Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ VI

[kotwilka]

Na iHerbie pojawił się jakiś nowy dezodorant bez aluminium - całkiem fajny skład, ze skrobią i krzemionką KLIK

Effiaku a o Tobie wiem, ze uwielbiasz waniliowe pomadki - patrz co się nowego za 33 centy (!) pojawiło KLIK!

Cloche - u nas są chusteczki odświeżające Crystal Essence - może w Twoich Rossach też?

[ranka]

ja tez bym sie dowiedziala chetnie bo zasypiam prawie zawsze z mokrymi wlosami

[anula_ga]

Napisane przez ranka

ja tez bym sie dowiedziala chetnie bo zasypiam prawie zawsze z mokrymi wlosami

ale nas Małgosia zaintrygowała

[jp91]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Super, już nie mogę się doczekać. Kurde przydałoby mi się iść do fryzjera, ale boję się, że ona mi znowu 7-10cm upitoli chociaż ja proszę o 3-5.

To poproś o 0,5cm, wtedy zetnie 3-5, a jak zetnie więcej to musisz ostrzec, że też upitolisz, ale ręce

Napisane przez anula_ga

strasznie dawno Cię nie było!

Oleje fajne, jednym pasują, innym nie - jak ze wszystkim dopóki nie spróbujesz sama to sie nie dowiesz. Jest dużo lekkich olejów, równiez do cery problematycznej
Ja nie mam takich problemów z cerą więc trudno mi Ci cos doradzić... a nie chcę Ci czegoś źle podpowiedzieć. Pomyślałam, że może powinnas przemysleć kwestię toniku kwasowego? Migdał w małym stężeniu wielu osobom pomagał zresztą dziewczyny przerabiały tutaj wiele różnych kwasów, w różnych stężeniach, niektóre ze świetnym efektem! Napewno coś podpowiedzą

Ja robiłam w tamtym tygodniu kwasior Tonik 10%, bez regulacji ph. Skóra wredota ani jednej małej skórki nie zrzuciła, ale ogólnie się oczyściła i wygląd się poprawił.
Zastanawiało mnie tylko jedno, czy woda do iniekcji moze się zepsuć i śmierdzieć? Bo dość długo leżała w szufladzie zanim zrobiłam z niej tonik.

Napisane przez mhm0808

Jeśli Ty jesteś w stanie spokojnie zasnąć z mokrymi włosami... to musi znaczyć, że Twoje włosy są boskie z natury i nie chcę słyszeć żadnego na nie narzekania


Nie bardzo jestem w temacie, ale na skórę z zapalnymi krostkami, zaczerwienieniami itp objawami lekkiego trądziku będę zawsze i wszystkim szczerze polecać śmierdzący spray Alvy; jest tak skuteczny w gojeniu i opanowywaniu takiej skóry, ze pomimo bagiennego smrodu używa go mój syn i to własnej nieprzymuszonej woli. Nie trzeba mu o nim przypominać; jak np. nocuje kilka dni poza domem to stan skóry natychmiast sie pogarsza.
Niestety (stety) w sprawie podskórnych gul nie mam żadnych doświadczeń, jakkolwiek coś mi się obiło że to sprawka hormonów, więc kosmetykami się jej nie rozwiąże; ponadto spraj Alvy nie oczyszcza porów skóry, w celu pozbycia się zaskórniaków zapodaję dziecku tonik migdalowy (z lekkim jednak oporem z jego strony).

Ja Wam dam spanie z mokrymi włosami Toć włos mokry jest o wiele bardziej narażony na uszkodzenia, zniszczenia i łamanie! A jak trzesz takim delikatnym włosem całą noc o poduche? Nie wolno i kropka.
Podskórne gule są moją małą zmorą olejek herbaciany i kwasy, szybkie reagowanie i da się żyć.

[Melya]

Potwierdzam, że zasypianie z mokrymi włosami jest be. Kiedyś tak robiłam i włosy były straszne - połamane i szorstkie. Mokre włosy są bardzo wrażliwe. Nie powinno się ich nawet czesać (poza kręciołkami, których nie powinno się czesać na sucho). Niestety ja po umyciu muszę raz rozczesać, bo inaczej robi mi się straszny kołtun.

edit.
Dodam, że jak kładziemy się z mokrymi włosami, to są jeszcze ogrzane przez kontakt głowy z poduszką. Łuski się otwierają i stają się bardzo podatne na uszkodzenia.

[jp91]

Swoje też czeszę na mokro, bardzo dużo tracę przez to włosów, ale suchych nie ułożę. Nie mogę ich zostawić samopas...

[ranka]

ja tez musze czesac mimo ze mam krotkie ale odkad uzywac Tangle Teezer rozczesywanie jest banałem uwielbiam ta szczote i mam wrazenie ze wlosy lepiej wygladaja a w mokrych chodze spac czesto i nie mam zniszczonych

[jp91]

Ranko, może dlatego, że masz krótkie włoski i pewnie często je podcinasz. Ale im włos dłuższy tym starszy i słabszy i trzeba o niego dbać jak o jajko, bo inaczej kicha.

[Melya]

Napisane przez ranka

ja tez musze czesac mimo ze mam krotkie ale odkad uzywac Tangle Teezer rozczesywanie jest banałem uwielbiam ta szczote i mam wrazenie ze wlosy lepiej wygladaja a w mokrych chodze spac czesto i nie mam zniszczonych

Może masz bardzo spokojny sen? Nie to co moje harce po łóżku.

[anula_ga]

Napisane przez jp91

Ja robiłam w tamtym tygodniu kwasior Tonik 10%, bez regulacji ph. Skóra wredota ani jednej małej skórki nie zrzuciła, ale ogólnie się oczyściła i wygląd się poprawił.
Zastanawiało mnie tylko jedno, czy woda do iniekcji moze się zepsuć i śmierdzieć? Bo dość długo leżała w szufladzie zanim zrobiłam z niej tonik.

Ja Wam dam spanie z mokrymi włosami Toć włos mokry jest o wiele bardziej narażony na uszkodzenia, zniszczenia i łamanie! A jak trzesz takim delikatnym włosem całą noc o poduche? Nie wolno i kropka.
Podskórne gule są moją małą zmorą olejek herbaciany i kwasy, szybkie reagowanie i da się żyć.

co do wody nie wiem - ja swoją trzymam w lodówce i mam na niej datę...... ale ja mam takie malutkie, 5ml pojemniczki, więc wykorzystuję całość od razu po otwarciu.
Aaaaaaaaaa!!! Że włos się niszczy jak sie śpi z mokrymi? No ale to co - mam czekac aż wyschną spać tez musze, rano do pracy zresztą ja po pierwsze primo śpię na brzuchu - a więc na paszczy, a nie na włosach a po drugie primo - straaaaaaaaaasznie rzadko zdarza mi się sypiac z mokrymi, bo przewaznie myję rano przed pracą (i suszę ).

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez Melya

Potwierdzam, że zasypianie z mokrymi włosami jest be. Kiedyś tak robiłam i włosy były straszne - połamane i szorstkie. Mokre włosy są bardzo wrażliwe. Nie powinno się ich nawet czesać (poza kręciołkami, których nie powinno się czesać na sucho). Niestety ja po umyciu muszę raz rozczesać, bo inaczej robi mi się straszny kołtun.

edit.
Dodam, że jak kładziemy się z mokrymi włosami, to są jeszcze ogrzane przez kontakt głowy z poduszką. Łuski się otwierają i stają się bardzo podatne na uszkodzenia.

Napisane przez jp91

Swoje też czeszę na mokro, bardzo dużo tracę przez to włosów, ale suchych nie ułożę. Nie mogę ich zostawić samopas...

no właśnie......
a ja nie mam owłosionej części głowy na poduszce generalnie rzadko mam głowę na poduszce

[iivii]

Napisane przez anula_ga

co do wody nie wiem - ja swoją trzymam w lodówce i mam na niej datę...... ale ja mam takie malutkie, 5ml pojemniczki, więc wykorzystuję całość od razu po otwarciu.
Aaaaaaaaaa!!! Że włos się niszczy jak sie śpi z mokrymi? No ale to co - mam czekac aż wyschną spać tez musze, rano do pracy zresztą ja po pierwsze primo śpię na brzuchu - a więc na paszczy, a nie na włosach a po drugie primo - straaaaaaaaaasznie rzadko zdarza mi się sypiac z mokrymi, bo przewaznie myję rano przed pracą (i suszę ).

Ja myję włosiska wieczorem bo rano nie mam czasu. Nienawidzę spać z mokrymi ale samoistnie to z 4-5 godzin mi schną. Jak położę się z wilgotnymi to rano mam siano więc muszę suszyć niestety. W ogóle mam dziwne włosy. Jak ich nie ułożę na szczotce suszarką, nie naciągnę tak delikatnie tylko zostawię żeby wyschły same, to one się falują ale tak jakoś bez ładu i składu. Jakbym je po takim samoistnym wyschnięciu chciała rozczesać to miałabym napuszoną szopę na głowie. Chciałabym przestać suszyć ale jak?

[effa_j]

Napisane przez anula_ga

nie doczekałam weekendu i własnie nałożyłam maskę avocado organic shop od Effci
zmyję włoski i pewnie zasne zanim mi wyschną, więc o efektach napisze jutro

tez czekam na wredykt az sie boje

Napisane przez kotwilka

Na iHerbie pojawił się jakiś nowy dezodorant bez aluminium - całkiem fajny skład, ze skrobią i krzemionką KLIK

Effiaku a o Tobie wiem, ze uwielbiasz waniliowe pomadki - patrz co się nowego za 33 centy (!) pojawiło KLIK!

Cloche - u nas są chusteczki odświeżające Crystal Essence - może w Twoich Rossach też?

dzieki za pamiec jestem na biezaco z promocjami z iherba, czekam na nowa karte i wyplate i sie machnie jakies zamowionko mam nadzieje, ze zalapie sie na kod - 10 $
Nie wiem czy wy tez tak macie ale zarowno kupowanie nowyc kosmetykow jak i denkowanie sprawia mi duza przyjemnosc
Dzis zdenkowalam tonik i olejek ruski

[jp91]

Napisane przez anula_ga

co do wody nie wiem - ja swoją trzymam w lodówce i mam na niej datę...... ale ja mam takie malutkie, 5ml pojemniczki, więc wykorzystuję całość od razu po otwarciu.
Aaaaaaaaaa!!! Że włos się niszczy jak sie śpi z mokrymi? No ale to co - mam czekac aż wyschną spać tez musze, rano do pracy zresztą ja po pierwsze primo śpię na brzuchu - a więc na paszczy, a nie na włosach a po drugie primo - straaaaaaaaaasznie rzadko zdarza mi się sypiac z mokrymi, bo przewaznie myję rano przed pracą (i suszę ).

Wodę też mam w 5ml pojemniczkach, ale trzymałam w pokoju w szufladzie. A może po prostu dawno nie używałam kwasu i dlatego mi tak śmierdzi? Sama nie wiem
Ania, to Ty masz fanstastyczne włosy. Zazdroszcze jak cholera. Ja ze swoimi strasznie długo się pierdziele i przy myciu i przy suszeniu i musze to robić codziennie rano. A Ty nie dość, że spisz z mokrymi to i myjesz co dwa dni. Szczęściara.

Napisane przez effa_j

Nie wiem czy wy tez tak macie ale zarowno kupowanie nowyc kosmetykow jak i denkowanie sprawia mi duza przyjemnosc
Dzis zdenkowalam tonik i olejek ruski

I jak po zdenkowaniu? Zadowolona? Efekty jakieś są? Kupisz ponownie?
Mi denkowanie nie sprawia przyjemności... tzn, zależy co, bo teraz kończy mi się maska drożdżowa i bardzo mi jej żal Bardzo polubiłam tą maskę, chyba będzie KWC, zobaczymy jak się spisze przy drugim opakowaniu.

[cloche]

Napisane przez RenWier

Ale co to oznacza w praktyce? Bo ja generalnie perfumami się zlewam. (no może nie wszystkimi)
Pamplelune poszło jakieś 5 ml (cała odlewka, bez kilku psików) więc chyba z ilością nie przegięłam?

wow, to chyba naprawde oznacza, ze sie zalewasz mi butelka 50 ml mojego perfumu starcza na ... sama nie wiem ile, bo sie skonczyc nie chce, ale na pewno dluzej niz rok. a psikam sie prawie codziennie

Napisane przez mhm0808

Jeśli Ty jesteś w stanie spokojnie zasnąć z mokrymi włosami... to musi znaczyć, że Twoje włosy są boskie z natury i nie chcę słyszeć żadnego na nie narzekania


Nie bardzo jestem w temacie, ale na skórę z zapalnymi krostkami, zaczerwienieniami itp objawami lekkiego trądziku będę zawsze i wszystkim szczerze polecać śmierdzący spray Alvy; jest tak skuteczny w gojeniu i opanowywaniu takiej skóry, ze pomimo bagiennego smrodu używa go mój syn i to własnej nieprzymuszonej woli. Nie trzeba mu o nim przypominać; jak np. nocuje kilka dni poza domem to stan skóry natychmiast sie pogarsza.
Niestety (stety) w sprawie podskórnych gul nie mam żadnych doświadczeń, jakkolwiek coś mi się obiło że to sprawka hormonów, więc kosmetykami się jej nie rozwiąże; ponadto spraj Alvy nie oczyszcza porów skóry, w celu pozbycia się zaskórniaków zapodaję dziecku tonik migdalowy (z lekkim jednak oporem z jego strony).

co do wlosow - dziewczyny, mysle, ze Malgosi wcale nie chodzilo o fakt niszczenia ich podczas tarcia na mokro o poduche... jako przedstawicielka lichych i rzadkich wlosow moge chyba wytlumaczyc, o co chodzi... a chodzi o wyglad po wstaniu i niemoznosc doprowadzenia fryzury do takiej nadajacej sie do wyjscia. mniej wiecej wyglada to tak: procz tego na czubie glowy robi sie rozgrzebane gniazdo, jakis kosmyk obok jeszcze wyschnie sobie krzywo i odslania przedzialek nadprogramowy (np. taki idacy od gniazdka do miejsca za uchem ). nawet zaczesac sie tego nie da
ja tam jestem skazana na codzienne, poranne mycie i chociazby delikatne podsuszenie ze szczotka w rece

a co do alvy - ojjj dobrze prawisz, cudowny spray!

Napisane przez kotwilka

Na iHerbie pojawił się jakiś nowy dezodorant bez aluminium - całkiem fajny skład, ze skrobią i krzemionką KLIK

Effiaku a o Tobie wiem, ze uwielbiasz waniliowe pomadki - patrz co się nowego za 33 centy (!) pojawiło KLIK!

Cloche - u nas są chusteczki odświeżające Crystal Essence - może w Twoich Rossach też?

nie, u mnie nie ma crystal essence. rozejrze sie jeszcze w tym naturalnym raju, tam caly regal z naturalnymi deo byl, wiec moze i chusteczki jakies beda. poki co bede sie bawic chusteczkami isany, ktore dzisiaj wyprobowalam i daly nawet rade a trudne mialy zadanie!
(jaki tani fajny sztyft do ustuf!!! scem!!!)

[fiolka85]

Napisane przez RenWier

Ale co to oznacza w praktyce? Bo ja generalnie perfumami się zlewam. (no może nie wszystkimi)
Pamplelune poszło jakieś 5 ml (cała odlewka, bez kilku psików) więc chyba z ilością nie przegięłam?

czyli, że 100ml na 20 dni Ci wystarcza ? toć to prosta droga do bankructwa

Napisane przez iivii

Ja myję włosiska wieczorem bo rano nie mam czasu. Nienawidzę spać z mokrymi ale samoistnie to z 4-5 godzin mi schną. Jak położę się z wilgotnymi to rano mam siano więc muszę suszyć niestety. W ogóle mam dziwne włosy. Jak ich nie ułożę na szczotce suszarką, nie naciągnę tak delikatnie tylko zostawię żeby wyschły same, to one się falują ale tak jakoś bez ładu i składu. Jakbym je po takim samoistnym wyschnięciu chciała rozczesać to miałabym napuszoną szopę na głowie. Chciałabym przestać suszyć ale jak?

o ja mam dokładnie to samo.
Wczoraj na podsuszonych rozczesanych włosach zrobiłam sobie francuza ( zaczynając od tyłu głowy), poszłam z nim spać i muszę powiedzieć, że efekt dzisiaj był bardzo fajny. Włosy uniesione u nasady i lekko pofalowane w artystycznym nieładzie. Muszę sprawdzić czy ten efekt jest powtarzalny czy to kwestia przypadku, że dzisiaj moje włosy sie fajnie ułożyły

[cloche]

Napisane przez effa_j

Nie wiem czy wy tez tak macie ale zarowno kupowanie nowyc kosmetykow jak i denkowanie sprawia mi duza przyjemnosc
Dzis zdenkowalam tonik i olejek ruski

macie znaczy sie ja mam
gratuluje!!!

[iivii]

Napisane przez fiolka85

czyli, że 100ml na 20 dni Ci wystarcza ? toć to prosta droga do bankructwa


o ja mam dokładnie to samo.
Wczoraj na podsuszonych rozczesanych włosach zrobiłam sobie francuza ( zaczynając od tyłu głowy), poszłam z nim spać i muszę powiedzieć, że efekt dzisiaj był bardzo fajny. Włosy uniesione u nasady i lekko pofalowane w artystycznym nieładzie. Muszę sprawdzić czy ten efekt jest powtarzalny czy to kwestia przypadku, że dzisiaj moje włosy sie fajnie ułożyły

Ja kiedyś zrobiłam sobie takie dwa kręciołki o jakich pisała kiedyś Alina Rose i rano po ich rozkręceniu miałam jeszcze mokre włosy przy głowie .
Może spróbuję jeszcze z tym francuzem...

[ranka]

Napisane przez Melya

Może masz bardzo spokojny sen? Nie to co moje harce po łóżku.

heh no nie wiem, rano mam istną burzę ale ja jestem z tych niecierpliwych i szybkich.. nie chce mi sie suszyc

ps. wzielam sobie probki z Sephory kremow BB P&R i nie wiem ale mi sie wydaje ze odcien "ciemny" jest jasniejszy od "jasnego"..?

[Melya]

Napisane przez iivii

Ja myję włosiska wieczorem bo rano nie mam czasu. Nienawidzę spać z mokrymi ale samoistnie to z 4-5 godzin mi schną. Jak położę się z wilgotnymi to rano mam siano więc muszę suszyć niestety. W ogóle mam dziwne włosy. Jak ich nie ułożę na szczotce suszarką, nie naciągnę tak delikatnie tylko zostawię żeby wyschły same, to one się falują ale tak jakoś bez ładu i składu. Jakbym je po takim samoistnym wyschnięciu chciała rozczesać to miałabym napuszoną szopę na głowie. Chciałabym przestać suszyć ale jak?

Też tak mam. Co prawda zauważyłam, że sytuacja się poprawiła odkąd zmieniłam pielęgnację... Ale ciągle nie wyglądają dobrze po samodzielnym wyschnięciu.

[jp91]

Napisane przez cloche

co do wlosow - dziewczyny, mysle, ze Malgosi wcale nie chodzilo o fakt niszczenia ich podczas tarcia na mokro o poduche... jako przedstawicielka lichych i rzadkich wlosow moge chyba wytlumaczyc, o co chodzi... a chodzi o wyglad po wstaniu i niemoznosc doprowadzenia fryzury do takiej nadajacej sie do wyjscia. mniej wiecej wyglada to tak: procz tego na czubie glowy robi sie rozgrzebane gniazdo, jakis kosmyk obok jeszcze wyschnie sobie krzywo i odslania przedzialek nadprogramowy (np. taki idacy od gniazdka do miejsca za uchem ). nawet zaczesac sie tego nie da
ja tam jestem skazana na codzienne, poranne mycie i chociazby delikatne podsuszenie ze szczotka w rece

aaaa być może. Chociaż przy delikatnych, cienkich włosach i grzywce jest dokładnie to samo. Moja grzywka po spaniu nadaje się tylko do tego, żeby wcisnąć na nią opaskę. A że czoło brzydkie to tak chodze tylko w domu...
Zapomniałam, dziękuję za odpisanie ws. pudrów alverde

[iivii]

Napisane przez Melya

Też tak mam. Co prawda zauważyłam, że sytuacja się poprawiła odkąd zmieniłam pielęgnację... Ale ciągle nie wyglądają dobrze po samodzielnym wyschnięciu.

Melya, fiolka, a jak długie macie włosy?

[cloche]

Napisane przez jp91

aaaa być może. Chociaż przy delikatnych, cienkich włosach i grzywce jest dokładnie to samo. Moja grzywka po spaniu nadaje się tylko do tego, żeby wcisnąć na nią opaskę. A że czoło brzydkie to tak chodze tylko w domu...
Zapomniałam, dziękuję za odpisanie ws. pudrów alverde

oo tak, z grzywka to dopiero jest zabawa
nie ma sprawy, jak by co, to sluze pomoca

[effa_j]

Napisane przez jp91

I jak po zdenkowaniu? Zadowolona? Efekty jakieś są? Kupisz ponownie?
Mi denkowanie nie sprawia przyjemności... tzn, zależy co, bo teraz kończy mi się maska drożdżowa i bardzo mi jej żal Bardzo polubiłam tą maskę, chyba będzie KWC, zobaczymy jak się spisze przy drugim opakowaniu.

Toniki juz zamowilam ponownie wszystkie 3 Olejek stosowalam jako kompres na cieplo w tej roli bardzo dobrze sie sprawowal. Pachnie delikatnie i nie powodowal u mnie migren a to bardzo istotna kwestia
Nie bylo go na stanie jak robilam zamowienie, ale zakupie go ponownie. Mam jeszcze z litr innych olejow do wlosow wiec zuzycie tych zapasow troche mi zajmie

Napisane przez cloche

macie znaczy sie ja mam
gratuluje!!!

uffff to dobrze, ze nie jestem sama

Napisane przez iivii

Ja myję włosiska wieczorem bo rano nie mam czasu. Nienawidzę spać z mokrymi ale samoistnie to z 4-5 godzin mi schną. Jak położę się z wilgotnymi to rano mam siano więc muszę suszyć niestety. W ogóle mam dziwne włosy. Jak ich nie ułożę na szczotce suszarką, nie naciągnę tak delikatnie tylko zostawię żeby wyschły same, to one się falują ale tak jakoś bez ładu i składu. Jakbym je po takim samoistnym wyschnięciu chciała rozczesać to miałabym napuszoną szopę na głowie. Chciałabym przestać suszyć ale jak?

Wrzuc fotke swoich wlosow moje wlosy tez tak kiedys wygladaly. Prostowalam je codziennie chyba przez 8 lat. Pozniej znalazlam przez przypadek dobra fryzjerke, ktora pokazala mi, ze moje wlosy jednak sie kreca. Nastepnie trafilam na wizaz i wkrecilam sie we wlosomaniactwo, zaczelam stosowac OMO i olejowanie i dziwo moje wlosiska zaczely jakos wygladac i dosc ladnie sie krecic.

[agusskaa2]

Napisane przez mhm0808

Nie bardzo jestem w temacie, ale na skórę z zapalnymi krostkami, zaczerwienieniami itp objawami lekkiego trądziku będę zawsze i wszystkim szczerze polecać śmierdzący spray Alvy; jest tak skuteczny w gojeniu i opanowywaniu takiej skóry, ze pomimo bagiennego smrodu używa go mój syn i to własnej nieprzymuszonej woli. Nie trzeba mu o nim przypominać; jak np. nocuje kilka dni poza domem to stan skóry natychmiast sie pogarsza.
Niestety (stety) w sprawie podskórnych gul nie mam żadnych doświadczeń, jakkolwiek coś mi się obiło że to sprawka hormonów, więc kosmetykami się jej nie rozwiąże; ponadto spraj Alvy nie oczyszcza porów skóry, w celu pozbycia się zaskórniaków zapodaję dziecku tonik migdalowy (z lekkim jednak oporem z jego strony).

Masz na myśli spray taaaki spray?
http://www.sklep.zdrowe-kosmetyki.pl...AIR-SPRAY.html

Chętnie wypróbuję! Z cerą mam problem od 8 lat.
Bawiłam się w antybiotyki od środka, od zewnątrz. Diety, hormony, witaminy, kremy, etc.
Ale i moja pielęgnacja była zupełnie inna - nieprzemyślana.
Wciąż poznaję swoją cerę, ona jednego dnia wygląda lepiej, drugiego gorzej. Mam jasną karnację na której bardzo wyraźnie widać KAŻDE, nawet najmniejsze zaczerwienienie skóry.
Upierdliwy jest ten mój trądzik, bo grudkowo-krostkowy, czyli takie "nie wiadomo co".
Ale sen o gładkiej twarzy bez zaczerwienień i małych grudek powraca...
Myślałam o zakupieniu mojego pierwszego filtra pod minerały, ale mam obawy przed zapchaniem.

W planach mam tonik octowy.
A później pewnie spróbuję z kwasem migdałowym. Dziękuję za porady!

Napisane przez jp91

Ja robiłam w tamtym tygodniu kwasior Tonik 10%, bez regulacji ph. Skóra wredota ani jednej małej skórki nie zrzuciła, ale ogólnie się oczyściła i wygląd się poprawił.
Zastanawiało mnie tylko jedno, czy woda do iniekcji moze się zepsuć i śmierdzieć? Bo dość długo leżała w szufladzie zanim zrobiłam z niej tonik.

Podskórne gule są moją małą zmorą olejek herbaciany i kwasy, szybkie reagowanie i da się żyć.

Jp91, a jak stosujesz olejek herbaciany?
Kilka razy przemywałam buzię wodą z odrobiną olejku, ale porzuciłam tę czynność...
Może czas do tego powrócić.
Po prostu odkąd zrobiłam sobie przerwę w braniu tabletek antyk. moja twarz wygląda dużo, dużo gorzej.
Właśnie! Miałam napisać - krem z rokitnikiem mnie nie zapchał Dziękuję!

[iivii]

Napisane przez effa_j

Wrzuc fotke swoich wlosow moje wlosy tez tak kiedys wygladaly. Prostowalam je codziennie chyba przez 8 lat. Pozniej znalazlam przez przypadek dobra fryzjerke, ktora pokazala mi, ze moje wlosy jednak sie kreca. Nastepnie trafilam na wizaz i wkrecilam sie we wlosomaniactwo, zaczelam stosowac OMO i olejowanie i dziwo moje wlosiska zaczely jakos wygladac i dosc ladnie sie krecic.

Nie mam jak teraz zrobić fotki więc wrzucam z wakacji. Pierwsze zdjęcie to świeżynka Tak wyglądają po suszeniu na szczotce ale już po pochłonięciu odrobiny wilgoci z powietrza. Nie są całkiem proste. Drugie zdjęcie w sumie stare (i z czasów silikonów jeszcze) ale tak wyglądają jak są mokre.

[effa_j]

Napisane przez iivii

Nie mam jak teraz zrobić fotki więc wrzucam z wakacji. Pierwsze zdjęcie to świeżynka Tak wyglądają po suszeniu na szczotce ale już po pochłonięciu odrobiny wilgoci z powietrza. Nie są całkiem proste. Drugie zdjęcie w sumie stare (i z czasów silikonów jeszcze) ale tak wyglądają jak są mokre.

piekne wlosyna 2 zdjeciu wiadac, ze maja duzy potencjal do krecenia sie Stosowalas juz OMO ??

[iivii]

Napisane przez effa_j

piekne wlosyna 2 zdjeciu wiadac, ze maja duzy potencjal do krecenia sie Stosowalas juz OMO ??

Dziękuję bardzo

nigdy jeszcze nie próbowałam omo. Zawsze stawiałam na dobrze oczyszczający szampon i wygładzającą odżywkę. A co tobie dało omo?

[effa_j]

Napisane przez iivii

Dziękuję bardzo

nigdy jeszcze nie próbowałam omo. Zawsze stawiałam na dobrze oczyszczający szampon i wygładzającą odżywkę. A co tobie dało omo?

Jak zaczelam sie interesowac kreconymi wlosami to wyczytalam, ze ta metoda wydobywa i podkresla skret. Myje wlosy najpierw odzywka (taka prosta uboga z krotkim skladem nastepnie skalp delikatnym szamponem pozniej siup maska albo odzywka na bogato zmywam i na ociekajace wlosy daje jeszcze odzywke od polowy glowy ugniatam je "recami" i robia sie loki Poczatki oczywiscie byly trudne i nie zawsze wychodzily loki, ale trening czyni mistrza. Jest taki fajny watek na wizazu dla kreconowlosych duzo ciekawych info stamtad mozna zaczerpnac https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=628280
i tutaj efekty pielegnacji https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=373086
a tutaj o myciu odzywka https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=267906

[iivii]

Napisane przez effa_j

Jak zaczelam sie interesowac kreconymi wlosami to wyczytalam, ze ta metoda wydobywa i podkresla skret. Myje wlosy najpierw odzywka (taka prosta uboga z krotkim skladem nastepnie skalp delikatnym szamponem pozniej siup maska albo odzywka na bogato zmywam i na ociekajace wlosy daje jeszcze odzywke od polowy glowy ugniatam je "recami" i robia sie loki Poczatki oczywiscie byly trudne i nie zawsze wychodzily loki, ale trening czyni mistrza. Jest taki fajny watek na wizazu dla kreconowlosych duzo ciekawych info stamtad mozna zaczerpnac https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=628280
i tutaj efekty pielegnacji https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=373086
a tutaj o myciu odzywka https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=267906

A tą odżywkę od połowy to dajesz taką bez spłukiwania? Mam rozumieć, że zostawiasz do wyschnięcia...

[kangurrr]

tak czytam o tym, jakie tragiczne efekty ma spanie z mokrymi włosami... Całe życie chodzę spać z mokrymi, nic zlego się nie dzieje, są bardziej uniesione u podstawy niż gdy np myję w ciągu dnia. Co prawda fale są lepsze po ugniataniu i innych trikach