Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część I

[pastereczka]

Napisane przez Lorri

Przypomniała mi się książeczka, którą czytałam w kółko, mając jakieś 11-12 lat: Godzina pąsowej róży, Marii Kruger. Dzisiaj młode panienki raczej nie sięgają po takie lektury, a szkoda. Z Bahdaja najbardziej lubiłam Uwaga! Czarny parasol.

Właśnie sobie podczytuję Zmierzch, żeby nie przejść obojętnie wobec tego fenomenu kulturowego. Nie wiem, czy oficjalne polskie tłumaczenie jest takie marne, czy oryginał równie niezachwycający, ale od strony językowej kiepściutko. Planuję jeszcze obejrzeć film, mam nadzieję, że mój zmysł estetyczny nie ucierpi przy tym za bardzo .

bahdaja nie czytalamm godzinę tez zaliczalam w tym wieku

a Zmierzch jest dla nastolatka mojego i wlasnie taki jest

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez gabs

A mi się przypomniała genialna trylogia Pullmana Mroczne Materie - 3 części: Złoty Kompas, Kamienny Nóż i Bursztynowa Luneta. Złoty Kompas zekranizowano, czekamy z TŻem na kolejną część. Odpowiednia dla dzieci, opowiadająca w niezwykle fantastyczny i ujmujacy sposób problem przejścia z dziecięctwa do dorosłości. Dorosłym też polecam, przeczytałam rok temu w ferie i oniemiałam zachwycona.

Swoją drogą jak ktoś szuka książki w swoim guście to od tego jest www.biblionetka.pl - po zalogowaniu się można oceniać przeczytane książki i system wybiera, jakie moglyby nam wpaść w gusta - mi się póki co sprawdzało

film przepiekny! ksiazek nie czytalam ale podsunę mlodemu

[cathy]

Napisane przez Lorri

Przypomniała mi się książeczka, którą czytałam w kółko, mając jakieś 11-12 lat: Godzina pąsowej róży, Marii Kruger. Dzisiaj młode panienki raczej nie sięgają po takie lektury, a szkoda. Z Bahdaja najbardziej lubiłam Uwaga! Czarny parasol.

Właśnie sobie podczytuję Zmierzch, żeby nie przejść obojętnie wobec tego fenomenu kulturowego. Nie wiem, czy oficjalne polskie tłumaczenie jest takie marne, czy oryginał równie niezachwycający, ale od strony językowej kiepściutko. Planuję jeszcze obejrzeć film, mam nadzieję, że mój zmysł estetyczny nie ucierpi przy tym za bardzo .

Książki Marii Kruger poleciłam córce już na początku jej przygody z literaturą, jako iż to również była jedna z moich ulubionych autorek w tamym wieku

Zmierzch nie jest wybitnym arcydziełem literackim i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Oosby szukające wyrafinowanych i wysmakowanych przyjemności z czytania, z pewnością nie znajdą tam nic dla siebie. Dla mnie to takie typowe przyjemne, acz mało skomplikowane czytadło, nie wymagajace i nie sprawiające trudności w odbiorze. Czytając tą książkę zastanawiałam się, na czym polega jej fenomen i fakt, iż stała się bestsellerem w wielu krajach i doszłam do wniosku, iż to chyba raczej sama fabuła i połączenie odwiecznej ciekawości człowieka tym, co tajemnicze plus tęsknota za romatyczną miłością... Nie mniej jednak, moim zdaniem- przeczytać należy, nie nastawiając się jednak na to, że stanie się pozycją, do której wraca się wielokrotnie

Napisane przez pastereczka

cien wiatru mi sie bardzo podobal kilka lat temu

Mnie też Cień Anioła również, choć na początku byłam nieco zdezorientowana i nie bardzo mogłam się w niej odnaleźć...

Napisane przez gabs

A mi się przypomniała genialna trylogia Pullmana Mroczne Materie - 3 części: Złoty Kompas, Kamienny Nóż i Bursztynowa Luneta. Złoty Kompas zekranizowano, czekamy z TŻem na kolejną część. Odpowiednia dla dzieci, opowiadająca w niezwykle fantastyczny i ujmujacy sposób problem przejścia z dziecięctwa do dorosłości. Dorosłym też polecam, przeczytałam rok temu w ferie i oniemiałam zachwycona.

Potwierdzam- Mroczne Materie to świetna seria. Szkoda tylko, że ekranizacja Złotego Kompasu moim zdaniem pozbawiona jest całkiem tego specyficznego klimatu, jaki odnajdujemy w książkach Pullmana...A może to ja się czepiam, bo rzadko kiedy przeniesienie książki, która mi się podobała, na ekran spełnia moje wyobrażenia Z kolei czytanie książki po obejrzeniu filmu powoduje, że mimowolnie tworzę sobie w wyobraźni świat taki, jaki narzucili mi twórcy filmu. Nie wiem, co lepsze - najpierw obejrzeć film, czy przeczytać ksiażkę...

[evelinek_r]

Napisane przez Lorri

Przypomniała mi się książeczka, którą czytałam w kółko, mając jakieś 11-12 lat: Godzina pąsowej róży, Marii Kruger. Dzisiaj młode panienki raczej nie sięgają po takie lektury, a szkoda. Z Bahdaja najbardziej lubiłam Uwaga! Czarny parasol.

Właśnie sobie podczytuję Zmierzch, żeby nie przejść obojętnie wobec tego fenomenu kulturowego. Nie wiem, czy oficjalne polskie tłumaczenie jest takie marne, czy oryginał równie niezachwycający, ale od strony językowej kiepściutko. Planuję jeszcze obejrzeć film, mam nadzieję, że mój zmysł estetyczny nie ucierpi przy tym za bardzo .

Lorri, oryginał jest pisany równie infantylnym językiem. Film także mnie nie zachwycił, bardzo słabe aktorstwo, zresztą fabuła jest bardzo przewidywalna (mówię tu o całej serii). Dla mnie ten cykl jest zupełnie nieklimatyczny, napisany bez pomysłu i językiem osoby, która najwyraźniej miała niewielką styczność z literaturą.

Przepraszam osoby, które poczuły się dotknięte moją wypowiedzią, wiem, że Zmierzch ma wielu fanów, moja współlokatorka odżegnała mnie już od czci i wiary, ale mnie, wychowanej na RPGach i klasycznej fantasy, czytanie tej książki fizycznie bolało.

Godzinę... też bardzo lubiłam.

[vril]

Podpisuje sie, "infantylne czytadlo" to wlasciwe okreslenie dla Zmierzchu
Ja swoja "Godzine pasowej rozy" wciaz mam Dziadziu alez to romansowne...

Aha, jak sie komus podobaja historie o wampirach to polecam klasyke gatunku - seria Nekroskop Briana Lumley'a Ale tylko piecioksiag! Kolejne czesci dopisane kilka lat pozniej, to juz nie ten klimat.

[gabs]

Napisane przez vril

Podpisuje sie, "infantylne czytadlo" to wlasciwe okreslenie dla Zmierzchu
Ja swoja "Godzine pasowej rozy" wciaz mam Dziadziu alez to romansowne...

Aha, jak sie komus podobaja historie o wampirach to polecam klasyke gatunku - seria Nekroskop Briana Lumley'a Ale tylko piecioksiag! Kolejne czesci dopisane kilka lat pozniej, to juz nie ten klimat.

Ooo, skoro to o wampirach to siadam i czytam - mam na dysku Zbieram wszelkie badziewie o tych stworzonkach Dlatego przeczytałam cały cykl Zmierzchu, no fajnie się czyta rozrywkowo, ciężkie to to nie jest. Literaturą wysokich lotów tego nie nazwę, ale dla relaksu można to przeczytać. Jak ktoś lubi dobrą literaturę z przemyśleniami fizoloficzno-psychologicznymi to zapraszam do Łukjanienki i Diaczenków - rosyjska fantastyka najwyższych lotów, oprócz fabuły świetne rozmyślania o naturze świata i ludzi. Mnie ujęło i nie mogę się spod tego wyzwolić.

[Lorri]

Napisane przez evelinek_r

Dla mnie ten cykl jest zupełnie nieklimatyczny, napisany bez pomysłu i językiem osoby, która najwyraźniej miała niewielką styczność z literaturą.

Muszę przyznać, że mnie momentami rozziewy stylistyczne po prostu śmieszą. Jakbym miała z tego zrobić scenariusz, to chyba tylko do komedii. Na rozczarowanie filmem jestem przygotowana. Ostatnio sporo takich rozczarowań u mnie, Slumdog, Benjamin Buton, ostatni sezon Lost (w znacznej mierze)...

[vril]

Si, polecam ale zdecydowanie pierwsze wydanie papierowe z Phantom Press - kultowe niczym Szninkiel, wydanie Orbita '88

Tez mnie zaskoczyl Benjamin Button. Za co te nominacje do Oskara Nie mowiac juz o tym, ze film jest pieronsko dlugi, ponad dwie i pol godziny.

Zaciekawilyscie mnie Zlotym kompasem, ogladalam niedawno, mowicie, ze cala seria dobra? Poszukam...

[gabs]

My tu gadu-gadu o książkach, a czy pamiętacie Opowieści z Narni? Przeczytałam w podstawówce wszystkie 7 części, a po ostatnich ekranizacjach namówiłam TŻa do czytania i był zachwycony. I ja mogłam przy okazji powrócić do tych pięknych opowieści przekazujących najważniejsze wartości w niezwykle przyjazny sposób. Filmy trochę tracą na tych klimatach, aczkolwiek nie narzekam, zawsze mogło być gorzej

[cathy]

A mnie się właśnie Opowieści z Narnii przeniesione na ekran zupełnie nie podobają Też przeczytalam je bardzo dawno temu i czekałam z niecierpliwością na ekanizację... Z kina wyszłam zła, rozczarowana i zawiedziona. Kompletnie inaczej wyobrażałam sobie klimat, bohaterów i atmosferę. Ale mojemu dziecku się podobało i czekamy na kolejną część

[gadmarka]

ostatnio zakupiłam wszystkie tomy Opowieści z Narnii i teraz namiętnie czytamy małemu,na zmianę z małżem. Trochę się obawiałam czy bez mała sześciolatek poradzi sobie z taką lekturą, ale daje radę, a dla mnie jaka frajda

p.s. nie było mnie kilka dni i nie ogarniam wizażu, za dużo do nadrobienia, za dużo, a czasu tak mało i zbójka właśnie się budzi i już nie nadgonię braków

[IlonaP]

Napisane przez Lorri

Przypomniała mi się książeczka, którą czytałam w kółko, mając jakieś 11-12 lat: Godzina pąsowej róży, Marii Kruger. Dzisiaj młode panienki raczej nie sięgają po takie lektury, a szkoda. Z Bahdaja najbardziej lubiłam Uwaga! Czarny parasol.
o, czytałam i ja, bardzo mi się podobało, nawet powinnam jeszcze gdzieś ja mieć
Bahdaj również
zupełnie o tych książkach zapomniałam

Właśnie sobie podczytuję Zmierzch, żeby nie przejść obojętnie wobec tego fenomenu kulturowego. Nie wiem, czy oficjalne polskie tłumaczenie jest takie marne, czy oryginał równie niezachwycający, ale od strony językowej kiepściutko. Planuję jeszcze obejrzeć film, mam nadzieję, że mój zmysł estetyczny nie ucierpi przy tym za bardzo .

Napisane przez gabs

A mi się przypomniała genialna trylogia Pullmana Mroczne Materie - 3 części: Złoty Kompas, Kamienny Nóż i Bursztynowa Luneta. Złoty Kompas zekranizowano, czekamy z TŻem na kolejną część. Odpowiednia dla dzieci, opowiadająca w niezwykle fantastyczny i ujmujacy sposób problem przejścia z dziecięctwa do dorosłości. Dorosłym też polecam, przeczytałam rok temu w ferie i oniemiałam zachwycona.
widziałam zwiastun filmu, muszę poszukać książek
Swoją drogą jak ktoś szuka książki w swoim guście to od tego jest www.biblionetka.pl - po zalogowaniu się można oceniać przeczytane książki i system wybiera, jakie moglyby nam wpaść w gusta - mi się póki co sprawdzało

znam ten portal
tyle, że ja jakoś nie wierze w takie schematy, przynajmniej u mnie się nie sprawdzają, moje zainteresowania wykraczają poza jakiekolwiek ramy muzycznie zresztą mam podobnie - nie da się wyodrębnić konkretnego nurtu

Napisane przez cathy

Książki Marii Kruger poleciłam córce już na początku jej przygody z literaturą, jako iż to również była jedna z moich ulubionych autorek w tamym wieku

Mnie też Cień Anioła również, choć na początku byłam nieco zdezorientowana i nie bardzo mogłam się w niej odnaleźć...
Cień będzie następny

Potwierdzam- Mroczne Materie to świetna seria. Szkoda tylko, że ekranizacja Złotego Kompasu moim zdaniem pozbawiona jest całkiem tego specyficznego klimatu, jaki odnajdujemy w książkach Pullmana...A może to ja się czepiam, bo rzadko kiedy przeniesienie książki, która mi się podobała, na ekran spełnia moje wyobrażenia Z kolei czytanie książki po obejrzeniu filmu powoduje, że mimowolnie tworzę sobie w wyobraźni świat taki, jaki narzucili mi twórcy filmu. Nie wiem, co lepsze - najpierw obejrzeć film, czy przeczytać ksiażkę...

ja tego dylematu nie mam, zawsze uważam, że książka jest lepsza od ekranizacji
no chyba że się pisze powieść na podstawie scenariusza filmu, co ostatnio jest dość modnym chwytem

Napisane przez vril

Podpisuje sie, "infantylne czytadlo" to wlasciwe okreslenie dla Zmierzchu
Ja swoja "Godzine pasowej rozy" wciaz mam Dziadziu alez to romansowne...

Aha, jak sie komus podobaja historie o wampirach to polecam klasyke gatunku - seria Nekroskop Briana Lumley'a Ale tylko piecioksiag! Kolejne czesci dopisane kilka lat pozniej, to juz nie ten klimat.

widzę, że tu sporo wielbicielek tego gatunku
no i mam kolejna pozycje do nadrobienia

Napisane przez gadmarka

ostatnio zakupiłam wszystkie tomy Opowieści z Narnii i teraz namiętnie czytamy małemu,na zmianę z małżem. Trochę się obawiałam czy bez mała sześciolatek poradzi sobie z taką lekturą, ale daje radę, a dla mnie jaka frajda

p.s. nie było mnie kilka dni i nie ogarniam wizażu, za dużo do nadrobienia, za dużo, a czasu tak mało i zbójka właśnie się budzi i już nie nadgonię braków

czyta sam czy Ty mu czytasz
byliśmy wczoraj razem z Bartkiem ale jakoś nie mogłam go do niczego przekonać
on ostatnio szaleje z zadaniami matematycznymi

[86Paula]

hoho, rozszalalyscie sie tutaj z tymi ksiazkami, nie ogarniam juz tego watku a na wizazu jestem ale wole sie za bardzo nie wglebiac w ksiazki tez, bo ostatnio i tak nadwyrezylam nasz budzet. a na kompie nie lubie czytac, bo to nie to samo.

[WhiteInnocent]

Napisane przez Darianna25

Nie pamiętam, która z was prosiła o sprawdzenie w PRIMARKU cen bluzek ale ma odpowiedź.
Otóż w moim sklepie znalazłam tylko tą różowa ala bokserkę i kosztuje ona całe 3 funty.Jeśli chodzi o tą drugą bluzkę to powinna kosztowac max 5 funtów- w takich cenach były podobne.Co do sweterka to nie znalazłam nic podobnego.
Co Primark to inny asortyment.Nie wszyskie ciuchy są takie same- te same modele- w każdym sklepie i zmieniają się co kilka tygodni.

To ja prosiłam i ślicznie dziękuję
a ta bokserka tylko w kolorze różowym czy były jeszcze jakieś?
3funty to 15pln około więc nie jest źle a ile wysyłka do Polski kosztuje od Ciebie?

[Naamah6]

A ja polecam Terry'ego Pratchetta - i jego opowieści o Świecie Dysku - głównie te starsze, bo nowe niestety klimat już nie ten mają... I dla dużych i dla małych - bez przemocy brutalnej i erotyki

Uwielbiam, do tej pory stale wracam - na podróż metrem fantastyczna lektura - tylko ludzie dziwnie się na mnie patrzą jak się chichram pod nosem...

[mamaNiny]

Napisane przez WhiteInnocent

To ja prosiłam i ślicznie dziękuję
a ta bokserka tylko w kolorze różowym czy były jeszcze jakieś?
3funty to 15pln około więc nie jest źle a ile wysyłka do Polski kosztuje od Ciebie?

w dublinie też tylko bokserka była, ale szara, ceny mi kuzynka nie podała

a moja córa zgubiła bucik.. tzn wykopsała z wózka na spacerze.. niestety nie odnalazł się i musiałam wczoraj kupować kolejną parę

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

jeszcze dodam.. wczoraj szok.. EDM z 14.05 przyszło

[Dominkab]

A ja mam pytanko, bo chcę się wybrać na wojnę polsko ruską, ale nie czytałam książki. Wolę najpierw książkę, a potem film. Powiedzcie warto czytać tą książkę?
Teraz kończę "Fight Club" i nie mogę sobie inaczej wyobrazić głównego bohatera jak tylko Edward Norton Dobrze że "udław się" przeczytałam przed ekranizacją

[WhiteInnocent]

Napisane przez mamaNiny

w dublinie też tylko bokserka była, ale szara, ceny mi kuzynka nie podała

a moja córa zgubiła bucik.. tzn wykopsała z wózka na spacerze.. niestety nie odnalazł się i musiałam wczoraj kupować kolejną parę

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

jeszcze dodam.. wczoraj szok.. EDM z 14.05 przyszło

A to diabełek mały z niej Chociaż ona jak aniołeczek wygląda i taka wesolutka Z kolei dodatkowych kosztów współczuję...

Ja bym się pisała na tę bokserkę w ogóle tylko pytanie za ile i ile wysyłka do PL. Pieniążki mogę przelać na konto w Polsce także czekam na informację od Ciebie albo Darianny.
Przede wszystkim serdecznie dziękuję za pomoc

[frantic]

Napisane przez One_LoVe

Frantic, ja zdecydowałam się na zamówienie oleju z tamanu po tym jak Vril w wątku o bazach pod minerały go opisywała (cytuję, mam nadzieję, że Vril nie będzie o to zła )

"Olej tamanu rowniez polecam, szybko goi niespodzianki i dowilza cere, wystarczy nalozyc na noc odrobine wymieszana z HA i rano poliki sa gladkie, nie ma szorstkich, odstajacyh skorek. Sama uzylam tylko kilka razy, nie wiem jak sie sprawia w dluzszym uzywaniu ale ponoc nie zapycha.

Tydzien temu zrobilam taki mix HA i tamanu dla brata kolezanki, nastolatka z tradzikiem, ponoc w duecie z tonikiem AA Therapy Tradzik poprawa jest kolosalna, az jestem ciekawa i musze obaczyc na wlasne oczy efekt moich eksperymentow na nim Kolezanka w kazdym razie juz jest zdecydowana na duze zamowienie na BU dla siebie i brata"

Ja teraz czekam na przesyłkę z BU i będę testować powyższy olej, hydrolat z kocanki (choć nie mam naczynek), puder bambusowo jedwabny no i HA, bo tego z BU jeszcze nie miałam, ale pewnie niczym się nie różni od tego z Mazideł.

Czytałam tą wypowiedź Vril i też mnie zachęciła do jego zakupu. Olej tamanu i hydrolat z kocanki będą moje mimo że w poniedziałek odebrała 1,5 litra hydrolatu oczarowego z Mazideł.

[One_LoVe]

Napisane przez frantic

Czytałam tą wypowiedź Vril i też mnie zachęciła do jego zakupu. Olej tamanu i hydrolat z kocanki będą moje mimo że w poniedziałek odebrała 1,5 litra hydrolatu oczarowego z Mazideł.

1.5 litra!
Oczarowy też fajny.

[Dominkab]

Napisane przez frantic

Czytałam tą wypowiedź Vril i też mnie zachęciła do jego zakupu. Olej tamanu i hydrolat z kocanki będą moje mimo że w poniedziałek odebrała 1,5 litra hydrolatu oczarowego z Mazideł.

OMG! Zamierzasz się w nim kąpać ?

[vril]

Eee, nie, ja tam wielbicielka wampirow nie jestem Ale Nekroskop to legenda, klasyk gatunku i trzeba zaliczyc (ja chyba jako jedyna najbardziej lubie pierwsza czesc, zanim sie akcja z wampirami rozpoczela na dobre).

Tez zamierzam zrobic pokazny zapas kocanki nastepnym razem, wyraznie na mnie dziala
Zamaist wody termalnej uzywam teraz hydrolatu z glogu do mineralow i jest git

Edward w Fight Club byl genialny ale w American history X mnie wrecz porazil - absolutnie fantastyczny... i przerazajacy, zawsze mi ciary chodza jak go widze


Aha, wczoraj przyszly dwa samplowe kity z EDM z 7-8 maja, wiec niezle i tym samym mam wszystko co chcialam i teraz czaje sie na duzego kita, pedzle wrocily, wiec zbiorowke szykuje

I taki news pozamineralny - dostalam dzis azjatyckie meteoryty
Kupione w czwartek, dzis juz u mnie (Singapur), kurcze, lubie azjatycki eBay, sa blyskawiczni i bardzo otwarci, polecam

[cathy]

Napisane przez frantic

Czytałam tą wypowiedź Vril i też mnie zachęciła do jego zakupu. Olej tamanu i hydrolat z kocanki będą moje mimo że w poniedziałek odebrała 1,5 litra hydrolatu oczarowego z Mazideł.

myślalam, że tylko ja zamawiam hydrolaty w takich ilosciach. Ja nie wiem czemu, ale schodzą mi w tempie ekspresowym. Choć dużą zasługę w tym mają moje koleżanki i mama, które kilka razy w tygodniu na domowe SPA do mnie się wpraszają, a że ja lubię babrać je glinkami, peelingami i różne cuda robić, to nie protestuję.. Tylko chyba opłaty w koncu zacznę pobierać
A oczarowy rzeczywiście jest jednym z najfajniejszych, choć solo i tak rzadko używam, bo od razu po kupnie przelewam do buteleczek ze spryskiwaczem i pakuję do niego wszystko, co mi wpadnie do głowy Najczęsciej lukrecję, alantoinę, czasem B3, czasem jakieś liposomy...
dzisiaj zrobiłam fotkę sobie i stwierdziłam mało skromnie, że moja cera dawno nie była w takim dobrym stanie

[cotka]

Napisane przez Dominkab

A ja mam pytanko, bo chcę się wybrać na wojnę polsko ruską, ale nie czytałam książki. Wolę najpierw książkę, a potem film. Powiedzcie warto czytać tą książkę?
Teraz kończę "Fight Club" i nie mogę sobie inaczej wyobrazić głównego bohatera jak tylko Edward Norton Dobrze że "udław się" przeczytałam przed ekranizacją

weszla juz wojna ? mi sie ksiazka podobala, lubie ta zbuntowana maslowska.
ekranizacji choke nie widzialam, dobra chociaz troche?

[Darianna25]

Napisane przez WhiteInnocent

To ja prosiłam i ślicznie dziękuję
a ta bokserka tylko w kolorze różowym czy były jeszcze jakieś?
3funty to 15pln około więc nie jest źle a ile wysyłka do Polski kosztuje od Ciebie?

Były jeszcze szare i kremowe.Ta różowa była najładniejsza.Przesyłka kosztuje najtańsza 2,50 funta ale ona nie polecona jest i jest ryzyko zaginięcia a Pl.Idzie do tygodnia.
Polecona zaś kosztuje 6,14 i idzie też do tygodnia.
Podaje ci linka .Na stronie podane jest 4 dni ale z doświadczenia wiem,ze to może byc i 7 dni.
Jest jeszcze tańsza opcja poleconego listu ale piszą że idzie do 28 dni.
http://sg.royalmail.com/portal/rm/Pr...catId=23500532

W sobotę przylatuje do mnie koleżanka z męzem z Pl i mogę sie jej zapytać czy by Ci wysłała z Polski już w piątek. Ale musze zapytac bo nie wiem ile bagażu będą mieli jak bedą wracać bo na zakupy przylatuje no i zwiedzanie przy okazji.

[rozwielitka]

dostałam paczuszkę w hong-kongu, moja śliczne dwa benefity- georgię i dandelion!
Teraz widzę że thrrob z allegro jest stary i twardy, te nowe są takie miećiusie i napigemntowane
odleciałam z radości. zaraz wracam.

[faa]

Napisane przez rozwielitka

dostałam paczuszkę w hong-kongu, moja śliczne dwa benefity- georgię i dandelion!
Teraz widzę że thrrob z allegro jest stary i twardy, te nowe są takie miećiusie i napigemntowane
odleciałam z radości. zaraz wracam.

a z jakiej to firmy ??

[rozwielitka]

Napisane przez faa

a z jakiej to firmy ??

benefit- niemineralna.
http://www.benefitcosmetics.com/gp/home.html

[faa]

Napisane przez rozwielitka

benefit- niemineralna.
http://www.benefitcosmetics.com/gp/home.html

aaaaa kurde lepiej nie wchodzę bo znowu zachoruję na coś

[Dominkab]

Napisane przez cotka

weszla juz wojna ? mi sie ksiazka podobala, lubie ta zbuntowana maslowska.
ekranizacji choke nie widzialam, dobra chociaz troche?

wychodzi 22-ego ale może najpierw przeczytam, tym bardziej że nie znoszę tlumów w kinie. Wszyscy chrupią popkorn z otwartymi ustami i przesadzają z perfumami
Film całkiem niezły, udało im się ładnie streścić główny wątek książki omijając co obrzydliwsze szczegóły Jest już na DVD z Samem Rockwellem w roli głównej (BTW uwielbiam Welcome to Colinwood )

Napisane przez rozwielitka

dostałam paczuszkę w hong-kongu, moja śliczne dwa benefity- georgię i dandelion!
Teraz widzę że thrrob z allegro jest stary i twardy, te nowe są takie miećiusie i napigemntowane
odleciałam z radości. zaraz wracam.

Gdzie Wy to z Vril kupujecie Chociaż w sumie nie powinnam się pytać bo jestem na odwyku

I w ogóle to niecierpię naszej poczty. U nas chyba mają jakiś problem z listonoszem, bo co dwa dni poczta przychodzi, a osiedle to kilka tysięcy ludzi No i był wczoraj i dzisiaj już skrzynka pusta, a ja na tyle rzeczy czekam

[rozwielitka]

to wszystko przez vril, przyznaję na ebayu, mogę polecić Ci sprzedawcę (z hąk kągu ), róże są świeże i naprawdę super, jeszcze latam gdzieś na wysokości 11 piętra z radochy.