Przebarwienia na twarzy i glyco-a

[majka33]

Witam wszystkich!!! Mam sporo przebarwień na twarzy, pod wpływem pozytywnych opini na wizażu kupiłam krem glico-A, i w związku z tym mam pytanie- jak go stosować, ile razy dziennie, jak długo, od kiedy mozna zacząć, czy należy stosować inne kremy, np. łagodzące, kojące, i ewentualnie proszę mi polecić jakiś inny skuteczny i sprawdzony krem na przebarwienia, z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam

[BeataWi]

mam pytanko a mianowicie po czym masz te przebarwienia??

[systematica]

Cześć !
Na temat przebarwień i Glyco-A powiedziano na tym forum juz chyba wszystko - jeśli wpiszesz to słowa do wyszukiwarki, masz czytania na cały wieczór.
Nie pomyśl że chcę Cię zbyć, ale naprawdę nie do powtórzenia w jednym poście jest to co mamy w archiwum forum.

Tytułem wprowadzenia tylko:
1.
Dziewczyny nazywają tu "przebarwieniami" zarówno blizny po wypryskach trądzikowych jak i plamy pigmentacyjne. Ty nie sprecyzowałaś który problem Ciebie dotyczy, więc ciężko o jednoznaczną odpowiedź.
2.
W pierwszym przypadku glyco-A jest skuteczny, warto go wspierać innymi preparatami przyspieszającymi renenerację skóry / moich hitem jest Epitheliale A-Dermy > opis w KWC + wiele wypowiedzi na forum / oraz regularnym peelingiem lub zabiegami mikrodermabrazji, jeśli możesz sobie na to pozwolić. Efekty powinny być widoczne po ok. 3 miesiącach.
3.
W drugim przypadku wątpię aby sam glyco-A spowodował całkowite ustąpienie przebarwień (chyba że są lekkie i powierzchowne), ja go stosuję jako "podkład" pod preparat rozjaśniający Lieraca. Pozbywanie się plam pigmentacyjnych bez zabiegów dermatologicznych może trwać 6 miesięcy - 2 lat
(a nawet dłużej). Z tego względu najlepiej zdiagnozować na wstępie przebarwienia u dobrego lekarza dermatologa (służy do tego badanie lampą Wooda). Warto też ustalić przyczynę
przebarwień.
4.
W obydwu wypadkach trzeba chronić skórę blokerem - im wyższy faktor, tym lepszy, przy plamach pigmentacyjnych radziłabym SPF 60 lub wyższy. Co do okresu stosowania glyco-A - osobiście używam tylko w "ciemniejszej" połowie roku, czyli od połowy września do połowy marca.
5.
Możesz równoczesnie stosować inne kremy pielęgnacyjne, przy czym glyco-A zawsze nakładasz najpierw na oczyszczoną twarz, a następne preparaty po 15 minutach. Jeśli masz twarz nie przyzwyczajoną do kwasów, suchą lub delikatną cerę, zaczynaj od niewielkich ilości, tylko na noc, nawet co drugi dzień. Szczypanie, lekkie zaczerwienienie to objaw normalny i powinno ustąpić po 15-20 minutach. Jeśli nie będzie żadnych niepożądanych objawów, zacznij nakładać codzinnie przez snem a potem również na dzień.

[majka33]

Przebarwienia- delikatne powstały podczas ciąży, i od tego momentu zaczęły narastać, nasilają się w okresie letnim, podczas jesieni i zimy bledną, pojawiły się na czole i policzkach.

[BeataWi]

mysle ze powinnas przeczytac ten artykul o kwasach to powinno ci pomoc dalej http://www.wizaz.pl/basia_kwasy_bha_aha_4.php
Pozdrawiam.

[majka33]

Wielkie dzięki,zaraz zabieram się do czytania

[BeataWi]

podpisuje sie pod odpowiedzia Magi powinnas odwiedzic dermatologa a co do przebarwien to chyba faktycznie lepszy dla ciebie bedzie Lierac
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=1967 pod tym adresikiem masz opis tego specyfiku.
Ja zamierzam go rowniez wyprobowac-tez mam plamy ale po
tabletkach antykoncepcyjnych.Co do Glyco A jest raczej przeznaczony do rozjasnienia plam potradzikowych.
Pozdrawiam.

[Noor]

Maguś, czy Lierac rozjaśni przebarwienia pozapalne po łojotokowym zapaleniu skóry? Kwasy wykluczone - jestem wrażliwa, jak mimoza

[systematica]

Nie wiem, Kotku, bo nie mam takich doświadczeń, a fachowcem nie jestem
Może justy sie wypowie ?

Wszystko co ja mogę zrobić, to wysłać Ci próbkę Lieraca - tylko czy aby na pewno masz zmiany pigmentacyjne? (bo tylko wtedy jest sens go używać), czy "po prostu" zmiany pozapalne ? Ja dotychczas nie spotkałam łagodniejszego i skuteczniejszego kremu regenerującego skórę niż Epiteheliale - i ten bym Ci polecała w pierwszym rzędzie

[Noor]

Przebarwienia są "po prostu" pozapalne (nie nadprodukcja melaniny). Schodzą sobie wolniutko po każdym pilingu kawitacyjnym, ale jako choleryczka z natury, chciałam im narzucić szybsze tempo
Epitheliale używam codziennie, może potrzeba mi nie Lieraca, tylko więcej cierpliwości?
Dzięki za radę (oszczędziła mi ok 100 zł)

[systematica]

Noor napisał(a):
> może potrzeba mi nie Lieraca, tylko więcej cierpliwości?
Dokładnie
Szklaneczka mineralnej bez gazu i 10 głębokich wdechów Będzie dobrze Easy does it, jak powiadają dżemojady

> Dzięki za radę (oszczędziła mi ok 100 zł)
300 zł bo po jednej buteleczce efektów ni ma

Trzym się, Noor, i piękniej sobie spokojnie