Zaburzenia przy staraniach

[madziarrka]

Witam. Pomóżcie mi dziewczyny.
Staram się z mężem od roku o dzidzię, w listopadzie 2011 poroniłam 8 tygodniową ciążę. Samoistnie, nie miałam łyżeczkowania i od tamtej pory znowu nie możemy zajść. Nie robiłam jeszcze żadnych badań (poza TSH na tarczycę, konsultowałam z moją endokry. i stwierdziła, że jest jak najbardziej w porządku) bo tak naprawdę nie wiem jakie miała bym zrobić. Chcę się udać z tym problemem do lekarza, ale wolałabym zrobić najpierw troche badań i z wynikami się do niego udać. Problem mój polega też w tym, że w drugiej fazie cyklu, zaraz po owu, która bardzo mi doskwiera poprzez ból jajników (takie przechodzące kłucie przez około 2 dni), bolą mnie strasznie piersi do tego stopnia, że ściągając stanik wieczorem muszę je przytrzymać, i kłują mnie ciągle te jajniki do samej @. Czyli tak jak miałam kiedy byłam wtedy w ciąży. Ale jednka zawsze @ przychodzi. Od pewnego czasu też mierzę tempkę w pochwie, co rano przed wstaniem z łóżka o tej samej porze. Do tej pory mierzyłam tylko przed okresem, żeby wiedzieć kiedy się go mam spodziewać a teraz mierzę codziennie. http://enpr.pl/3022 to początek mojego wykresu. Jak widać, temp gdzie powinna być niska jest wysoka jak przy drugiej fazie cyklu. Nie wiem co mam myśleć i czym może to być spowodowane. Aha i od pewnego czasu boli mnie w dole brzucha z lewej strony podczas orgazmu. Nie jest to silny ból ale znowu przeszywające i nieprzyjeme kłucie. Jak pójdę z tym wszystkim do gina to się za głowę złapie więc najpierw proszę Was o pomoc. Jakie powinnam porobić badania w moim przypadku i czemu się tak dzieje ze mną? Może macie jakieś doświadczenie???

[hope01]

szczerze? ja tez staram sie od lipca, tez nie mam zadnych badan(oprocz morfologii z poziomem zelaza i moczu) bo jak glupia stwierdzilam ze jak po roku nic sie nie uda, to wtedy zrobie wszystkie potrzebne i bede sie krzatac po lekarzach..bo podobno tak sie przyjmuje ze po roku staran bezowocnych trzeba sie zaczac martwic.. ale ja juz sie martwie i denerwuje, bo TŻ wyjezdza za granice, bedziemy miec 3 miesieczna przerwe w staraniach wiec postanowilam ze jak go nie bedzie to wszystko probie. a tak bardzo chcialam juz miec dzidziusia pod serduszkiem. Idz do lekarza, porob wszystkie badania. Ja w lutym na czterech testach mialam II kreski... pozniej przyszla @ a lekarz stwierdzil ze "sie nie utrzymalo"

[madziarrka]

No a nie kazał Ci żadnych badań robić? Ja sie już nastawiłam na piatek, że pójdę do labolatorium. Najpierw zrobię progesteron i prolaktynę, jak wyjdzie ok to będę szukać dalej albo wtedy odwiedzę lekarza. Chociaz jak wyjdzie nie okej to też go odwiedzę
A jeśli chodzi o wyjazdy to mój męż ( też wyjeżdza w czerwcu, ale ja bym chciała do tego czasu nie być już całkiem samotna i sama tu na niego nie czekać...

[LOLA7]

Dobrze że zaczełas mierzyć tempkę w całym cyklu bo dzięki temu zaobserwujesz czy wszystko w organizmie jest ok.

Mi w staraniach bardzo pomógł komputer cyklu Lady Comp.
Pierw stosowałam go przez 2 lata jako antykoncepcje a jak zaczeliśmy starania to był jak znalazł.

On precyzyjnie wyznacza dni płodne i nie płodne.
Wiem że jest lepszy do starań Baby Comp ale droższy.

[madziarrka]

Pierwsze słyszę o takich komputerach wyznaczających dni płodne. Poczytam, może i ja się skuszę. Myślę jednak, że będzie i komputerowi trudno wyznaczyć dni płodne bo właśnie odkąd mierzę tempkę to ona ciągle skacze. Zmierzę do końca cyklu a jeśli będzie tak dalej to będę potrzebowała jakichś konsultacji bo to nie jest chyba zbyt normalne. Już sama nic nie wiem...