Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna

[anula_ga]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26892925]Strasznie dużo kosmetyków używasz. [/QUOTE]
Mam 2 wspólniczki w używaniu
Ja po prostu mam taki problem - bardzo dużo rzeczy mi sie podoba i zaraz chcę je mieć! A potem pod prysznicem stoją 4 szampony, 3 odżywki.... Więc użwam na zmianę, żeby sia każda nacieszyć
Ale musze cos z tym zrobić....

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Poza tym przyznam szczerze, że zamawiając w internecie (bo do tej pory to mój główny punkt zaopatrzenia) zawsze zamawiam trochę na zapas, bo mi szkoda tych pieniedzy na wysyłkę :-( i tak to się własnie kończy...

[Korah]

anula, ja wychodzę z podobnego zalożenia. Jak potrzebuje jakiejs rzeczy to zawsze sprawdzam co jej sprzedawcy jeszcze mają ciekawego w ofercie i zawsze kupuje tam, gdzie najciekawiej, czasem to nawet wygrywa z najniższymi cenami, wole doplacić np 5 zl więcej za ten sam produkt, tylko dlatego, żeby w jednej przesylce mieć kilka rzeczy, których nie ma gdzie indziej, a i tak na tej przesylce zaoszczędzam. Mam pólki czy szafeczki z kosmetykami w calym domu, nie tylko w lazience, domownicy mają mnie serdecznie dość

[biała_czekolada]

Napisane przez Korah

anula, ja wychodzę z podobnego zalożenia. Jak potrzebuje jakiejs rzeczy to zawsze sprawdzam co jej sprzedawcy jeszcze mają ciekawego w ofercie i zawsze kupuje tam, gdzie najciekawiej, czasem to nawet wygrywa z najniższymi cenami, wole doplacić np 5 zl więcej za ten sam produkt, tylko dlatego, żeby w jednej przesylce mieć kilka rzeczy, których nie ma gdzie indziej, a i tak na tej przesylce zaoszczędzam. Mam pólki czy szafeczki z kosmetykami w calym domu, nie tylko w lazience, domownicy mają mnie serdecznie dość

Ja przyznaje sie, ze u mnie tak samo. Kupuje fazami, ale od razu duzo, na zapas. Tez szukam sprzedawcow z szerokim asortymentem. aby zalatwic wszystko jedna przesyka

[SekretnyWachlarz]

A ja nadal ubolewam, że jeszcze nie ma sklepów na mieście z kosmetykami naturalnymi. Nie lubię mieć dużo kosmetyków (ja w ogóle jestem minimalistką), więc zamawianie czegoś dodatkowego u mnie odpada. Często byłoby tak, że za produkt dałabym 10-20 złotych + 10 zł przesyłka, a to mi się by w życiu nie opłacało.

[cloche]

Napisane przez anula_ga

(...)
9. Pianka do modelowania Lavery - bardzo fajna. Włosy nie są zacementowane na amen, fryzura wygląda bardzo naturalnie, ale jest utrwalona w zadowalającym stopniu i do tego pozwalającym na swobodne ruchy głową
10. Logona - odżywka w sprayu ułatwiająca rozczesywanie, bardzo udana.

widzialam oba te kosmetyki dzisiaj w drogerii i mnie troche kusily, tzn. zastanawialam sie nad nimi... jedno pytanie co do pianki: hamuje polysk wlosow tak jak normalne pianki? czy wlosy swobodnie sie blyszcza? i co do logony - czy procz ulatwiania rozczesywania jakis bonus typu zapach/odzywienie?

w ogole oczoplasu dostalam w tym sklepie... annemarie börlind, yes to..., korres, tautropfen, sante, lavera, logona i pelno innych firm, ktorych nawet nie znam... i to w "normalnej" drogerii! kupilam ten dwufazowy egergizer do twarzy annemarie i potrojny cien do powiek sante. no i procz tego pare innych rzeczy, ale juz nie na ten watek zebym ja jakos tak szybciej te kosmetyki zuzywala... achhh

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez SekretnyWachlarz

A ja nadal ubolewam, że jeszcze nie ma sklepów na mieście z kosmetykami naturalnymi. Nie lubię mieć dużo kosmetyków (ja w ogóle jestem minimalistką), więc zamawianie czegoś dodatkowego u mnie odpada. Często byłoby tak, że za produkt dałabym 10-20 złotych + 10 zł przesyłka, a to mi się by w życiu nie opłacało.

I z tego twojego minimalizmu w podpisie liczba 52?

Polazłam dzisiaj do zdrowego sklepu po coś innego, a wróciłam z kosmetykami. Wpadły mi Faith in Nature - jedna dziewczyna polecała je na Youtube i się skusiłam - jakie one mają skład ładny.
Czekoladowy żel pod prysznic i do kąpieli (pachnie jak surowe kakao, nie wiem, czy miałyście okazję wąchać) i odżywka do włosów z olejem jojoba (pachnie gałką muszkatołową, goździkami i tak jakoś korzennie). Kupiłam też dezodorant w sztyfcie Tom's of Maine - też polecany na Youtube, jestem ciekawa, czy będzie skuteczny.

[SekretnyWachlarz]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26904537]I z tego twojego minimalizmu w podpisie liczba 52?

Polazłam dzisiaj do zdrowego sklepu po coś innego, a wróciłam z kosmetykami. Wpadły mi Faith in Nature - jedna dziewczyna polecała je na Youtube i się skusiłam - jakie one mają skład ładny.
Czekoladowy żel pod prysznic i do kąpieli (pachnie jak surowe kakao, nie wiem, czy miałyście okazję wąchać) i odżywka do włosów z olejem jojoba (pachnie gałką muszkatołową, goździkami i tak jakoś korzennie). Kupiłam też dezodorant w sztyfcie Tom's of Maine - też polecany na Youtube, jestem ciekawa, czy będzie skuteczny.
[/QUOTE]

To 52 to było wszystko pasta do zębów, żel pod prysznic, wszystko. Większość rzeczy to były nietrafione prezenty typu: kilka cieni do oczu, fluid, jakiś tam puder, jakiś eyeliner. Nie wiem po co mi to ludzie kupują jak ja się nie maluję. Większość z tych rzeczy oddałam. A reszta no cóż. Jak na święta (zaczęłam redukcję po świętach akurat) się dostaje 5 żeli pod prysznic czy czegoś takiego to się zbiera niestety. Ja nie potrzebuję więcej niż 15 góra 20 rzeczy do pielęgnacji i w tym będą i rzeczy do włosów i do ciała i do twarzy. Najwięcej mam do twarzy.

Ooo, a mi kiedyś jedna tutaj z wizażu odradzała.

[2016100512001]

Napisane przez SekretnyWachlarz

To 52 to było wszystko pasta do zębów, żel pod prysznic, wszystko. Większość rzeczy to były nietrafione prezenty typu: kilka cieni do oczu, fluid, jakiś tam puder, jakiś eyeliner. Nie wiem po co mi to ludzie kupują jak ja się nie maluję. Większość z tych rzeczy oddałam. A reszta no cóż. Jak na święta (zaczęłam redukcję po świętach akurat) się dostaje 5 żeli pod prysznic czy czegoś takiego to się zbiera niestety. Ja nie potrzebuję więcej niż 15 góra 20 rzeczy do pielęgnacji i w tym będą i rzeczy do włosów i do ciała i do twarzy. Najwięcej mam do twarzy.

Ooo, a mi kiedyś jedna tutaj z wizażu odradzała.

Kupują Ci kosmetyki kolorowe bo myślą że nie masz i dlatego się nie malujesz... Ja tam wychodzę z założenia żeby tak dbać o skórę żeby makijaż był potrzebny minimalny lub tylko okazyjnie.

Czyli miałaś 52 a zeszłaś do 30??
To całkiem mało - sama wiem to po sobie.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez kakulinka

Kupują Ci kosmetyki kolorowe bo myślą że nie masz i dlatego się nie malujesz... Ja tam wychodzę z założenia żeby tak dbać o skórę żeby makijaż był potrzebny minimalny lub tylko okazyjnie.

Czyli miałaś 52 a zeszłaś do 30??
To całkiem mało - sama wiem to po sobie.

Nie, miałam 52, a zużyłam 30, więc zostało 22.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Nie, miałam 52, a zużyłam 30, więc zostało 22.

A ja swoje stare szampony i żele oddałam, odżywki, kremy etc. wywaliłam. I mam spokój.

A dlaczego ci odradzano Faith in Nature?

[SekretnyWachlarz]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26908020]A ja swoje stare szampony i żele oddałam, odżywki, kremy etc. wywaliłam. I mam spokój.

A dlaczego ci odradzano Faith in Nature?[/QUOTE]

Ze względu na skład.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ze względu na skład.

A wg mnie skład tych dwóch kosmetyków, które mam, jest obłędny.

[nie_ma_mnie]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26908218]
A wg mnie skład tych dwóch kosmetyków, które mam, jest obłędny.[/QUOTE]
obłędnie kłamliwie naturalny lol

[hey]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26908218]
A wg mnie skład tych dwóch kosmetyków, które mam, jest obłędny.[/QUOTE]

Spojrzałam na składy na stronie producenta i szczerze to są średnie, jedne lepsze, inne gorsze.
Ten czekoladowy żel nalezy do tych gorszych.
Aqua (water from the Lake District)
ammonium laureth sulphate*
sodium chloride** (sea salt)
cocamidopropyl betaine*
theobroma cacao**
aroma*
melaleuca alternifolia*
polysorbate 20*
sodium citrate*
To praktycznie sama woda i dość mocny surfaktant. Na jakiej podstawie tak uwazam? Chlorek sodu jest dodawany w celu zageszczenia kosmetyku w ilości do 3%, to co ponizej NaCl jest w malutkiej ilosci. Taka ilość cocamidopropyl betaine nie bardzo jest w stanie złagodzić działanie ALeS. Plus za prostote składu (tylko proporcje przydałyby sie inne) i olejek herbaciany. Ale przynajmniej sena kosmetyku jest przyzwoita.
Natomiast odzywka ma bardzo przyjemny skład, też plus za prostote.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez nie_ma_mnie

obłędnie kłamliwie naturalny lol

A dlaczego kłamliwie? chyba dość mocno przesadzasz z taką deklaracją.

[nie_ma_mnie]

Napisane przez hey

Spojrzałam na składy na stronie producenta i szczerze to są średnie, jedne lepsze, inne gorsze.
Ten czekoladowy żel nalezy do tych gorszych.
Aqua (water from the Lake District)
ammonium laureth sulphate*
sodium chloride** (sea salt)
cocamidopropyl betaine*
theobroma cacao**
aroma*
melaleuca alternifolia*
polysorbate 20*
sodium citrate*
To praktycznie sama woda i dość mocny surfaktant. Na jakiej podstawie tak uwazam? Chlorek sodu jest dodawany w celu zageszczenia kosmetyku w ilości do 3%, to co ponizej NaCl jest w malutkiej ilosci. Taka ilość cocamidopropyl betaine nie bardzo jest w stanie złagodzić działanie ALeS. Plus za prostote składu (tylko proporcje przydałyby sie inne) i olejek herbaciany. Ale przynajmniej sena kosmetyku jest przyzwoita.
Natomiast odzywka ma bardzo przyjemny skład, też plus za prostote.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------



A dlaczego kłamliwie? chyba dość mocno przesadzasz z taką deklaracją.

szukałam składów mydła w necie i znalazłam dłuższa listę niż na stronie producenta. Miałam wkleić, ale na razie mi się nie chce. Poza tym one nie mają certyfikatu jakiegoś poważnego.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez hey

Spojrzałam na składy na stronie producenta i szczerze to są średnie, jedne lepsze, inne gorsze.
Ten czekoladowy żel nalezy do tych gorszych.
Aqua (water from the Lake District)
ammonium laureth sulphate*
sodium chloride** (sea salt)
cocamidopropyl betaine*
theobroma cacao**
aroma*
melaleuca alternifolia*
polysorbate 20*
sodium citrate*
To praktycznie sama woda i dość mocny surfaktant. Na jakiej podstawie tak uwazam? Chlorek sodu jest dodawany w celu zageszczenia kosmetyku w ilości do 3%, to co ponizej NaCl jest w malutkiej ilosci. Taka ilość cocamidopropyl betaine nie bardzo jest w stanie złagodzić działanie ALeS. Plus za prostote składu (tylko proporcje przydałyby sie inne) i olejek herbaciany. Ale przynajmniej sena kosmetyku jest przyzwoita.
Natomiast odzywka ma bardzo przyjemny skład, też plus za prostote.

Odżywka jest świetna po prostu - włosy są mniej spuszone, zobaczę jeszcze jak już całkiem wyschną; do tego ten obłędny zapach.

W tym żelu ammonium laureth sulphate jest dużo, fakt, ale ja się skusiłam ze względu na masło kakaowe, które bardzo lubię w kosmetykach. Nie użyłam balsamu po prysznicu, a mimo to moja skóra nie jest sucha.

I nie wiem, czy takie tanie, bo za każdy kosmetyk dałam 24zł około (nie wiem ile kosztują w innych miejscach).


---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez nie_ma_mnie

szukałam składów mydła w necie i znalazłam dłuższa listę niż na stronie producenta. Miałam wkleić, ale na razie mi się nie chce. Poza tym one nie mają certyfikatu jakiegoś poważnego.

Mydła? Nie kupiłam mydła.

[_Czarodzielnica_]

Napisane przez kakulinka

Kupują Ci kosmetyki kolorowe bo myślą że nie masz i dlatego się nie malujesz... Ja tam wychodzę z założenia żeby tak dbać o skórę żeby makijaż był potrzebny minimalny lub tylko okazyjnie.

Ja używam do makijażu minerałów i uważam że taki makijaż nie szkodzi skórze, trzeba tylko wszystko dobrze dobrać. Nawiązując do tego tematu, to muszę się podzielić radosną nowiną. Nareszcie znalazłam bardzo dobry podkład mineralny dla mojej twarzy. Wcześniejsze ważyły się na mojej twarzy i dawały efekt ohydnej, tynkowej maski. Podkład ten dostał się w moje ręce trochę przez przypadek, bo z wymianki. Firmę everyday minerals zawsze omijałam szerokim łukiem, a tu się okazało że moja skóra kocha te minerały. Mam formułę intensive, która zapewnia mi bardzo dobre krycie, ale nie ma mowy o efekcie maski. Mam cerę tłustą i problemową.
Zauważyłam, że w Rosmmannie jest nowa seria natural babydream, czy to są nowe składy czy jedynie nowa szata graficzna?

[hey]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26908800]
W tym żelu ammonium laureth sulphate jest dużo, fakt, ale ja się skusiłam ze względu na masło kakaowe, które bardzo lubię w kosmetykach. Nie użyłam balsamu po prysznicu, a mimo to moja skóra nie jest sucha.[/QUOTE]
To dobrze, to znaczy również że nie trzeba patrzeć na mocne detergenty jak na zło wcielone

Napisane przez paranoja

I nie wiem, czy takie tanie, bo za każdy kosmetyk dałam 24zł około (nie wiem ile kosztują w innych miejscach).

Wydaje mi sie, że to dość tanio jak za pojemność 400ml

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez hey

Wydaje mi sie, że to dość tanio jak za pojemność 400ml

Masz rację, bo ja nie zauważyłam, że one takie wielkie. A ja się wczoraj dziwiłam, że mam taką torbę ciężką, a tylko dwa kosmetyki.

[hey]

Napisane przez nie_ma_mnie

szukałam składów mydła w necie i znalazłam dłuższa listę niż na stronie producenta. Miałam wkleić, ale na razie mi się nie chce. Poza tym one nie mają certyfikatu jakiegoś poważnego.

mydła mają podobne składy, tylko czekoladowe nie ma olejków eterycznych. Wszystkie sa bardzo proste: zmydlone oleje: kokosowy i palmowy, woda, gliceryna + plus olejki lub oleje + dodatki i dopuszczane przez np. Ecocert konserwanty. Nic strasznego tam nie ma.
Nie i co z tego ze nie maja powaznego certyfikatu? To znaczy jedynie, że są tańsze, a nie gorsze, czy nienaturalne

[2016100512001]

Napisane przez hey

Wydaje mi sie, że to dość tanio jak za pojemność 400ml

Tanio! Ja jak kupowałam odzywkę aloesową 250ml to płaciłam 31. Na necie widziałam 400ml za ponad 40 + wysyłka

Ja w dodatku nie jestem nią tak zachwycona. U mnie ona lepiej się sprawdza jak kilka kropel wcieram w mokre włosy i nie spłukuje już.

Kupiłam kilka dni temu szampon i odzywkę Alterra - Morela i pszenica i jestem zachwycona a w dodatku ten zapach.

[Klolcia]

Korah, a jak te minerały, które Ci przesłałam. Również podrażniają Ci oczy ? Zdaj jakąś relacje

Jeszcze pytanie do znających się na glinkach. Czy mogę stosować maseczki z glinek 2 razy w tyg. Raz białą, raz różową czy ograniczyć się do 1 razu w tyg. ? Gdzieś czytałam, że najlepiej jest stosować je tylko raz w tyg. Poradźcie mi żebym nie przedobrzyła.

[nie_ma_mnie]

Napisane przez hey

mydła mają podobne składy, tylko czekoladowe nie ma olejków eterycznych. Wszystkie sa bardzo proste: zmydlone oleje: kokosowy i palmowy, woda, gliceryna + plus olejki lub oleje + dodatki i dopuszczane przez np. Ecocert konserwanty. Nic strasznego tam nie ma.
Nie i co z tego ze nie maja powaznego certyfikatu? To znaczy jedynie, że są tańsze, a nie gorsze, czy nienaturalne

przeciez piszę, że mają w rzeczywistości inne składy. Oczywiście, że to znaczy, że są gorsze.

[hey]

Napisane przez nie_ma_mnie

przeciez piszę, że mają w rzeczywistości inne składy. Oczywiście, że to znaczy, że są gorsze.

Nie napisałaś że mają w rzeczywistości inne składy, tylko że znalazłaś na inne składy niż na stronie producenta. Do rzeczywistosci jeszcze droga daleka. Moze wklej ten skład i nazwe mydła żeby inni sie przekonali o różnicach

[la songerie]

Napisane przez nie_ma_mnie

przeciez piszę, że mają w rzeczywistości inne składy. Oczywiście, że to znaczy, że są gorsze.

Ja mam mydlo Faith in Nature i wyjatkowo go nie lubie. Smierdzi bo ja wiem, nieumyta baba... Do tego wysusza rece. Dzis w organicznym sklepiku kupilam olej konopny. Zainteresowal mnie tez szampon Suma z platkami rozy (rose petal and geranium). Slyszal ktos?
http://www.goodnessdirect.co.uk/cgi-...poo_500ml.html Znalazlam stronke gdzie jest sklad. Warto? Cena ok 4,5 funta za 500ml.

[hey]

Napisane przez la songerie

Ja mam mydlo Faith in Nature i wyjatkowo go nie lubie. Smierdzi bo ja wiem, nieumyta baba... Do tego wysusza rece. Dzis w organicznym sklepiku kupilam olej konopny. Zainteresowal mnie tez szampon Suma z platkami rozy (rose petal and geranium). Slyszal ktos?
http://www.goodnessdirect.co.uk/cgi-...poo_500ml.html Znalazlam stronke gdzie jest sklad. Warto? Cena ok 4,5 funta za 500ml.

Szkoda kasy, na iHerbie możesz znaleźć w podobnych cenach za podobną pojemność dużo lepsze. Ten szampon to tylko woda, SLES i dodatkowy surfaktant, który poprawia pienienie; żadnego składnika kondycjonującego. Tej rózy to tam jest mniej niż jeden procent zapewne.

[Korah]

ALS nie jest dopuszczony przez ecocert ani BDIH, dlatego szampon FIN nie ma certyfikatu i nie dlatego jest tańszy. Zgadzam się z nie ma mnie, greenwashing i tyle. Nie ma się czym zachwycać.

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez Klolcia

Korah, a jak te minerały, które Ci przesłałam. Również podrażniają Ci oczy ? Zdaj jakąś relacje

Jeszcze pytanie do znających się na glinkach. Czy mogę stosować maseczki z glinek 2 razy w tyg. Raz białą, raz różową czy ograniczyć się do 1 razu w tyg. ? Gdzieś czytałam, że najlepiej jest stosować je tylko raz w tyg. Poradźcie mi żebym nie przedobrzyła.

Obiecuję, że zdam relacje, jak dotąd przetestowalam tylko meow, napewno ciut lepszy od edm, ale musze dlużej popróbować, żeby coś wiecej powiedzieć.


Maseczkę z glinki możesz raz- dwa w tygodniu, albo raz w tygodniu maseczkę i raz w tygodniu tylko przemasowac twarz glinką rozrobioną i zmyć, tak jak żelem. Ja używam glinki codziennie do mycia. Bardzo mi sluży.

[hey]

Napisane przez Korah

ALS nie jest dopuszczony przez ecocert ani BDIH, dlatego szampon FIN nie ma certyfikatu i nie dlatego jest tańszy. Zgadzam się z nie ma mnie, greenwashing i tyle. Nie ma się czym zachwycać.

Ja znalazłam że jest, chyba że to przedawnione info?
http://www.sunjinchem.co.kr/FAQ/pdf/081117_9_4_0.pdf
http://www.ekoistka.pl/ekoistkapl/ko...tergencie.html, tu z kolei straszne bzdury wiec nei wiem na ile to ejst wiarygodne

[CzarnyElf]

Napisane przez SekretnyWachlarz

A ja nadal ubolewam, że jeszcze nie ma sklepów na mieście z kosmetykami naturalnymi. Nie lubię mieć dużo kosmetyków (ja w ogóle jestem minimalistką), więc zamawianie czegoś dodatkowego u mnie odpada. Często byłoby tak, że za produkt dałabym 10-20 złotych + 10 zł przesyłka, a to mi się by w życiu nie opłacało.

mam to samo jezeli chodzi o minimalizmDobrym rozwiazaniem dla nas sa probki

Napisane przez Klolcia

Korah, a jak te minerały, które Ci przesłałam. Również podrażniają Ci oczy ? Zdaj jakąś relacje

Jeszcze pytanie do znających się na glinkach. Czy mogę stosować maseczki z glinek 2 razy w tyg. Raz białą, raz różową czy ograniczyć się do 1 razu w tyg. ? Gdzieś czytałam, że najlepiej jest stosować je tylko raz w tyg. Poradźcie mi żebym nie przedobrzyła.

Ja stosuje raz na tydzien albo i rzadziej ale ja mam skore raczej sucha.

Wlasnie podliczylam i mam 15 kosmetykow(wlicza sie w to pielegnacja twarzy +probki+pielegnacja wlosow +ciala+pasty do zebow)


Wczora dostalam probki Pai Skincare

[hey]

Napisane przez CzarnyElf

Wlasnie podliczylam i mam 15 kosmetykow(wlicza sie w to pielegnacja twarzy +probki+pielegnacja wlosow +ciala+pasty do zebow)

zazdroszcze
Wczoraj robiłam liste kosmetyków niezbędnych i wyszło mi 23 bez pasty i pomadek, i bez próbek oczywiście.