|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2014-02-04, 20:10 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 1 368
|
Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Zaczełam ćwiczyć i stosować diete miesiąc temu. Na początku ważyłam 62kg a już po tygodniu 60.. Od tamtej pory waga stoi w miejscu , raz waże 60.4 , raz 60.2 i raz zdarzylo się 59.8 ... wiec generalnie cały czas tyle samo.
5-6 razy w tygodniu ćwiczyłam Skalpel Ewy Chodakowskiej a później ćwiczenia Mel B na brzuch. Dwa razy byłam też na fitnessie i zumbie od tygodnia ćwicze turbo spalanie Chodakowskiej i później Mel B - pośladki Co do diety wklejam ją poniżej. Jem wszystko co w niej zawarte tylko o różnych porach lub mieszam te dania (np. jem twaróg z bananem zamiast owsianki z bananem) raz zdarzylo mi się zjeść 3 ciastka jak bylam w odwiedzinach u brata Gdzie leży błąd? |
2014-02-04, 20:22 | #2 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Paluszki solone na diecie? Co ja czytam w ogóle?
Gdzie są jakiekolwiek tłuszcze? Te płatki owsiane to tak na sucho zjadasz? A z warzyw to tylko tego kalafiora mrożonego katujesz? Ogólnie - dieta tragiczna. |
2014-02-04, 20:35 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 462
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Myślę, że monotonia posiłków też może w chudnięciu przeszkadzać. Urozmaić sobie tą dietę jakoś, na ciągłym jedzeniu tego samego daleko nie zajdziesz.
|
2014-02-04, 20:48 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Getynga, Niemcy
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
1. Brak warzyw. Tych jesz do oporu i nie liczysz kalorii z nich
2. Brak tłuszczy. 3. Wafle ryżowe (mocno przetworzone, lepiej ryż zjeść) 4. Za mało jesz i za dużo ćwiczysz. 1500 kcal to nie jest dawka dla osoby ćwiczącej, a Chodakowsa plus Mel B codziennie to za dużo. |
2014-02-04, 20:50 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 1 368
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Cytat:
tak paluszki , bo chciałam mieć w diecie coś takiego do pochrupania niekoniecznie solone. Kupuje różne. Chce mieć jak najmniej tłuszczy. To źle? Jeśli tak to może postaraj się mi pomóc. Słabo znam się w temacie Owsianke jem z pestkami dyni, wlewam troszkę miodu i dodaje banana Co do warzyw to nie tylko kalafiora. Po prostu tak napisałam w diecie. Jem kalafiora, brokuły, ogórki kwaszone, korniszony, gotowe surówki ( to na co mam ochote) ale nie w przesadnej ilości |
|
2014-02-04, 20:54 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Getynga, Niemcy
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Tłuszcze na poziomie min. 30-35% i nie mniej niż 50g. Jeśli coś ciąć, to cukry proste. I dodaj z 200-300 kcal. Każdy posiłek niech ma w sobie źródło białka, węgli (warzyw nie liczysz, poza ziemniakami, korzeniowymi i strączkami) i tłuszczu. Po ćwiczeniach nie jedz nabiału. Zamiast ciąć kcal, raczej wywal żywność wysoko przetworzoną. Nawet jak nie ruszy natychmiast, to powinno pomóc trwale i przede wszystim zdrowo.
Edytowane przez Erena Czas edycji: 2014-02-04 o 20:57 |
2014-02-04, 20:57 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 1 368
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
z tego co wiem jest procentowy podział tego czego jesc najwięcej (białko i węglodowany) a czego najmniej (tłuszcze) i mniej więcej tym schematem się kierowałam.
musze mieć jakąś przekąske typu paluszki, czy wafle ryżowe ponieważ w pracy tez musze coś zjeść a to jest łatwe do zabrania. Poza tym wafle które jem są bodajże z brązowego ryzu? ---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ---------- Cytat:
a czy mogłabyś mi coś doradzić? |
|
2014-02-04, 21:20 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Getynga, Niemcy
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Jeśli chodzi o ten podział, to ja jestem zwolenniczką diety zbilansowanej. Czyli plus minus po 30% kalorii z białek i tłuszczy, 40% z węglowodanów. To jest o tyle wygodne, że takim rozkładem bardzo łatwo manipulować, jak przez dłuższy czas (czyli powiedzmy miesiąc-dwa, a nie tydzień ) nie widać efektów.
Czyli, zakładając, że startujesz z ok. 1700 kcal: Jakieś 120-125g białka (1g białka to 4kcal), 55-60g tłuszczu (1g tłuszczu to 9kcal), reszta z węglowodanów (1g węgli to znowu 4kcal, więc wychodzi ok. 160g węgowodanów). Mocno zaokrąglałam wartości, ale mniej więcej tak to by się przedstawiało. Wiadomo, kuchnia nie apteka - to są tylko takie ogólne ramy i nie stanie się żadna tragedia, jak nie uda Ci się idealnie trzymać tego rozkładu. Skąd tłuszcze? 10g tłuszczu to np. łyżka oliwy czy 20g orzechów. Dynia też jest ok. Oprócz tego są przecież tłuste ryby, awokado, jaja. Czy byłabyś w stanie brać do pracy np. normalne jedzenie w pojemniku plastikowym? U mnie to się bardzo sprawdza. A jest na pewno zdrowsze niż paluszki czy wafle ryżowe. Z tymi waflami to nawet nie chodzi mi o kwestię, czy to biały czy brązowy ryż. Bardziej o to, że żeby ryż uzyskał formę wafli, trzeba go poddać intensywnej obróbce, więc siłą rzeczy będzie mniej zdrowy/wartościowy niż zwykły gotowany ryż. Ok, nie popadajmy w paranoję, od czasu do czasu wafle ryżowe Cię nie zabiją, ale u Ciebie jest ich za dużo w jadłospisie. |
2014-02-05, 11:04 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9 003
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Cytat:
Ja bazuję na kilku stałych produktach(ok.5) i działam |
|
2014-02-05, 12:43 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Getynga, Niemcy
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
To mamy odwrotnie. Mnie sie smaki szybko nudza, po kilku dniach nie moge patrzec na dane zarcie. Wole jednak urozmaicac. I nie, nie mam problemu z jedzeniem wiecej, raczej w druga strone niestety imusze sie pilnowac.
Edytowane przez Erena Czas edycji: 2014-02-05 o 12:44 |
2014-02-05, 13:59 | #11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 1 368
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Cytat:
jeśli chodzi o podział procentowy 30% białka, 30% tłuszczy i 40% węglowodanów to właśnie tak to się u mnie przedstawia tylko z mniejsza zawartością kalorii. To fakt, może powinnam trochę podrzucić je do góry, skoro jem ich za mało. Czy błąd może leżeć też w tym, ze po prostu nie zjadam wszystkiego z diety? Teoretycznie wychodzi wtedy jeszcze mniej kalorii ale zwyczajnie nie jestem na tyle głodna. Pracuje na nocki co tez mi trochę miesza we wszystkim, bo wstaje o 14 wiec śniadanie jem dopiero 14.30 - 15. Przerwy w pracy mam o godzinie 00.30 ( na której przeważnie jem twaróg ) i o 4.00 gdzie wcinam wafle (na dzień mam ich zjeść 10 ale wciągu dnia jem je z dosoku wiec na przerwę w pracy zostaje mi ich jakieś 5 ) Często zdarza mi się też nie zjeść w ogole twarogu, jajek i połowy piersi z kurczaka - zwyczajnie mi się nie chce - nie głodze się i nie mam zamiaru dlatego często pierś z kurczaka mam na dwa dni. Dziekuje za dodatkowe informacje... może zaczne smażyć kurczaka na oliwie. Albo będę dorzucała orzechy do owsianki. Do tej pory kurczaka robie albo na parze, albo na patelni na oliwie z oliwiek w spayu, gdzie jedno "psiknięcie" ma jedną kcal (wystarczy jakieś 10 psiknięć na patelnie ale musze ciągle mięsko obracać ) hmmmm czyli myślisz, ze powinnam zamiast wafli ryżowych jeść zwykły ryż powiedzmy do obiadu? |
|
2014-02-06, 07:17 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 216
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Rezygnujesz z części mięsa drobiowego bo jesteś najedzona waflami-błąd!!Rezygnujesz też z twarogu i jajek na rzecz przekąsek-tragedia.
Białe mięso to jeden z najlepszych produktów na redukcji, ma dużo białka i syci. Paluszki mają dużo tłuszczu, to praktycznie sam tłuszcz i mąka, wcale się nie dziwię że waga stoi w miejscu. Jeśli chodzi o tłuszcze to polecam ci jeść tłuste ryby. Ja jestem od nich uzależniona, codziennie jem makrelę lub łososia, a też jestem na diecie redukcyjnej po ciąży i chudnę. W ogóle wyrzuciłabym te wafle i paluszki, a węglowodany dała tylko na posiłek po przebudzeniu.Zamiennie możesz sobie chrupać w pracy np. laseczki selera naciowego ( jest bardzo syty i też chrupie, dobra przegryzka). Masz złą dietę!! Przy okazji chciałabym poprosić osoby które się znają o napisanie jakie posiłki są najbardziej wskazane przed treningiem oraz po treningu i dlaczego ps. Ja również zjadam cały czas to samo i ta rutyna pomaga mi bardzo utrzymać się w postanowieniach. Edytowane przez mamasierpniowa Czas edycji: 2014-02-06 o 07:20 |
2014-02-06, 10:10 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Getynga, Niemcy
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Dobra, spróbuję kompleksowo odpowiedzieć. Mam nadzieję, że nic nie pominęłam.
Autorko, naliczyłam u Ciebie poniżej 20% kalorii z tłuszczu w tym wrzuconym jadłospisie. Więc dorzucić trzeba. Przede wszystkim nie bawić się w smażenie na ilości oleju, która ma 10kcal, tylko normalnie dać łyżkę-dwie na patelnię. I nie zmaży się na oliwie (kwestia tego, że tłuszcze nienasycone mają zbyt niską temperaturę spalania i pozbawiasz je w ten sposób wartości). Polecałabym do smażenia tłuszccze nasycone - olej kokosowy, smalec. Orzechy w owsiance - Tak, lepiej jeść zwykły ryż niż wafle ryżowe. Skoro masz w pracy takie przerwy, kiedy jesteś w stanie coś zjeść, to równie dobrze możesz sobie wziąć np. mięso z ryżem/kaszą i warzywami. I będzie ok. Nie, nie uważam, że należy węglowodany spożywać tylko w jednym posiłku. Dieta LC jest o tyle fajna, że faktycznie może dawać szybkie efekty, ale trzeba się liczyć z tym, że będzie się zmuszonym funkcjonować na niskich węglach praktycznie na zawsze. Niskie węgle na dłuższą metę spowalniają metabolizm niestety. Co do posiłków okołotreningowych - powinny zawierać wartościowe białko i węglowodany. Zaraz po treningu można spokojnie zjeść np. owoc (dla uzupełnienia glukozy), ale potem trzeba zjeść konkretny posiłek potreningowy z białkiem łatwo przyswajalnym (czyli nie nabiał) i węglami złożonymi. |
2014-02-06, 11:14 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 216
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
więc jak to w końcu jest z tymi węglowodanami. Spotykam się ze sprzecznymi opiniami. Czesto czytam i słyszę że nie należy jesć węglowodanów przed treningiem ponieważ podczas treningu aerobowego będę spalac to co zjadłam a nie tkanke tłuszczową. Do tej pory nie jadłam węgli przed treningiem ale moze warto to zmienić jeśli jest na to jakieś uzasadnienie. Co w takim razie dla przykładu powinnam zjeść zaraz przed treningiem (chodzę na spinning lub indoorwalking)?
|
2014-02-06, 12:24 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Getynga, Niemcy
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Powiedziałabym, że białko i węgle. I lekkostrawnie, czyli raczej niskotłuszczowo. Po treningu podobnie.
|
2014-02-06, 18:39 | #16 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Poziom rad które tu można przeczytać jest przerażający. Jak można komuś polecać kurczaka z ryżem jak to się nie ma możliwości poprawnie strawić
Poczytaj o poprawnym łaczeniu produktów http://www.dietarozdzielna.com Poza tym nie zwracaj uwagi na kalorie bo one również nie mają znaczenia. Człowiek to nie kocioł ani piec a trawienie jest procesem chemicznym. To ile ci się ciepła wydzieli w kalorymatrze ma się nijak do odżywiania. Przykładowy link: http://edoergosumblog.blogspot.com/2...i-ma-sens.html Do tego powinnaś wyrzucić śmieciowe jedzenie któro nic nie wnosi do organizmu (bo jest bezwartościowe) a jeszcze z niego zabiera cenną energię i zasoby, mówię o chlebie czy paluszkach solonych. I poczytaj sobie o paradoksie instulinowym. Cytat:
I nie czytaj dużo samozwańczych dietetyków bo większość ludzi opiera swoje mądrości na bzdurach z neta.
__________________
Oddaj głos w ankiecie: Męska dominacja... <ziewa>... znowu? Cytat:
|
||
2014-02-06, 19:39 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9 003
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Cytat:
Kurczak z ryżem się nie strawi A jak to co przedstawiasz ma się do tego, by mniej więcej równomiernie rozkładać w posiłkach btw? redukując się można wpierdzielać owoce? Kalorycznośc nie ma znaczenia? Wszystko co do tej pory robię z porządanym rezultatem- robię źle Edytowane przez uUuAsissuUu Czas edycji: 2014-02-06 o 19:40 |
|
2014-02-06, 21:51 | #18 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Cytat:
Jedzenie to przecież nie tylko białka, tłuszcze i węglowodany. ---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ---------- Cytat:
Ile trenujących, tyle teorii. Jedzenie tuż przed treningiem dla mnie mija się z celem, ja zawsze jem tuż po treningu. Chyba, że potrzebujesz energetycznego kopa, to banana. Nieśmiertelny banan-cudotwórca ^~^ a oprócz aerobów może jakieś ćwiczenia siłowe? ---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ---------- Cytat:
Nie mówię, że ma to być golonka frytowana w smalcu, ale od polania sałaty olejem lnianym nikt jeszcze nie umarł,a, co zdaje się jeszcze ważniejsze, także nie przytył. |
|||
2014-02-07, 10:20 | #19 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
uUuAsissuUu, jeśli ćwiczysz i wzięłaś się za siebie to logiczne, że masz jakieś efekty ale mogłaś albo mieć lepsze efekty albo mieć je mniejszym wysiłkiem jeśli byś wiedziała co robisz.
Nic dobrego nie może wyniknąć z opierania się na paranaukach z XIX go wieku jak jakieś BMI w którym jesteś płaska albo w kaloriach w których jesteś piecem Kiedyś ludzie ruchu nie mieli, a byli szczupli i uwierz, że nikomu nie przychodziły do głowy takie głupoty jak martwienie się, że ugryzłaś 1 gram sera za dużo a jogging był czymś niestosownym szczególnie dla kobiet. Wmawia się nam, że tyjemy bo mamy za mało ruchu ale badania mówią wyraźnie, że mamy tyle samo ruchu co poprzednie pokolenia, po prostu jedzenie jest śmieciowe. Nie trzeba ćwiczyć, żeby szybko i łatwo schudnąć chociaż warto to robić z innych powodów (podczas ruchu układ limfatyczny działa prawidłowo bo nie ma własnej pompy jak np serce). Zadajesz mi też pytania a wszystko jest w obu linkach. Jak czegoś ci brakuje to na ich podstawie sobie dogooglujesz.
__________________
Oddaj głos w ankiecie: Męska dominacja... <ziewa>... znowu? Cytat:
|
|
2014-02-08, 21:20 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Cytat:
No, w sumie polowanie, łażenie po lesie i zbieranie czegoś jadalnego, uciekanie przed czymś, co też szuka w lesie czegoś jadalnego, przy czym nasz zbieracz stanowi pozycję w menu...fakt, tyle ruchu, co ma pani Kasia z księgowości xD Poprzednie pokolenia w bliższym tego słowa znaczeniu także miewały problem z tuszą, wystarczy pooglądać stare zdjęcia, że o obrazach Rubensa nie wspomnę. Fakt, że nie trzeba ćwiczyć, żeby szybko chudnąć. Pytanie - czy warto porzucić ćwiczenia? i czy warto szybko chudnąć? co do paranoi związanej z kęskiem sera i co do śmieciowego jedzenia - zgoda. ja po wyczyszczeniu (nnno, prawie dokładnym ) mojego jadłospisu z takich osiągnięć cywilizacji, jak topione serki, zupki w proszku, smarowidełka do chleba, przetworzone do granic możliwości słodycze odkryłam, czym jest głód i ile prawdziwego jedzenia człowiek musi zjeść, żeby był najedzony. Nie wykluczyłam ich kategorycznie, wciąż czasem zjem parę chipsów (nie mylić z paczką ) albo zrobię tosta z chleba tostowego albo kupię wędlinę. Wywaliłam około 80-90%. I serio, dodatkowy kawałek dobrej jakości sera jest niczym w porównaniu z garstką ciasteczek. |
|
2014-02-09, 10:33 | #21 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Getynga, Niemcy
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Cytat:
---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ---------- Cytat:
|
||
2014-02-09, 11:55 | #22 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Miałem na myśli coś w stylu lat 50tych.
__________________
Oddaj głos w ankiecie: Męska dominacja... <ziewa>... znowu? Cytat:
|
|
2014-02-10, 15:25 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
W latach 50 to ruchu nie mieli biznesmeni i damy.
Cała reszta normalnych ludzi zapieprzała aż miło. To dzisiaj ulubionym sportem jest płaszczenie tyłka na fotelu.
__________________
|
2014-02-11, 12:36 | #24 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
Już mi się nie chce odpisywać. Nie pamiętam o czym gadaliśmy już. Chyba chodziło mi o ludzi którzy nie mieli ruchu kiedyś w porównaniu do ludzi którzy nie mają teraz xd Nieważne.
__________________
Oddaj głos w ankiecie: Męska dominacja... <ziewa>... znowu? Cytat:
|
|
2014-02-11, 12:40 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9 003
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
no jak możesz nie wiedziec o co ci chodziło
|
2014-02-12, 14:51 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
|
Dot.: Ćwiczę, mam diete a nie gubie kilogramów :(
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:02.