|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2011-12-17, 21:28 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 125
|
Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Dziewczyny musze się komuś wygadać, bo mam taki mentlik w głowie, siedze cały dzien i gapię się w sufit. Wczoraj przyjechał z Anglii na 3 tygodnie facet, który nieźle namieszał w moim życiu i za którym chyba szaleje... ale od poczatku.
Poznaliśmy się z B. na 1 roku studiów , niestety on zrezygnował ze studiów po paru miesiącach i wyjechał jak wielu Polaków w tamtym czasie do Angliii, został do dziś- minęło około 4 lata od jego wyjazdu. Ja w między czasie poznałam chłopaka, z którym byłam bardzo długo w związku, w tym roku z nim zerwałam, nie układało nam się, już tylko się raniliśmy i doszło do tego , że stał się mi obojętny. W tym czasie B. tez miał za sobą jakies tam związki, z tego co wiem na odległość. Jednak zawsze zabiegał w jakiś sposób o mnie, bardzo duzo pisaliśmy na różne luźne tematy, on zawsze mnie wysłuchał- chyba jako nieliczna osoba w moim życiu, a ja słuchałam jego i zwłaszcza przez 1 rok jego wyjazdu, wspierałam go bardzo, bo strasznie tęsknił za rodziną, za znajomym. Były okresy kiedy kontaktowaliśmy się częściej, rzadziej.. jednak zawsze coć było, wisiało nad nami. Dodam jeszcze, że zawsze między nami było jakieś nieokeślone napięcie seksualne. On jest osobą bardzo śmiałą i nie raz zawstydzającą ludzi. Czasami odnosiłam wrażenie, że w stosunku do mnie chodzi mu tylko o seks, jednak zawsze po takiej mysli on robił cos takiego, czy mówił, zwieżał się , co było kompletnym zapreczeniem. Często rozmawiamy i w sumie rozmawialiśmy bardzo otwarcie na różne tematy. Praktycznie nie było dla nas granicy, rzeczy o której nie moglibysmy porozmawiać. Zawsze kiedy przyjezdzął do Polski- 2-3 razy w roku widywaliśmy się , żeby pogadać, pobyć troche ze sobą, pośmiac się, pierwszeo czym mówił, przyjeżdzając do Polski, to , że cieszy sie ze mnei zobaczy. Ostatnim razem, w czerwcu, gdy byl w kraju, doszło miedzy nami do czegoś więcej i nie pomyślcie sobie , że mi tylko seks w głowie, ale czułam sie z nim wspaniale. Nie chodzi nawet o to co sie zdarzyło, ale o samą bliskośc z nim, o to ze spędzaliśmy razem duzo czasu a on praktycznie nosił mnie na rękach, ale trwało to raptrem, 3-4 dni, bo musiał wracac. Wczoraj przyjechał do kraju na 3 tygodnie, chce ze mna spędzać czas,, ale ja nie wiem co mam robić. Jak myśle o nim ściska mnie w żołądku, buźka mi sie usmiecha. Bardzo chce spędzic z nim jak nawięcej czasu, myslał nawet o tym ze wyskoczymy gdzies na 2- 3 dni. Ale..problem jest w tym, że on nie ma narazie zamiaru wrócic do kraju, nie z abardzo może wrócić do siebie do domu, zreszta w Anglii ma dosc dobra prace. Teraz dowiedziałm się, że jak dobrze pójdzie zmienia prace i będzie podróżwoał po całym świecie przez pare miesięcy, p o czym na 2-3 miesiąće zjeżdzał do Polski. Powiedzialam mu, że bardzo chce spędzić z nim ten czas teraz, ale bardzo duzo mnie kosztuje potem dojscie do siebie, po tym jak wyjedzie. Znowu jestem sama nie mam nikogo i nie chce przezywać z nim kolejnej przygody. Potrzebuje bliskosci , wsparcia drugiej osoby ciągle. Ja do Anglii nie wyjade, przynajmniej narazie ( a nawet nie wiadomo czy on tam bedzi eczy gdzie indziej), bo zostało mi pól roku studiów, poza tym boje sie tam jechac.... Powiedział mi , że nie moze mi teraz nic obecac , nic zaoferować, bo nie wie nawet, czy za miesiac nie zmieni pracy i nie wyjedzie gdzies dalej. Z jego strony teoretycznie otwarte karty. Nie wiem czego oczekiwałam, że rzuci dla mnei wszystko i postanowi wrócic na stałe. Widzieliśmy się wczoraj dosłowanie na sekunde i powiedział mi ze rozumie mnie , jesli tylko bede chciała sie spotykac to on jest dla mnie. I teraz siedze, bije sie z myślami, spędzic z nim wspaniałe 3 tygodnie, a potem cierpiec, tęsknić. Jeśli to co napisałam , jest nieskładne i bez sensu to przepraszam, ale pisze o tym w bardzo duzych emocjach. |
2011-12-17, 21:33 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
3 tygodnie nie są warte tego, abyś potem całe miesiące dochodziła do siebie, bo pan buja się po świecie, tym bardziej, gdy piszesz, że
Cytat:
|
|
2011-12-17, 22:24 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Przez chwilę miałam takie dziwne wrażenie, że jesteś dla niego po prostu zabawką.
Sama nie wiedziałabym, co zrobić w takiej sytuacji. Tak na chłopski rozum, to powinnaś się nie angażować i przestać się z nim spotykać... ale serce - nie sługa
__________________
Jestem tu od 2009r. |
2011-12-17, 22:38 | #4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 125
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Cytat:
Po prostu zastanawiam się, czy nie warto żyć chwilą. całe życie byłam bardzo zachowawczą osobą. Mam też przeczucie, że jeśli teraz sie nie zobaczymy to może to być koniec naszej znajomości, że wszystko się rozpadnie. |
|
2011-12-18, 08:09 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Cytat:
Wszystko co napisałaś jest bardzo składne i logiczne - widać że szalejesz za nim, już sposób w jaki opisujesz rozmowy, czy spotkania - do tego chłopak jest uczciwy - co rzadko się zdarza, po tym jak coś wydarzyło się więcej nie zwiał, nie uciekł, a wraca - stawia sprawę jasno - ja go rozumiem, że nie może paść przed Tobą na kolana - wszystko co ma to dobra praca w Angli a teraz czas na zmiany i pewnie nie chce tego zaprzepaścić, tym bardziej jeśli chodzi o rzeczywistość w Polsce. Nie musisz rzucać studiów i gdziekolwiek sie wyprowadzać, ale nie musisz z niego rezygnować - odległość to tylko chwilowy problem, a skoro kontakt wam się przez tyle lat nie urwał, a do tego przetrwał wszsytkie inne rzeczy - to moja rada, nie musisz się do niej stosować - bierz życie jakim jest - korzystaj z tych chil, ciesz się i nie myśl, a jak wyjedzie myśl o tym że jest, że wróci i że znowu będzie fajnie. Takich więzi nie spotyka się teraz - ludzie nie mają czasu na nawiązywanie silnych uczuć, są zabiegani ani nie dostrzegają tego że w ich życiu nie ma miejsca na miłość. Kiedy się zjawia nie odrzucaj jej - nawet jeśli to będzie chwilowe, zostawi fantastyczne wspomnienia, czas który z nim spędzisz bedzie tylko Twój i wyłącznie Twój - nie psuj tego ciągłym zamartwianiem się. Bardzo podoba mi się Twoja postawa - zagrałaś w otwarte karty, a on nadal jest - zaryzykuj, to nic nie kosztuje a może jednak któregoś dnia wróci i stanie przed Twoimi drzwiami i powie że już żyć bez Ciebie nie może? Może nic takiego się nie stanie i nie będzie bajkowego zakończenia, ale czy dlatego trzeba ze wszystkiego rezygnować? Czasami to że możesz na kimś polegać kto jest bardzo bardzo daleko jest ważniejsze od ludzi których mamy blisko a którzy nas ranią. Pomyśl na spokojnie i podejmij decyzje - czy wątpliwości i tęsknota która będziesz czuła musi to wszystko zepsóć? czy może jedna warto wskoczyć na głęboką wodę i jak to kiedyś mówili - Carpe Diem... bo życie mamy tylko jedno i nie warto żałować rzeczy których się nie zrobiło.... |
|
2011-12-18, 12:17 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 125
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Cytat:
Ale co do tego żeby chwytać dzień, właśnie z tą emocjonalnością i wręcz nadwrażliwością jest problem. Bo gdy on wyjeżdzą to nie jest tak, że ja po prostu tęsknie- ja nie moge znaleźć sobie miejca, na pare tygodni jestem praktycznie nieobecna, doprowadza mnie to wręcz do jakichś depresyjnych stanów. Nikt za mnie nie podejmie decyzji, rozum mówi co innego, a serce co innego , heh |
|
2011-12-18, 18:42 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 125
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
I znowu pisał. Mówił, że tęskni , eh
|
2011-12-18, 18:49 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Cytat:
ja też mam wiele emocji... ale on ma racje przemyśl jeszcze raz i ...powołaj się na serce Rozum złym doradcą jest intuicja sprawdza się dużo lepiej |
|
2011-12-18, 19:34 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: olimp
Wiadomości: 1 626
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
związki na odległosć są trudne, ale możliwe , faktycznie skoro wraca po ''akcie'' to cos znaczy, sproboj i daj szanse, moze faktycznie kiedys bedziecie razem tak na zywo
__________________
Skeptical Minds Na facebooku!http://fr-fr.facebook.com/pages/Skep...ds/84492330166 video : http://www.youtube.com/watch?v=7vRgD...eature=mh_lolz |
2011-12-18, 20:32 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 125
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
ale tutaj nie ma mowy o związku, sam powiedział, że o związku moze myśleć tylko jeśli zostanie w Anglii, a na razie układa sie tak ze bedzie jezdził po świecie, moze rok czasu, a może dwa..
|
2011-12-19, 09:17 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Cytat:
to są tylko słowa - -pamiętaj liczą się gesty i czyny, słowa można zmienić w chwilę.... |
|
2011-12-20, 23:47 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 125
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Dziewczyny dzięki za wsparcie ! Spotkaliśmy się i nie żałuje... nie wiem co dalej, bo unikamy ważnego tematu, ale czuje sie fantastycznie !
|
2011-12-21, 07:58 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Cytat:
mnie to ogromnie cieszy - i teraz najważniejsz - nie rozkminiaj co dalej nie siedź i nie myśl... po prostu ciesz się tym że jest i pozwól mu w spokkoju podejmować decyzję, naciskając nic nie zyskasz trzymam kciuki |
|
2011-12-23, 16:08 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 125
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Cytat:
jednak ne jest to takie kolorowe jak myślałam, to ten znajomy zadzowni, to te przyjaciółki. nie wiem no, czuje sie mało ważna. poza tym, ani słowa o nas... decyzje juz podjął, dziś odebrał nowy paszport , a ja jak takie małe rozwydrzone dziecko mialam ochote wziąść ten paszport i podrzeć |
|
2011-12-23, 20:55 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Rozumiem co czujesz - też kiedyś czułam to samo - ale naprawdę szkoda życia...decyzja należy do Ciebie, albo chcesz fajnych chwil i wiesz ze moze nic wiecej z tego nie być,, choć los zaskakuje, albo musisz odciąć się całkowicie co wybierasz?
|
2012-01-02, 22:04 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 125
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Był wspólny sylwester, rozrywka, duzo smiechu ., radości .. ale ani słowa o " nas".. za to szczegółowe plany na jego przysłosc usłyszalam.. praca praca, do Polski nie wraca.. Za dwa dni wyjedzie, a ja znowu zostane sama jak palec. Mam poniekąd uczucie wykorzystania i bycia zabawką...
|
2012-01-04, 08:49 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 318
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Tylko współczuć dziewczyno ....daj sobie spokój nie pchaj sie w ten związek
|
2012-01-04, 21:58 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 125
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Cytat:
tak, teraz już wiem,. ze powinnam była dać sobie spokój , cóż , jutro mieliśmy się spotkac przed odlotem, ale od wczoraj sie nie odzywa.. naiwna jestem, chyba czas przyjąc do wiadomości że serca sie nie słucha . pierwszy i ostatni raz ktoś mnie tak potraktował ;( ! |
|
2012-01-04, 23:22 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Cytat:
ale chociaż nie możesz powiedzieć, że żałujesz że nie spróbwałaś.... masz wspomnienia i nie będziesz pluć sobie w twarz. A teraz głowa do góry wszystkie rany wcześniej cy później się wygoją |
|
2012-01-05, 18:29 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: internet
Wiadomości: 12
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Kapukat popieram cię w 100%.
Mimo, że teraz jest ci źle, dobrze że spróbowałaś. Ja kiedyś przegapiłam okazje, rozjechaliśmy się każdy do swojego świata nie ryzykując "bólu" a teraz jak go widzę, spotykam, rozmawiam przez telefon ciągle mam pytanie "co by było gdybyśmy spróbowali?". |
2012-01-05, 19:02 | #21 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 125
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-01-05, 19:20 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
proponuje zacisnac mocno nogi...
a tak na serio to sama sobie odpowiedzialas: pozniej jak on wroci do Anglii tylko ci przykro bedzie
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2012-01-06, 00:18 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Żyj piękną chwilą , a potem cierp...?
Cytat:
a mi się podoba Twoje podejście - i przestań tyle myśleć, wiem że to trudne. Widzisz za każdym razem się uśmiechasz. A jak twierdzisz życie zaskoczy i to nie raz.... więc po prostu bądź i korzystaj z tego co masz a reszta sama przyjdzie |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:00.