Dwa pytania - E.Chodakowska czy inne ćwiczenia? Chudnięcie itp.

[niewiemjakanazwa]

Hej, mam nadzieję, że znajdzie się tu jakaś cierpliwa osoba, która będzie w stanie odpowiedzieć mi na pare pytań

Mam zamiar schudnąć ok.5-6kg i teraz skupiam się na wyszczupleniu i leciutkiemu umięśnieniu brzucha i osiągnięciu mocnego wcięcia w talii.
Na początek wybrałam sobie program "fat burning" jako aeroby a jeśli chodzi o ćwiczenia na mięśnie brzucha itd. mam do wyboru trzy rzeczy (takie znalazłam):
1. cafeteria. pl/zdrowie/fitness/pilates-abs-cwiczenia-na-plaski-brzuch/ (spacja przed pl)
2. kulturystyka.org. pl/modules/news/article.php?storyid=474
3. Ćwiczenia Ewy Chodakowskiej
które z tych trzech najlepiej wybrać?

[lola99]

na początek spróbuj Skalpel- jest to pierwsza płyta Ewy Chodakowskiej. Te cwiczenia ladnie wysmuklaja cialo.
Do tego mzoesz dorzucic cwiczenia na talie Tiffany Rothe

[natalia593]

Zgadzam się z przedmówczynią zacznij od Skalpel

[niewiemjakanazwa]

Dziękuję za odpowiedź. Zacznę najpierw ćwiczyć skalpel.
Mam jeszcze pare pytań -
czy skalpel to ćwiczenia siłowe, na zrzucenie tłuszczyku czy 2 w 1? Czy służą kręgosłupowi czy mogą narobić więcej szkód niż pożytku?
No i właśnie chciałabym robić coś jeszcze oprócz skalpela ale nie wiem czy nie przemęczę mięśni ... czy lepiej robić np ćwiczenia Ewy 3x w tygodniu i do tego w inne dni 2x coś dodatkowego czy 3x w tygodniu skalpel i od razu po nim inne ćwiczenia?
I najważniejsze - czy przed skalpelem należy zrobić samemu jakąś rozgrzewkę czy jest to "wliczone" w płytę?

[uwielbiam_owoce22]

Najlepiej by było jakbyś połączyła ćwiczenia Ewy Chodakowskiej z aerobami.
Aeroby są świetne na spalanie tkanki tłuszczowej a ćwiczeniami Ewy wysmuklisz i wymodelujesz sobie sylwetkę.
Teraz idzie jesień - więc troszkę lipa z bieganiem - a bieganie jest najlepsze na pozbycie się tłuszczyku z niechcianych partii ciała.
Polecam ci wykupić karnet na siłownie - biegać sobie na bieżni , potem na rowerku stacjonarnym czy orbitreku - ja jestem na siłowni jakoś tak półtorej godziny. Na drugi dzień robię ćwiczenia Ewy Chodakowskiej - w tygodniu skalpel a w weekend petardę.
Przed treningami łykam Therm Line II - i muszę ci powiedzieć , że ćwiczę dopiero od 4 tygodni i efekty są naprawdę niezłe - z nóżek mi naprawdę schodzi.
Średnio z bieżni wyciągam 6 km w 40 minut - potem robie 4km na orbitreku - wracam do domu porządnie się rozciągam i cm lecą.
Dodam jeszcze iż nie jem fast foodów i nie objadam się słodyczami.

[Tigressa]

Skoro skalpel jest na modelowanie i wysmuklanie, to na odchudzanie lepiej bedzie druga czy ta ostatnia trzecia plyta?

[magflieg]

Napisane przez Tigressa

Skoro skalpel jest na modelowanie i wysmuklanie, to na odchudzanie lepiej bedzie druga czy ta ostatnia trzecia plyta?

druga -killer i trzecia - turbo nazwane tak na wizażu gdzie indziej zwane petardą...to wysokiej intensywności interwały..owszem na spalanie super,ale pytanie czy bez poćwiczenia skalpela parę razy da się radę je wykonać oczywiście jak ktoś ćwiczy dłużeja nie dopiero zaczyna to na pewno, jeśli to początek drogi to radzę trochę skalpel poćwiczyć żeby do Ewy ćwiczeń się przyzwyczaić...

Poza tym ćwiczenia siłowe są niezbędne silniejsze mocniejsze mięśnie podwyższają metabolizm, unikanie ćwiczeń siłowych nie do końca jest dobre...tak jak tu dziewczyny pisały do skalpela dorzucić cardio, aeroby i będzie ok po jakimś czasie można przejść na killera czy turbo, ale ja tam skalpela nie odpuszczam na razie...

[Tigressa]

Napisane przez magflieg

druga -killer i trzecia - turbo nazwane tak na wizażu gdzie indziej zwane petardą...to wysokiej intensywności interwały..owszem na spalanie super,ale pytanie czy bez poćwiczenia skalpela parę razy da się radę je wykonać oczywiście jak ktoś ćwiczy dłużeja nie dopiero zaczyna to na pewno, jeśli to początek drogi to radzę trochę skalpel poćwiczyć żeby do Ewy ćwiczeń się przyzwyczaić...

Poza tym ćwiczenia siłowe są niezbędne silniejsze mocniejsze mięśnie podwyższają metabolizm, unikanie ćwiczeń siłowych nie do końca jest dobre...tak jak tu dziewczyny pisały do skalpela dorzucić cardio, aeroby i będzie ok po jakimś czasie można przejść na killera czy turbo, ale ja tam skalpela nie odpuszczam na razie...

Akurat w tym turbo jest polaczenie silowych i cardio.
A skalpel to same silowe i do nich najlepiej jest dorzucic cardio? W ten sam dzien czy na nastepny?

[uwielbiam_owoce22]

Jak najbardziej przyłączam się do rad koleżanki. Zacznij od skalpela - to jest trening dla początkujących , to nie są takie lajtowe ćwiczenia - one również dają w kość.
Oczywiście to co się dzieje w 3 płycie (PETARDA) - to nie ma porównania.
Wszystko zależy od tego jaką masz kondycje - bo jeżeli zaczynasz ćwiczyć to nie dasz rady wykonać wszystkich rund - tam jest dużo ćwiczeń wykonywanych w pozycji pompki, różnego rodzaju podskoki ( np: podskok w gorę i pompka - chyba z 8 razy i taki układ musisz powtórzyć jeszcze z 4 razy).
Bo to jest w sumie 8 - 9 rund - w każdej rundzie masz 2 ćwiczenia i je musisz powtórzyć 4 razy).
Ja to uwielbiam szybkie tupanie w miejscu - normalnie pot po mnie spływa.
Tylko, że wiesz ja ćwiczę od miesiąca - miałam oczywiście od kwietnia przerwę - ale zeszłej jesieni i zimy - ostro trenowałam na siłowni - spędzałam tam codziennie 2 godziny.
Ja teraz jak ćwiczę petardę to jestem bardziej zmęczona niż po 1,5 godzinnym treningu na siłowni.
Ale ja sobie wyćwiczyłam kondycję bieganiem.
Dlatego radzę ci połączyć bieganie + skalpel.
A jak skalpel nie będzie sprawiał ci trudności to dopiero przejdź do killera czy petardy.

[Tigressa]

Bardzo wam dziekuje za rady!
Ja cwiczylam TurboFire mniej wiecej maj-lipiec, a od sierpnia mam calkowita przerwe (oprocz chodzenia 8km dziennie). To chodzenie nie daje jakichs specjalnych efektow, wiec zaczne w takim razie skalpel. Czy on jest typowo silowy? Czy jest roznica kiedy do niego dodac aeroby - w ten sam dzien czy w dzien przerwy?

[uwielbiam_owoce22]

Ja to jednego dnia ćwiczę skalpel a drugiego aeroby na siłowni.
Chce aby moje mięśnie miały czas na regeneracje - takim sposobem nie mam zakwasów i mogę codziennie ćwiczyć.
No i obowiązkowe rozciąganie się po ćwiczeniach.
Skalpel jest typowo siłowy to takie trochę połączenie pilatesu + ćwiczenia ujędrniające na różne partie ciała : ramiona, brzuch, uda, łydki, pośladki. Np : różnego rodzaju przysiady, pogłębianie przysiadu, wypady z jedną nogą do tyłu, dźwiganie mięśniami brzucha jednej nogi do boku, stoisz w dużym rozkroku i pracujesz samymi pietami - unosisz je góra - dół).
Potem są ćwiczenia na macie : unoszenie bioder do góry, następnie ta sama pozycja tylko unosisz jedna nogę do góry - potem zmiana)
Następnie są ćwiczenia podobne do tych z 8 min buns - wymachy do tylu zgiętej nogi, potem wyprostowanej.
Są też ćwiczenia które znam z pilatesu ( ze leżysz na boku i unosisz nogę do góry, potem do przodu do tylu i na końcu kółka kręcisz ).
To jest takie jakby połączenie : pilates + Tammy Lee ( ja chcę mieć takie uda i pośladki) + 8 min buns.
Ten skalpel jest o tyle lepszy , że na 1 płycie masz wszystko, nie musisz ćwiczyć z kilku płyt - te ćwiczonka są bardziej kompleksowe.

[niewiemjakanazwa]

A czy przed skalpelem trzeba robić rozgrzewkę we własnym zakresie?Niestety co do siłowni i biegania to nie mogę, mam taką chorobę, że ... po prostu wstyd się pokazywać ludziom i zostaje ćwiczenie w zaciszu domowym. A jeśli chodzi o aeroby w domu to fat burning powinien być dobry, prawda?
Kiedyś ćwiczyłam z jakąś płytą, ale efekt był beznadziejny i szczerze mówiąc wolałam siebie przed. Schudłam, uzyskałam płaski brzuch, ale nie miałam już takich fajnych kształtów. Zawsze byłam ciekawa jak niektóre kobiety to robią, że mają takie seksowne, apetyczne ciała będąc przy tym szczuplutkimi. Wiele fitnessek ma ładne brzuchy ale przy tym zero wcięcia w talii, zero bioder co nie wygląda już fajnie i boję się, że u mnie będzie to samo. Czy to oznacza, że powinno się ćwiczyć poszczególne partie mięsni aby je rozbudować? Ja mam dosyć wąskie biodra a chciałabym trochę szersze, ale nie wiem czy da się chociaż trochę wyćwiczyć jakieś mięśnie w tym miejscu. No i żeby talia nie zanikała, tylko wręcz przeciwnie

[uwielbiam_owoce22]

Ja w zeszłym roku wyglądałam okropnie, też się wstydziłam pokazywać na siłowni - to w zaciszu domowym ćwiczyłam aerobiki z serii : PUMP IT UP - wiem, że jak byłam na diecie i codziennie czy co 2 dzień to ćwiczyłam to nie wiem kiedy schudłam 3 kg.
Te zestawy aerobikowe są świetne na spalanie tkanki tłuszczowej - po takim 50 minutowym treningu byłam cała zlana potem.
Teraz już tego nie ćwiczę - bo już mi się to znudziło - ale nie dziw się , jak ja to ćwiczyłam z 50 razy
Dlatego przerzuciłam się na płyty Shape z Ewą Chodakowską.
Ale jakbyś połączyła aerobik pump it up + skalpel Ewy = to efekty byłyby murowane.
I na drugi dzień jakbyś robiła skalpel to mogłabyś włączyć sobie rozgrzewkę z pump it up
Ja to lubiłam ćwiczyć : pump it up AEROBURN - jest tam dobrze zrobiona rozgrzewka, układy aerobikowe dają w kość i co najważniejsze na końcu jest porządny stretching.
Ja to nawet jak teraz wracam z siłowni to odpalam tylko ten stretching

[niewiemjakanazwa]

Napisane przez uwielbiam_owoce22

Ja w zeszłym roku wyglądałam okropnie, też się wstydziłam pokazywać na siłowni - to w zaciszu domowym ćwiczyłam aerobiki z serii : PUMP IT UP - wiem, że jak byłam na diecie i codziennie czy co 2 dzień to ćwiczyłam to nie wiem kiedy schudłam 3 kg.
Te zestawy aerobikowe są świetne na spalanie tkanki tłuszczowej - po takim 50 minutowym treningu byłam cała zlana potem.
Teraz już tego nie ćwiczę - bo już mi się to znudziło - ale nie dziw się , jak ja to ćwiczyłam z 50 razy
Dlatego przerzuciłam się na płyty Shape z Ewą Chodakowską.
Ale jakbyś połączyła aerobik pump it up + skalpel Ewy = to efekty byłyby murowane.
I na drugi dzień jakbyś robiła skalpel to mogłabyś włączyć sobie rozgrzewkę z pump it up
Ja to lubiłam ćwiczyć : pump it up AEROBURN - jest tam dobrze zrobiona rozgrzewka, układy aerobikowe dają w kość i co najważniejsze na końcu jest porządny stretching.
Ja to nawet jak teraz wracam z siłowni to odpalam tylko ten stretching

Super, dziękuję za porady

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Poczytałam trochę i znowu nasunęło mi się trochę pytań -
Oprócz skalpela (40minut) wybrałam 3filmiki Tiffany (rozgrzewka + na talię) co daje 30minut. No i teraz jednak na spalanie tłuszczu wybrałam "fat burning" które trwa 30minut. Ale na jednej stronie przeczytałam

"organizm zaczyna spalać tłuszcz po około 20-30 minutach od rozpoczęcia ćwiczeń. Dopiero po tym czasie kończą mu się zapasy glikogenu i zaczyna spalać zgromadzony w ciele tłuszcz. Dlatego nie można mówić o efektywnych ćwiczeniach aerobowych bez wcześniejszego wysiłku – należałoby ćwiczyć te 20-30 minut zanim organizm zacząłby spalać tłuszcz, a dopiero następne 20 minut przyniosłoby nam wymierne efekty. Łącznie dawałoby to 50 minut ćwiczeń aerobowych, a jeśli nie jesteś zawodowym kulturystą, posiadającym idealne dopasowaną dietę oraz dobrze dobrane suplementy, chroniące masę mięśniową, to nie powinieneś wykonywać więcej niż w przypadku kobiet 30-45 minut, dlatego, że w konsekwencji można doprowadzić do utraty masy mięśniowej."
I trochę się wystraszyłam z tą utratą masy mięśniowej. Kompletnie się na tym nie znam i nie wiem czy w takim razie nie mogę ćwiczyć tych 30minut z Tiffany i później 30minut aeroby? muszę skrócić czas aerobów (fat burning)? Czy ten plan jest dobry?
Poniedziałek:
rozgrzewka + skalpel (razem 50minut)
Wtorek: rozgrzewka + 2xTiffany + fat burning (razem 60minut)
Środa: rozgrzewka + skalpel
Czwartek : rozgrzewka + 2xTiffany + fat burning
Piątek : rozgrzewka + skalpel
Sobota: rozgrzewka + 2xTiffany + fat burning
Niedziela: wolne
I jeszcze jedno pytanie - ćwicząc tak długo trzeba przed i po ćwiczeniach wypijać jakiś napój energetyczny żeby nie zrobić sobie krzywdy?