Nie mam pojęcia co robić :( Pomóżcie!

[NiebieskaKoszula]

Witam Was dziewczyny
Zacznę od samego początku mianowicie... Gdzieś od czasu maj/czerwiec próbuję się uporać ze straszliwą dolegliwością i piszę tutaj, bo już straciłam nadzieję, na jakiekolwiek pozytywne efekty...
Wszystko zaczęło się jakieś 9/10 miesięcy temu. Problem nasilał się przez ten czas, a ja już nie wiem co zrobić. Mianowicie, po ogoleniu nóg - i zaznaczam dzieje się tak tylko z nogami - przez jakieś 24 godziny jest w porządku. Natomiast potem zaczyna się koszmar nierzadko trwający 2 a czasem nawet 3 tygodnie. Skóra na nogach po goleniu cholernie mnie swędzi. Tak mocno, że drapię nogi do krwi i zostają mi po tym strupy. Próbowałam coś z tym zrobić - zmieniłam żyletkę na lepszą, smarowałam nogi balsamem częściej niż raz dziennie, stosowałam pillingi, specjalne kremy przeciw wrastaniu włosków (bo myślałam że w tym tkwi problem), nawet balsam z Neutrogeny który zwykle jest dla mnie zbawienny i tym razem zawiódł. Zmęczona problemem udałam się do dermatologa... Pani przepisała mi Hydroksyzynę na uspokojenie... Nie skomentuję tego, jednak w nadziei że pomoże brałam ją zgodnie z zalecaną dawką (15 ml syropu raz dziennie + doraźnie jeśli by swędziało kolejne 10 ml). Jednak problem nie zniknął, a wciąż narasta. Teraz ulgę przynosi mi tylko golenie - i to dosłownie na chwilę bo kilka godzin później dostaję okropnego szału jeśli chodzi o drapanie nóg. Nie mogę się ogolić póki rany nie są do końca wygojone, bo nie chcę by zostawały mi okropne blizny... Zaczęłam się wstydzić swoich nóg i już naprawdę nie wiem co robić. Dołączam załączniki... z góry przepraszam za jakość zdjęć oraz no... nieogolone nogi.
Bardzo Was proszę o pomoc, bo ja już naprawdę nie wiem co robić

[NiebieskaKoszula]

Dziewczyny, naprawdę żadna nie miała podobnego problemu? Bardzo mi zależy na odpowiedziach.

[pattricia]

Napisane przez NiebieskaKoszula

Witam Was dziewczyny
Zacznę od samego początku mianowicie... Gdzieś od czasu maj/czerwiec próbuję się uporać ze straszliwą dolegliwością i piszę tutaj, bo już straciłam nadzieję, na jakiekolwiek pozytywne efekty...
Wszystko zaczęło się jakieś 9/10 miesięcy temu. Problem nasilał się przez ten czas, a ja już nie wiem co zrobić. Mianowicie, po ogoleniu nóg - i zaznaczam dzieje się tak tylko z nogami - przez jakieś 24 godziny jest w porządku. Natomiast potem zaczyna się koszmar nierzadko trwający 2 a czasem nawet 3 tygodnie. Skóra na nogach po goleniu cholernie mnie swędzi. Tak mocno, że drapię nogi do krwi i zostają mi po tym strupy. Próbowałam coś z tym zrobić - zmieniłam żyletkę na lepszą, smarowałam nogi balsamem częściej niż raz dziennie, stosowałam pillingi, specjalne kremy przeciw wrastaniu włosków (bo myślałam że w tym tkwi problem), nawet balsam z Neutrogeny który zwykle jest dla mnie zbawienny i tym razem zawiódł. Zmęczona problemem udałam się do dermatologa... Pani przepisała mi Hydroksyzynę na uspokojenie... Nie skomentuję tego, jednak w nadziei że pomoże brałam ją zgodnie z zalecaną dawką (15 ml syropu raz dziennie + doraźnie jeśli by swędziało kolejne 10 ml). Jednak problem nie zniknął, a wciąż narasta. Teraz ulgę przynosi mi tylko golenie - i to dosłownie na chwilę bo kilka godzin później dostaję okropnego szału jeśli chodzi o drapanie nóg. Nie mogę się ogolić póki rany nie są do końca wygojone, bo nie chcę by zostawały mi okropne blizny... Zaczęłam się wstydzić swoich nóg i już naprawdę nie wiem co robić. Dołączam załączniki... z góry przepraszam za jakość zdjęć oraz no... nieogolone nogi.
Bardzo Was proszę o pomoc, bo ja już naprawdę nie wiem co robić

Może masz uczulenie. Ja z golarek muszę usuwać te paski nad nożykami, które niby mają łagodzić golenie. Niestety strasznie mnie uczulają i po goleniu dostaję szału taką mam wysypkę po tych paskach. Ale to trwa kilka godzin a nie tygodni. Może masz silniejszą reakcję. Zależy co też używasz do golenia, jakich pianek, żeli. Może warto zainwestować w elektryczną golarkę i robić to na sucho, albo w depilator.

[xyz1995_95]

Jeśli masz dostęp do liści aloesu to po goleniu może spróbuj nimi nacierać nogi, albo żyworódką. A jeśli nie to może zdecyduj się na depilację laserową, wiem że jest to kosztowne, ale tak się męczyć to uciążliwe bardzo

[NiebieskaKoszula]

Dzięki za pomoc, napewno wypróbuję ten sposób z liśćmi aloesu, chociaż nie wiem jak zadziała
A na usuwanie paseczkow nie wpadłam, ale również spróbuję, może coś się poprawi
Mimo wszystko jeszcze raz dziękuję

[CzarnaMaciejka]

To może być uczulenie. A te 9-10 miesięcy temu, kiedy problem się zaczął, nie zmieniłaś maszynki, pianki/żelu? Nawet jeśli nie to producenci potrafią zmieniać składy kosmetykow (a może i pasków nawilżających na maszynce). Zmień produkty których używasz do golenia, po goleniu spryskaj nogi Osteniseptem (być może cały czas roznosisz zakażenie podczas golenia, a podrazniona skóra ułatwia ich kolonizację); na podrażnione miejsca Sudocrem lub coś innego z cynkiem. A może masz stępione ostrze w maszynce? To potrafi podrażniać skórę. Być może Twoja skóra zrobiła się dużo bardziej wrażliwa i golenie nie jest już dla Ciebie.

[lamadolamy]

A nie mogłabyś na próbę "ogolic" nóg inna metoda niż maszynka do golenia? Krem, wosk? Alergia trzymająca się 2-3 tygodnie to dość długo, bralas jakieś leki p/histaminowe?

[NiebieskaKoszula]

Napisane przez lamadolamy

A nie mogłabyś na próbę "ogolic" nóg inna metoda niż maszynka do golenia? Krem, wosk? Alergia trzymająca się 2-3 tygodnie to dość długo, bralas jakieś leki p/histaminowe?

Leków p/histaminowych nigdy nie zażywałam. Kiedyś próbowałam z woskiem, ale przez niego tylko zmienił mi się kierunek włosków w jednym miejscu na łydce Pomyślałam sobie, że może to przez mój typ skóry (bardzo wrażliwa) ale używałam tylko kremów i balsamów, myślałam że jakoś pomoże. Swego czasu kremu spróbowałam, ale mam zbyt grube włoski na kremy i nie ma szans bym usunęła wszystko. Myślałam o depilacji pastą cukrową, ale nie wiem czy to dobry pomysł, chociaż teraz to się uczepię każdego rozwiązania
Mam teraz robione badania w kierunku anemii i myślę, czy czasem nie jest to związane właśnie z ryzykiem tej choroby...

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez CzarnaMaciejka

To może być uczulenie. A te 9-10 miesięcy temu, kiedy problem się zaczął, nie zmieniłaś maszynki, pianki/żelu? Nawet jeśli nie to producenci potrafią zmieniać składy kosmetykow (a może i pasków nawilżających na maszynce). Zmień produkty których używasz do golenia, po goleniu spryskaj nogi Osteniseptem (być może cały czas roznosisz zakażenie podczas golenia, a podrazniona skóra ułatwia ich kolonizację); na podrażnione miejsca Sudocrem lub coś innego z cynkiem. A może masz stępione ostrze w maszynce? To potrafi podrażniać skórę. Być może Twoja skóra zrobiła się dużo bardziej wrażliwa i golenie nie jest już dla Ciebie.

Nie mam pojęcia jak sprawdzać czy ostrze jest tępe
Może rzeczywiście powinnam zmienić całą gamę produktów których używam, bo możliwe że to tutaj jest problem.
Jak wszystko się zaczęło to często zmieniałam kosmetyki (jakoś co 2/3 golenia) by przekonać się co powoduje uczulenie i ten okropny świąd, ale odpowiedzi do teraz nie znalazłam