Kolczyk w chrząstce - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

[BonitaCK]

Hey wszystkim!
Obserwuje ten temat od jakiegoś czasu i dzięki wszystkim którzy radzili salon percingu - właśnie 3 godziny temu byłam tam i miły Pan w bardzo profesionalnym studiu zrobił mi kolczyk.
Szybko (więcej czasu zajęły przygotowanie sprzętu i zdezynfekowanie ucha) - niemal bezboleśnie (nawet jak dla mnie to było całkiem przyjemne, pewnie dlatego że trwało ułamek sekundu i ciężko było nazwać to bólem), ale drożej. Kosmetyczka powiedziała że za przekłucie pistoletem weźmie 20 zł, a on za zrobienie dziurki wenflonem (+kolczyk od wildcat) wziął 100 zł. Jednak wiem że nie bedę miała żadnych problemów więc -> jestem zadowolona. Spodobało mi się to tak, że nie wiem czy niedługo do niego nie przyjdę znów.

[shane00]

Ja gdy szłam robić kolczyka w chrząstce nic nie wiedziałam o kolczykach. po prostu mi sie tak podobało. Poszłam do kosmetyczki. przekłuła mi pistoletem. Nie wiedziałam że tak sie nie robi potem miałam taką gulkę. I mnie bolało goiło się do 3 msc. potem wyjełam bo nie mogłam spać na tej stronie bo balało gdy przyciskałam nie ma śladu. !

[asia67star]

Mam 2 pytania.Czy ucho na samej gorze przekuwa sie igla czy pistoletem.I jezeli przekuwam uszy na samej gorze to mocno boli?

[dot84]

moje ucho kosmetyczka przekula pistoletem, raz dwa i juz po mnie osobiscie nie bolalo, po prostu poczulam ukucie. faktycznie kilka kolejnych dni bylo dosc nieprzyjemnych, ale bez zadnych problemow i jakichkolwiek srodkow chrzastka sie zagoila! a ucho z kolczykiem w chrzastce wyglada wg mnie bardzo efektownie nie zastanawiaj sie i dzialaj pozdrawiam

[BonitaCK]

O tak, zgadzam się, wygląda efektownie.
-asia67star- ten temat jest o kolczyku w chrząstce, nie w płatku usznym, a więc nie wywnioskowałaś że większość mówi - przekłuwanie pistoletem to głupota, to miejsce przebija się igła nie u kosmetyczki tylko w profesionalnym salonie-, a więc jeśli chcesz ryzykować, owszem idź do kosmetyczki, ale nie radzę Ci i myślę że większość to poprze. Jak napisałam ostatnio - nie boli - czuć ukłucie trwające ułamek sekundy, zresztą po co sie powtarzać -> poczytaj posty a potem pytaj o coś co było już milion razy napisane, ok?

[Wenress]

Napisane przez asia67star

Mam 2 pytania.Czy ucho na samej gorze przekuwa sie igla czy pistoletem.I jezeli przekuwam uszy na samej gorze to mocno boli?

Myślę, że to było tu pisane już nie raz...
Igłą. A ból to indywidualna sprawa, na pewno jest do zniesienia.

[agaśś]

chrząstkę przekłuwałam sobie w domu-przed lustrem igłą.
cholerka,bólu do dzisiaj nie zapomne,ale za głupotę trzeba cierpieć
co do przekłuwania pistoletem-do lekarza koniecznie,szczególnie jeśli robieje lub nie daj boże krwawi coś od czasu do czasu.

[BonitaCK]

słuchajcie, ja wogóle nie wiem o czym mowa - temat jest prowadzony od lutego 2004 roku i przez bite 14 stron każdy mówi o swoim doświadczeniu z kolczykiem w tej częsci ucha. Myślę że nie ma się co wdawać w takie rozmowy, bo to forum staje się maslem maślanym, a nie ma konkretów. Asia67star i inni muszą się nauczyć korzystać z forum

[vanilliaslim]

Mam pytanie.
czy kolczyk do gornej chrzastki moze byc normalny jak do platka (jak w 1 linku), czy musi byc grubszy z takim zakonczeniem jak w linku 2?
http://img15.imageshack.us/img15/2826/dsc01031wt7.jpg
https://piercingshop.iai-shop.com/da.../5/45450_1.jpg
???
Dzisiaj przeklulam chrzastke u kosmetyczki. Obecnie mam taki podobny jak w 2 linku (labret) tylko cienszy. Lecz zastanawiam sie czy nie mozna miec zwyklego jak w platku??? !!!

[snide]

wybór nalezy do ciebie

[vanilliaslim]

czyli nie musi byc z taka koncowka jak ten w 2 linku?
mi glupia kosmetyczka (przekluwala igla) powiedziala ze musze miec taki Oo..

[BonitaCK]

Wiesz, to bez różnicy (tak mi się wydaje) tyle że napewno labret będzie wygodniejszy, nie będzie się tak zachaczał o włosy jak zwykła końcówka.

[Majka2210]

Słuchajcie trzymam stronę tych co uważają że nie należy przekłuwać chrząstki u kosmetyczki. Otóż robi ona to zazwyczaj pistoletem który służy do przekłuwania płatka ucha a chrząstke on poprostu miażdży i stąd właśnie to długie i BOLESNE gojenie się. Nie chce was straszyć czy coś tylko po prostu znałam kilka groźnych przypadków... w chrząstce ucha jest nerw który pistoletem można uszkodzić i są problemy, nie można spać na tej stonie. Naprawde się długo goi a jak boli wiem że jest to ładne bo mi się równiez podoba ale nie takim kosztem.... Trzeba płacić za błędy. Idźcie do specjalnego studia a nie do kosmetyczki!!!!!!!!!!!!!! !
Ps. ja nie mowie że u wszystkich sa powikłania ale u większości goi się to około 2-4miesiące... znam osobę której goi się juz od roku, a dba o to, nie jest uczólona i niby wszystko miało być ok

[Ewakuacja69]

jak bylam mloda i glupia to tez poszlam do kosmetyczki, zeby mi przebila chrzastke pistoletem, maskara ;/ nie polecam, bo ucho goilo mi sie ponad rok. nie mowie o zniknieciu opuchlizny czy mniejszej bolesnosci ucha, bo to nie swiadczy o zagojeniu sie kanalu przeklucia. kilka miesiecy temu poszlam do pircera, zeby zrobic industriala - bez porownania mniej bolu i zagoilo mi sie calkowicie w jakies 3 miesiace,a to przeciez bardziej skompliowane przebicie

aha-gdzies na poczatku watku rzucilo mi sie w oczy, ze ktos smarowal rane tribiotikiem - nic gorszego nie mozna zrobic, bo to antybiotyk! stosuje sie w sytuacjach kryzysowych! najlepsza jest sol fizjo, sol morska, rumianek, szalwia (troche wysusza) i octenisept

[kejsi]

Ja przyznaje sie bez bicia :P Poszlam na spontanie do kosmetyczki w moim miescie i stwierdzilam ze chce sobie przebic ucho na gorze Nie czytalam nic o tym tylko widzialam jak to wyglada ze zdjec itp. Nie wiedzialam ze lepiej jest w studiu pircingu wenflonem.. No i przebila mi pistoletem. I jak czytam teraz ze tyle sie goi to ciesze sie ze mialam szczescie. Ucho wygoilo sie szybko. Nawet drugi dzien po przebiciu na nim spalam normalnie bez bolu a po miesiacu wlozylam juz nowy kolczyk. Ucho mam jak najbardziej w porzadku
Nie polecam chodzenia do kosmetyczki mimo to, z tego co widze mialam szczescie i nastepnym razem jak zdecyduje sie na przebicie chrzastki pojde do studia
Pozdrowionka

[snide]

o tym czy miałaś szczęście przekonasz się jak pójdziesz się zbadać na obecność chorób zakaźnych

[kejsi]

Heh... więc widocznie miałam bo robiłam już te badania (potrzebne do pracy mi byly) i jestem zdrowa jak ryba

[BonitaCK]

Kejsi, to całe szczęscie!

[cukiereczek14]

Wczoraj koleżanka robiła mi kolczyk w chrząstce dzisieja ucho strzasznie spuchło jes czerwone co mam robić.?

[Fresa]

Napisane przez cukiereczek14

Wczoraj koleżanka robiła mi kolczyk w chrząstce dzisieja ucho strzasznie spuchło jes czerwone co mam robić.?

Iść do lekarza.

[Paulinax123]

Nie kłuć się na następny raz u 'doświadczonej' koleżanki .
a teraz przemywaj sola fizjologiczną

[Marwari]

modlić się, żeby to nie bylo żadne poważne paskudztwo...

[794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75]

.

[Maaja]

Hej Nie myśl że Cię straszę ale moja "mądra" siostra kilka lat temu zdecydowała się żeby koleżanka zrobiła jej kolczyka w chrząstce... niestety natrafiła na nerw i moja siostra musiała iść do lekarza - najpierw ucho miała czerwone,spuchnięte później miało kolor zielono-fioletowy. Lekarz straszył ją martwicą, podał przykład że miał pacjentkę która poprzez kolczyka w chrząstce miała sparaliżowane połowę twarzy... straszył także że trzeba będzie uciąć kawałek ucha... na szczęście skończyło się na długiej rehabilitacji ale moja siostra już nigdy nie zrobi sobie kolczyka
Nie wiem czy jesteś świadoma tego że może goić Ci się to kilka miesięcy nawet do roku, nie będziesz mogła spać na tej stronie i uważaj żeby włosy Ci się nie wplątywał - bardzo bolesne. Pewnie teraz ktoś napiszę "nie prawda u mnie goiło się tydzień, i jest ładnie" - ja wiem każdy organizm reaguje inaczej....
Pozdrawiam!

[Paulinax123]

[1=794f4f7fd0b0868ccd574eb 97c8ebd94d2e43545_60bea4f 1edd75;12933895]Przemywaj je kilka razy dziennie woda utleniona czy spirytusem i ci zejdzie po jakimś czasie. W chrząstce już to tak jest :P
I powodzenia w wytrwałości w gojeniu się ja nie mogłam spać 2 miesiące na tej stronie a zanim całkowicie mi się wygoiło minał rok czasu hehe[/QUOTE]
Do przemywania nie używa się ani wody utlenionej, ani spirytusu.

[cukiereczek14]

to czego sie używa do przemywania.?

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

i jak dlugo ucho bedzie czerwone.?

[Maaja]

cukiereczek14-Przeczytałaś wszystkie posty? Niektóre pisały że do całkowitego zagojenia musiały czekać rok czasu, ja napisałam że moja siostra miała martwicę ucha. Wiec nie pytaj ile będziesz miała czerwone ucho.Zależy co jest powodem takiego zachowania Twojego ucha! A powodów może być wiele.....

[genovefka]

Widzę, że każdy ma tu swoje racje, więc i ja dodam swoje trzy grosze.
Nie można stwierdzić, że przekłuwanie chrząstki pistoletem jest tragiczne, bo niektórzy decydują się na kłucie chrząstki pistoletem i zadowoleni żyją dalej. Niektórzy jednak przekłucie chrząstki pistoletem znoszą źle. Osobiście mam zamiar przekłuć chrząstkę za miesiąc pistoletem i nie zmienię zdania, bo komuś to zaszkodziło. Jeśli popełnię błąd, to ja będę za niego odpowiedzialna.
Przestańcie narzucać komuś swoje racje, a starajcie się pomóc, bo nikt nie zda idealnej odpowiedzi! Komuś przebicie chrząstki pistoletem nie zaszkodzi, a komuś owszem.

[mianna]

a ja powiem coś, od czego niektórym włos się zjeży na głowie. Pierwsze kolczyki w uchu, w płatkach, robiła mi kosmetyczka. Naczytawszy się sporo o przekłuciach (jak się później okazało, i tak za mało), na pępek wybrałam się do salonu piercingu. Zrobiony był ładnie i zagoił się pięknie. Wróciłam po kolczyki w chrząstce, wysoko na uchu. Piercer był już inny. Powiedział mi... że szkoda pieniędzy na kłucie uszu w salonie, i że lepiej iść do kosmetyczki. A ja głupia zaufałam, bo przecież piercer musi się znać na rzeczy. Więc hajda do kosmetyczki, pistoletem dziabnęła bez pytania chrząstkę. Jeden kolczyk z trudem się zagoił, drugi babrze mi się od dwóch lat. Oczywiście przekłucia napuchły, oczywiście kolczyki wrzynały się - bo były za krótkie. Z tym jednym, co się babrze, wyczyniam cuda-niewidy, bo każdy sztyft jest za krótki. Muszę nosić kolczyk na angielskim biglu, którzy zaczepia o włosy. Ech.

[magdzialena]

no to ja się musze przyznać, że moja chrząstka nie była przebijana ani u kosmetyczki ani w salonie piercingu. Dziurkę zrobiła mi koleżanka. zaostrzyła kolczyka (oczywiście wszystko było oczyszczone), "znieczuliła" mi ucho dezodorantem z alkoholem i haaraaat. usłyszałam tylko chrzęst i był kolczyk nie bolało. tylko potem była lekka opuchlizna i troszke bolało, zwłaszcza, gdy miałam czapkę na głowie.
dziurkę zrobiłam jakieś pół roku temu i teraz wszystko się wygoiło i jest elegancko ale nie polecam tej metody...