2008-01-30, 22:44 | #3961 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
Ale Ty powinnaś mieć miejsce (osobę) gdzie pozwolisz sobie się rozsypać, a potem znów zebrać do kupy. Tak dla własnego bezpieczeństwa, żeby problemy innych nie zjadły Cię od środka. Tak myślę... |
|
2008-01-30, 22:50 | #3962 | ||||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
O płynięciu pisałam w sensie rozmemłanego, przydługiego posta, nie płaczu. Cytat:
Tym bardziej, że wiem, że masz rację. Widzę wszystko to, co napisałaś, ze szczególnym uwzględnieniem ostatniego akapitu. Ja nawet sama sobie nie potrafię pozwolić na słabość. Cytat:
Dziecko ma 14 lat, ale to nie jest wiek odpowiedni na to, by przejmować odpowiedzialność za dom i matkę, która powinna być oparciem. Chłopak jest na tyle dorosły, że rozumie co się dzieje i na tyle dzieckiem, że śwat mu się wali. dzielny jest i mądry. Cytat:
Strachulcu - ja już "wytłumaczałam" się Racheli. Popłynęłam z tekstem - walnęłam długaśny, średnio na jakikolwiek temat, popieprzony post. Nie miałam na myśli płaczu. Żebym ja chociaż poryczeć się potrafiła! Nie potrafię.
__________________
|
||||
2008-01-30, 22:55 | #3963 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Scent Bar
w takiech sytuacjach chodzi o uwolnienie zlych emocji, takie beboki jak ja rycza itd ale pomaga czasem porzadnie sobie wrzasnac, rozbic wazonik lub siarczyscie zaklac.
byleby zeszlo z serducha i mozgu |
2008-01-30, 22:56 | #3964 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: Scent Bar
Wiem. Nie musisz nic tłumaczyć.
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
2008-01-30, 23:00 | #3965 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Granatowe Góry
Wiadomości: 3 219
|
Dot.: Scent Bar
Bez takich frajerów byłoby o wiele gorzej na świecie.
Ale rzeczywiście - oni sami miewają trudne życie. Cytat:
Nie wiem, czy nad sobą płakać, czy się śmiać... Cytat:
__________________
|
||
2008-01-30, 23:04 | #3966 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 485
|
Dot.: Scent Bar
|
2008-01-30, 23:07 | #3967 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 717
|
Dot.: Scent Bar
Sabbath - smutna ta historia.
W takiej sytuacji ciężko zachować zimną krew, zwłaszcza jeśli na kimś nam zależy Szkoda chłopaka Jego matki też mi szkoda, wiadomo chociaż dlaczego ona to robi? Czy sama nie wie? Cytat:
Ale prawda jest taka, że to trochę "wina" tych silnych. Sami przyzwyczajają otoczenie do tego, że to oni pomagają, a nie im się pomaga. Czasami też trudno samemu przed sobą przyznać, że jest się zmęczonym byciem silnym..albo, że tej siły czasami, po ludzku brakuje
__________________
|
|
2008-01-30, 23:16 | #3968 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Scent Bar
Aniołku , pamiętamy, pamiętamy...
Cytat:
Ech... Rozumiem bardzo dobrze. Ja ciągle zamykam się w sobie, nikt nie wie, że coś w środku mnie dławi i nie pozwala na głęboki oddech... Stresa, przez lata praktyki, nawykłam wgniatać w siebie, w taki najdalszy, najczarniejszy kąt - pozornie go nie widać, ale skubaniec zawsze jakoś wylezie - jeszcze większy i bardziej pokraczny. Takie momenty stawania "twarzą w twarz" z uhodowanym na własnej krwi "potworkiem" są dla mnie straszne, ale nikt nie zrobi tego za mnie... Kończę, bo zaczynam bredzić przedsennie... Przytulam, tak szczerze, mocno i z głębi serducha |
|
2008-01-30, 23:48 | #3969 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
Każdy musi się czasem wyżalić i wykrzyczeć A jak chcesz, to mogę poryczeć za Ciebie. Mam w tym dzisiaj niezłą wprawę. Z powodem, bez powodu, saute, w pełnym makijażu, do poduszki i do komputera... Wybieraj!
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
2008-01-31, 00:14 | #3970 | ||||||||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
Choć rzeczywiście świadomość, że ktoś taki istnieje jest ważna. Cytat:
No widzisz... A ja tak zapamiętale hoduję tę swoją skorupę, że nawet wśród ludzi, którzy zrozumieją i nie obśmieją, przeraża mnie to, że ktoś mógłby mnie podejrzewać o to, że płaczę. No gupek ze mnie łokopny... Cytat:
Cytat:
Są z tego jakieś kursy? Cytat:
I jest w tym sporo racji - każdy ma problemy, niektórzy większe, niż inni. A jednak... nie koreluje to z piciem. Nie mogę sobie pozwolić na tłumaczenie jej - muszę ją postawić na nogi! Użalanie już próbowaliśmy, teraz będzie ciągnięcie za uszy. Tak, żeby chłopak przestał płakać nocami, a kumpel miał dom, do którego będzie mógł wrócić. Taki jest mój plan i zamierzam go zrealizować, albo zajechać się próbując. Cytat:
Kiedy już się wlezie w tę zbroję - trudno się z niej wyłuskać. Ja wstydzę się słabości, swoich problemów, nie potrafię się nimi dzielić, nie potrafię poprosić o pomoc. Potrafię się za to świetnie złościć. Cytat:
Dziękuję. Odezwij się, co z sobotnimi kanapkami - będziesz mogła przytulać w realu nad kupą sera. Cytat:
Szczególnie wizja połączenia "w pełnym makijażu" i "do poduszki". Dziękuję za propozycję. może skorzystam, choć wolałam naszą poprzednią umowę - tańce na barze. Pamiętasz?
__________________
|
||||||||
2008-01-31, 00:21 | #3971 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
--- Czy jutro (dzisiaj) jest tłusty czwartek? Bo ja właśnie miałam na dietę przejść i nie wiem, czy już se strzelać w łeb zszywaczem do papieru, czy nie
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
2008-01-31, 00:32 | #3972 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
Cytat:
Chcesz, mogę pożyczyć Ci większy kaliber - zszywacz tapicerski... |
||
2008-01-31, 00:54 | #3973 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
Cytat:
A nie możesz na tą dietę od piątku przejść?
__________________
Wymianka - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=926941 |
||
2008-01-31, 01:01 | #3974 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
Od piątku nie da rady. W sobotę Śledź.
__________________
|
|
2008-01-31, 02:02 | #3975 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
Cytat:
To tylko walka z konsekwencjami jakiegoś problemu. Ona ma przeciez pełną świadomość , że to co robi jest naganne. I nie radzi sobie mimo tego. Istotą wszelkiej pomocy jest dotarcie do przyczyny, do problemu , do niezaspokojonej potrzeby , ukrytej tajemnicy, niszczącego lęku , poczucia winy itp. nie walka z ich konsekwencjami. Ucieczka w alkohol, leki ,środki, seks, niekontrolowane zakupy, itp. itd. nie jest problemem samym w sobie, to konsekwencja podstawowego problemu. Czy wiesz Sabbath co jest problemem żony twojego kumpla ? Bo dopóki nie wiesz ,raczej trudno będzie jej pomóc. To jest podstawowa informacja , bez niej marnie to widzę. Czy ona piła przed wyjazdem męża? Czy wczesniej reagowała ucieczką w alkohol od problemów , emocji, nie zaspokojonych potrzeb? To też jest istotna informacja. Jezeli np. czegoś się boi, obawia , lęka, wstydzi czy ma poczucie winy - to pogłębiłaś tylko te uczucia. Przykro mi ale tak to widzę. Obym się myliła
__________________
WYMIANA Pearl mancera |
||
2008-01-31, 02:27 | #3976 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
Nie będe już zawalała wątku. Napiszę tylko tyle, że krótkodystansowo chodzi mi o to, żeby nie straciła pracy i to, żeby jej dziecko nie rozpadło się do cna. Długodystansowo o to, żeby wróciła do leczenia - bo to nie jest świeża sprawa. Wedle mojej wiedzy na temat leczenia uzależnień i współuzależnień: bez dotkliwej, bolesnej świadomości choroby i tego, ile przez nią traci - alkoholik nie będzie się leczył, nie będzie nad sobą pracował. Mechanizmy zaprzeczania chronią chorobę, nie człowieka. A dociekanie przyczyn to nie jest praca dla mnie, tylko dla psychiatry i psychologa. Moja działka to zaprowadzenie jej do nich i nie dopuszczenie do sytuacji, żeby po ewentualnym zakończeniu leczenia nie miała już do kogo (i czego) wracać.
__________________
Edytowane przez Sabbath Czas edycji: 2008-01-31 o 02:59 |
|
2008-01-31, 03:06 | #3977 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Może mąz albo małżenstwo, w jakis sposób jest powodem? Spróbuj dojść albo poszukaj dobrego terapeuty. Szkoda dziecka, szkoda kobiety, może i tego faceta szkoda.
__________________
WYMIANA Pearl mancera |
|||
2008-01-31, 04:37 | #3978 |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Scent Bar
Głównym powodem kryzysu małżeńskiego jest jej uzależnienie, jak sądzę. To typ osobowości, który zawsze, od dziesiątków lat (że tak to nieco górnolotnie ujmę) jest o czegoś uzależniony - począwszy od kropli do nosa i malowania paznokci, na papierosach i alkoholu skończywszy. I który swoje uzależnienia hołubi. Podlewa i karmi.
Rozterko, nie wyślę jej do internisty przecież - świadoma jestem tego, że sa specjaliści, specjalne oddziały szpitalne (otwarte i zamknięte) zajmujące się problemem uzależnień. Planowałam kiedyś pisanie pracy magisterskiej z tej tematyki - na szczęście zmieniłam plany. Z resztą ona się już leczyła. Chodzi do diaska o to, że to nie jest tak, że mnie wielką życiową satysfakcję sprawi zajęcie się tym. Nie sprawi! Ja tego nie chcę! Kurczę, rozpaczliwie nie chcę mieć z tym nic wspólnego - a muszę. Czuję się odpowiedzialna. I to jest to - wpadłam w pułapkę nałogu. Teraz ja się czuję odpowiedzialna, a ona nadal nie wie, czy przestanie pić i nie wie, o której obudzi się, żeby pójść do pracy załatwić tę sprawę. Kurczę. Przy tym wszystkim to bardzo miły człowiek. Lubię ją. Zależy mi. I, niech mnie szlag - nie cierpię się za to! Nie mam siły. Mam własne zmory i potwory. Mam ich w cholerę, starczyłoby na pułk wojska. Nie mam sił na cudze. Jutro będę się wstydzić tego wszystkiego, co tu wypisuję.
__________________
|
2008-01-31, 06:22 | #3979 |
Zadomowienie
|
Dot.: Scent Bar
Sabbath, myślę, że wiem o czym piszesz i jak w tej sytuacji się czujesz.
Powoli chyba staję się gruboskórna i zaskorupiała. Wiesz, że jestem emocjonalna i potrafią mi łezki popłynąć...... Od jakiegoś czasu nie ma łez, emocje schowane są w skorupie w której wchodzę do podziemia bo tam mi........ bezpieczniej?........ jeszcze tego nie wiem
__________________
"Tęsknota, słowo zużyte, Otwarło mi swoją dal... Jak różne są rzeczy ukryte W króciutkim wyrazie: żal." |
2008-01-31, 08:36 | #3980 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
Pożycz potem ten zszywacz... P.S. Na wadze prawie kg mniej wiem że to woda, ale i tak cieszy Sabbath, wstydzić? Chciałabym móc jakoś pomóc
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
|
2008-01-31, 08:43 | #3981 | |
rude jest piękne:)
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: nad jeziorem
Wiadomości: 12 607
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
Za wszystkie problemy innych i swoje wlasne moj maz zaplacil cene najwyzsza zawal w iwku 40 lat , ja sie posklejalam do kupy ,ale zycie nie jest takie samo, wiec dziecko uwazaj masz dla kogo zyc ,Dobra koniec bo klawiarura poplynie. |
|
2008-01-31, 08:59 | #3982 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 189
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
Sabbath Ty Twojej znajomej nie pomozesz, to tylko ONA musi chciec. Pilnowanie jej tez nic nie da. Musialabys ja zamknac na klucz i caly czas jeszcze kolo niej byc. Bylam pare razy na spotkaniu AL-Anon i tam powiedziano mi ze tych ludzi trzeba zostawic w pewnym sensie samym sobie.Nie jest to latwe i ja tego nie potrafilam. Ale tylko wtedy moga oni sobie uswiadomic jak zle z nimi jest, ze sa sami. Moga sobie uswiadomic ale nie musza. Niektorzy spadna na dno odbija sie , niektorzy spadna i juz tam zostaja Dobrze ze powiedzialas synowi kolezanki jak bylo naprawde. Trzeba o tym mowic. Ukrywajac uzaleznionych pomagamy im tylko w tym nalogu. I nie mialas odbierac kolezanki z posterunku, miala trafic do izby wytrzezwien. Miala sobie rano jakby tam sie obudzila uswiadomic co sie stalo. Ma ponosic za siebie odpowiedzialnosc. Nie TY za nia. Jezeli kolezanka wyrazi jakakolwiek chec leczenia to wtedy trzeba jej pomoc. Jest to straszna walka z nalogiem, ktora trwa cale zycie. Wielu alkoholikow stacza ja od nowa wiele razy. Pozdrawiam i duzo sily zycze |
|
2008-01-31, 09:02 | #3983 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Scent Bar
wstyd to mi jest, bo rozwala mnie byle historia, która mnie dotknie, mimo świadomości, że na świecie przytrafiają się prawdziwe tragedie, np takie, jaką przeżywa syn Twojej znajomej, jej cała rodzina i przyjaciele
głupia jestem, ale dalej mam wielką gulę w gardle i nie jest to pączek czeka mnie dziś trudny dzień znowu |
2008-01-31, 09:25 | #3984 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
Cytat:
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart... So long... I can feel it tearing me apart..." ♥ |
||
2008-01-31, 09:41 | #3985 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
Bedzie super zobaczysz! Kliknełam 15 Innocenta oczywiście TZ nic nie wie. |
|
2008-01-31, 09:58 | #3986 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
|
Dot.: Scent Bar
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart... So long... I can feel it tearing me apart..." ♥ |
2008-01-31, 10:21 | #3987 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Scent Bar
Sabbath, uważam, że postąpiłąś zupełnie słusznie. Tylko potrząśnięcie koleżanką i zagrożenie jej konsekwencjami może odnieść jakiś skutek. Czy odniesie - nie wiem, ale pamiętaj, żeby nie stać się wieczną pomocą, bo będziesz jeździć do koleżanki i jej syna przy każdym wyskoku jego mamuśki. Szkoda dzieciaka i szkoda, że jego ojciec nie zabrał go ze sobą...
Teraz pytanie z innej beczki, do wlaścicielek Artisanów: czy da się rozmontowac flakonik tak, aby mozna było wsadzić do środka igłę od strzykawki i w ten sposób robić odlewki? Chodzi mi o zdjęcie tej górnej części, zakładając oczywiście, że buteleczka nie będzie się już nadawała do użytku a do ozdoby? Chyba jest możliwość bezpiecznego zdjęcia tej góry? A wczoraj wzbogaciłam sie o pusty flakon po pomarańczowym Kenzo Amour - moja uczennica robiła porządki jak do niej przyszłam i spytała, czy przypadkiem nie zbieram butelek po perfumach, bo ona chce je wywalić. Wzięłam oczywiście. Ciężkie jak diabli, ale zapach piękny - obwąchałam dokładnie |
2008-01-31, 10:32 | #3988 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Twin Peaks
Wiadomości: 1 149
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
To jest jeden z powodów dla których ja więcej nie podejmę się akcji robienia kilkudziesięcio mililitrowych odlewek z flakonu. Niestety podczas takiej akcji, dużo płynu się marnuje jakkolwiek ostrożne bysmy nie były. A ilość unoszących się perfum w powietrzu, potrafi na zawsze zobrzydzić zapach. Przynajmniej tak było w moim przypadku. |
|
2008-01-31, 10:35 | #3989 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
|
|
2008-01-31, 10:39 | #3990 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Twin Peaks
Wiadomości: 1 149
|
Dot.: Scent Bar
Cytat:
Takie przyspawania/przymocowanie ma pewnie na celu danie pewności konsumentom, że nikt nie kombinował z ich perfumami. |
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:09.