Na co zwracacie uwagę podczas usługi fryzjerskiej?

[Mrrruczanka]

Ja chyba najbardziej zwracam uwagę na czas. Jeśli umówiłam się na, powiedzmy, 15, to chcę usiąść na fotelu najpóźniej o 15.10. I jeśli przyszłam tylko na strzyżenie, to nie uważam, żeby było trzeba mnie trzymać na fotelu godzinę, bo pani fryzjerka w międzyczasie robi jakiejś koleżaneczce pasemka.. No i jeszcze oczekuję, że fryzjer dopasuje cięcie do kondycji i rodzaju moich włosów, a nie rzeczy takie jak prosta grzywka z pofalowanych włosów


Oj, baby, baby, w porównaniu z Wami i tak mało wymagam;P

[Melody_89]

Ja zwracam uwage na nastepujace rzeczy :
1. ma być wedlug mojego zyczenia, rowno np. 3 cm. To tyczy sie rowniez fryzur- kiedys zapisalam sie na loki i robila mi proby 3 razy ani razu nie wyszly jak na obrazku potem uslyszlaam 'nie da sie'. skoro sie nie da trzeba bylo powiedziec przy pierwszej wizycie lpotem jednak okazalo sie ze sie da, ale juz w innym salonie
2. lubie jak w salonie odpowiedza na moje pytania dotyczace wlosow i dobrze doradza, nie na zasadzie wciskania czegosale faktycznie dobrej rady.
3.czytość, delitkane podejscie, kosmetyki i punktualność

wiecej mi do szczescia nie trzeba

[elwiraradlak]

A zatem i moja lista

1.Traktowanie klienta-nie lubię jak osoba wykonująca zabieg plotkuje z drugą o wczorajszej imprezie(najczęściej panie),lubię jak można pogadać z fryzjerem.

2.Do masażu kobieta nie powinna mieć tipsów,uważam że prawidłowo nie można go wykonać.

3.Ogromną wagę przywiązuję do wygodnego fotela do mycia głowy.Nie lubię "wisieć w powietrzu" albo jak mi się umywalka wrzyna w kark.Nie dopuszczalne jest wlanie wody "za kołnierz" zresztą sądzę że w dobrych salonach gdzie często tego typu sprzęty są dobrze wyprofilowane a podkładkę mają np ze skóry raczej się to nie zdarza.

4.Zwracam uwagę na efekty u innych klientek,lubię podpatrywać jakie są efekty.

5.Oczywiście wywiad przed rozpoczęciem jakiejkolwiek usługi fryzjerskiej to podstawa.

6.Ważne jest to aby fryzjer słuchał,rozumiem że może mieć własną wizję na temat mojej fryzury.W takim razie niech mi ją przedstawi(lubię nowe propozycje) i skonsultuje ją ze mną a nie mówi "proszę mi to zostawić na pewno będzie pani zadowolona" no i najczęściej kończy się to nieciekawie.... a podcięcie 5 cm ma się mieścić w granicach 5 a nie 10:/

7.Zauważyłam dziwną tendencję że za tak jak za pierwszym razem jestem bardzo zadowolona z usługi to z każdą kolejną wizytą już fryzjer/ka stara się coraz mniej....

8.Kawka mile widziana,kiedyś byłam w sylwestra i otrzymałam lampkę szampana co było miłym gestem

9.Jak najbardziej próbki kosmetyków dostosowanych do potrzeb moich włosów
również mile widziane,szczególnie jak za usługę płaci się nie mało.

10.Nie znoszę kiedy ktoś inny mnie strzyże a ktoś inny farbuje albo pół głowy jedna fryzjerka a drugie pół...praktykantka:/bo nawet kasjerki w supermarkecie nie zmieniają się w połowie kasowania jednego klienta a co dopiero jak ktoś się zabiera za fryzjerstwo....Jeżeli fryzjer jest profesjonalistą to jest to jego małe dzieło bo on tworzy jak artysta,to jakże ma to dzieło skończyć jakiś praktykant??

11.Ach!Cena.Fryzjer musi wiedzieć jakie będą koszty zużytej farby.Jeżeli się pomyli to na jego koszt.Kiedyś miałam nieprzyjemną sytuacje kiedy fryzjerka oceniła moją długość włosów,pytałam się jeszcze przed wszystkim ile będzie mnie wszystko kosztowało,ustaliłyśmy że 100 zł.Niestety przy kasie okazało się że mam zapłacić....130:/ zapłaciłam 100 bo nawet więcej przy sobie nie miałam i nigdy tam nie wróciłam chociaż efekty były zadowalające.

O czystości gabinetu nawet nie piszę bo to jest standard o którym chyba nie trzeba zbytnio wspominać.

[96LadyPoziomka96]

1.Wystrój salonu, czy panuje czystość, jakaś harmonia, dobre wyposażenie, katalogi fryzur, to najbardziej rzuca mi się w oczy gdy wchodzę do salonu.
2. Fryzjerka, umiejętność, stosunek do ludzi.
3. Efekt końcowy

[kusia20]

To ja sie tez wypowiem. Oto lista rzeczy na ktore zwracam uwage i ktore mnie draznia podczas wizyty u fryjzera

-wkurza mnie jak zapisuje sie dajmy na to na farbowanie do konkretnej fryzjerki a potem sie okazuje ze fryzjerka zaczyna farbowac a jakas praktykantka konczy. Doprowadza mnie to doslownie do furii. W koncu place za fryjzera a nie za praktykantke.

-zwracam uwage na wyglad fryzjerki bo nie ma co ukrywac ale fryzjerka swoja fryzura reprezentuje siebie i swoje umiejetnosci.

-tak jak poprzedniczki zwracam uwage na dokldnosc fryzjerki i jak mowie prosze podciac 2 cm to oczekuje 2 cm a nie 5

-oczekuje od fryzjera komunikatywnosci i dorady, przedyskutowania mojego pomyslu na kolor i fryzure a nie tylko wykonania uslugi

-nie znosze jak w salonie ukladaja wlosy na takich szczotkach z metalowym "wlosiem" bo mam wrazenie ze one niszcza wlosy :| nie wiem moze sie myle ale takie mam wrazenie

- nie lubie jak fryzjerzy (gdy nie wyjdzie im sciecie) prubuja zamaskowac swoją nieudolnosc poprzez prostowanie , nakladanie jakichś stylizujacych produktow itp. Nie raz po wyjsciu z salonu bylam zadowolona a po pierwszym myciu klapa.

-zwracam oczywiscie tez uwage na ogolna czystosc salonu.

Ale najbardziej z tych wszystkich rzeczy i tak mnie wkurzaja te praktykantki ;p

[modnyfryzjer]

Napisane przez kusia20

To ja sie tez wypowiem. Oto lista rzeczy na ktore zwracam uwage i ktore mnie draznia podczas wizyty u fryjzera

-wkurza mnie jak zapisuje sie dajmy na to na farbowanie do konkretnej fryzjerki a potem sie okazuje ze fryzjerka zaczyna farbowac a jakas praktykantka konczy. Doprowadza mnie to doslownie do furii. W koncu place za fryjzera a nie za praktykantke.

-zwracam uwage na wyglad fryzjerki bo nie ma co ukrywac ale fryzjerka swoja fryzura reprezentuje siebie i swoje umiejetnosci.

-tak jak poprzedniczki zwracam uwage na dokldnosc fryzjerki i jak mowie prosze podciac 2 cm to oczekuje 2 cm a nie 5

-oczekuje od fryzjera komunikatywnosci i dorady, przedyskutowania mojego pomyslu na kolor i fryzure a nie tylko wykonania uslugi

-nie znosze jak w salonie ukladaja wlosy na takich szczotkach z metalowym "wlosiem" bo mam wrazenie ze one niszcza wlosy :| nie wiem moze sie myle ale takie mam wrazenie

- nie lubie jak fryzjerzy (gdy nie wyjdzie im sciecie) prubuja zamaskowac swoją nieudolnosc poprzez prostowanie , nakladanie jakichś stylizujacych produktow itp. Nie raz po wyjsciu z salonu bylam zadowolona a po pierwszym myciu klapa.

-zwracam oczywiscie tez uwage na ogolna czystosc salonu.

Ale najbardziej z tych wszystkich rzeczy i tak mnie wkurzaja te praktykantki ;p

Ale najbardziej z tych wszystkich rzeczy i tak mnie wkurzaja te praktykantki ;p
Tylko bez tych praktykantek fryzjerstwo by umarło śmiercią naturalną.

[kusia20]

Napisane przez modnyfryzjer

Tylko bez tych praktykantek fryzjerstwo by umarło śmiercią naturalną.

Ja oczywiscie rozumiem ze prkatykantki musza sie uczyc, tylko jak umawiam sie do konkretnej fryzjerki i place pelną cenę za usluge to oczekuję ze moimi wlosami od poczatku do konca bedzie sie zajmowac fryzjerka do ktorej sie zapisalam a nie praktykantka.
W wielu salonach jest tak ze mozna sie zapisac do praktykantek za połowe ceny i to jest fair.
Wiem ze one tez sie musza przeciez uczyc ale niewiele klientow chce byc krolikami doswiadczalnymi.

[karo3006]

Fakt, praktykantki muszą sie na kimś uczyć i zdobywac doświadczenie-tylko dlaczego to mam być ja -stała klientka, która czeka tydzień czasu na wizytę..? Pare razy spotkała mnie taka niespodzianka jednek od czasu gdy zmieniłam salon umawiam sie do konkretnej Pani i tylko ta Pani się mną zajmuje..

[SummerGlow]

Co by nie mowic.. przerazilam sie jak zobaczylam program "Zawody" wlasnie o fryzjerach w TVN Style. Jutro testuje kolejn ego fryzjer-pasemka, ogolnie polecany przez wiele osob, ale zobaczymy

[Serendipity]

O i jeszcze ważna jest sama fryzjerka. Jak jest taka gburowata paniusia, mam ochotę uciec z obciętą połową głowy. Miałam kiedyś taką fajną fryzjerkę, ale gdzieś uciekła, która całą usługę opowiadała mi o sposobach na zdrowe włosy, o tym jak mam je układać, o różnych tam codziennych bzdetach i w dodatku za cięcie brała 18 zł.
Teraz płacę tyle samo, ale babka, choć obcina świetnie, nie odzywa się przez cały czas

[polinea]

ja zwracam uwagę na profesjonalizm fryzjerki, lubię jak potrafi mi doradzić i szczerze powiedzieć, że dana fryzura którą chce sobię zrobić nie będzie zbyt dobrze wyglądać, ale ona może zrobić tak, żeby było ładnie..dlatego od lat chodzę do jednej zaufanej fryzjerki do której mam całkowite zaufanie, to jedna z tych osób, które poważnie mają do tego talent

[Eowina1818]

Zanim wybiere sobie fryzjera idę na tak zwane "zwiady"
A więc:
Wchodzę, oglądam salon, fryzjerkę, pytam o cenę i jeśli wszystko będzie ok umówię się na konkretny dzień i godzinę.

Co głównie oceniam:

- fryzjer/ka - może i w powiedzonku jest,że szewc chodzi boso, ale dla mnie fryzjer/ka musi mieć zadbane włosy! Absolutnie wykluczam: odrosty na 5cm, efektu - spalonych trzech kłaczków huśtających się na wietrze, tak zwanej "trzęsionki" (czyli takiej trwałej jaką mają panie po 70-stce), nie mówiąc już o przetłuszczonych włosach

- salon - czystość salonu, a także kosmetyki jakich używa

- klienci - salon w którym są pustki nie są najlepsze, a także jeśli średnia wieku klientów może przekroczyć 60tkę. To tak jak z dobrymi restauracjami, miejscowi zawsze wiedzą gdzie warto iść

Po usłudze natomiast oceniam trzy rzeczy:

po 1. czy efekt jest zgodny z tym co uzgodniłam wcześniej z fryzjerką/em
po 2. czy dokonane zmiany są warte tego co mam zapłacić
po 3. czy jestem zadowolona z tego co mam na głowie

Znalazłam taki mały salonik, w którym mam 100% tego o czym pisze

[elwiraradlak]

Napisane przez kusia20

Ja oczywiscie rozumiem ze prkatykantki musza sie uczyc, tylko jak umawiam sie do konkretnej fryzjerki i place pelną cenę za usluge to oczekuję ze moimi wlosami od poczatku do konca bedzie sie zajmowac fryzjerka do ktorej sie zapisalam a nie praktykantka.
W wielu salonach jest tak ze mozna sie zapisac do praktykantek za połowe ceny i to jest fair.
Wiem ze one tez sie musza przeciez uczyc ale niewiele klientow chce byc krolikami doswiadczalnymi.

Oczywiście że tak!To że są praktykantki to naturalne ale każda klienta która chce dostać pełnowymiarową usługę często za nie małe pieniądze ma prawo oczekiwać tego za co płaci.
Jest to "produkt" w sensie konsumenckim taki jak każdy inny.Czyli nie kupujemy kota w worku,umawiamy się do pani Basi to ma być pani Basia.Jak mamy podstawy do reklamacji to reklamujemy.
Jeżeli praktykanci mieliby na nas praktykować bo przecież oni też muszę gdzieś się nauczyć to alby salon był w porządku wobec klienta powinien zaproponować klientce za niższą cenę odpowiednio wcześniej alby ta,miała prawo wyboru

[agusiamyszka]

hmm... ja zwracam uwage :

ogolnie
- co fryzjerka robi z moimi wlosami - jak przycina, pod jakim katem itp
- jak wykonuje to o co prosze

nie mialam problemu z blednym okresleniem 3 cm jako 10., dlatego ze nie mialam takich dlugich wlosow by ew z robic awanture i wydrapac oczy bo zapuszczam. jak miaslam dluzsze to mowilam - chce podciac, to mam podciete. a na okolo mnie sie pytaja(rodzina,chlopak itp) czy bylam juz u fryzjera, ja mowie tak, a oni - nie widac

czasami ide tez na mycie
- zwrocilam raz uwage na to czego uzywa moja fryzjerka. to byl jakis szampon w baniaku podajrze 5 l
- jak dlugo pozostaje odzywka na moich wlosach. no nic... w ciagu 10 sekund od nalozenia juz sobie splywa do umywalki

mam 2 salony do ktorych chetnie ide. nie sa to ekskluzywy raczej przypominaja ze sa od dawien dawna ale w obu mnie dobrze przycinaja, jestem zadowolona

[hihi]

Ooo... ja się tutaj wyżyję strasznie
Na co zwracam uwagę?
1. Przede wszystkim pierwsze wrażenie - ma być czysto, higienicznie, przyjemnie - jak nie jest, to zwrot w tył, bo u fryzjera musze się czuć komfortowo.
2. Fryzjerki - niecierpię gadatliwych fryzjerek, które paplają cuda niewidy bez względu na to czy klientka jest zainteresowana rozmową, czy też nie - ja do fryzjera przychodze się odprężyć, odpocząć, a nie wysłuchiwać o kupkach córeczki, mężu i poprzedniej klientce, która właśnie wróciła z delegacji...
3. sam efekt - umiejętność doradzenia, słuchania SŁUCHANIA klientki - jak mówię - wyrównać na karku to nie oznacza wycieniować wszystko w pióra, dobrania frtyzury to typu włosów i ich struktury - nie każde włosy nadają się do cieniowanych lekkich fryzurek i nie każde sa łatwe do wygładzenia w prostym bobie...
4. szacunek wobec klienta - jesli chodzę do salonu przez ileś tam czasu (no powiedzmy 3 lata) do tej samej fryzjerki i ona nie może znaleźć dla mnie 15 minut, żeby podciąc grzywkę to mi dziwnie. A jeszcze dziwniej, gdy w sytuacji oferowania przez salon co któregoś cięcia gratis (np. co 5 cięcie/czesanie za free) to nagle się okazuje, że na to moje piąte, gratisowe nie ma czasu i nie można znaleźć terminu... Inna kwestia - jeśli umawiam się na konkretny dzien i konkretną godzinę, przychodzę i dostaję informację, że musiała wyjść, przepisała Panią na jutro to zmieniam salon, bo... miałam czas w terminie, na który się umawiałam i ten czas należało uszanować, a jutro to mogę go nie mieć...
5. punktualność - jak jestem umówiona na 15:15, to max 15 minut później chcę siadać na fotel, a jeśli w międzyczasie fryzjerka skończy klientkę i wyskakuje "tylko na fajeczkę" to ja wyskakuję na stałe z salonu, bo czekac 20-30 minut "po czasie", kiedy umawiam się na konkretną godzinę to jakiś żart - ja w tym czasie powinnam mieć już obcięte włosy. Często fryzjera załatwiam między innymi sprawami i nie mam godziny czasau na czekanie aż ktoś sie mną zajmie.
6. jakość usługi - jak fryzjerka miała zrobić czekoladowy brąz ze złotymi refleksami, a wyszedł średni brąz i zero refleksów to niech nawet nie próbuje kasować mnie za pełna usługe wielce zadowolona z siebie, skoro jej nie wykonała... a zdażało się, zdażało...

W najbliższym czasie znowu muszę iść obciąć włosy i na sama myśl krew mnie zalewa, bo znowu nie wiem czego się spodziewać i jaki będzie efekt.

[modnyfryzjer]

Napisane przez hihi

Ooo... ja się tutaj wyżyję strasznie
Na co zwracam uwagę?
1. Przede wszystkim pierwsze wrażenie - ma być czysto, higienicznie, przyjemnie - jak nie jest, to zwrot w tył, bo u fryzjera musze się czuć komfortowo.
2. Fryzjerki - niecierpię gadatliwych fryzjerek, które paplają cuda niewidy bez względu na to czy klientka jest zainteresowana rozmową, czy też nie - ja do fryzjera przychodze się odprężyć, odpocząć, a nie wysłuchiwać o kupkach córeczki, mężu i poprzedniej klientce, która właśnie wróciła z delegacji...
3. sam efekt - umiejętność doradzenia, słuchania SŁUCHANIA klientki - jak mówię - wyrównać na karku to nie oznacza wycieniować wszystko w pióra, dobrania frtyzury to typu włosów i ich struktury - nie każde włosy nadają się do cieniowanych lekkich fryzurek i nie każde sa łatwe do wygładzenia w prostym bobie...
4. szacunek wobec klienta - jesli chodzę do salonu przez ileś tam czasu (no powiedzmy 3 lata) do tej samej fryzjerki i ona nie może znaleźć dla mnie 15 minut, żeby podciąc grzywkę to mi dziwnie. A jeszcze dziwniej, gdy w sytuacji oferowania przez salon co któregoś cięcia gratis (np. co 5 cięcie/czesanie za free) to nagle się okazuje, że na to moje piąte, gratisowe nie ma czasu i nie można znaleźć terminu... Inna kwestia - jeśli umawiam się na konkretny dzien i konkretną godzinę, przychodzę i dostaję informację, że musiała wyjść, przepisała Panią na jutro to zmieniam salon, bo... miałam czas w terminie, na który się umawiałam i ten czas należało uszanować, a jutro to mogę go nie mieć...
5. punktualność - jak jestem umówiona na 15:15, to max 15 minut później chcę siadać na fotel, a jeśli w międzyczasie fryzjerka skończy klientkę i wyskakuje "tylko na fajeczkę" to ja wyskakuję na stałe z salonu, bo czekac 20-30 minut "po czasie", kiedy umawiam się na konkretną godzinę to jakiś żart - ja w tym czasie powinnam mieć już obcięte włosy. Często fryzjera załatwiam między innymi sprawami i nie mam godziny czasau na czekanie aż ktoś sie mną zajmie.
6. jakość usługi - jak fryzjerka miała zrobić czekoladowy brąz ze złotymi refleksami, a wyszedł średni brąz i zero refleksów to niech nawet nie próbuje kasować mnie za pełna usługe wielce zadowolona z siebie, skoro jej nie wykonała... a zdażało się, zdażało...

W najbliższym czasie znowu muszę iść obciąć włosy i na sama myśl krew mnie zalewa, bo znowu nie wiem czego się spodziewać i jaki będzie efekt.

SŁUCHANIA klientki
Otóż to.Krótko i właściwie dla zawodu fryzjera.Nic więcej ująć i dodać .

jak fryzjerka miała zrobić czekoladowy brąz ze złotymi refleksami, a wyszedł średni brąz i zero refleksów to niech nawet nie próbuje kasować mnie za pełna usługe
W ogóle nie powinna kasować.