2012-11-28, 07:55 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Hej!
Ja już po śniadaniu. Jak się już w brzuchu ułoży, to zabieram się za ćwiczenia - dzisiaj turbo. Muszę sobie poszukać jakichś przepisów na obiady, bo moja mama (która niby chce schudnąć), to zbyt dietetycznie nie gotuje . A jak znajdę coś dobrego to sama też pewnie będzie jadła. Miłego dnia!
__________________
?
|
2012-11-28, 08:20 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 382
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
__________________
84-----81,4------------------------->69-------->65 kg 15.11.12-->teraz----------------------------------------->15.04.13------->wakacje? |
2012-11-28, 09:38 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 046
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Hej
Czy mogę dołączyć ? Jest to moja pierwsza przygoda z odchudzaniem. Prawie 3 lata temu ważyłam 52 czasem 54 kg i żarłam wszystko. Potem zaczęło się tycie, zaszłam w ciąże i po niej zostało mi kg. Obecnie ważę 73,3 kg Zapisałam się na siłownię i staram się utrzymać dietę 1500 kcal, ale chyba mam za dużo węgli prostych w diecie Mam nadzieję, że wspólnymi siłami zdołamy zrzucić zbędne kg i razem będziemy pomagać układać sobie jadłospisy.
__________________
|
2012-11-28, 10:13 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 17
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Witamy!
Stosujesz jeszcze jakieś inne ćwiczenia? Co to jest to turbo, na czym polega?
__________________
wzrost : 170 cm
start : 24.11.2012 17.11.2012 - 90 kg 27.11.2012 - 87.9 kg koniec aż będę czuła się dobrze w swoim ciele, o! |
2012-11-28, 10:49 | #35 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
http://www.youtube.com/watch?v=zV7cjkmbDXs to jest właśnie turbo. Oprócz turbo ćwiczę jeszcze skalpel i czasem killera - także Chodakowskiej oraz czasami Mel B z YT.
__________________
?
|
|
2012-11-28, 10:55 | #36 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 17
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Będę się musiała zorientować jak dokładniej wyglądają te ćwiczenia, może się skuszę na nie
Póki co tylko biegam, i czasem jeżdżę na rowerze
__________________
wzrost : 170 cm
start : 24.11.2012 17.11.2012 - 90 kg 27.11.2012 - 87.9 kg koniec aż będę czuła się dobrze w swoim ciele, o! |
2012-11-28, 12:17 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
A ja mam już za sobą poranny trening Jestem fanką Mel B. ale możę spróbuje tej Chodakowskiej ... Generalnie lubie jak jest cieżko bo przynajmniej wiadomo że działa
|
2012-11-28, 13:24 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 117
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Witam szanowne koleżanki
Mogę do Was dołączyć? Mam 24 lata i ważę 89 kg. Jak dla mnie to i tak jest już sukces, gdyż odchudzam się od stycznia i startowałam z wagą 112kg <o zgrozo> którą osiągnęłam na początku małżeństwa jak sobie pozwalaliśmy na wszystko a potem w ciąży i po niej. Mam córeczke, która ma 15 mies Po świętach w zeszłym roku jak zobaczyłam na wadze ową wagę to powiedziałam basta! schudlam w 3 miesiące 12 kg i odeszly mnie checi:/ potem okazało się,że mam kamień na woreczku żółciowym i w październiku mialam operacje więc dzięki temu cholerstwu udało mi się schudnąc do obecnej wagi. teraz mam lekki zastój ale mam nadzieję, że jak będę z Wami pisać to waga poleci i motywacji będę mmieć więcej. Ciesze się, że to forum dla osob z prawdziwym problemem, bo większośc jakie czytałam to chudnięcie z kości na ości pozdrawiam |
2012-11-28, 13:55 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 382
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
cześć dziewczyny
u mnie dziś dietetycznie grzecznie na śniadanie jajecznica z dwóch jajek z cebulą, pieczarkami i pomidorem, na II śniadanie kawa z mlekiem (bez cukru! uczę się!) i do tego pół serka wiejskiego z dżemem brzoskwiniowym 100% owoców, bez cukru, bez słodzików a za chwilę obiad, gulasz z indyka z cebulą, marchewką, papryką, pieczarkami TŻ pichci a ja się uczę no i wieczorem idę na aerobox, więc się wypocę
__________________
84-----81,4------------------------->69-------->65 kg 15.11.12-->teraz----------------------------------------->15.04.13------->wakacje? |
2012-11-28, 16:05 | #40 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 17
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Na czym robisz jajecznicę? tzn. na jakimś tłuszczu, czy jak?
__________________
wzrost : 170 cm
start : 24.11.2012 17.11.2012 - 90 kg 27.11.2012 - 87.9 kg koniec aż będę czuła się dobrze w swoim ciele, o! |
2012-11-28, 16:35 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Jajecznicę można smażyć na mleku Jato robiłam na mleku 0 % więc sie da
Czy pozostaje smaczna to już kwestia gustu eh mam juz 1150 kcal a jeszcze kolacji nie jadłam - dopiero 2 dzień a już mi sie dobre żarełko marzy ... Mam deficyt silnej woli |
2012-11-28, 16:54 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 382
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
na łyżce (nawet niecałej) oliwy z oliwek, zdrowy tłuszcz, który też jest potrzebny. Ale ograniczam się do max. 2 łyżek oliwy w ciągu dnia.
łyżka oliwy Ci nie zaszkodzi... a na mleku... wolałabym już bez tłuszczu. na Dukanie smażyłam bez tłuszczu, bez niczego, na dobrej patelni, ale nie była taka smaczna
__________________
84-----81,4------------------------->69-------->65 kg 15.11.12-->teraz----------------------------------------->15.04.13------->wakacje? |
2012-11-28, 17:00 | #43 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 17
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Hm, to mam mały problem. Chyba będę musiała zaopatrzyć się w oliwę z oliwek. U mnie w domu wszystko smażyło się albo na oleju, albo na margarynie do smażenia
A ja zazwyczaj jajecznicę robiłam sobie na odrobinie masełka, ale to chyba nie najlepszy pomysł?
__________________
wzrost : 170 cm
start : 24.11.2012 17.11.2012 - 90 kg 27.11.2012 - 87.9 kg koniec aż będę czuła się dobrze w swoim ciele, o! |
2012-11-28, 17:06 | #44 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ja tylko powiem żeby nie unikac tłuszczy, oliwa z oliwek a nawet olej, masło. One są POTRZEBNE. Ich wyeliminowanie z diety kończy się m.in zanikiem okresu.
Odradzam też (ja i każdy dietetyk jakiego spotkacie a także lekarz) produkty light czy 0%. W praktyce to sama chemia. Nic co totalnie sztucznie odtłuszczone nie jest zdrowe. Nie dostarcza wielu NIEZBĘDNYCH składników odżywczych. Dlatego twarogi zawsze półtłuste a nie chude, jogurty nigdy nie 0%, albo naturalne, albo po prostu normalne. Tłuszcze są nam potrzebne, na diecie również. I 1150 kcal plus kolacja to nie jest dużo. Razem z kolacją będzie ok 1350/1400. To jest W SAM RAZ z dodatkiem wysiłku fizycznego. Wasz organizm na same funkcje życiowe, na oddychanie, pracę serca, itd itp, nawet jakbyście cały dzień z łóżka nie wstały spali +/- 1200 kcal. Więc bez przesady z tym obcinaniem kaloryczności. ---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ---------- Cytat:
Moim zdaniem jajecznica na powiedzmy połowie łyżeczki masła to świetny pomysły. Ja tylko taką jem.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg |
|
2012-11-28, 17:33 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ha ja jajecznice na mleku smażyłam tez na Dukanie ....
Generalnie zgadzam się z przedmówczynią - nie ma co przesadzać łyżeczka masła waży 5 g tu gdzie patrze i ma jakieś niecałe 40 kcal Ja na przykład jak już łupie wase która smakuje jak trociny to chociaż sobie masłem maznę albo odchudzonym majonezem Apropo produktów light - pół życia lałam do kawy i wszystkiego mleko 0%, wszyscy (głównie mama i teściowa) mi mówili że to bez sensu ale dopiero tvn mnie przekonał - podobno obecne w mleku wit są rozpuszczalne w tłuszczu (chyba chodziło o wit D wiec O% równa sie 0 witamin Więc teraz szaleje z 1,5 % ; jogurt to samo... I dobrze bo w DE trzeba porządnie poszukać jogurtu 0% a mleka takiego w ogóle nie widziałam |
2012-11-28, 17:52 | #46 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 17
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Także już wiem, co będę jadła jutro na kolację
Dziękuję, za uświadomienie
__________________
wzrost : 170 cm
start : 24.11.2012 17.11.2012 - 90 kg 27.11.2012 - 87.9 kg koniec aż będę czuła się dobrze w swoim ciele, o! |
2012-11-28, 17:54 | #47 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Joanna - a nie lepiej Wasę zamienic na pieczywko pełnoziarniste? (tylko nie ciemne bo barwione karmelem jest). Taki chlebek orkiszowy np. ZDROWY i smaczny Można go wprowadzic na stałe, a takiej wasy na stałe raczej wątpię, że ktoś da radę.
Plus nie znam składu, ale mnie nie przekonuje takie... coś
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg |
2012-11-28, 18:16 | #48 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Co do tego mleka 0% to się zgadzam, ja piję zazwyczaj 1,5%, a jogurt ostatnio kupiłam 0% i taki średni, najbardziej z naturalnych to lubię acivie.
__________________
?
|
|
2012-11-28, 20:41 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Wasę jem dodatkowo Z wieloziarnistym na zmiane... Jednak kromka wasy ma 30 kcal czyli nawet 2 z czymś to i tak nie dużo wychodzi.
Ja w ogóle mało chlebowa jestem (np dziś kromka pełnoziarnistego i jedna wasa) poprostu nie przepadam. Z to lubie (niestety ) makarony, mięso, słodycze i pizze Lubie też dobre winko a ono pobudza apetyt ---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ---------- Ok czyli dziś : - śniadanie : płatki, jogurt naturalny, banan - 2 śniadanie : kromka chleba wieloziarnistego, 2 plasterki salami , kawalatek sera -obiad : ryba z pieczarkami i kalafior smietankowy ( niestety zostało z wczoraj - dobre ale strasznie kaloryczne ;( - podwieczorek : pomarańcze 3 (memento nie kupować w dużych ilościach - dziś kupiłam 1 sztuke - kolacja - mięsko (taka odchudzona szynka wędzona - 150 g - 160 kcal - miało być do sałatki na dwa razy , ale nie wyszło kromka wasy, odrobina sera pasterskiego (no jak dwa plasterki fety, cienkie Wyjdzie ok 1500 kcal czyli nieźle, pewne rzeczy widzę że można poprawić (gdzie są warzywa ?. Pozwoliłam M. kupić deserek tiramisu i zeżreć przy sobie - fajna jestem prawda ? Nawet nie spróbowałam Poza tym zrobiłam rozsądne zakupy... Jedynym występkiem był 7up zero - no ale to wina sklepu a nie moja zresztą kalorii to nie ma, tylko niezbyt zdrowe ---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ---------- Hmmm ale swoja drogą takie pisanie coś daje - zjadłam 5 posiłków, myśle o tym co jem (i żeby jeść co te pare godzin) Byle tylko mi się nie odechciało Tylko trochę to męczące - bo w sumie to głównie o tym myśle Ale może mi to wejdzie w krew i będę działać z automatu. Muszę spróbować chleba orkiszowego - wygląda na to że to lek na całe zło Nawet się przygotowałam - orkisz to Dinkel w języku tubylców .... ostatnio poszerzam słownictwo w dziwnych kierunkach Edytowane przez Joanna XL Czas edycji: 2012-11-28 o 20:33 |
2012-11-28, 20:56 | #50 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 382
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
wróciłam z aeroboxu właśnie, ale wycisk! pot się lał strumieniami, będą zakwasy
__________________
84-----81,4------------------------->69-------->65 kg 15.11.12-->teraz----------------------------------------->15.04.13------->wakacje? |
|
2012-11-28, 21:01 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 117
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Jak dla mnie menu spoko jesli chudniesz i wszystko jest ok to super. Ja nie mogłabym takiego bo wielu z tych rzeczy jeszcze nie moge jeść i przy normalnym trybie jak mniej wiecej tak jadlam to tyłam także ja wogole jestem dziwna teraz mam o wiele mniejsze porcje i wcale nie leci na leb na szyje takze powoli a z głową
|
2012-11-28, 22:58 | #52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 046
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Dzięki za przyjęcie
Kiedyś było jakoś inaczej. Mogłam jeść wszystko, od kebebów po pizze, chipsy itp wszystko co niezdrowe i tuczące i nie tyłam. A teraz Moj jadłospis z dziś : Śniadanie : 3 kawałki chleba razowego z masłem, sałatą, pomidorem i czosnkiem Obiad : zupa biała z makaronem i marchewką (zabielana mlekiem 2%) Podwieczorek : pierś z warzywami Kolacja : Pół puszki śledzia w sosie pomidorowym + kromka chleba razowego z czosnkiem, sałatą i kiełbasą żywiecką Jakoś mało mi kcal wyszło. Coś około 1100 Węgli 111g białka 64g tłuszczy 40g
__________________
|
2012-11-29, 00:03 | #53 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Melduje sie dziewczyny. Zmeczona po pracy, leze w lozku i nadrabiam zaleglosci internetowe. Oczywiscie dzis nie obylo sie bez grzechu. Na przerwie o 17.00 nic nie mialam do jedzenia, a bardzo juz mnie w zoladku ssalo. Skusilam sie wiec na 3 ciastka z kremem Potem wrocilam do domu i na kolacje zjadlam tofu smarzone z kurczakiem cebula, kielkami i papryka i sosem ostrygowym jedynie z lyzeczka ryzu, a potem co!!???.....dobralam sie do ciastek w szafce. Nie jestem glodna, ale poprostu swiadomosc tego, ze tam sa, leza sobie i czekaja na mnie przyciaga mnie jak magnes :/ Ehhh... cholera nawet jeden dzien bez podjadania nie daje rady wytrzymac. Dobrze przynajmniej, ze jutro w perspektywie jest ta Bokwa. A tak poza tym to nienapisalam o moich gabarytach. Mam 170cm wzrostu i 81.5kg zywej wagi.
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg |
2012-11-29, 00:04 | #54 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Witam wszystkich,
przeczytałam Wasze posty i chyba jestem tu "faworytką" niestety w negatywnym znaczeniu.. przy wzroście 168cm ważę uwaga... 94kg..!!! Wiem,że to straszne.. dużo osób zastanowiłoby się jak można się dopuścić do takiego stanu.. i pewnie mają rację.. Moja historia nie odbiega znacznie od pozostałych. W najlepszym momencie ważyłam 58kg. Dodam,że mam 24 lata i 4 lata temu miałam problemy typu torbiele, notoryczne zapalenia przydatków itp.. niby nic takiego,ale w końcu zatrzymała mi się miesiączka na ponad pól roku i po badaniach hormonalnych,tarczycy itd dostałam hormony.. i tutaj się zaczęło moje nieszczęście.. to oczywiście był dopiero początek.. do tego doszło wspomniane przez kogoś lenistwo i miłość do kuchni. Uwielbiam gotować, często zapraszamy z narzeczonym znajomych, kocham gotować dla innych i wiedzieć,że im smakuje. Niestety z tymi "innymi" jem i ja.. I tak to się wszystko w całość zebrało.. Słowem jestem sobie sama winna,wiem o tym doskonale. Dodam,że półtora roku temu byłam również na dukanie,schudłam 13kg,ale nie wystarczyło mi silnej woli aby dotrzymać wszystko do końca, a waga wróciła z duużą nawiązką.. A teraz coś bardziej optymistycznego, po druzgocącym dla mnie obejrzeniu zdjęć z wesela,na które mieliśmy zaszczyt być zaproszeni, stwierdziłam, że co tu dużo mówić,wyglądam okropnie.. okropnie to mało powiedziane.. jak świnka.. tylko raciczki na szpilki zamieniłam, dramat jednym słowem.. i od prawie 2 tygodni ( 16.11) jestem na diecie.. pierwszy raz od dukana tak się zawzięłam.. obecnie waże 89kg. Owa dieta to nic innego jak popularne MŻ, żadnego pieczywa,ziemniaków, jem mnóstwo warzyw i owoców, w okolicach obiadu coś zielonego +chude mięsko, dużo wody, soki warzywne (bo mają mało kalorii,są gęste,więc i sycące,a przede wszystkim też i zdrowe), herbaty (osobiście polecam wszelkie kombinacje zielonych herbat) i niestety też i kawy,bo tego nie potrafię sobie odmówić. Staram się nie jeść po 18. Jem często, ale mało.. aaa i wprowadzam też skakanie na skakance, mówię wprowadzam,bo dopiero od 2 dni skaczę.. a uwierzcie mi, nie jest to takie łatwe na jakie może wyglądać.. skakanka wbrew pozorom bardzo męczy.. zwłaszcza przy tylu kilogramach.. po 30minutach skakania bez przerwy padam.. To tyle na początek,nieco się rozpisałam,ale może ktoś będzie miał ochotę poczytać moje wywody Trzymam za wszystkich kciuki i na pewno będę kibicować Aaa i mój cel: 70kg Pozdrawiam Madzik |
2012-11-29, 08:47 | #55 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ---------- Cytat:
Teraz wszystko musi być light i odtłuszczone, a producenci dogadzają nas coraz to nowszymi produktami tego typu. W sumie im się nie dziwię, jest zapotrzebowanie, to trzeba je zaspokoić ... szkoda tylko, że praktycznie nigdzie się nie mówi o tym, że odłtuszczone/light/0% tłuszczu/bez białego cukru itd. to praktycznie = cała masa chemii, a jeśli już jakieś witaminy, to przez brak tłuszczu organizm i tak ich nie przyswoi.... ---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ---------- Dziewczyny, zachęcam was do kilku rzeczy: 1.) Obliczyć swoje BMR ( ang. Basal Metabolic Rate, to podstawowa przemiana materii i jest ilością energii w kaloriach wydatkowaną przez organizm w trakcie całodobowego odpoczynku w celu zapewnienia jego podstawowych czynności życiowych takich jak akcja serca, oddychanie, trawienie czy utrzymanie stałej temperatury ciała. Podstawowa przemiana materii stanowi około 60-70% zużytej przez nas energii.) - np. tutaj: http://www.e-diagnoza.pl/kalkulator/17/Kalkulator-BMR/ 2.) Oblicz swoje dzienne zapotrzebowanie na kalorie (najlepiej w googlach poszukać i dobrze jest sprawdzić wynik w kilku kalkulatorach i porównać) 3.) Obliczyć ile kalorii, które wyliczone zostały w pkt.2 powinno pochodzić z węglowodanów, ile z tłuszczy, a ile z białek - niewłaściwy bilans może utrudniać odchudzanie, lub późniejsze utrzymanie wagi - np. tutaj wzory: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=342994 4.) Aby ułatwić sobie wszystkie pkt., a także ułatwić sobie późniejsze sprawdzanie czy udało się ułożyć dobrze zbilansowaną dietę polecam ten darmowy programik w excelu - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=140544 Programik liczy zapotrzebowanie kaloryczne w oparciu o wasze dane, wylicza zapotrzebowanie na węglowodany/tłuszcze/białka, wylicza zapotzrebowanie na witaminy i minerały. Ponadto są zakładki na każdy dzień tygodnia, gdzie wpisuje się co się jadło (w programie dostępna OBSZERNA baza produktów, które już mają przypisane klac/ btw/ wit itd. + samemu można dopisywać nowe produkty) i na dole uzupełnia się podsumowanie dnia - czyli ile % udało się zaspokoić zapotrzebowania na wszystkie składniki... Naprawdę BARDZO fajna i przydatna rzecz. Kiedy ja zaczynałam okazało się, że jem prawie same węglowodany 5.) W wolnych chwilach poczytać trochę o żywności, zdrowym odżywianiu, doszkolić się. Bardzo lubię ten blog: http://tlustezycie.blogspot.com/2012_04_01_archive.html - zawiera ogrom informacji i porusza wiele zagadnień żywieniowych Dziewczyna, która go prowadzi jest z zawodu analitykiem, więc jeśli już coś pisze, to przynajmniej jest pewność że najpierw rozpatrzyła temat pod wieloma kątami Wiele rzeczy, które naprawdę pomagają i wychodzą na zdrowie można się z niego dowiedzieć Pozdrawiam
__________________
REDUKCJA/SIŁA Edytowane przez fatass Czas edycji: 2012-11-29 o 08:48 |
||
2012-11-29, 08:55 | #56 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 382
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Cytat:
Widzę, że gabarytowo podobne jesteśmy. Ja mam 3cm mniej i w tej chwili 1 kg mniej. Cytat:
To nie jest też takie złe. Np. chcąc kupić dżem 100% owoców, bez cukru (wiadomo z jakimś zagęszczaczem i konserwantem) trzeba było wydać fortunę. A teraz przez to że jest popyt, duże firmy też się za to wzięły i dżem jest droższy, ale wiemy, że jemy coś dobrego Tak mnie naszło, bo akurat wcinam serek wiejski z odrobiną takiego dżemu:P Ogólnie dostałam okres. Także wyjaśnił się mój zastój wagowy kilkudniowy Tzn. spodziewałam się, ale jednak człowiek potrzebuje dowodów Po wczorajszym mega intensywnym fitnessie i w związku z tym, że już tracę tę zgromadzoną przed okresem wodę, na wadze 0,5kg mniej jeszcze 0,4 kg i będę mieć 7 z przodu A do celu świątecznego zostało 3,3 kg. Uda się?
__________________
84-----81,4------------------------->69-------->65 kg 15.11.12-->teraz----------------------------------------->15.04.13------->wakacje? |
|||
2012-11-29, 09:15 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Uda się pewnie że tak Ja muszę skończyć z codziennym ważeniem - mam z tym problem
fatass dzięki za informacje ... W sumie wydawało mi się że ja już wszystko wiem A tu BMR .. W moim przypadku to juz spoczynkowo jest 1590...Do tego jednak żyje, ćwicze czyli można spokojnie jeść te 1500 dziennie . Zreszta przyznam że po dwóch dniach w tych okolicach nie bardzo widzę żebym mogła lecieć na 1000. Przynajmniej nie na dłuższą metę - to 1500 pozwala sie w miarę najadać z umiarkowaną satysfakcją Nie do końca wyobrażam sobie jak można żyć na 1000 kcal (już abstrahując od rodzaju jedzenia to skąd brać energie ? Plus chyba trudno dostarczyć wszystkie wit. i składniki wtedy. ---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ---------- Ściągam ten programik |
2012-11-29, 09:36 | #58 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 046
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
usposobienie_melancholii, biała zupa to zwyczajny rosół do którego dodajesz ocet odrobine cukru żeby ocet nie był tak ostro wyczuwalny i ja zabielam to mlekiem 2% i mamy białą zupę
__________________
|
2012-11-29, 09:45 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 382
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
ojej,a dobre to? bo brzmi dziwnie troszkę:P
__________________
84-----81,4------------------------->69-------->65 kg 15.11.12-->teraz----------------------------------------->15.04.13------->wakacje? |
2012-11-29, 09:47 | #60 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Hej dziewczyny
Wczoraj nie było najgorzej z jedzeniem( nie ruszyłam słodyczy), ale dzisiaj po śniadaniu zafundowałam sobie snicersaMuszę skończyć z jedzeniem przed telewizorem bo pochłaniam wszystko na wyciągnięcie ręki a potem z przerażeniem liczę puste papierki po cukierkach, batonikach Obiecuję, że do końca dnia będę już grzeczna: w domu zjem obiad, a w pracy kanapkę i wieczorem wypiję koktajl białkowy + serek wiejski
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:02.