|
Notka |
|
Uśmiechnij się Uśmiechnij się to miejsce dla wszystkich, którzy chcą poprawić sobie nastrój. Tutaj obejrzysz śmieszne zdjęcia i komiksy. Możesz podzielić się swoim zdjęciem. |
|
Narzędzia |
2005-08-13, 21:38 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 476
|
Różne hehe
Dziadek mawiał:
- Nie dbaj o forsę tylko o zdrowie. Dobra rada. Kiedy zacząłem dbać o swoje zdrowie ktoś śmignął mi kasę. To był mój dziadek... Na przyjęciu nagle zaczyna dzwonić czyjaś komóra. Dwudziestu facetów podrywa się i wyciąga swoje telefony. No bez sensu, przecież dzwoni tylko jeden. Ten, którego mobajl dzwoni jest wygrany, ale reszta? Przecież dla faceta to straszna obsuwa wyjąć, z nikim się nie połączyć i musieć schować... Jaś nie poszedł do szkoły. Nauczycielka pyta o powód nieobecności. - Mama mi majtki wyprała, nie miałem w czym chodzić... - Ale nie było Cię dwa dni... - Na drugi dzień tom już szedł. Ale na sznurze panine wisiały, tom myślał, że lekcji nie będzie... Po ciężkiej pracy na plantacji bawełny wraca zmęczony Murzyn do domu. Przed domem bawi się wesoła gromadka jego dzieci. Już wchodzi do domu gdy nagle zobaczył krokodyla, który podkradł się pod dom, porwał jedno małe Murzyniątko i zasuwa z powrotem do rzeki. Ojciec chwycił jakiegoś drąga, rzucił się na pomoc ale krokodyl był szybszy. Żona go pociesza: - Nie przejmuj się, mamy dużo dzieci, możemy nowego zrobić... Minął pewien czas i sytuacja się powtarza: ciężka praca na plantacji, znowu krokodyl, znowu nieudana pogoń i znowu żona mówi: "nowego zrobimy". Mija jeszcze parę miesięcy - znowu to samo. Wszedł Murzyn do domu, usiadł ciężko za stołem, podparł głowę rękami i mówi: - Och życie, życie!!! Dzień w dzień ciężko haruję na plantacji, noc w noc dymam żonę - i wszystko to po to, by nakarmić tego pierd**onego krokodyla!!! A teraz trochę wspomnień różnych ludzi Na prośbę wnuka (prawie 3 lata) miałam zaśpiewać piosenkę o Bobie budowniczym. Nie znałam słów, więc zaczynam śpiewać na la,la,la... Mój wnuk na to: Nie śpiewaj jęzorem, tylko literkami. Mój brat (miał wtedy 8 lat), odebrał telefon od znajomego ojca z surowym przykazaniem, że ma odpowiedzieć, że taty nie ma w domu. Tak też uczynił. Po chwili, nie odkładając słuchawki, z nieco zdezorientowaną miną ryknął do taty oglądającego telewizor: "Tataaa, a kiedy wrócisz?" Gdy byłam mała dostałam straszne lanie od mamy, tak ze pupa była sina. Mamę ruszyło sumienie, wzięła mnie na kolana i mówi "Boże co ja ci zrobiłam córuniu" A ja na to "Nie martw się jak będziesz stara i nie będziesz się mogła ruszać, też cię tak zbiję." Mój 2,5-letni synek na tłumaczenie, że jest już na tyle dużym dzieckiem, że pewne czynności może wykonywać samodzielnie (po namyśle) " Nie mamo, ja jestem jeszcze za krótki" Gdy mój najstarszy syn miał tak ok. 2 lat, obserwował, jak ubierałam biustonosz i z takim zachwytem powiedział: "Mamo, ale masz fajne czapeczki na brzuszek!" Leżę z babcią w łóżku i pytam: "Babciu a umyłaś pipę?" Dlaczego kochanie pytasz? "Bo będzie śmierdziała." Ponoć miałam 3 latka. Wczoraj moja córcia (3,5 roku) siedzi i je zupę. Powoli, łyżka za łyżką... Wreszcie straciłam cierpliwość i mówię: " Jedz szybciej tę zupę!" Na co moje dziecię: " Szybciej to ja tylko robię bałagan w pokoju!" Kiedy byłam w ciąży, poszłam do swojej kuzynki, jej 4-letnia córka była bardzo zainteresowana brzuchem i znajdującym się w nim dzidziusiem, wtedy babcia powiedziała wiesz ciebie też mamusia nosiła tak pod serduszkiem, na to Jagoda " Nieprawda mnie nikt nie połknął" - Ola (5lat) poszła z babcią do kościoła. Komunia, babcia klęka, Ola też. Babcia przyjęła komunię i ksiądz poszedł dalej. Ola na cały kościół: Gdzie on poszedł z tymi chipsami? |
2005-08-16, 14:40 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 28 615
|
Dot.: Różne hehe
O matko!
Ale się uśmiałam Dzięki za masaż przepony |
Nowe wątki na forum Uśmiechnij się |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:41.