Ubezpieczenie

[Naamah_ja]

Witam! Mam taki mały problem, mianiowcie byłam pierwszy raz u ginekologa i nie miałam zaświadczenia, że jestem ubezpieczona (książeczka, karta - nie wiem o co chodzi) i na następną wizytę mam przynieść to ze sobą. Mam 17 lat, poszłam do ginekologa ponieważ chciałam rozpocząć współżycie i nie poinformowałam o tym rodziców,w związku z czym nie mam jak się ich zapytać o te ubezpieczenie. Skąd mam wziąść takie zaświadczenie? Od lekarza rodzinnego czy jak?

[Marilyn]

Napisane przez Naamah_ja

Witam! Mam taki mały problem, mianiowcie byłam pierwszy raz u ginekologa i nie miałam zaświadczenia, że jestem ubezpieczona (książeczka, karta - nie wiem o co chodzi) i na następną wizytę mam przynieść to ze sobą. Mam 17 lat, poszłam do ginekologa ponieważ chciałam rozpocząć współżycie i nie poinformowałam o tym rodziców,w związku z czym nie mam jak się ich zapytać o te ubezpieczenie. Skąd mam wziąść takie zaświadczenie? Od lekarza rodzinnego czy jak?

Nie wiem skąd jesteś, ale na Śląsku mamy czipową kartę pacjenta, która potwierdza, że pacjent jest ubezpieczony. Jeżeli nie masz takiej powinnas chyba jeszcze mieć książeczkę zdrowia ( chociaz nie pamiętam czy tam jest coś na temat ubezpieczenia) Jeżeli nie masz to ja kiedyś na wizyty u ortodonty musiałam brac książeczkę ubezpieczenia mojeje mamy, taką z pracy. Ale to dawno było.

[Kajtek]

Kiedyś wystarczała legitymacja szkolna - wszyscy uczniowie byli ubezpieczeni

[tootsie]

niektórzy lekarze wymagali abym miała na wizycie książeczke ubezpieczeniowa rodzica ale dla niektórych wystarczy legitymacja czy studencka książeczka zdrowia

[Sanderek]

Mieszkając na Śląsku powinnaś mieć kartę czipową. Wszyscy odbierali je w ośrodkach zdrowia, do których należą. Karta ta wystarcza przy rejestrowaniu się do lekarza. Zdarza się jednak, że niektórzy specjaliści wymagają również książeczki ubezpieczeniowej, potwierdzajacej to, że pracodawca potrąca z wynagrodzenia pracownika składni na NFZ.
Jeden z Twoich rodziców napewno ma taką książeczke. Więc musisz zabrać od nich.
A jak chodzisz do lekarza rodzinnego? Musisz miec przecież ze sobą jakiś dokument który potwierdza, że jesteś na ubezpieczeniu rodziców.
Na Twoim miejscu nie bazowałabym na tym, że legitymacja szkolna wystarczy, jesteś co prawda ubezpieczona, ale na okoliczność nieszcześliwego wypadku

[ziuta278]

A jak ja mam 19 lat to też muszę mieć książeczkę ubezpieczeniową rodziców? Bo ja chodziłam do prywatnego i tam nie trzeba tegoi teraz nie wiem z czym ja mam iść do zwykłego.

[margitta]

Naamah_ja - Powiedz rodzicom, że chcesz np iśc do okulisty skontrolować wzrok albo coś. Najprawdopodobniej potrzebujesz książeczki ubezpieczeniowej rodziców, w której jesteś wpisana. Bez tego nie możesz iść na wizytę.

ziuta278 - dokładnie tak. Publiczni lekarze też nie są za darmo. Trzeba mieć dokument poświadczający ubezpieczenie. Powinnaś być wpisana w książeczkę rodziców.