Farbowanie rozjaśnionych włosów

[Flavis]

Odpowiem ci na moim przykladzie: ponad rok temu zamarzylo mi sie byc blondynka. Mialam czesciowo moze z 10 cm swoich naturalnych a reszta (wlosy mialam na wysokosci lopatek, moze ciut krotsze) ciemny kolor bedacy pozostaloscia po ciemnej hennie plus nizej paskudne zolte ombre (fryzjerka nie znala sie na rozjasnianiu, z bite 4 godziny siedzialam w salonie z rozjasniaczem, bo nie mogla rozjasnic wlosow, ktore wczesniej byly 'hennowane'). W kazdym razie chcialam byc blondynka na calej dlugosci, dlatego poszlam do innej fryzjerki a ta zrobila mi cudny miedziany blond. Mial to byc wstep do rozjasniania, ale u niej tez siedzialam dlugo, bo jednak trudno zdjac henne z wlosow.
W kazdym razie przez rok rozjasnialam sobie coraz bardziej az w koncu mialam bardzo jasny blond z nutka zolci. Niestety po drodze mialam kilka wpadek z roznymi fryzjerkami i moje wlosy byly calkowicie spalone, a polowa z nich w ogole wypadla
Tak wiec w grudniu w koncu przejrzalam na oczy i powiedzialam stop i poszlam do rossmana kupic sobie farbe ciemny braz, bo mialam nadzieje ze bedzie jasny brazikz, a z takich rozjadnionych jak moje kolor szybko sie splukuje. Kolor wyszedl czarny, a ja niezrażona dwa dni pochodzilam bez mycia, az w koncu 3 dnia umylam wlosy, a tam wyszedl zielony . Wtedy jedynym ratunkiem wydala mia sie z powrotem henna o kolorze braz, ktora cale szczescie zakryla mi zielone przeblyski. Od tamtego momentu tylko raz uzylam henny, aby miec odswiezony kolor. Teraz dokladnie od 2 miesiecy nie farbuje w ogole i zapuszczam naturalne wloski.
Na moim przykladzie mozesz przymyslec wybor chemicznych farb na swoich wlosach. Ja jestem za tym, ze jednak natura jest najlepsza i nie zniszczy ci wlosow. Ewentualnie mozesz uzyc fioletowej plukanki, aby zminimalizowac zolc.
Ale sie rozpisalam!

Wniosek w sumie jest taki, ze moim zdaniem lepiej farbowac u zaufanej fryzjerki, jesli faktycznie chcesz zostac blondynka. Moze troche wiecej wezmie, ale w chwili kryzysu bedzie mogla ci pomoc.

[Alicyja69]

Napisane przez Flavis

Odpowiem ci na moim przykladzie: ponad rok temu zamarzylo mi sie byc blondynka. Mialam czesciowo moze z 10 cm swoich naturalnych a reszta (wlosy mialam na wysokosci lopatek, moze ciut krotsze) ciemny kolor bedacy pozostaloscia po ciemnej hennie plus nizej paskudne zolte ombre (fryzjerka nie znala sie na rozjasnianiu, z bite 4 godziny siedzialam w salonie z rozjasniaczem, bo nie mogla rozjasnic wlosow, ktore wczesniej byly 'hennowane'). W kazdym razie chcialam byc blondynka na calej dlugosci, dlatego poszlam do innej fryzjerki a ta zrobila mi cudny miedziany blond. Mial to byc wstep do rozjasniania, ale u niej tez siedzialam dlugo, bo jednak trudno zdjac henne z wlosow.
W kazdym razie przez rok rozjasnialam sobie coraz bardziej az w koncu mialam bardzo jasny blond z nutka zolci. Niestety po drodze mialam kilka wpadek z roznymi fryzjerkami i moje wlosy byly calkowicie spalone, a polowa z nich w ogole wypadla
Tak wiec w grudniu w koncu przejrzalam na oczy i powiedzialam stop i poszlam do rossmana kupic sobie farbe ciemny braz, bo mialam nadzieje ze bedzie jasny brazikz, a z takich rozjadnionych jak moje kolor szybko sie splukuje. Kolor wyszedl czarny, a ja niezrażona dwa dni pochodzilam bez mycia, az w koncu 3 dnia umylam wlosy, a tam wyszedl zielony . Wtedy jedynym ratunkiem wydala mia sie z powrotem henna o kolorze braz, ktora cale szczescie zakryla mi zielone przeblyski. Od tamtego momentu tylko raz uzylam henny, aby miec odswiezony kolor. Teraz dokladnie od 2 miesiecy nie farbuje w ogole i zapuszczam naturalne wloski.
Na moim przykladzie mozesz przymyslec wybor chemicznych farb na swoich wlosach. Ja jestem za tym, ze jednak natura jest najlepsza i nie zniszczy ci wlosow. Ewentualnie mozesz uzyc fioletowej plukanki, aby zminimalizowac zolc.
Ale sie rozpisalam!

Jak nałoży teraz naturę, to po 2 myciach będzie miała zielonkawe włosy najprawdopodobniej, ja bym nie ryzykowała

[Flavis]

Napisane przez Alicyja69

Jak nałoży teraz naturę, to po 2 myciach będzie miała zielonkawe włosy najprawdopodobniej, ja bym nie ryzykowała

Mowi sie, ze wszystko zalezy od wlosa, ale w moim przypadku to wlasnie chemiczna farba zrobila z moich wlosow zielen.

[Alicyja69]

Mowi sie, ze wszystko zalezy od wlosa, ale w moim przypadku to wlasnie chemiczna farba zrobila z moich wlosow zielen.

Wyszedł Ci zielony, bo za ciemną farbe położyłaś na tak jasne włosy, najpierw powinno się zrobic pigmentacje włosa, czyli wprowadzednie pigmentu do rozjaśnionego włosa.

http://kokardka-mysi.blogspot.com/20...cja-trwae.html

Pozatym ciemny brąz to natura, a one lubią dawać zielenie.

[Flavis]

Napisane przez Alicyja69

Wyszedł Ci zielony, bo za ciemną farbe położyłaś na tak jasne włosy, najpierw powinno się zrobic pigmentacje włosa, czyli wprowadzednie pigmentu do rozjaśnionego włosa.

http://kokardka-mysi.blogspot.com/20...cja-trwae.html

Pozatym ciemny brąz to natura, a one lubią dawać zielenie.

to prawda, ale na tamta chwile chciałam jak najszybciej to zakryć. Mam nauczkę na przyszłość.

To wszystko jednak nie zmienia faktu, że to właśnie henna pomogła odzyskać mi normalny kolor. myślę że w najlepszym wyjściem to przede wszystkim pimentacja, a dopiero potem nakładanie koloru... Jednak moja przygoda wlosowa wymagała ode wiele cierpliwości. Teraz juz przynajmniej wiem, że rozjasnianie nie jest dla mnie

[UnderLight]

Witajcie, jestem po średnio udanej wizycie u fryzjera, poszłam na farbowanie odrostów, a wyszła jajecznica na czubku głowy. Którą farbe polecacie, żeby wyjść na ładny jasny brąz? Tylko nie mówcie mi o kolejnej wizycie u fryzjera, bo żadnemu już nie zaufam. Dzięki z góry! Dołączam zdjęcia przed i po -,-

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Nie wiem gdzie widzisz jajecznicę. Jak dla mnie masz równomierny kolor.

[lasicalasiczka]

Dziewczyny, pomocy!
Po rozjaśnianiu mam włosy w kolorze pomarańczu. Nie jasny, nie ciemny, po prostu pomarańcz. Przy skórze głowy są nieco jaśniejsze, stopniowo przechodzą w żółty i platynkę przy głowie. Chcę wrócić do włosów naturalnych które oceniam na poziom 7.0. I taką też farbę zakupiłam. Posiadam również popiele i perły na poziomach 8-9. Po przeczytaniu waszych postów nie wiem już co mam zrobić! Czy położyć na nie naturę? (nie chcę prepigmenacji robić ponieważ ton włosów jest odpowiedni, chcę tylko zmienić ten okropny rudy odcień) Czy natura może zrobić je zielone? (dlaczego?) myślałam, że włosy żółte robią się zielone gdy położy się na nie szaro-niebieską popiel! Co byście radziły? Oraz co ważne, jaki utleniacz radzicie użyć? 3%? 6%? Jak długo trzymać taką farbę oraz czy odrosty potraktować oddzielnie? Moje włosy są bardzo problematyczne jeśli chodzi o jakiekolwiek zabiegi. Czerń rozjaśniałam naprawdę wieloma dekoloryzacjami maximą, rene blanche, chantalem... i wielokrotnym rozjaśnianiem na wodach 6% i 9%. Woda 9% ledwo poradziła sobie z delikatnym(!) rozjaśnieniem miedzi na pomarańcz. Z moich włosów można by chyba liny produkować. Najlepsze jest to, że tylko delikatnie rozdwoiły mi się końcówki ... szok Boję się użyć wody 3% bo jak już się wleje ten pigment to one go za cholerę nie puszczą jestem pewna, a nie chcę żeby włosy wyszły za ciemno.
Będę bardzo wdzięczna za poradę. Z góry dziękuję i życzę miłego dnia


EDIT: Jestem już PO ) Na włosy nałożyłam mieszankę 7.0 z mixem 9.1 9.02 (80%bazy i 20%mixu) który miał za zadanie stonować zarówno żółć jak i pomarańcz. Efekt uważam za zadowalający, jednak rudość wciąż jest widoczna. Mam na głowie taki beżowo-miodowy blond, niestety wciąż zbyt ciepły i ta rudość jest widoczna. W najbliższym czasie zamierzam nałożyć jeszcze 7.1 lub 7.0 z 7.1 aby jeszcze bardziej ujednolicić kolor. Zdjęcia przed i po. Niestety komórkowy aparat podkręca kontrast i włosy wydają się nieco bardziej pomarańczowe niż są.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w domowym farbowaniu włosów

[kasialke16]

Witam, chciałam Was poprosić Cię o pomoc. Moje włosy były czarne od farbowania, naturalnie mam brązowe włosy.Chciałam je rozjaśnić, więc zrobiłam trzy kąpiele rozjaśniające i farbowałam farbami rozjaśniającymi. Teraz są to włosy żółte, natomiast odrosty bardzo jasny rudy.

Chciałabym je zafarbować na jasny brąz i właśnie tutaj chciałabym poprosić Was o pomoc, w doborze farby. Nie chciałabym, żeby wyszła za ciemna, albo zielona.Myślałam o poziomie 7. Z której firmy farby są dobre do pigmentacji?

[SceneQueene]

Radzę uważać na 7. Często wychodzą za ciemno.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[bernikula]

Napisane przez SceneQueene

Radzę uważać na 7. Często wychodzą za ciemno.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

To fakt, ale też bardzo się wypłukują i jaśnieją.

[SceneQueene]

Na szczęście! Znam przypadki, gdzie po 7 wychodziła czerń.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[okapi]

Mam aktualnie chłodny blond 7 (rozjaśniane). Chciałabym dojść do 9-10. Rozjaśniacz + farba w wybranym kolorze to dobry pomysł?

[SceneQueene]

Mieszanie rozjaśniacza z farbą nie ma sensu. Jeśli jednak masz na myśli najpierw rozjaśnic a potem stonowac farbą to jest to dobry pomysł.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[kasialke16]

Moje naturalne włosy są dość ciemne więc myślę, że 7 powinno być dobre, ale żeby uniknąc zielonych włosów, powinnam wybrać 7.1 czy 7.2?
Włosy mam teraz jasno żółte, odrost rudy oraz kilka pasemek rudych. Bardzo prosze o pomoc.

[SceneQueene]

Jeśli jest przewaga żółci, zdecydowanie 7.2. Ewentualnie 7.21.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[kasialke16]

Chciałam się jeszcze dopytać o wodę. Zdecydowałam się na farbę Alfaparf . Pigmentowanie chciałam zrobić naturą 7, a farbowanie 7,21 średni popielaty blond irese, tylko nie mam pojęcia jaką wodę wybrać do tego. Bardzo prosze o pomoc.

[Lou Lou]

Dziewczęta, od dłuższego czasu miałam na głowie coś w rodzaju ombre/pasemek (rozjaśniacz) stopniowo "wychodzących" z moich naturalnych, efekt w każdym razie był bardzo ładny, ale coś mnie podkusiło, żeby te moje naturalne nieco rozjaśnić. Najpierw Casting Sunkiss, ale w końcu zdecydowałam się na farbę. Beżowy blond Joanna Naturia, potem, po miesiącu na odrosty - Palette Color Naturals Pastelowy różany blond. Ponieważ, delikatnie mówiąc, nie jest mi korzystnie w blondzie na całości, chciałabym przyciemnić włosy na poziom mniej więcej 6/5. Obecnie mam jakiś 9 + jaśniejsze pasma i końce. Wiem, że z włosów po rozjaśniaczu kolor będzie się wymywał i generalnie nawet wolę, żeby docelowo zostały jaśniejsze, niż reszta, ale czy ta góra rozjaśniana farbą w miarę przyjmie kolor o te jednak 3, 4 tony ciemniejszy, bez pigmentacji? Podejrzewam również, że skoro były farbowane odcieniem beżowym, a potem perłowym, lepiej zastosować ciepły odcień brązu, żeby nie skończyć z zielenią? Z góry dzięki za rozwianie wątpliwości

[SceneQueene]

Napisane przez kasialke16

Chciałam się jeszcze dopytać o wodę. Zdecydowałam się na farbę Alfaparf . Pigmentowanie chciałam zrobić naturą 7, a farbowanie 7,21 średni popielaty blond irese, tylko nie mam pojęcia jaką wodę wybrać do tego. Bardzo prosze o pomoc.

6%

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez Lou Lou

Dziewczęta, od dłuższego czasu miałam na głowie coś w rodzaju ombre/pasemek (rozjaśniacz) stopniowo "wychodzących" z moich naturalnych, efekt w każdym razie był bardzo ładny, ale coś mnie podkusiło, żeby te moje naturalne nieco rozjaśnić. Najpierw Casting Sunkiss, ale w końcu zdecydowałam się na farbę. Beżowy blond Joanna Naturia, potem, po miesiącu na odrosty - Palette Color Naturals Pastelowy różany blond. Ponieważ, delikatnie mówiąc, nie jest mi korzystnie w blondzie na całości, chciałabym przyciemnić włosy na poziom mniej więcej 6/5. Obecnie mam jakiś 9 + jaśniejsze pasma i końce. Wiem, że z włosów po rozjaśniaczu kolor będzie się wymywał i generalnie nawet wolę, żeby docelowo zostały jaśniejsze, niż reszta, ale czy ta góra rozjaśniana farbą w miarę przyjmie kolor o te jednak 3, 4 tony ciemniejszy, bez pigmentacji? Podejrzewam również, że skoro były farbowane odcieniem beżowym, a potem perłowym, lepiej zastosować ciepły odcień brązu, żeby nie skończyć z zielenią? Z góry dzięki za rozwianie wątpliwości

Tak. Wybierz miodowy brąz. Ja bym zrobiła pigmentacje zdecydowanie, tym bardziej że włosy były rozjaśniane.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Lou Lou]

Dzięki za odpowiedź Wzbraniam się przed tą pigmentacją z tego względu, wówczas te rozjaśniaczowe pasma ulegną, jak mniemam, ujednoliceniu z resztą, a chciałabym, żeby były trochę jaśniejsze, nie kontrastowo oczywiście, ale o jakieś 1-2 tony jednak. 3 lata temu miałam w sumie podobną sytuację, jeśli chodzi o blond, który chciałam przyciemniać (analogicznie - góra karmelowa + pasemka i końce b. jasne), tyle, że wtedy zależało mi właśnie na tym, żeby ten blond całkiem zlikwidować, tzn. niekoniecznie zaraz bardzo przyciemnić, ale żeby wszystko od nasady po końce miało możliwie najbardziej podobny kolor. I dobrze z tym celu sprawdził się Casting Loreala (w odcieniu bodaj Pralina), kolor spierał się równomiernie z całości, rozjaśnione włosy pokrył doskonale - zastosowałam go zresztą z premedytacją, bo czytałam, że poza pigmentacją, dobry efekt daje zastosowanie koloryzacji półtrwałej, bo klasyczna farba będzie się bardziej wypierała i faktycznie, w moim przypadku tak było, więc o pigmentacji już nie myślałam. A teraz z kolei marzy mi się, żeby owszem, góra tak zaraz się nie sprała, ale to, co było traktowane rozjaśniaczem pozostało od tej góry nieco jaśniejsze - czy tak się w ogóle da? Może jednak mogłabym spróbować najpierw farbą? Czy będę mogła, w razie gdyby zupełnie się nie trzymała, zrobić później jeszcze pigmentację, czy wcześniejsze farbowanie sprawi, że jakoś ona gorzej zadziała?

[SceneQueene]

Rozumiem. Możesz spróbować oczywiście najpierw farba i jak Ci się podplucze możesz zrobić pigmentacje, jeśli nie wyjdzie. Pigmentacje musisz zrobić na złocie, miedzi lub czerwieni, więc siłą rzeczy pasma się przyciemnia, no chyba że zdecydujesz się na złoto i potem miodowy brąz- moim zdaniem różnica pozostanie, jeśli kolor nie będzie za ciemny.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[arczix98]

Mam pewien problem , miesiąc temu farbowałem włosy na blond farbą Cameleo Blond Extreme, mój naturalny kolor to ciemny blond i chce teraz przefarbować na czarne farbą SYOSS i czytałem że jak będę farbować to może mi wyjść zielony kolor, proszę o poradę, w zalaczcniku dodalem zdjecia farb , blondem cameleo miesiac temu robilem a syossem chce niedlugo, co sadzicie o syossie, polecacie inna farba do 20 zł ?

[arczix98]

czy wyjdzie mi zielony czy nie ?

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Cameleo jest rozjaśniaczem nie farbą Czarny przykryje wszystko więc nie wiem skąd pomysł na zieleń.

[Agnesspi]

Hmm,może po prostu chodzi o to, że taka "poświata" czy refleks zielony powstanie? Ja się ni spotkałam z tym, żeby przechodząc z blondu w czerń uzyskać...zieleń

[Wutkje]

To jest możliwe, przyciemnianie rozjaśnianych włosów niesie ze sobą ryzyko zieleni lub zielonej poświaty w wypadku czerni. Zapigmentuj włosy, przy okazji utrwalisz efekt.
http://kokardka-mysi.blogspot.com/20...cja-trwae.html

[arczix98]

bo mi znajoma mowila ze może zielony wyjsc i obawiam sie czy farbować teraz czy jak podrosnie mi grzywka i zetne blond

[201607040946]

Nie, nie wyjdzie ci zieleń. To czysta czerń, żadne popiele.

[SceneQueene]

Może wyjść zielony przy dużym przeskoku kolorów, sama tak kiedyś przy czerni miałam. Dlatego najpierw pigmentacja złotem, miedzia lub czerwienią.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[201607040946]

No właśnie, zalezy od włosów. Nigdy ani ja, ani nikt z moich znajomych, które farbowały na czarno z jasnych, nie miało zieleni.
Tylko przy farbowaniu szamponetką, schodziła na zielono.

Ja chcąc pokryć i pozbyć się żółtego blondu farbowałam od razu na czarno, bo to jedyny kolor, który wychodzi równo, czysto i ... czarno.