Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy

[ewurka]

Napisane przez egwene6

Niestety nie udało się

bardzo mi przykro

[umbryjka]

Egwene6 bardzo mi przykro, ale nie poddawaj sie . Najgorsze jest to czekanie i niepewnosc ale uda sie, musi sie udac!


ps dziekuje za gratulacje. 16 grudnia mam pierwsza wizyte, mam nadzieje, ze bedzie juz cos widac,jak do tej pory wszystko dobrze, coraz czestsze mdlosci ale nie narzekam, oby tylko wszystko bylo dobrze.

[Szara Myszka]

Witam Was Dziewczyny,

Mam 31 lat i jestem od 7 miesięcy w ciąży. Nasze starania o naszą Kruszynkę też trwały długo. Ja zdrowa, TŻ zdrowy, nie zabezpieczalismy od ponad 1,5 roku, a dzidzi nie było. Mieliśmy straszne ciśnienie na zajście w ciąże i z każdym cyklem przychodziło rozczarowanie. Aż w końcu zajeliśmy sie intensywnie pracą, swoimi hobby i stwierdziliśmy, że skoro przy takich staraniach nam nie dane mieć dziecko, to trzeba zaprzestać wyliczania płodnych dni, zamartwiania sie o bezpłodność,itp. Nie mineły dwa miesiące, a na moim teście pojawiły sie dwie kreseczki. Doszliśmy do wniosku, że to ten stres, że się ciągle nie udaje nas jakoś blokował. Wystarczyło, ze dalismy sobie w tej kwestii troche luzu i odrazu są efekty. Wiem, że łatwo teraz o tym pisać, ale to naprawde działa.

Życzę Wam żeby Wasze marzenie o dzidzi tez sie spełniło jak najszybciej!!!

[Seona]

Witam wszystkie Mamy

już jest podobny wątek możecie się podłączyć, napiszcie do moderatora: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=404307

Ja jak zacznę się starać to też do Was przyjdę, bo trzydziecha na karku Trochę mnie przeraża ta myśl

[SONIA004]

Tak mi przykro kochana.... Czasami na to swoje szczęście trzeba tak długo czekać i wiele przejść po drodze. Przykro mi, że Was to spotkało... Ale spróbujecie raz jeszcze prawda??

[Milacik]

Kochana egwene, serdecznie Cie pozdrawiam.

Nie smialabym Ci mowic co masz czuc i myslec w takiej chwili, to Ty sama znajdziesz dystans i odpowiedz na wszystko.
Mam nadzieje, ze wlasnie konczy sie dla Ciebie ten trudny etap niepowodzen i rozczarowan, pamietaj, ze wszystko co dobre jest wlasnie przed Wami.

ps. Dodam tylko, ze mieszkam poza Polska i tutaj codziennie widze mamy nastolatki, ale tez mamy, ktore moglyby byc babciami - tutaj to wcale nie rzadkosc ani jakis ewenement.
Nie 30-stki+ ale i 40-stki+, i 50-tki+, cale szczesliwe i takie spokojne i spelnione w swoim macierzynstwie.

Mam tez cudowna ciocie, ktora szczesliwie urodzila swoje drugie dzieciatko po prawie 20 latach nieudanych prob (miedzy siostrami jest 2 dekady roznicy), lata temu, kiedy nie bylo nawet we snie mozliwosci skorzystania z dzisiejszych terapii, lekow i technologii...
Jej nie da sie przekonac, ze czegos sie nie da...

[mamz]

Czemu ten wątek nie powstał 2-3 lata temu ??? A tak serio, to dziewczyny, życzę wszystkim aby jak najprędzej się udało i nie załamujcie się porażkami!!! Ja starałam się w sumie 3 lata, w tym miałam jedną ciążę obumarłą, myślałam że już się nigdy nie doczekam, prawie wariowałam z tego wszystkiego, czas uciekał, latka leciały, a tu ciągle nic, dlatego tak dobrze was rozumiem! Ale udało się, zupełnie niespodziewanie, wtedy gdy nie przypuszczałam że może się udać. I Wam też się uda, trzymam kciuki za wszystkie starające się!!! Będę do Was zaglądać jeśli mogę, bo teraz zamierzam rozpocząć starania o kolejne dziecko i nie wiem ile tym razem przyjdzie mi czekać. Aha, mam 33 lata.

[awik1979]

Cześć dziewczyny,
mam 31 lat, za dwa miesiące 32 , M 33 lata.
Staramy się 6 miesięcy, powiem szczerze, że już powoli się poddaję.
My już się przebadaliśmy, M łyka witaminki i niby ma być dobrze.
Tylko mi wiary brakuje.

[Agnieszka2051]

Nie poddawajcie się! Wiem,że łatwo powiedzieć, ale 6 m-cy to jeszcze nie tak dużo. Przynajmniej możecie się starać Mój Kochany miał w zeszłym tygodniu kolejne badanie nasienia, wynik polepszył się od ostatniego razu, wtedy miał 95% nieprawidłowych plemników, teraz "tylko"75 %. Ale za to przyplątała się jakaś bakteria, lekarz nie bardzo wiedział, jaka i skąd się wzięła!!!( powiedział, że może jakaś niedoleczona grypa?) Ale nie dał antybiotyku, tylko urosept 3x1 tab dziennie przez 5 dni. We wtorek następna próbka do badań i zobaczymy. Ale powiem Wam, że ta przerwa w staraniach nieźle mi robi. Bo byłam już przed każdym okresem w kiepskim stanie, robiłam niezliczoną ilosć testów ciążowych, ciągle wmawiałm sobie jakieś objawy ciąży, nawet jak już przychodziła @ to sobie wmawiałam, że może jednak..., że możliwe są krwawienia w ciąży itd. Teraz trochę psychicznie odsapnęłam. Pozdrawiam ciepło wszystkie staraczki

[awik1979]

Hej, tez tak mam. Przed każdą miesiączką szukam oznak ciąży. A jak ona przychodzi to wpadam w depresję.Współczuję mojemu M, jak on to znosi.
Wiem, że 6 miesięcy to nie bardzo długo. Każdy tak mówi. Ale dla mnie to baaaaaaaaaaaardzo ale to baardzo długo.
Chyba mam jednak za duże ciśnienie.
Ale nie potrafię wyluzować się. chciałabym ale nie wiem jak!!??

[ewurka]

Ojjjj skąd ja to znam płacz w toalecie z jedną krechą i @ za godzinę po teście, psychicznie wykończona byłam na maksa. Zaczęłam mierzyć temperaturę i powiem Wam, że dodało mi to troszkę wiary, że jednak coś się u mnie dzieje i tylko należy poczekać aż się trafi w odpowiedni moment. Może mój optymizm opadnie po kilku miesiącach ale póki co, wierzę w nas i w to, ze się uda. Buziaki dziewczyny, trzeba walczyć.

[agnes99]

dziewczyny u mnie 8 cykl strań i za każdym razem mam dokładnie to samo
tuż przed @ zaczynam szukać upragnionych objawów
mam nadzieje, że kiedyś sie uda...

[ewurka]

Napisane przez agnes99

dziewczyny u mnie 8 cykl strań i za każdym razem mam dokładnie to samo
tuż przed @ zaczynam szukać upragnionych objawów
mam nadzieje, że kiedyś sie uda...

uda się zobaczysz

[agnes99]

ewurka dzięki

[ewurka]

Napisane przez agnes99

ewurka dzięki

ja własnie upiekłam mufinki marchewkowe polepszacz humoru na takie dni jak dziś mój mąż uwielbia a ja siedzę z gorącą herbatką i robie coś dla siebie, to chyba tak powinno działać

agnes I nie ma za co

[Agnieszka2051]

Hej! A ile ma pierwsza Dzidzia? Też bym chciała przynajmniej dwójkę, ale zobaczymy Na razie czekamy na pierwsze. Strasznie chciałam mieć dzidzię spod znaku lwa, ale już się nie uda, a następny rok nie zamierzam czekać.
Pozdrawiam

[brazil133]

egwene6 bardzo mi przykro
Dziewczyny ja uważam, ze w tym wieku nie ma na co czekać. Najpierw badamy nasienie partnera, a później swoje hormony i kontrola owulacji. Jeżeli wszystko jest w porządku to możecie się starać jakiś czas dalej, a przynajmniej wiecie że jesteście zdrowe. Gorzej jak coś wyjdzie nie tak to można już działać i się leczyć.
U mnie też wszystko niby w porządku, ale już wysokie FSH czyli kończąca się rezerwa jajnikowa i niestety bez hormonów nic nie chciało ruszyć. Obecnie jestem w 11tc po 2 latach starań
Życzę powodzenia

[Agnieszka2051]

Cześć. A o co chodzi z kończącą się rezerwą jajnikową ? Pierwsze słyszę, ale brzmi nieciekawie

[Basima]

Dziewczyny trzymam za Was kciukasy, ja mam 35 lat w sierpniu zostałam szczęśliwa mamusią swojej córeczki wcześniej też miałam problemy. Każda z Was doczeka się II kreseczek

[agawoo]

Cześć Dziewczyny
Trzymam kciuki, za Was wszystkie, żebyście zobaczyły II kreseczki jak najszybciej Jeżeli pozwolicie, będę was podczytywać. Sama nie mam jeszcze 30 lat (prawie 29), jesteśmy 4 miesiące po ślubie i chcielibyśmy niedługo zacząć starania. Boimy się jeszcze, ale oboje uznaliśmy, że nie ma na co czekać, bo niekoniecznie musi się udać za pierwszym razem. Ja już młodsza nie będę, a instynkt czuję od dawna ..
Buziaczki, i trzymam za Was mocno kciuki

[ewurka]

Napisane przez agawoo

Cześć Dziewczyny
Trzymam kciuki, za Was wszystkie, żebyście zobaczyły II kreseczki jak najszybciej Jeżeli pozwolicie, będę was podczytywać. Sama nie mam jeszcze 30 lat (prawie 29), jesteśmy 4 miesiące po ślubie i chcielibyśmy niedługo zacząć starania. Boimy się jeszcze, ale oboje uznaliśmy, że nie ma na co czekać, bo niekoniecznie musi się udać za pierwszym razem. Ja już młodsza nie będę, a instynkt czuję od dawna ..
Buziaczki, i trzymam za Was mocno kciuki

Powodzenia trzymam kciuki

[szarlot27]

Napisane przez Agnieszka2051

Cześć. A o co chodzi z kończącą się rezerwą jajnikową ? Pierwsze słyszę, ale brzmi nieciekawie

podobno każda kobieta rodzi się z określoną ilością jajeczek, z każdą owulacją ich ilość się zmniejsza.

[kasiula1208]

czesc dziewczynki mam do was pytanko jutro mam dostac@ ale dziwnie sie czuje.. nie umie tego opisac.. jakby mnie swędziało w srodku w podbrzuszu nie umie tego opisac..dziwne jest to o tyle ze nie boli mnie podbrzusze tak jak zawsze przed @ tylko mnie swedzi w srodku.. dodam ze nie mam zadnej infekcji i nigdy nie miałam takiego uczucia... czy miała tak któras moze i była w ciazy?

[Pepus]

Napisane przez Szara Myszka

Witam Was Dziewczyny,

Mam 31 lat i jestem od 7 miesięcy w ciąży. Nasze starania o naszą Kruszynkę też trwały długo. Ja zdrowa, TŻ zdrowy, nie zabezpieczalismy od ponad 1,5 roku, a dzidzi nie było. Mieliśmy straszne ciśnienie na zajście w ciąże i z każdym cyklem przychodziło rozczarowanie. Aż w końcu zajeliśmy sie intensywnie pracą, swoimi hobby i stwierdziliśmy, że skoro przy takich staraniach nam nie dane mieć dziecko, to trzeba zaprzestać wyliczania płodnych dni, zamartwiania sie o bezpłodność,itp. Nie mineły dwa miesiące, a na moim teście pojawiły sie dwie kreseczki. Doszliśmy do wniosku, że to ten stres, że się ciągle nie udaje nas jakoś blokował. Wystarczyło, ze dalismy sobie w tej kwestii troche luzu i odrazu są efekty. Wiem, że łatwo teraz o tym pisać, ale to naprawde działa.

Życzę Wam żeby Wasze marzenie o dzidzi tez sie spełniło jak najszybciej!!!

Gratulacje!
Po przeczytaniu tego posta postanowiłam przyłączyć się do Was (o ile mnie przyjmiecie, bo ja jestem 35 +) i postarać się jeszcze troszkę. Co prawda we wrześniu postanowiłam, że koniec staranek i ciągłych rozczarowań. Oboje zdrowi i nie ma przeszkód do tego by pojawił się bobas ... ale jakoś się nie pojawia.
Szara Myszko chyba dziś spowodowałaś, że jednak jeszcze trochę się postaram, ale bez wyczekiwania i myślenia udało się czy nie.
Przyjmiecie mnie do swojego grona staraczek i wspieraczek?

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez kasiula1208

czesc dziewczynki mam do was pytanko jutro mam dostac@ ale dziwnie sie czuje.. nie umie tego opisac.. jakby mnie swędziało w srodku w podbrzuszu nie umie tego opisac..dziwne jest to o tyle ze nie boli mnie podbrzusze tak jak zawsze przed @ tylko mnie swedzi w srodku.. dodam ze nie mam zadnej infekcji i nigdy nie miałam takiego uczucia... czy miała tak któras moze i była w ciazy?

Kasiu poczekaj kilka dni i jeśli nadal nie zawita @ (czego życzę w ramach prezentu ) to zrób test a potem pochwal się II kreskami

[SONIA004]

Witaj Pepus fajnie, że jesteś. Trzymam kciuki za Ciebie... za nas wszystkie, aby jak najszybciej przenieść się z tego wątku na jakiś inny w stylu ...udało się!!!
Ale na razie, póki co...serdecznie witamy
Ja jeszcze ok. 2 miesiące i rozpoczynamy staranka na nowo

[agnes99]

witaj pepus

[Pepus]

Napisane przez SONIA004

Witaj Pepus fajnie, że jesteś. Trzymam kciuki za Ciebie... za nas wszystkie, aby jak najszybciej przenieść się z tego wątku na jakiś inny w stylu ...udało się!!!
Ale na razie, póki co...serdecznie witamy
Ja jeszcze ok. 2 miesiące i rozpoczynamy staranka na nowo

Dziękuję za przyjęcie Ja akurat zaczęłam nowy cykl.

Napisane przez agnes99

witaj pepus

Witaj

[SONIA004]

To trzymam kciuki za ten cykl
A prowadzisz jakieś obserwacje tzn wykres z temperaturami, śluzem itp.??
Ja właśnie jestem w trakcie takiej samoobserwacji, mam czas, żeby poznać siebie
Czasem mi się wydaje, że to takie bardzo trudne... wyłączyć myślenie. Ale też słyszałam o wielu takich przypadkach, kiedy oboje zdrowi, bardzo chcą a nie mogą... I kiedy tylko odpuszczają, zmieniają coś w swoim życiu, wyjeżdżają...wielka radość!!
Niestety nikt jeszcze nie odnalazł tego złotego środka...jak to zrobić najlepiej..

[agnes99]

u mnie niestety kolejne rozczarowanie... dostałam @
w piatek ide do innego lekarza

[SONIA004]

przykro mi kochana ale bardzo dobrze, że "walczysz"!!! Trzymam mocno kciuki i daj znać jak nowy magik i jakie wieści