Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia?

[hihi]

Dziewczyny, na pewno było tu nie raz o tym, ale zapytać nie zaszkodzi.

Mam skórę atopową, alergiczną, ostatnio przeraźliwie wyniszczoną sterydami i protopikiem. Ogólnie wyglądam gorzej niz babki po 50tce, bo mam skórę ziemistą, suchą i papierową, do tego skłonną do zapychania.

Zastanawiałam się czy takie specyfiki jak olej arganowy i olej tamanu byłyby dobrym pomysłem dla ratowania mojej skóry, jeśli połączyłabym je z żelem HA? Czy istnieje ryzyko podrażnienia i alergii i lepiej sobie darować?

Zaznaczę, że polecana przez alergologa lipobase średnio się sprawdza i w ogóle nie daje skórze ukojenia, więc pal licho ewentualne zaskórniki, pomyślałam o olejach...?

[betig1975]

Napisane przez judge

Witajcie
Może głupio zapytam ale czy któraś z Was wyleczyła bądz pomogła sobie produktami z BU na trądzik?
Mój brat bezskutecznie chodzi do dermatologów i przepisują mu jakieś apteczne maści i inne i nic nie przynosi efektów.
Ma dość zaczerwienioną twarz i ma takie gule czerwone.
Zastanawiam się czy nie wypróbować na nim toniku AHA/BHA 10% żeby porzadnie złuszczyć twarz i na to olej z tamanu ponoć jest bardzo dobry na zmiany potrądzikowe goi..itd
Bardzo proszę o opinie i pomoc

Ja może nie mam mocnego trądziku, coś mi wyskakuje co jakiś czas, ale potem mam zaczerwienienia, których nie mogłam się pozbyć. Olej tamanu trochę mi pomógł. Kupiłam ostatnio na Naturalnym Pięknie olej neem, z kminku czarnego i taki na c.... (nie pamiętam, ale mogę znaleźć), mieszam je z żelem HA i jestem bardzo zadowolona. Zaczerwienienia znikają, jak coś wyskoczy to się ładnie wchłania. Uważam, że są lepsze niż tamanu. Niestety śmierdzą 10 razy gorzej niż tamanu.
Toniku nie miałam. Ale teraz trzeba uważać, bo jest słońce i mogą być potem przebarwienia.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez hihi

Dziewczyny, na pewno było tu nie raz o tym, ale zapytać nie zaszkodzi.

Mam skórę atopową, alergiczną, ostatnio przeraźliwie wyniszczoną sterydami i protopikiem. Ogólnie wyglądam gorzej niz babki po 50tce, bo mam skórę ziemistą, suchą i papierową, do tego skłonną do zapychania.

Zastanawiałam się czy takie specyfiki jak olej arganowy i olej tamanu byłyby dobrym pomysłem dla ratowania mojej skóry, jeśli połączyłabym je z żelem HA? Czy istnieje ryzyko podrażnienia i alergii i lepiej sobie darować?

Zaznaczę, że polecana przez alergologa lipobase średnio się sprawdza i w ogóle nie daje skórze ukojenia, więc pal licho ewentualne zaskórniki, pomyślałam o olejach...?

Ja nie wiem, ale mogę podesłać Ci tamanu na próbę. Ja nie używam teraz Mam inne śmierdziuchy

[hihi]

Napisane przez betig1975

Ja nie wiem, ale mogę podesłać Ci tamanu na próbę. Ja nie używam teraz Mam inne śmierdziuchy

Byłabym bardzo wdzięczna

[betig1975]

Napisane przez hihi

Byłabym bardzo wdzięczna

To proszę o adres na priv. Nie ma problemu

[koko19891]

a nie ma ktoś może kocanki na próbę

[katty86]

Napisane przez hihi

Dziewczyny, na pewno było tu nie raz o tym, ale zapytać nie zaszkodzi.

Mam skórę atopową, alergiczną, ostatnio przeraźliwie wyniszczoną sterydami i protopikiem. Ogólnie wyglądam gorzej niz babki po 50tce, bo mam skórę ziemistą, suchą i papierową, do tego skłonną do zapychania.

Zastanawiałam się czy takie specyfiki jak olej arganowy i olej tamanu byłyby dobrym pomysłem dla ratowania mojej skóry, jeśli połączyłabym je z żelem HA? Czy istnieje ryzyko podrażnienia i alergii i lepiej sobie darować?

Zaznaczę, że polecana przez alergologa lipobase średnio się sprawdza i w ogóle nie daje skórze ukojenia, więc pal licho ewentualne zaskórniki, pomyślałam o olejach...?

Witam!Nie odpowiem na wszystkie pytania,bo za krótko jeszcze siedzę na BU,ale z tego co wiem to napisze,niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.
Lipobase raczej natłuszcza niż nawilża,przynajmniej u mnie.
Próbowałaś humektanu?On wprawdzie jest raczej do skóry normalnej niż suchej,ale u mnie dość ładnie nawilża.Nawet pozostawia taką powłoczkę,myślę że mogłabyś spróbować nakładać dwie warstwy,albo mieszać z olejami-ja tak czasem robię.Poza ytm lipobase mnie zapycha,a humektan nie.
Olej tamanu dopiero do mnie jedzie,ale ja go zamierzam stosować na blizny po pryszczach i inne niespodzianki.Nie wiem czy sprawdzi się na całą twarz.Poza tym go trzeba rozcieńciać.
Z olei mam z pestek czereśni i z pestek malin.Żaden mnie nie podrażnił.
Olej z pestek czereśni jest polecany właśnie do zniszczonej,przesuszonej skóry,używam go raz na jakiś czas(na razie tylko 2),więc o efektach nie napisze.
Olej z malin(mieszam z humektanem) u mnie nie wysusza,ładnie goi,rozjaśnia zaczerwienienia,ale napina skórę.
Jak masz mocno suchą skórę,to może spróbuj maseł:mango albo shea.W sumie ja nie próbowałam jeszcze,więc może niech się wypowie ktoś kto próbował.

Z innych rzeczy(z poza BU) to polecam maseczkę z płatków owsianych(najlepiej górskie),tak żeby dobrze rozmiękły.Tylko zmyj nim zaschną.U mnie ładnie goją wszystkie podrażnienia.
Ja czasem jak już mojej skórze nic nie pasuje to nakładam maść ochronną z witaminą A,świeci się strasznie,mocno tłuści,ale parę nocy z rzędu i jest lepiej.Dla mnie dużo lepiej działa niż lipobase i o dziwo nie zapachała mnie.
Tyle,bardziej nie umiem pomóc,bo na BU sama dopiero zaczynam.

[hihi]

Napisane przez katty86

Witam!Nie odpowiem na wszystkie pytania,bo za krótko jeszcze siedzę na BU,ale z tego co wiem to napisze,niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.
Lipobase raczej natłuszcza niż nawilża,przynajmniej u mnie.

U mnie lipobasa nic nie natłuszcza, bo nakładam wyjde z łazienki, a jej nie ma, więc wracam, nakładam czekam i dopiero wtedy wychodzę.

Napisane przez katty86

Próbowałaś humektanu?On wprawdzie jest raczej do skóry normalnej niż suchej,ale u mnie dość ładnie nawilża.Nawet pozostawia taką powłoczkę,myślę że mogłabyś spróbować nakładać dwie warstwy,albo mieszać z olejami-ja tak czasem robię.Poza ytm lipobase mnie zapycha,a humektan nie.

Nienawidzę humektanu Nie dość, że miałam po nim tak zapchane pory, że az mój mąż się przeraził - wielkie wagrowe czopy to nie robił totalnie nic. Mogłam go nałozyć bardzo grubo, a on się wchłonął częsciowo pozostawiając takie nieprzyjemne uczucie na skórze, do tego wywoływał reakcję alergiczną w miejscach, gdzie miałam porażnioną skórę, a nawet mocno perfumowana Hydraphase ld LRP tego nie robi...

Napisane przez katty86

Olej tamanu dopiero do mnie jedzie,ale ja go zamierzam stosować na blizny po pryszczach i inne niespodzianki.Nie wiem czy sprawdzi się na całą twarz.Poza tym go trzeba rozcieńciać.
Z olei mam z pestek czereśni i z pestek malin.Żaden mnie nie podrażnił.
Olej z pestek czereśni jest polecany właśnie do zniszczonej,przesuszonej skóry,używam go raz na jakiś czas(na razie tylko 2),więc o efektach nie napisze.
Olej z malin(mieszam z humektanem) u mnie nie wysusza,ładnie goi,rozjaśnia zaczerwienienia,ale napina skórę.
Jak masz mocno suchą skórę,to może spróbuj maseł:mango albo shea.W sumie ja nie próbowałam jeszcze,więc może niech się wypowie ktoś kto próbował.

To, że rozcieńczac, to wiem, mam zamiar stosowac z żelem HA, bo ten akurat specyfik jest absolutnie niezbędny i totalnie niezawodny u mnie

Napisane przez katty86

Z innych rzeczy(z poza BU) to polecam maseczkę z płatków owsianych(najlepiej górskie),tak żeby dobrze rozmiękły.Tylko zmyj nim zaschną.U mnie ładnie goją wszystkie podrażnienia.
Ja czasem jak już mojej skórze nic nie pasuje to nakładam maść ochronną z witaminą A,świeci się strasznie,mocno tłuści,ale parę nocy z rzędu i jest lepiej.Dla mnie dużo lepiej działa niż lipobase i o dziwo nie zapachała mnie.
Tyle,bardziej nie umiem pomóc,bo na BU sama dopiero zaczynam.

Ja gdzies juz pisałam na wątkacvh skórnych, że w "awaryjnych" sytuacjach stosuję maść ochronną z witaminą A, alantan plus (krem mniej mnie zapycha) albo pantenol w piance, bo poza łagodzeniem podrażnień chłodzi piekącą skórę (ja mam ostre azs, więc czesto skóra jest po prostu pełna bąbelków, sączy, robią sie strupki itd itp...) i naprawdę koi...

Te płatki to tylko wodą?

[Nikita...]

DO Hihi,

ja tez mam bardzo problematyczna skore i tez jestem poczatkujaca z BU, niemniej jednak mam juz za soba pare testow wiec podziele sie.
Na dzien pod makijaz stosuje zel HA + Olej z róży rdzawej, bardzo fajna mieszkanka, nie zapycha a ladnie wygladza skore.
Na noc serum flavo z vit C a na to krem z kwasem liponowym, bo po samym serum jednak twarz mnie troche sciaga.
Jako toniku uzywam hydrolatu rozanego.

Juz ostrze zeby na kolejne zamowienie bo jestem bardzo zadowolona z tych produktow.

[hihi]

Napisane przez Nikita...

DO Hihi,

ja tez mam bardzo problematyczna skore i tez jestem poczatkujaca z BU, niemniej jednak mam juz za soba pare testow wiec podziele sie.
Na dzien pod makijaz stosuje zel HA + Olej z róży rdzawej, bardzo fajna mieszkanka, nie zapycha a ladnie wygladza skore.
Na noc serum flavo z vit C a na to krem z kwasem liponowym, bo po samym serum jednak twarz mnie troche sciaga.
Jako toniku uzywam hydrolatu rozanego.

Juz ostrze zeby na kolejne zamowienie bo jestem bardzo zadowolona z tych produktow.

Oj, flavo C to jeszcze dłuuugo nie będę mogła stosować, bo mam zbyt dużo ran na twarzy i po prostu piecze i pali

[katty86]

Napisane przez hihi

U mnie lipobasa nic nie natłuszcza, bo nakładam wyjde z łazienki, a jej nie ma, więc wracam, nakładam czekam i dopiero wtedy wychodzę.
Nienawidzę humektanu Nie dość, że miałam po nim tak zapchane pory, że az mój mąż się przeraził - wielkie wagrowe czopy to nie robił totalnie nic. Mogłam go nałozyć bardzo grubo, a on się wchłonął częsciowo pozostawiając takie nieprzyjemne uczucie na skórze, do tego wywoływał reakcję alergiczną w miejscach, gdzie miałam porażnioną skórę, a nawet mocno perfumowana Hydraphase ld LRP tego nie robi...
To, że rozcieńczac, to wiem, mam zamiar stosowac z żelem HA, bo ten akurat specyfik jest absolutnie niezbędny i totalnie niezawodny u mnie

Ja gdzies juz pisałam na wątkacvh skórnych, że w "awaryjnych" sytuacjach stosuję maść ochronną z witaminą A, alantan plus (krem mniej mnie zapycha) albo pantenol w piance, bo poza łagodzeniem podrażnień chłodzi piekącą skórę (ja mam ostre azs, więc czesto skóra jest po prostu pełna bąbelków, sączy, robią sie strupki itd itp...) i naprawdę koi...

Te płatki to tylko wodą?

Z tą lipobasą i humektanem to jednak co skóra to inaczej.
O płatkach to właśnie wyczytałam na jakimś forum o azs.
Zalewam to wrzątkiem i czekam aż rozmiękną.Problem w tym,żeby dać dobre proporcje.Jak podrażniona skóra to lepiej zbyt wodniste niż za twarde.
Poza tym sama nie próbowałam,ale polecana jest również mąka ziemniaczana.Tyle,że wtedy to trzeba z niej krochmal zrobić.
Dobre jest też siemię lniane,ale ja go nie jestem w stanie zrobić,ze względu na konstystencje.Tzn. raz próbowałam,ale miałam dość.Ale jak Ci nie przeszkadza to ok.

[Nikita...]

Napisane przez hihi

Oj, flavo C to jeszcze dłuuugo nie będę mogła stosować, bo mam zbyt dużo ran na twarzy i po prostu piecze i pali

Ja mialam na twarzy swedzacego, rozdrapanego i luszczacego sie placka, ktorego zaleczylam wlasnie zelem HA + olej z róży rdzawej, wystarczylo na prawde tylko pare aplikacji.
A propos, po aplikacji serum tez mnie szczypie ale po ok 5 min to przechodzi.
Ale na razie sprobuj z tymi olejkami raczej
Powodzenia

[hihi]

Napisane przez Nikita...

Ja mialam na twarzy swedzacego, rozdrapanego i luszczacego sie placka, ktorego zaleczylam wlasnie zelem HA + olej z róży rdzawej, wystarczylo na prawde tylko pare aplikacji.
A propos, po aplikacji serum tez mnie szczypie ale po ok 5 min to przechodzi.
Ale na razie sprobuj z tymi olejkami raczej
Powodzenia

Ja właściwie to wszelkie rany leczę właśnie żelem HA + alantanem, ale zaczęłam w tematy olejow wchodzic i jest tyle pozytywnych opinii, że jestem skłonna zaryzykowac, bo mogę tylko zyskać

Co do aplikacji serum to ja wiem, że ono piecze i że pieczenie jest naturalne, bo to kwas, ale w moim obecnym stanie skóry "wżera" się w podrażnienia i ranki i powoduje jeszcze większe zaczerwienienia i podrażnienia i pali jeszcze bardziej, więc to co innego

[Nikita...]

Napisane przez hihi

Ja właściwie to wszelkie rany leczę właśnie żelem HA + alantanem, ale zaczęłam w tematy olejow wchodzic i jest tyle pozytywnych opinii, że jestem skłonna zaryzykowac, bo mogę tylko zyskać

Co do aplikacji serum to ja wiem, że ono piecze i że pieczenie jest naturalne, bo to kwas, ale w moim obecnym stanie skóry "wżera" się w podrażnienia i ranki i powoduje jeszcze większe zaczerwienienia i podrażnienia i pali jeszcze bardziej, więc to co innego

Jezeli masz taka sucha i piekaca skore to do zmywania moze sprobuj olejkow myjacych z BU, tez dziewczyny bardzo sobie chwala (np ten bezzapachowy albo waniliowy).
Czym zmywasz buzie? woda tez moze podrazniac

[hihi]

Napisane przez Nikita...

Jezeli masz taka sucha i piekaca skore to do zmywania moze sprobuj olejkow myjacych z BU, tez dziewczyny bardzo sobie chwala (np ten bezzapachowy albo waniliowy).
Czym zmywasz buzie? woda tez moze podrazniac

Obecnie myje sie physio, ale jest beznadziejny jeszcze chce spróbować tego rossmanowskiego żelu dla dzieci.

wiem, ze woda moze podrazniac, ale tego u siebie nie zaywazyłam

U mnie problemem jest to, że ja mam przesuszona skórę z powodu alergii, ale normalnie ta skora jest mieszana ze skłonnościami do przetłuszczania, więc sporo olejkowych preparatów nie daje mi poczucia czystości, bo wręcz zapycha pory i mam wrażenie tylko takiej niedomytej skóry i nie mam komfortu zadbanej cery

[Nikita...]

Napisane przez hihi

Obecnie myje sie physio, ale jest beznadziejny jeszcze chce spróbować tego rossmanowskiego żelu dla dzieci.

wiem, ze woda moze podrazniac, ale tego u siebie nie zaywazyłam

U mnie problemem jest to, że ja mam przesuszona skórę z powodu alergii, ale normalnie ta skora jest mieszana ze skłonnościami do przetłuszczania, więc sporo olejkowych preparatów nie daje mi poczucia czystości, bo wręcz zapycha pory i mam wrażenie tylko takiej niedomytej skóry i nie mam komfortu zadbanej cery

Ja mam bardzo tluszczaca sie skore, ktora jednak potrafi sie przesuszyc na wior jak jej nie nawilze. Polecam z czystum sumieniem wode micelarna Sensibio H2O z Biodermy do zmywania. Wystarcza 2 platki kosmetyczne, unikniesz wody a bedziesz miala uczucie swiezosci jak po niej.
Potem juz tylko hydrolacik i jest miodzio.

[mogwaica]

Napisane przez hihi

Obecnie myje sie physio, ale jest beznadziejny jeszcze chce spróbować tego rossmanowskiego żelu dla dzieci.

wiem, ze woda moze podrazniac, ale tego u siebie nie zaywazyłam

U mnie problemem jest to, że ja mam przesuszona skórę z powodu alergii, ale normalnie ta skora jest mieszana ze skłonnościami do przetłuszczania, więc sporo olejkowych preparatów nie daje mi poczucia czystości, bo wręcz zapycha pory i mam wrażenie tylko takiej niedomytej skóry i nie mam komfortu zadbanej cery

Hihotku polecam macerat z nagietka oraz olej herbaciany zimnotłoczonydla mnie to prawdziwe cuda , które nie szkodzą mojej cerze.Maceratem rozpuszczam makijaż a olej herbaciany to moje jedyne nawilżenie.Skoro mnie nie zapchały to Ciebie absolutnie nie powinny.

[hihi]

Napisane przez Nikita...

Ja mam bardzo tluszczaca sie skore, ktora jednak potrafi sie przesuszyc na wior jak jej nie nawilze. Polecam z czystum sumieniem wode micelarna Sensibio H2O z Biodermy do zmywania. Wystarcza 2 platki kosmetyczne, unikniesz wody a bedziesz miala uczucie swiezosci jak po niej.
Potem juz tylko hydrolacik i jest miodzio.

Nie, nie nie, tak mnie podraźniła i takie oczy miałam czerwone, że szok. Nawet moja dermatolożka była w glębokim szoku Już chyba wolę micel fizjologiczny od LRP choć tez piecze jak jasny diabeł za to bez hydriolatów zycia sobie nie wyobrażam

Napisane przez mogwaica

Hihotku polecam macerat z nagietka oraz olej herbaciany zimnotłoczonydla mnie to prawdziwe cuda , które nie szkodzą mojej cerze.Maceratem rozpuszczam makijaż a olej herbaciany to moje jedyne nawilżenie.Skoro mnie nie zapchały to Ciebie absolutnie nie powinny.

Kasieńko! Własnie oglądam na zsk te maceraty i zainteresował mnie nagietkowy oraz arnikowy olej herbaciany tez chyba na zsk widziałam moze skuszę się wreszcie na zamówienie u nich

[mogwaica]

Napisane przez hihi

Nie, nie nie, tak mnie podraźniła i takie oczy miałam czerwone, że szok. Nawet moja dermatolożka była w glębokim szoku Już chyba wolę micel fizjologiczny od LRP choć tez piecze jak jasny diabeł za to bez hydriolatów zycia sobie nie wyobrażam

Kasieńko! Własnie oglądam na zsk te maceraty i zainteresował mnie nagietkowy oraz arnikowy olej herbaciany tez chyba na zsk widziałam moze skuszę się wreszcie na zamówienie u nich

olej herbaciany jest tu
http://www.naturalne-piekno.pl/index...&Itemid=100002

btw musze znaleźć coś podobnego bo to jedyne czego używam i jak kiedyś go wycofają to przepadnę z kretesem

[hihi]

Napisane przez mogwaica

olej herbaciany jest tu
http://www.naturalne-piekno.pl/index...&Itemid=100002

btw musze znaleźć coś podobnego bo to jedyne czego używam i jak kiedyś go wycofają to przepadnę z kretesem

A, tam tez jest polecany mi przez inna wizażankę olej kminkowy

Jak dobrze, że będzie premia, bo nie wiem za co bym to wszystko kupiła.

Swoją drogą chyba zaczne od próbek tamanu i kminkowego, które mam obiecane, a dopiero póxniej będę się zastanawiała nad zakupami, bo nie chciałabym nakupowach tych olejków i później nie miec co z nimi zrobić...

Może mi ktos powiedzieć jaka jest mniej więcej zużywalność takich olejków? Patrzę, że pojemność to np. 30ml. I jakbym juz kupiła 3 rozne oleje 30ml to realnie mam szanse to zuzyć w ciągu jakiego czasu? aby sie nie przeterminowało?

[Nikita...]

Napisane przez hihi

A, tam tez jest polecany mi przez inna wizażankę olej kminkowy

Jak dobrze, że będzie premia, bo nie wiem za co bym to wszystko kupiła.

Swoją drogą chyba zaczne od próbek tamanu i kminkowego, które mam obiecane, a dopiero póxniej będę się zastanawiała nad zakupami, bo nie chciałabym nakupowach tych olejków i później nie miec co z nimi zrobić...

Może mi ktos powiedzieć jaka jest mniej więcej zużywalność takich olejków? Patrzę, że pojemność to np. 30ml. I jakbym juz kupiła 3 rozne oleje 30ml to realnie mam szanse to zuzyć w ciągu jakiego czasu? aby sie nie przeterminowało?

Na jedna aplikacje wystarcza 2-3 krople. A data waznosci to jakies 8 miesiecy (mam olejek z BU).

[hihi]

Napisane przez Nikita...

Na jedna aplikacje wystarcza 2-3 krople. A data waznosci to jakies 8 miesiecy (mam olejek z BU).

Czyli tak jak myślałam, lepiej się nie rozpedzać i nie kupować 5 różnych buteleczek, bo olejki sa wydajne

[Nikita...]

Napisane przez hihi

Czyli tak jak myślałam, lepiej się nie rozpedzać i nie kupować 5 różnych buteleczek, bo olejki sa wydajne

no raczej tak, chyba, ze bedziesz je stosowac jeszcze do calego ciala, wtedy zuzycie bedzie inne

[hihi]

Napisane przez Nikita...

no raczej tak, chyba, ze bedziesz je stosowac jeszcze do calego ciala, wtedy zuzycie bedzie inne

To tez kusząca opcja, szczególnie, że żebra, zgięcia kolan i łokci oraz kości biodrowe tez mam wyatopione i jesli rzeczywiscie te oleje tak dobrze działaja, to moze w połączeniu z żelem HA pomogłyby i na resztę ciała

[Nikita...]

Napisane przez hihi

To tez kusząca opcja, szczególnie, że żebra, zgięcia kolan i łokci oraz kości biodrowe tez mam wyatopione i jesli rzeczywiscie te oleje tak dobrze działaja, to moze w połączeniu z żelem HA pomogłyby i na resztę ciała

Kurcze, te miejsca, ktore wymienialas tez mam zaatopowane, bylam u alergologa i nic mi nie wykryli a ja jak sie zaczne zdrowo drapac to potem mam bable i strupy.
Jedyne co mi pomaga to masc Elocom (na recepte), kolezanka co ma to samo bierze jakies tabl. uspokajacace po podobno to jest na tle nerowym. Cos w tym jest bo jak sie wnerwie w pracy czy w domu to zaraz zaczynam sie drapac...

[hihi]

Napisane przez Nikita...

Kurcze, te miejsca, ktore wymienialas tez mam zaatopowane, bylam u alergologa i nic mi nie wykryli a ja jak sie zaczne zdrowo drapac to potem mam bable i strupy.
Jedyne co mi pomaga to masc Elocom (na recepte), kolezanka co ma to samo bierze jakies tabl. uspokajacace po podobno to jest na tle nerowym. Cos w tym jest bo jak sie wnerwie w pracy czy w domu to zaraz zaczynam sie drapac...

Ja mam alergie pokarmowe i w większości wiem na co, a jak poszłam do alergologa z prośbą o testy to powiedział mi, że mam sobie zapisywać i sama mam sobie zdiagnozowac, bo on mi nie zrobi testów na całe delikatesy.

W efekcie żadnego alergenu pokarmowego mi nie zbadano póki nie poszłam prywatnie i nie zapłaciłam

No i... jak trzymam typową dietę anty atopową to tez jest lepiej

[Nikita...]

Napisane przez hihi

Ja mam alergie pokarmowe i w większości wiem na co, a jak poszłam do alergologa z prośbą o testy to powiedział mi, że mam sobie zapisywać i sama mam sobie zdiagnozowac, bo on mi nie zrobi testów na całe delikatesy.

W efekcie żadnego alergenu pokarmowego mi nie zbadano póki nie poszłam prywatnie i nie zapłaciłam

No i... jak trzymam typową dietę anty atopową to tez jest lepiej

Ech, no widzisz, to mnie zbadali, testy zrobili a jak nic nie wyszlo to mi powiedzieli, ze taka moja uroda i ze mam natluszczac skore...
a wracajac do olejkow to jak przetestujesz to daj znac, ktory dobry

[hihi]

Napisane przez Nikita...

Ech, no widzisz, to mnie zbadali, testy zrobili a jak nic nie wyszlo to mi powiedzieli, ze taka moja uroda i ze mam natluszczac skore...
a wracajac do olejkow to jak przetestujesz to daj znac, ktory dobry

A próbowałaś stosować dietę antyhistaminiową? Bo ja np. wg testów na pomidory uczulona nie jestem, ale z obserwacji wynika iż od pomidorów powiększa mi się wysyp, więc jednak mają wpływ na stan skóry. To niemożliwe aby wysp pojawiał się z powietrze i od tak, jakiś czynnik go musi wywoływać, tylko trzeba ten czynnik znaleźć.

Na mniej najgorzej działają konserwatny, barwniki, sztuczne dodatki do jedzenia, jakies glutaminiany, itd oraz wszelkie sojowe pochodne. Efekt niemalże natychmiastowy

[Nikita...]

Napisane przez hihi

A próbowałaś stosować dietę antyhistaminiową? Bo ja np. wg testów na pomidory uczulona nie jestem, ale z obserwacji wynika iż od pomidorów powiększa mi się wysyp, więc jednak mają wpływ na stan skóry. To niemożliwe aby wysp pojawiał się z powietrze i od tak, jakiś czynnik go musi wywoływać, tylko trzeba ten czynnik znaleźć.

Na mniej najgorzej działają konserwatny, barwniki, sztuczne dodatki do jedzenia, jakies glutaminiany, itd oraz wszelkie sojowe pochodne. Efekt niemalże natychmiastowy

Antyhistaminiową... przyznam sie szczerze, ze pierwszy raz slysze to slowo. Pomidora to nie jadlam chyba juz miesiac (ogolnie u mnie cienko z jedzeniem warzyw ale ciiii). Wiem, ze uczulaja mnie niektore preparaty antycellulitowe jak rowniez np zly proszek do prania. Ale jedzienie... szukac w ciemno to jednak ciezko jest...btw sojowych rzeczy to juz wcale nie jadam.
A co dzis kochana jest bez konserwantow i barwnikow?

[hihi]

Napisane przez Nikita...

A co dzis kochana jest bez konserwantow i barwnikow?

Kupuje tylko surowe mięso, jajka, surowe warzywa i wszystko co chcę zjeść gotuję sama i mam bez barwników i konserwantów

[Nikita...]

Napisane przez hihi

Kupuje tylko surowe mięso, jajka, surowe warzywa i wszystko co chcę zjeść gotuję sama i mam bez barwników i konserwantów

No ja tez sie staram gotowac sama, rzadko jadam na miescie. Ale przeciez te konserwanty sa juz dzis i w surowych rzeczach aby dluzej wytrzymaly; warzywa sa pryskane jakims swinstwem aby byly bardziej soczyste i swiecace. Wiec jednak tak do konca nie mozna sie od tego uwolnic...
Kurde my tu o gotowaniu a ja sie glodna zrobilama tu trzeba unikac pokus bo lato idzie!