|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2005-05-29, 23:42 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dla ochłody, w sprayu
Kobiety, nikomu chyba nie muszę uświadamiać, że panuje dziki upał, spać nie mogę, cała mokra chodzę, stopy mi puchną, masakra. Nie jestem jednak stworzona do zycia w ciepłym klimacie.
I marzy mi się jakaś mgiełka do ciała, spray z mentholem czy z czymś takim, chłodzącym - najlepiej właśnie płyn a nie żel ani krem, żebym się nie musiała nacierać (taka wygodna się zrobiłam )... Istnieje coś takiego w ogóle?.... Kto trafił i gdzie, opowiadać mi tu zaraz! I jeszcze maseczka taka na paszczę mi się marzy... Wiem, że żel do mycia Garnier Pure dawał efekt chłodu, ale był dla mnie bardzo drażniący, maseczki nie próbowałam - czy może, a nuż, też zawiera menthol?... Wasza ugotowana Pixie Edytowane przez pixie7 Czas edycji: 2005-05-30 o 00:19 |
2005-05-30, 11:17 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Dla ochłody, w sprayu
Pixie, tylko pamietaj, ze taka mgielka, pryskana szczegolnie na twarz, moze Ci bardzo wysuszyc skore, jesli nie bedziesz jej szybko osuszala chusteczka.
Na mnie dziala dobrze woda termalna Avene wsadzona do lodowki - pryskam i zaraz osuszam chusteczka. No, ale to rano, bo caly dzionek siede w kremie z wysokim filtrem i przypudrowana skrobia Dobrym sposobem jest dla mnie kilka kostek lodu, zawinietych w sciereczke, przylozonych do karku albo trzymanych na stopach (zauwazylam, ze tez mi puchna, a musze posiedziec troche przed kompem ale co chwila wstaje po procyjke zmrozonej zielonej herbaty ). A! Mam maseczke glinkowa Hauszki, ktora na mnie nie dziala normalnie nic a nic - ale skoro juz zakupilam to zuzyje - dodaje do niej kropelke olejku z drzewa herbacianego - troszke schladza Byle do wtorku - od wtorku ma byc chlodniej! |
2005-05-30, 14:12 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Dla ochłody, w sprayu
Dzięki Sylwia, zaraz sobie przygotuję wiadro mrożonej zielonej. Na razie popijam coś, o czym usłyszałam w "Trójce", że Tunezyjczycy opracowali na swoje upały: jogurt naturalny pół na pół z mineralką + kilka kostek lodu. Jestem pod wrażeniem!
Wiem, że taki mentol na twarz to średni pomysł, na ciało też (mgiełki przeważnie mocno alkoholowe, obsuszają, nacięłam się tak na "Body Fresh" Coty ), ale nie żyję w tych upałach, brzytwy się chwytam Wczoraj nie mogłam w ogóle usnąć, wkładałam po kolei pod lodowatą wodę nadgarstki i kostki, nawet łeb, którego nie wysuszyłam. W końcu udało mi się zasnąć z mokrą szmatą na karku. Zdecydowanie lepiej toleruję zimno: jakoś się tam człowiek zawsze ogrzeje, ale jak tu się schłodzić?... Najchętniej bym się zamknęła w lodówce. Najgorsze te stopy, łydki też puchną z resztą, smaruję jakimś niby chłodzącym żelem, ale krótko działa, w dodatku mam wrażenie, że po początkowym chłodzeniu.... rozgrzewa! Rok temu miałam świetny żel Laory, zaraz go zgłoszę do KWC, bo zachowałam pudełko ze składem (to się nazywa zboczenie! ), ale nie mam pojęcia gdzie go teraz kupić? Podobnie służył mi kasztanowy krem do nóg Miss (Barwa), ale też nie mogę znaleźć w sklepach Wypróbuję Twój sposób z olejkiem z zielonej herbaty; do wód termalnych niechętnie się przekonuję, chociaż noszę jakąś w torebce... Zaraz ją wstawię do lodówy. |
2005-05-30, 14:45 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 259
|
Dot.: Dla ochłody, w sprayu
radze zrobic maly spacer do apteki, tam na pewno jakas farmaceutka doradzi. Moj kolega jak mial ospe wietrzna, to mial wlasnie jakis taki psikacz z mentholem, ktory dawal cudowne wrazenie chlodu, bo z kazdym, najmniejszym podmuchem wiatru (nawet w domu, gdy chodzisz) czyjesz zimno.
jesli sie dusisz w domu, to moze kup sobie klimatyzer, czy jakies tam urzadzenie chlodzace? moim zdaniem zaden kosmetyk nie pomoze wystarczajaco, zwlaszcza, ze masz problem nawet z zasnieciem. pamietam jeszcze, ze olejek pichtowy daje wrazenie chlodu, ale nie wolno go nakladac nierozcienczonego na skore!mozna dodac kilka kropel do nafty kosmetycznej, kremu, czy maseczki. Ma za zadanie oczyszczac twarz z zaskornikow, ale przy okazji sprawia takie uczucie swiezosci i chlodu.
__________________
"Czy zdanie okrągłe wypowiesz, czy księgę mądrą napiszesz, będziesz mieć zawsze w głowie tę samą pustkę i ciszę." G. Turnau |
2005-05-30, 14:56 | #5 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Dla ochłody, w sprayu
Cytat:
for ja! Urządzenie chłodzące... no tak, wszystko fajnie, przednia myśl, ale obawiam się, że chwilowo stać mnie tylko na wachlarz ze starej gazety. Klimatyzacja nie jest z resztą wcale taka świetna, bo duże wahania temperatur to częste przeziębienia. Mam klimę w samochodzie i praktycznie z niej nie korzystam, po prostu otwieram okna na przestrzał, z resztą zanim wnętrze by się wychłodziło, to ja zdążę dojechać do celu, uduszona na wolnym ogniu. |
|
2005-05-30, 17:16 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 414
|
Dot.: Dla ochłody, w sprayu
ja mam spray miętowo - grejfrutowy z fruttini i jest b. fajny - taki mentolowy. ja go rozrzedzam z wodą mineralną i stosuję o wyjęciu z lodówki, na całe ciałko.
|
2005-05-30, 17:25 | #7 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Dla ochłody, w sprayu
Cytat:
|
|
2005-05-30, 17:38 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 511
|
Dot.: Dla ochłody, w sprayu
fajny jest green tea z coty z tej serii aromatycznej
__________________
xyz |
2005-05-30, 17:39 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 511
|
Dot.: Dla ochłody, w sprayu
healing of the garden chyab jakos tak sie to pisalo
__________________
xyz |
2005-05-31, 11:00 | #10 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dla ochłody, w sprayu
Pixie,ja wrecz NIE ZNOSZE upalow!!! mam ochote wyemigrowac do jakiegos zimnego kraju.jeszcze w moim rodzinnym gdansku (gdzie stezenie betonu na m2 jest o niebo nizsze niz tu w stolicy) da sie wytrzymac,cegla nie wchlania tego skwaru z zewn.tak jak beton. ale tu w wwie mieszkac latem to istny koszmar !!!(wiem ze rodowici warszawiacy zaklinaja sie na amen ze wcale tak nie jest).tez usilnie poszukuje czegos chodzacego do ciala,jakiejsc mgielki. co to za mgielka Fruttini? czyzby to ta sama firma ktora produkuje te smakowite (tzn slicznie pachnace,nie jadalne)zele pod prysznic? i ostatnio takze blyszczyki? nie probowalam,ale kusi mnie...maja oryginalne polaczenia-wisnia/wanilia,grejpfrut/mieta...
dajcie znac jak odkryjecie cos dajace przyjemne uczucie chlodku... |
2005-05-31, 17:41 | #11 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dla ochłody, w sprayu
z racji tych niemilosiernych upalow wlasnie zaopatrzylam sie w mgielke Coty (ta niebieska,taki leko morski zapach,zielona herbata jakos tak dziwnie pachniala...).
Pixie,mowisz ze te mgielki Coty naprawde wysuszaja skore? ojej,ja kupilam ta bo podobal mi sie zapach i konsystencja-zamierzalam wlasciwie kupic Fruttini mietowo-grejpfrutowa ale psiknelam testerem i ona byla taka oleista??? ja wole raczej mgielkie o konsystencji zblizonej do wody... |
2005-05-31, 22:43 | #12 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Dla ochłody, w sprayu
Cytat:
Teraz na szczęście już chłodniej, a za sprayem Fruttini się rozejrzę i tak. |
|
2005-06-01, 21:21 | #13 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Dla ochłody, w sprayu
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:10.