zaburzenie równowagi a jazda SAMOCHODEM ? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-18, 22:45   #1
Aga_86
Raczkowanie
 
Avatar Aga_86
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: DG
Wiadomości: 160
GG do Aga_86

zaburzenie równowagi a jazda SAMOCHODEM ?


Drogie Koleżanki mam pewien problem i szukam kogoś kto być może ma podobne doświadczenia

Killka lat temu (2006g.) przeszlam zapalenie opon mózgowych z licznymi powikłaniami (neurologicznymi i kardiologicznymi) Po zakonczeniu długiej hospitalizacji duzo czasu spedzilam na rozmaitych rehabilitacjach dzieki ktorym becnie po chorobie prawie nie ma sladu z czego jestem niezmiernie zadowolona. Funkcjonuje normalnie ale ..... po zapaleniu opon mózgowych mam pewna pozostałość. Sa to pewne zaburzenia równowagi (np. wchodzenie po schodach przy ktorych nie ma poreczy sprawia mi trudnosc, chodzenie po "niepewnym" "miekkim" podlozu także nie jest dla mnie latwe, stanie na jednej nodze z zamknietymi oczyma jest dla mnie nie do przejscia. Pewnie czuj e sie gdy widze gdzie stawiam stopy i co sie wokol mnie dzieje wtedy nie mam problemu z poruszaniem sie. Widoczna na początku dosc sporą ataksje chodu opanowałam i poruszam sie niemalze jak kazdy inny człowiek. Podstawa to wygodne buty na plaskim spodzie. od czasu choroby minelo sporo czasu i pewne rzeczy poprostu wycwiczylam tak ze nie sprawiaja mi trudnosci jak na poczatku.

W ubieglym tygodniu postanowilam zapisac sie na prawo jazdy. Byłoby to dla mnei olbrzymim ulatwieniem poniewaz moglabym przemieszczac sie w rozne miejsca bez obawy utracenia rownowagi w niekorzystnym dla mnei terenie. Jednakze na badaniu lekarskim stwierdzono iz nie wadaw wzroku jaka posiadam jest najwieksza przeszkoda a w;asnie to ZABURZENIE ROWNOWAGI.

Lekarz przeprowadzajac badanie kazal stac na jednej nodze z zamknietymi oczyma (min. 15 sekund) jest to dla mnie bardzo trudne wrecz nei do przejscia. z powodu nie wykonania tego ciwczenia zdyskwalifikowal mnie jako przyszlego kierowce wystawiajac niegatywna opinie lekarska.

Nie kwestionuje lekarskiego postanowienia. Rozumiem troske o zdrowie moje wlasne i innych osob na drodze. Zastanawia mnei tylko dlaczego tak wazna jest rownowaga "stania po ciemku" w prowadzeniu pojazdu. Szczerze przyznam ze jeszcze nie widzialam kierowcy ktory prowadzi z zamknietymi oczami.
A osoby kulejace tez sa w stanie ustac przez 15 sek. na jednej nodze z zamknietyi oczyma? nie rozumiem tego.
Mysle ze dobry kierowca to taki ktory sam czuje sie na silach ze jest w stanie czemus podolac. I ja czuje ze potrafilabym prowadzic samochod. Tym samym zapisalam sie na kurs. poruszanie sie pojazdem bedzie dla mnei wyjsciem z wielu trudnych sytuacji i mozliwoscia dotarcia tam gdzie nie (zawsze) moge dostac siena nogach.



Jesli ktos z was doswiadczył podobnej sytuacji prosze o zabranie glosu
Aga_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 12:20   #2
Sullivanth
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Far Far Away
Wiadomości: 29
Wyślij wiadomość przez MSN do Sullivanth Wyślij wiadomość przez Yahoo do Sullivanth
Dot.: zaburzenie równowagi a jazda SAMOCHODEM ?

Ja słyszałam, że są przypadki gdzie lekarz nie wykonuje wszystkich badań a wręcz na wejściu wypisuje kartę i do widzenia. Osobiście obiło mi się to jedynie o uszy i ja będąc po badania też miałam męczący godzinny wywiad. Lekarz kazał mi stać na jednej nodze z zamkniętymi oczami, odgadywać co jest na obrazku, badał mi poziom cukru i zadawał sporo pytań. Mam wadę wzroku a mianowicie krótkowzroczność i też mam taką adnotację w prawku, na szczęście badanie dostałam jako bezterminowe i mam spokój.
Co do Twojego badania to powinnaś zapytać lekarza co można z tym zrobić, osobiście uważam, że jeśli nie byłoby żadnych przeciw wskazań to na pewno byś te badanie otrzymała. Np. słyszałam że można nie dostać przy zbyt wysokim stężeniu cukru ponieważ cukrzycy mogą zapaść w śpiączkę.
Doskonale Cię rozumiem bo robiłam w tamtym roku prawko i nie wyobrażam sobie teraz jak mogłabym funkcjonować bez możliwości samodzielnego przemieszczania się a jak wszystkim wiadomo podróżowanie autobusem w żadnym przypadku nie należy do przyjemnych. Życzę Ci rozwiązania tego problemu, 3maj się ciepło

Edytowane przez Sullivanth
Czas edycji: 2011-11-16 o 12:21
Sullivanth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-17, 10:19   #3
Kalabus
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Zagranica
Wiadomości: 533
Dot.: zaburzenie równowagi a jazda SAMOCHODEM ?

Cytat:
Napisane przez Aga_86 Pokaż wiadomość
Drogie Koleżanki mam pewien problem i szukam kogoś kto być może ma podobne doświadczenia

Killka lat temu (2006g.) przeszlam zapalenie opon mózgowych z licznymi powikłaniami (neurologicznymi i kardiologicznymi) Po zakonczeniu długiej hospitalizacji duzo czasu spedzilam na rozmaitych rehabilitacjach dzieki ktorym becnie po chorobie prawie nie ma sladu z czego jestem niezmiernie zadowolona. Funkcjonuje normalnie ale ..... po zapaleniu opon mózgowych mam pewna pozostałość. Sa to pewne zaburzenia równowagi (np. wchodzenie po schodach przy ktorych nie ma poreczy sprawia mi trudnosc, chodzenie po "niepewnym" "miekkim" podlozu także nie jest dla mnie latwe, stanie na jednej nodze z zamknietymi oczyma jest dla mnie nie do przejscia. Pewnie czuj e sie gdy widze gdzie stawiam stopy i co sie wokol mnie dzieje wtedy nie mam problemu z poruszaniem sie. Widoczna na początku dosc sporą ataksje chodu opanowałam i poruszam sie niemalze jak kazdy inny człowiek. Podstawa to wygodne buty na plaskim spodzie. od czasu choroby minelo sporo czasu i pewne rzeczy poprostu wycwiczylam tak ze nie sprawiaja mi trudnosci jak na poczatku.

W ubieglym tygodniu postanowilam zapisac sie na prawo jazdy. Byłoby to dla mnei olbrzymim ulatwieniem poniewaz moglabym przemieszczac sie w rozne miejsca bez obawy utracenia rownowagi w niekorzystnym dla mnei terenie. Jednakze na badaniu lekarskim stwierdzono iz nie wadaw wzroku jaka posiadam jest najwieksza przeszkoda a w;asnie to ZABURZENIE ROWNOWAGI.

Lekarz przeprowadzajac badanie kazal stac na jednej nodze z zamknietymi oczyma (min. 15 sekund) jest to dla mnie bardzo trudne wrecz nei do przejscia. z powodu nie wykonania tego ciwczenia zdyskwalifikowal mnie jako przyszlego kierowce wystawiajac niegatywna opinie lekarska.

Nie kwestionuje lekarskiego postanowienia. Rozumiem troske o zdrowie moje wlasne i innych osob na drodze. Zastanawia mnei tylko dlaczego tak wazna jest rownowaga "stania po ciemku" w prowadzeniu pojazdu. Szczerze przyznam ze jeszcze nie widzialam kierowcy ktory prowadzi z zamknietymi oczami.
A osoby kulejace tez sa w stanie ustac przez 15 sek. na jednej nodze z zamknietyi oczyma? nie rozumiem tego.
Mysle ze dobry kierowca to taki ktory sam czuje sie na silach ze jest w stanie czemus podolac. I ja czuje ze potrafilabym prowadzic samochod. Tym samym zapisalam sie na kurs. poruszanie sie pojazdem bedzie dla mnei wyjsciem z wielu trudnych sytuacji i mozliwoscia dotarcia tam gdzie nie (zawsze) moge dostac siena nogach.



Jesli ktos z was doswiadczył podobnej sytuacji prosze o zabranie glosu
Prowadząc samochód musisz go "czuć" i wiedzieć co się z nim dzieje. Musisz umieć odpowiednio reagować na jego zachowanie w różnych warunkach. Uwierz mi - prowadzenie samochodu wymaga dobrze rozwiniętej równowagi. Inaczej w samochodzie się człowiek czuje jako pasażer, a inaczej jako kierowca.
__________________
Kalabus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-28, 22:39   #4
Aga_86
Raczkowanie
 
Avatar Aga_86
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: DG
Wiadomości: 160
GG do Aga_86
Dot.: zaburzenie równowagi a jazda SAMOCHODEM ?

witam ponownie.....

Uzyskalam w koncu to zaswiadczenie. Zwrocilam sie do neurologa i kardioliologa (czyli moich prowadzacych lekarzy) poprosilam wydanie odpowiedniej opini w tej kwesti. pani kardiolog stwierdzila ze ona nie widzi przeciwskazan ale dla pewnosci zlecila dodatkowe badanie neurologiczne . neurolog takze wypowiedzial sie pozytywnie w tej kwestii i powiedzial ze moge smialo przystapic do kursu. Tak tez zrobilam choc na poczatku mialam sama w sobie troche obaw w zwiazku z tymi poczatkowymi utrudnieniami. jestem juz po 5 godz. jazd w samochodzie czuje sie ok. sama w to nie wierze ale łuk wychodzi mi bezblednie (byc moze dlatego ze dosc powoli jade praktycznie ledwie sie tocze) o moich problemach powiedzialam instruktorowi powiedzial - ze damy sobie z tym rade byc moze bede potrzebowala troche wiecej niz 30 godzin ale jest to do wycwiczenia to dla mnie bardzo pokrzepiajace
Aga_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:50.