Effaclar K La Roche-Posay - ZBIORCZY

[rmiecia]

Cześc, ja tam używam effaclaru cały czas. I wszystkiego innego też, nie stwierdziłam żadnych złych efektów, tylko że mam taką cerę, że mało co ją ruszy. No i filtry, filtry!! Pozdrawiam.

[shena]

Napisane przez rmiecia

Cześc, ja tam używam effaclaru cały czas. I wszystkiego innego też, nie stwierdziłam żadnych złych efektów, tylko że mam taką cerę, że mało co ją ruszy. No i filtry, filtry!! Pozdrawiam.

A ty codziennie rano smarujesz się filtrami? Nie zapychają trochę? I jaki używasz?

[szaramieta]

Napisane przez shena

A ty codziennie rano smarujesz się filtrami? Nie zapychają trochę? I jaki używasz?

Wiem,że pytanie nie do mnie, ale odpowiem
Mówię o tym filtrze wszystkim, bo jest cudowny, choć może na taki nie wyglądac.
*Lirene emulsja do opalania do skóry wrażliwej 50+*, w sporej żółtej tubce.
Wcześniej używałam okropnego, zapychającego i wzmagającego świecenie filtra Iwostinu, był po prostu straszny. Już miałam kupować upatrzony LRP, ale w "międzyczasie" nie miałam się czym posmarować i pożyczyłam ten Lirene od mamy. Świetnie się rozprowadza, jest lekki, nie świecę się po nim, nie zapycha i w dodatku kosztuje najwyżej jakieś 15 zł. Gorąco polecam!

Ach, cały czas czekam na odpowiedź na moje pytanie

[hihi]

Napisane przez shena

A ty codziennie rano smarujesz się filtrami? Nie zapychają trochę? I jaki używasz?

To ja tez napiszę - codziennie rano filtr i nie zapychają

Antek w spraju od dłuższego czasu, czasami mleczko avene 50.

edit:
Szaramieta czy te Twoje niespodzianki, to nie jest typowy wysyp? Bo u niektórych wysyp pojawia się na początku oczyszczania i trwa nawet miesiąc.

Pełne oczyszczenie może trwać i 4 miesiące, bo Effaclar to delikatny specyfik...

[szaramieta]

Napisane przez hihi

Szaramieta czy te Twoje niespodzianki, to nie jest typowy wysyp? Bo u niektórych wysyp pojawia się na początku oczyszczania i trwa nawet miesiąc.

Pełne oczyszczenie może trwać i 4 miesiące, bo Effaclar to delikatny specyfik...

No już sama nie wiem... Bo przez pierwszy tydzień stosowania nic mi nie wyskakiwało, dopiero potem zaczęła się jazda, teraz jakby troszkę to wszystko przycichło, ale ta tragiczna wielka ktosta nie chce zniknąć. Co byś mi poradziła? Wysuszac ją czymś, może więcej Effaclaru na nią na noc? Bo boję się, że będzie nieodłączną częścią mojego wizerunku...
Ja wiem, że to właściwie dopiero początek kuracji, ale czytałam, że wysyp trwa ok 2 tygodni, a potem stan cery zaczyna się poprawiać, wychodziłoby na to, że powinnam niedługo zauważyć poprawę?

[hihi]

Napisane przez szaramieta

No już sama nie wiem... Bo przez pierwszy tydzień stosowania nic mi nie wyskakiwało, dopiero potem zaczęła się jazda, teraz jakby troszkę to wszystko przycichło, ale ta tragiczna wielka ktosta nie chce zniknąć. Co byś mi poradziła? Wysuszac ją czymś, może więcej Effaclaru na nią na noc? Bo boję się, że będzie nieodłączną częścią mojego wizerunku...
Ja wiem, że to właściwie dopiero początek kuracji, ale czytałam, że wysyp trwa ok 2 tygodni, a potem stan cery zaczyna się poprawiać, wychodziłoby na to, że powinnam niedługo zauważyć poprawę?

Szczerze mówiąc nie wiem co Ci na tę krostę poradzić, ale dobrze byłoby suszyć (mi na takie problemy pomaga AD) i polecam serim z zieloną herbatą z BU, które może niespecjalnie wygląda, ale na mnie działa ekspresowo leczniczo - wszelkie zaczerwienienia albo wylażące dopiero niespodzianki leczy w zarodku.

[szaramieta]

Dzięki, hihi
A masz może link do tego czegoś, bo nie widzę na KWC? Gdzie to można kupić? Miałam już masę wysuszających specyfików, które miały działać cuda, ale nie robiły nic, więc teraz nie mam właściwie niczego, czym mogłabym tego potwora wyleczyć.

[hihi]

Napisane przez szaramieta

Dzięki, hihi
A masz może link do tego czegoś, bo nie widzę na KWC? Gdzie to można kupić? Miałam już masę wysuszających specyfików, które miały działać cuda, ale nie robiły nic, więc teraz nie mam właściwie niczego, czym mogłabym tego potwora wyleczyć.

http://www.biochemiaurody.com/sklep/serum-greentea.html

[szaramieta]

Dzięki jeszcze raz.
Ale chyba nie skorzystam, bo zanim by to doszło, może krosta byłaby już wykończona , zresztą teraz rzadko jestem w domu, a tak musiałabym czekać na przesyłkę. Muszę poszukać czegoś innego na KWC a potem w sklepie.

[shena]

Byłam dzisiaj na mieście. Strasznie grzeje. Patrząc w lusterka w przmierzalniach sklepów moja cera nie wygląda za dobrze, ale chyba zaczne dopiero od połowy sieprnia. Jak wrócę znad morze. Mimo tego filtru spf 50+ który już sobie kupiłam troche bałabym się tych promieni słonecznych. Nawet stojąc w kuchni jak by trochę promieni wpadło przez okno już bym panikowała.

[szaramieta]

Napisane przez shena

Byłam dzisiaj na mieście. Strasznie grzeje. Patrząc w lusterka w przmierzalniach sklepów moja cera nie wygląda za dobrze, ale chyba zaczne dopiero od połowy sieprnia. Jak wrócę znad morze. Mimo tego filtru spf 50+ który już sobie kupiłam troche bałabym się tych promieni słonecznych. Nawet stojąc w kuchni jak by trochę promieni wpadło przez okno już bym panikowała.

E, ja nie jestem przewrażliwiona na tym punkcie. Nawet jak siedzę gdzieś na dworze teraz w wakacje to lubię wystawic twarz do słońca, oczywiście nie na dłuższe opalanie, ale chociaż na kilka minut. Nie zamierzam rezygnować ze słońca, którego w tym klimacie i tak mamy w roku bardzo mało, tylko ze względu na twarz. Cera cerą, a moje dobre samopoczucie i tak zawsze będzie na pierwszym miejscu. Nie ma powodów do paniki. Ciesz się słońcem póki jest!
Eh, jakiś wesoły mam dzisiaj dzień

[Iwona75]

Napisane przez szaramieta

Dzięki, hihi
A masz może link do tego czegoś, bo nie widzę na KWC? Gdzie to można kupić? Miałam już masę wysuszających specyfików, które miały działać cuda, ale nie robiły nic, więc teraz nie mam właściwie niczego, czym mogłabym tego potwora wyleczyć.

Spróbuj potraktować ją maścią Tribiotic.Jest dostępna w aptece w małych saszetkach,kosztuje grosze.To połączenie trzech antybiotyków,pomocne przy dużych ropnych krostach

[szaramieta]

Napisane przez Iwona75

Spróbuj potraktować ją maścią Tribiotic.Jest dostępna w aptece w małych saszetkach,kosztuje grosze.To połączenie trzech antybiotyków,pomocne przy dużych ropnych krostach

Dzięki, Iwona
Jutro spróbuję w aptece.

[patrykess]

Napisane przez shena

Dziewczyny wszystkie które używają effaclar teraz. Nie boicie się słońca?

nie jestem dziewczyna, jednak:P

uzywam effaclaru, zazyam tetracykliny od ponad miesiaca.Nie stosuje filtrow a pogoda jest w okolicach 30*C, przebarwien od slonca nie ma.Jedyne jakie sa to po wypryskach.

[hihi]

Napisane przez patrykess

przebarwien od slonca nie ma.Jedyne jakie sa to po wypryskach.

To ja infoprmacyjnie chciałam powiedziec, że od kiedy stosuję filtry to praktycznie nie mam problemu przebarwień - nawet jak coś wyskoczy to niemal od razu sie zalecza i znika, a kiedys po każdym małym pryszczyku/krostce miałam brązowe plamki

[szaramieta]

Napisane przez patrykess

nie jestem dziewczyna, jednak:P

uzywam effaclaru, zazyam tetracykliny od ponad miesiaca.Nie stosuje filtrow a pogoda jest w okolicach 30*C, przebarwien od slonca nie ma.Jedyne jakie sa to po wypryskach.

O, tak to i ja bym się bała
Wiesz, że te przebarwienia posłoneczne możesz zaobserwować dopiero jesienią? Wtedy też może pogorszyć się stan skóry jeśli nie stosujesz filtrów, bo teraz słońce Cię przysuszy, a jesienia trądzik od nowa.

[shena]

Mam pytanko
Czy effaclar K działa na przebarwienia? Czy on tylko oczyszcza skórę ale na przebarwienia jest za słaby? Może lepszy by był acne derm.? A jeśli chodzi o słońce...to ance jest bardziej bezpieczny niz effaclar czy na odwrót?

[19agusia91]

*Lirene emulsja do opalania do skóry wrażliwej 50+*, w sporej żółtej tubce.
Wcześniej używałam okropnego, zapychającego i wzmagającego świecenie filtra Iwostinu, był po prostu straszny. Już miałam kupować upatrzony LRP, ale w "międzyczasie" nie miałam się czym posmarować i pożyczyłam ten Lirene od mamy. Świetnie się rozprowadza, jest lekki, nie świecę się po nim, nie zapycha i w dodatku kosztuje najwyżej jakieś 15 zł. Gorąco polecam!

Też go teraz mam. Kosztował 21,50zł. Mam porównanie do Antheliosa xl Fluide Extrem (mam nadzieje,ze nie pomylilam nazwy) i moim zdaniem Lirene jest lepszy.




Na razie staram się odstawić effaclar k i smaruje się raz może dwa razy w tygodniu. Zamówiłam sobie lysanel activ, zacznę go stosować jesienią.

[shena]

Mam pytanko
Czy effaclar K działa na przebarwienia? Czy on tylko oczyszcza skórę ale na przebarwienia jest za słaby? Może lepszy by był acne derm.? A jeśli chodzi o słońce...to ance jest bardziej bezpieczny niz effaclar czy na odwrót?

[cochonnetta]

Witam. Przeczytałam już prawie cały wątek i również chciałabym zacząć używać effaclarku, ale jest mały problem... NIGDZIE nie moge go dostac . Przeszukalam juz z połowę aptek w Warszawie i powoli tracę chęci na dalsze poszukiwania..

Dziewczyny z Warszawy napiszcie proszę gdzie się zaopatrujecie w Effaclar K

[mmagdaa_p]

Napisane przez cochonnetta

Witam. Przeczytałam już prawie cały wątek i również chciałabym zacząć używać effaclarku, ale jest mały problem... NIGDZIE nie moge go dostac . Przeszukalam juz z połowę aptek w Warszawie i powoli tracę chęci na dalsze poszukiwania..

Dziewczyny z Warszawy napiszcie proszę gdzie się zaopatrujecie w Effaclar K

No coś Ty- to przecież nie możliwe

Ja jeszcze nie spotkałam apteki w której nie byłoby effaclaru, a nie mieszkam w stolicy.

Poszukaj w googlach apteki internetowe z Warszawy to będziesz mogła odebrać sobie osobiście,
np tutaj:
http://superapteka.pl/product_info.p...5c93de31e5b70b

albo tutaj:
http://www.tanielekarstwa.pl/index.php

[201703061224]

Napisane przez cochonnetta

Witam. Przeczytałam już prawie cały wątek i również chciałabym zacząć używać effaclarku, ale jest mały problem... NIGDZIE nie moge go dostac . Przeszukalam juz z połowę aptek w Warszawie i powoli tracę chęci na dalsze poszukiwania..

Dziewczyny z Warszawy napiszcie proszę gdzie się zaopatrujecie w Effaclar K

ja mieszkam w malym miescie i ludzie nie kupuja czesto effaclaru wiec trzeba zamawaic ale juz na nasteny dzien rano specyfik mozna dostac wiec moze zamow co?

ja uzywam tydzien i wysypalo mi brode grr.. troche wybielilo chociaz i tak jestem biala ale jestem dobrej mysli ehhe i uzywam tylko wieczorem a na dzien filtr dax cosmetics

[19agusia91]

Ja kupowałam na allegro Dało się np 30 ml gratis za 30 zł

[cochonnetta]

Dzięki dziewczyny . No niestety ... wcześniej w każdej aptece widzialam effaclar K sam, albo w zestawie z żelem, a teraz zwyczajnie nigdzie nie ma. Chyba wizażanki wykupiły . A pardon.. w jednej był.. ale za prawie 50 zł . to ja dziekuje bardzo

Jeszcze jutro się przejadę do SP, a jak nie bedzie to zamówie w aptece, którą poleciła mmagdaa_p

chociaż teraz mam dylemat, bo tak czytam i czytam ... i nie wiem czy nie kupić Diacnealu Avene . Albo to i to na zmianę. Podobno kwasy AHA i BHA dobrze razem działają. Wiecie coś na ten temat ?

[shena]

Dziewczyny ale ile wy płacicie za effaclar?

[AppleGirl]

Napisane przez shena

Dziewczyny ale ile wy płacicie za effaclar?

Ja płaciłam niecałe 49 zł. Kupowałam kilka dni temu.

[Annaluka]

Dużo taniej wychodzi na Allegro. Często są też gratisy. No i można upić próbki 5 ml w tubkach, które moim zdaniem są świetnym rozwiązaniem.

[mmagdaa_p]

Ja płacę ok 40 zł.
Ostatnio jednak kupiłam na allegro w małych tubkach, jednak doliczając przesyłkę nie wychodzi wcale taniej

[cochonnetta]

to ja ostatnio w jednej aptece internetowej widzialam za 31 zl . ale samego się nie oplaca kupowac. chociaż nawet + te 10 zł wysylka to wychodzi taniej niz w normalnej aptece za 50 zl

[mmagdaa_p]

Nie wiem gdzie Wy kupujecie ale ja najdroższego effaclara widziałam za 41 zł.