martwy i nie można go podrażnić czy uczulić a skórze głowy już może zrobić kuku).

Jeśli chodzi o żele aloesowe to używam tego z Gorvity i Equilibra 98% aloesu i niestety nawet nie ma co porównywać. Gorvita odpada w przedbiegach. Jak ktoś ma więcej pieniążków lub trafi promocję to polecam spróbować tego z Equilibry

Mogą zaszkodzić, bo mogą włosy przesuszyć, skołtunić. I to wcale nie chodzi o kiepski skład, bo u mnie tak działa większość protein. Nie jest to oczywiście krzywda taka jaka może się stać skórze, głównie chodzi o to, że włosy nie bolą, ale dla mnie chodzenie z wysuszoną miotłą na głowie też podchodzi pod kategorię "krzywdy"
Ten żel z Equilibry (tak samo jak żel z Flos-Leku, który mam teraz) ma propylene glycol, a ja się cos ostatnio z nim nie lubię.

[plineczka003]

Napisane przez chimay

Mogą zaszkodzić, bo mogą włosy przesuszyć, skołtunić. I to wcale nie chodzi o kiepski skład, bo u mnie tak działa większość protein. Nie jest to oczywiście krzywda taka jaka może się stać skórze, głównie chodzi o to, że włosy nie bolą, ale dla mnie chodzenie z wysuszoną miotłą na głowie też podchodzi pod kategorię "krzywdy"
Ten żel z Equilibry (tak samo jak żel z Flos-Leku, który mam teraz) ma propylene glycol, a ja się cos ostatnio z nim nie lubię.

No wiadomo, że włosy mogą być obciążone czy przesuszone Ale nie o taką krzywdę mi chodziło - przez przesusz w szpitalu nie wylądujesz, mnie tak załatwił szampon - leczenie ponad 150 zł
To fakt nie każda skóra lubi glikol propylenowy. Trzeba szukać tego co nam podpasuje. U mnie te żel sprawdza się genialnie na wszelkie podrażnienia, a przy AZS to częsta sprawa niestety.

[weegirl]

Napisane przez chimay

Ja nawet wolę aloes teoretycznie "jadalny", bo mogę go używać w dowolnej ilości i dodawać do różnych produktów wedle swojego widzimisię.
Gdyby tak jedna substancja była w stanie wymazać pryszcze i w ogóle robić takie cuda, jak to często deklarują producenci, to dużo bym za to zapłaciła. No ale ja z tych niewiernych jestem i nie dla mnie takie historie

No cóż, ja w ogóle zauważyłam, że do moje cery to tylko totalny minimalizm A to i tak żeby nie pogorszyć tylko Jakby aloes mógł to wyleczyć... to by było pięknie! Ale ogólnie żel aloesowy się u mnie sprawdza, bo nie zapycha chociaż i ładnie mi się goi po nim skóra

Napisane przez plineczka003

Prędzej to radziłabym uważać, ze stosowaniem produktów przeznaczonych do włosów na skórę głowy (np. odżywki - te z kiepskim składem włosom nie muszą zaszkodzić, bo przecież włos jest martwy i nie można go podrażnić czy uczulić a skórze głowy już może zrobić kuku).

Jeśli chodzi o żele aloesowe to używam tego z Gorvity i Equilibra 98% aloesu i niestety nawet nie ma co porównywać. Gorvita odpada w przedbiegach. Jak ktoś ma więcej pieniążków lub trafi promocję to polecam spróbować tego z Equilibry

Napisane przez plineczka003

No wiadomo, że włosy mogą być obciążone czy przesuszone Ale nie o taką krzywdę mi chodziło - przez przesusz w szpitalu nie wylądujesz, mnie tak załatwił szampon - leczenie ponad 150 zł
To fakt nie każda skóra lubi glikol propylenowy. Trzeba szukać tego co nam podpasuje. U mnie te żel sprawdza się genialnie na wszelkie podrażnienia, a przy AZS to częsta sprawa niestety.

Ja się tutaj zgadzam- włosów się nie podrażni, nie zapcha się porów, chociaż alergii czy podrażnienia można dostać, jak kosmetyk do włosów ma styczność ze skórą ciała czy twarzy Mnie akurat glikol propylenowy niestraszny, ale u mnie się ten żel gorvity dobrze sprawdza i na skórze, i na włosach, więc ten droższy wypróbuję, jeśli go zobaczę w cenie dla mnie do przełknięcia

Ja AZSu na szczęście nie mam, więc moja skóra nie jest szczególnie problemowa poza tym, że prawie wszystko ją zapycha. To dobrze, że Tobie ten żel służy, skład ma faktycznie bardzo ciekawy, fajnie, że o nim napisałaś

[Dorka__00]

a gdzie można kopić żel aloesowy bo pytałam w aptekach koło mnie to nie mają..

[*Basia*]

Napisane przez Dorka__00

a gdzie można kopić żel aloesowy bo pytałam w aptekach koło mnie to nie mają..

W aptece właśnie. Ja kupowałam swój na DOZie, bywają też w sklepach zielarskich, z naturalnymi produktami.

[weegirl]

Napisane przez Pitufon

Ja zwykle kupuję przez allegro, co do aptek to już nie raz się przekonałam, że maja wysoką marżę i w aptekach kupuję tylko leki. Ja z żeli wybrałam żel z aloesu bez alkoholu, co jak dla mnie jest ważne bo nie wysusza. Może dodam do KWC, ale jeszcze trochę poużywam.

Bez alkoholu... ja nie widziałam żadnego z alkoholem Chyba, że tłuszczowym, ale ten się przecież nie liczy.

[*Basia*]

Napisane przez Pitufon

Pisze tu o żelach z aloesu do stosowania zewnętrznego. Bo widzę, że ty się upierasz przy tych do picia. Zawsze czytam skład żelu i jak do tej pory znalazłam tylko dwie marki żelu z aloesu bez alkoholu. Nie wiem jak ty, ale ja do ciała nie używam aloesu do picia.

Nie zauważyłam aby Weegirl pisała o żelu do picia w poprzednim poście.
Nie miałam żelu aloesowego z alkoholem. Używam z gorvity.

[weegirl]

Napisane przez Pitufon

Pisze tu o żelach z aloesu do stosowania zewnętrznego. Bo widzę, że ty się upierasz przy tych do picia. Zawsze czytam skład żelu i jak do tej pory znalazłam tylko dwie marki żelu z aloesu bez alkoholu. Nie wiem jak ty, ale ja do ciała nie używam aloesu do picia.

Żel do picia? W aptekach to jest chyba sok aloesowy do picia (który jest nazywany żelem, ale ma chyba bardziej wodnistą konsystencję...?). Szczerze mówiąc, ciężko by mi się go używało jako wcierki do skóry głowy, kremu do twarzy czy dodatku do masek do włosów. No i ja się przy niczym nie upieram. Wystarczy poczytać o jakich konkretnych żelach pisałam- żelu firmy Alter Medica i o żelu Gor Vity pisałam, je najłatwiej dostać, chociażby na DOZie, nie zawierają alkoholu. No i w ogóle ten wątek warto przejrzeć, bo pojawiały się tu różne produkty bez alkoholu...

[ladyflower]

Spróbuj może taki http://vita-centrum.pl/kosmetyki/264...aging-gel.html. Ja kupuję w tym sklepie całą serię z aloesem, bo tylko te kosmetyki znosi moja atopowa skóra.

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

widze ze znacie sie na skladzie wiec mam pytanie czy ten sie nadaje do uzywania, żel firmy Alter Medica, skład: aqua, aloe vera(aloe barbadiensis) extract, propylene glycol, d-panthenol, glicerine, carbomer, sodium hydroxide, allantoin, ethyl paraben, 2-bromo-nitropropane-1,3-diol.

[agison]

[1=881a135baa34e075ff271ac 6ad77e43317518c11;3794265 8]widze ze znacie sie na skladzie wiec mam pytanie czy ten sie nadaje do uzywania, żel firmy Alter Medica, skład: aqua, aloe vera(aloe barbadiensis) extract, propylene glycol, d-panthenol, glicerine, carbomer, sodium hydroxide, allantoin, ethyl paraben, 2-bromo-nitropropane-1,3-diol.[/QUOTE]nadaje się do używania.

[loczka89]

Dziewczyny kupiłam naturalny żel z aloesu na Fuerteventurze. Nigdzie nie mogę znaleźć opinii o nim. Czy będzie on nadawał się do nakładania na włosy? Podaje skład: aloe barbadensis leaf juice, tocopherol, ascorbic acis, xanthan gum, potassium sorbate. Dziękuje za odpowiedź

[nie_ma_mnie]

Napisane przez loczka89

Dziewczyny kupiłam naturalny żel z aloesu na Fuerteventurze. Nigdzie nie mogę znaleźć opinii o nim. Czy będzie on nadawał się do nakładania na włosy? Podaje skład: aloe barbadensis leaf juice, tocopherol, ascorbic acis, xanthan gum, potassium sorbate. Dziękuje za odpowiedź

to chyba jeden z lepszych składów.

[loczka89]

Fajnie a czy ktoś wie czy można go stosować do stylizacji loków? Np zamiast żelu z siemienia lnianego.

[fortunata]

Używałam kiedyś żelu aloesowego Palomy, bo wypadały mi włosy. Potem zajęta innymi sprawami przestałam myśleć o wypadajacych włosach i przestały wypadać. Teraz myślę, że powodem wypadania był stres związany z wypadaniem.

[wikaa24]

można taki żel zrobić samemu? przymierzam się już dłuższy czas, roślinka stoi samotnie w oknie...

[nie_ma_mnie]

chyba na YT widziałam jakieś samouczki...

[agison]

Napisane przez wikaa24

można taki żel zrobić samemu? przymierzam się już dłuższy czas, roślinka stoi samotnie w oknie...

hmmmm a po co robić żel, skoro można stosować wyciśnięty sok "na żywca"?

[wikaa24]

Mozna? ale jako plukanka po myciu?

A w formie zelu chcialam bo podobno fajnie stylizuje oprocz nawilzania a na parapecie wciaz rosnie,wiec..

[Kamila1023]

.