Wasza Dieta

Ewelina_94 · 2011-12-02, 09:55

Pytanie zadaję do osób, które nie mają żadnych problemów z cerą, albo bardzo małe ewentualnie. Zbieram opinie na temat, czy jedzenie ma wpływ na trądzik. Wiadomo, jakis tam ma, kwestia tego czy duży. A może rady niektórych przydadzą się osobom, które mają z tym problem.

Zwracam się więc do osób bez trądziku, głównie młodych. Co jecie? Co jecie najczęściej? Ile czego -ile warzyw, ile wody, ile owoców, co lubicie najbardziej?

Ewelina_94 · 2011-12-03, 08:58

podbijam

macerata · 2011-12-03, 13:20

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=127908

Ewelina_94 · 2011-12-04, 08:17

Znam ten wątek, ale tam wypowiadają się osoby które mają trądzik, a ja chcę usłyszeć rady z tej drugiej strony - od osób, które nie mają z tym problemów. Jak ktoś z trądzikiem może radzić innym , skoro też ma problem?

zielona_zabcia · 2011-12-04, 09:12

Wiesz, występowanie trądziku może powodować wiele czynników... chodźby nieprawidłowa dieta, jakieś zaburzenia hormonalne, czy może złe kosmetyki zawierające środki chemiczne?
Pierwsze pytanie, byłaś u dermatologa? Ile masz lat? (nie chcę Ciebie urazić, ale jeśli masz 13-16 lat no to wiesz, idź z mamą do lekarza)
Pijesz dużo wody, jesz warzywa i owoce? Nie przesadzasz z fast food, słodyczami i przetworzonymi produktami?
Ja np. nigdy nie miałam tego problemu, a chciałaś rady od takiej osoby, więc proszę bardzo

Ale mam to szczęście odziedzoczone po rodzicach ,chyba, bo u nas w domu nikt nigdy nie miał tego problemu chyba.
Może spróbuj ocet jabłkowy z cytryną i miodem rano, na czczo, wywal słodziki, cukier i sama nie wiem, nie jestem lekarzem

Powodzenia

Ewelina_94 · 2011-12-05, 08:32

Oczywiście że byłam u lekarza, SAMA, mam 17 lat

Przepisał mi na wakacjach maść z kwasem azelainowym, wcześniej miałam Zineryt, teraz mam brać Epiduo ale jeszcze nie zaczęłam kuracji. A że mam bzika na punkcie dietetyki (teraz już mniejszego, do niedawna bardzo poważnego

), to zastanawiam się nad wpływem jedzenia. Odżywiam się w miarę, powiedzmy. Na wakacjach bylo super, praktycznie same warzywa i owoce itp, teraz dużo gorzej. Ale np. piję albo zioła albo wodę, herbatę zieloną albo czerwoną, nigdy nie jem czipsów, nie przesadzam z czekoladą.

Ponadto nie słodzę (cukier odstawiłam 2 lata temu), słodzików nie używam.
Kosmetyki też na pewno mi nie szkodzą.

findsomething · 2011-12-07, 15:39

21 lat.
przez całe dzieciństwo jadłam conajmniej 3 razy dziennie, każdy posiłek zawierał owoce i warzywa, mama robiła zawsze proste dania bez przypraw, najczęściej jedliśmy ziemniaczki i schabowego zawsze surówki, dużo kapustki buraczków sałatek wszelakich, albo jajka sadzone, lane kluseczki, moja mama ZAWSZE robiła zupy czyli obiad składał się codziennie z 2 dań (zupy są alkalizujące). Dużo warzyw - moja mama jest zwolenniczką. Przez całe dzieciństwo nie spozywaliśmy wogóle produktów przetworzonych, żadnych zupek, gotowców, rzeczy z folii. posiłki były proste jak budowa cepa.

Nie spozywam soli ani cukru w żadnej postaci. Nie pijam cherbaty, chyba że zieloną. Nie piję kawy, jem bardzo mało mięsa głównie kurczaka, nie jem słodyczy chipsów, napojów gazowanych. hmm... co by tu jeszcze, piję wodę przez cały dzień (ok 2 l dziennie). Pieczywo jadam średnio co drugi dzień, trzeci...
Wogóle nie spożywam mleka (nienawidze;/).

Z racji szerokości geograficznej często jadaliśmy ryby

głównie dorsza, tuńczyka.

nie wiem co by tu więcej napisać, po prostu jednym zdaniem praktycznie wogóle nie spożywam "dań" gotowych, w sklepie nie podchodzę wogóle do półek - zaglądam tylko do masarni oraz działu z warzywami i owocami. Czasami kupuje kasze lub ciemny chleb gdy już nie mam pomysłu czym zastąpić owsianke czy jajecznice np

Wszystko co jem jest jednostkami - najprostsze możliwe elementy.

Nigdy nie jadam rzeczy typu fast-food. Nie istnieją dla mnie.

macerata · 2011-12-07, 23:41

Cytat:

Napisane przez findsomething

21 lat.
przez całe dzieciństwo jadłam conajmniej 3 razy dziennie, każdy posiłek zawierał owoce i warzywa, mama robiła zawsze proste dania bez przypraw, najczęściej jedliśmy ziemniaczki i schabowego zawsze surówki, dużo kapustki buraczków sałatek wszelakich, albo jajka sadzone, lane kluseczki, moja mama ZAWSZE robiła zupy czyli obiad składał się codziennie z 2 dań (zupy są alkalizujące). Dużo warzyw - moja mama jest zwolenniczką. Przez całe dzieciństwo nie spozywaliśmy wogóle produktów przetworzonych, żadnych zupek, gotowców, rzeczy z folii. posiłki były proste jak budowa cepa.

Nie spozywam soli ani cukru w żadnej postaci. Nie pijam cherbaty, chyba że zieloną. Nie piję kawy, jem bardzo mało mięsa głównie kurczaka, nie jem słodyczy chipsów, napojów gazowanych. hmm... co by tu jeszcze, piję wodę przez cały dzień (ok 2 l dziennie). Pieczywo jadam średnio co drugi dzień, trzeci...
Wogóle nie spożywam mleka (nienawidze;/).

Z racji szerokości geograficznej często jadaliśmy ryby

głównie dorsza, tuńczyka.

nie wiem co by tu więcej napisać, po prostu jednym zdaniem praktycznie wogóle nie spożywam "dań" gotowych, w sklepie nie podchodzę wogóle do półek - zaglądam tylko do masarni oraz działu z warzywami i owocami. Czasami kupuje kasze lub ciemny chleb gdy już nie mam pomysłu czym zastąpić owsianke czy jajecznice np

Wszystko co jem jest jednostkami - najprostsze możliwe elementy.

Nigdy nie jadam rzeczy typu fast-food. Nie istnieją dla mnie.

więc jednak jest to możliwe w "dzisiejszych czasach"

co do podkreślonego-też tak mam i zupełnie nie rozumiem jak można "nie móc przejść obojętnie" koło półek ze słodyczami, napojami czy czym tam
bo w ogóle nie bywam w tych okolicach

cieszę się, że jednak nie jestem aż takim dziwolągiem

a dla mamy duże brawa

więc jednak są jeszcze mamy które nie dają dzieciom Knoppersów, Danio czy Kinder-coś-tam do szkoły
i nie prowadzą do McD na urodziny czy inne okazje
albo nie robią pseudozupy "z papierka" do której dorzuca się kilka warzyw dla ozdoby

findsomething · 2011-12-08, 10:50

[QUOTE=macerata;30944093]więc jednak jest to możliwe w "dzisiejszych czasach"

Ano jest

Cytat:

Napisane przez macerata

co do podkreślonego-też tak mam i zupełnie nie rozumiem jak można "nie móc przejść obojętnie" koło półek ze słodyczami, napojami czy czym tam
bo w ogóle nie bywam w tych okolicach

cieszę się, że jednak nie jestem aż takim dziwolągiem

moje dzieci będę żywić identycznie jak żywiła mnie moja mama

Cytat:

Napisane przez macerata

a dla mamy duże brawa

Cytat:

Napisane przez macerata

więc jednak są jeszcze mamy które nie dają dzieciom Knoppersów, Danio czy Kinder-coś-tam do szkoły
i nie prowadzą do McD na urodziny czy inne okazje
albo nie robią pseudozupy "z papierka" do której dorzuca się kilka warzyw dla ozdoby

Moja mama przejęła to od swojej mamy która nie potrzebowała wogóle sklepów, wszystko kupowała na ogromnym rynku owocowo-warzywno-mięsnym, na którym spotykało się setki ludzi uprawiających na własnych działkach.

Ja w dzisiejszych czasach muszę bardziej kombinować, ale dla chcącego (przyzwyczajonego) NIC TRUDNEGO

2011-12-02, 09:55	#1
Ewelina_94 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 154	Wasza Dieta Pytanie zadaję do osób, które nie mają żadnych problemów z cerą, albo bardzo małe ewentualnie. Zbieram opinie na temat, czy jedzenie ma wpływ na trądzik. Wiadomo, jakis tam ma, kwestia tego czy duży. A może rady niektórych przydadzą się osobom, które mają z tym problem. Zwracam się więc do osób bez trądziku, głównie młodych. Co jecie? Co jecie najczęściej? Ile czego -ile warzyw, ile wody, ile owoców, co lubicie najbardziej?

2011-12-03, 08:58	#2
Ewelina_94 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 154	Dot.: Wasza Dieta podbijam

2011-12-03, 13:20	#3
macerata Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 4 102	Dot.: Wasza Dieta https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=127908 __________________ ######################### Regulamin Wizaz.pl Wyszukiwarka .............. .............

2011-12-04, 08:17	#4
Ewelina_94 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 154	Dot.: Wasza Dieta Znam ten wątek, ale tam wypowiadają się osoby które mają trądzik, a ja chcę usłyszeć rady z tej drugiej strony - od osób, które nie mają z tym problemów. Jak ktoś z trądzikiem może radzić innym , skoro też ma problem?

2011-12-04, 09:12	#5
zielona_zabcia Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 778	Dot.: Wasza Dieta Wiesz, występowanie trądziku może powodować wiele czynników... chodźby nieprawidłowa dieta, jakieś zaburzenia hormonalne, czy może złe kosmetyki zawierające środki chemiczne? Pierwsze pytanie, byłaś u dermatologa? Ile masz lat? (nie chcę Ciebie urazić, ale jeśli masz 13-16 lat no to wiesz, idź z mamą do lekarza) Pijesz dużo wody, jesz warzywa i owoce? Nie przesadzasz z fast food, słodyczami i przetworzonymi produktami? Ja np. nigdy nie miałam tego problemu, a chciałaś rady od takiej osoby, więc proszę bardzo Ale mam to szczęście odziedzoczone po rodzicach ,chyba, bo u nas w domu nikt nigdy nie miał tego problemu chyba. Może spróbuj ocet jabłkowy z cytryną i miodem rano, na czczo, wywal słodziki, cukier i sama nie wiem, nie jestem lekarzem Powodzenia __________________ "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. " św. Augustyn zaręczona 30.03.2012 mama maleńkiego Miłoszka 17.07.2012 niedługo żona niedługo matura wygrałam swoje życie !

2011-12-05, 08:32	#6
Ewelina_94 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 154	Dot.: Wasza Dieta Oczywiście że byłam u lekarza, SAMA, mam 17 lat Przepisał mi na wakacjach maść z kwasem azelainowym, wcześniej miałam Zineryt, teraz mam brać Epiduo ale jeszcze nie zaczęłam kuracji. A że mam bzika na punkcie dietetyki (teraz już mniejszego, do niedawna bardzo poważnego ), to zastanawiam się nad wpływem jedzenia. Odżywiam się w miarę, powiedzmy. Na wakacjach bylo super, praktycznie same warzywa i owoce itp, teraz dużo gorzej. Ale np. piję albo zioła albo wodę, herbatę zieloną albo czerwoną, nigdy nie jem czipsów, nie przesadzam z czekoladą. Ponadto nie słodzę (cukier odstawiłam 2 lata temu), słodzików nie używam. Kosmetyki też na pewno mi nie szkodzą. Edytowane przez Ewelina_94 Czas edycji: 2011-12-05 o 08:39

2011-12-07, 15:39	#7
findsomething Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 1 463	Dot.: Wasza Dieta 21 lat. przez całe dzieciństwo jadłam conajmniej 3 razy dziennie, każdy posiłek zawierał owoce i warzywa, mama robiła zawsze proste dania bez przypraw, najczęściej jedliśmy ziemniaczki i schabowego zawsze surówki, dużo kapustki buraczków sałatek wszelakich, albo jajka sadzone, lane kluseczki, moja mama ZAWSZE robiła zupy czyli obiad składał się codziennie z 2 dań (zupy są alkalizujące). Dużo warzyw - moja mama jest zwolenniczką. Przez całe dzieciństwo nie spozywaliśmy wogóle produktów przetworzonych, żadnych zupek, gotowców, rzeczy z folii. posiłki były proste jak budowa cepa. Nie spozywam soli ani cukru w żadnej postaci. Nie pijam cherbaty, chyba że zieloną. Nie piję kawy, jem bardzo mało mięsa głównie kurczaka, nie jem słodyczy chipsów, napojów gazowanych. hmm... co by tu jeszcze, piję wodę przez cały dzień (ok 2 l dziennie). Pieczywo jadam średnio co drugi dzień, trzeci... Wogóle nie spożywam mleka (nienawidze;/). Z racji szerokości geograficznej często jadaliśmy ryby głównie dorsza, tuńczyka. nie wiem co by tu więcej napisać, po prostu jednym zdaniem praktycznie wogóle nie spożywam "dań" gotowych, w sklepie nie podchodzę wogóle do półek - zaglądam tylko do masarni oraz działu z warzywami i owocami. Czasami kupuje kasze lub ciemny chleb gdy już nie mam pomysłu czym zastąpić owsianke czy jajecznice np Wszystko co jem jest jednostkami - najprostsze możliwe elementy. Nigdy nie jadam rzeczy typu fast-food. Nie istnieją dla mnie.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)