cięcie na prosto - włosy falowane/kręcone

[MartaMaria]

Nie znalazłam podobnego tematu, zakładam więc ten.

Ciężko mi określić moje włosy: pod spodem i z tyłu są kręcone, z przodu falowane, u nasady proste. Od kilku lat mam zawsze wycieniowane, czasami bardziej, czasami mniej, są wtedy lżejsze, lepiej się układają, końce się bardziej kręcą.

Zaczyna mi przeszkadzać to, że są z każdej strony inne. Chciałabym teraz zejść z cieniowanych włosów i ścinać je do prostej linii, ale nie wiem, jak to może wyglądać.

Macie jakieś doświadczenia z takim cięciem co do włosów kręconych/falowanych?
Nie chodzi mi o to, żeby było widać, że są ścięte na prosto - wiem, że nadal będą się wywijać. Chodzi mi o to, aby może były cięższe i jednocześnie łatwiejsze do okiełznania.

Myślę też ewentualnie o tym, aby ściąć na prosto a te z przodu zostawić trochę krótsze.

[201704240951]

Napisane przez MartaMaria

Macie jakieś doświadczenia z takim cięciem co do włosów kręconych/falowanych?

Z natury jestem kręcona i powiem szczerze, że ścinanie dla mnie włosów to jest koszmar. Bo nie ważne jak zetnę... to włosy i tak po swojemu. Więc jedynie co mi pozostało to dobra stylizacja włosów
Zwykle mam cieniowane włosy, tak aby loki były równomiernie na całej długości, wtedy dają optyczne wrażenie, ze jest ich dużo- gdzie z natury jestem prawie łysa Ciecie na prosto raczej nie ma sensu - wygląda raczej to nienaturalnie. Z tego co zauważyłam u siebie... to jak cieniowanie wykonane: Bardziej- bardziej kręcone, mniej - bardziej falowane. Więc myślę, że to od tego zależy.. czym dłuższe- tym większe obciążenie ( tylko wtedy jestem bardziej łysa )

[MartaMaria]

Ja ma włosy akurat bardzo gęste i długie - do połowy pleców. I po takim mocnym cieniowaniu mam problem z ich ogarnięciem.

Co do stopnia wycieniowania zauważyłam podobnie, przy mniejszym też raczej się falują niż kręcą.

Zobaczę co z tym zrobić, będę stopniowo chyba wyrównywała, jeśli stwierdzę, że jest gorzej zawsze mogę wrócić do wystopniowania.

Nie wiem, ile w tym prawdy, ale gdzieś przeczytałam/usłyszała, że łatwiej jest utrzymać zdrowe włosy, gdy są ścięte na prosto. Prawda to?

[pola998]

Moja domowa fryzjerka cieniuje pierw mi włosy , po czym na końcu wyrównuje tylko końcówki więc są i wycieniowane i linia włosów jest prosta . Jednak żadne cięcie nie zrobi tego , że zaczną sie prostować
W moim przypadku jest tak , że jak prostuje np , przez tydzień włosy to zaczynają sie rozluźniać ale nie są zniszczone czy popalone tylko struktura się lekko rozprostowuje więc obawiam się o ich wygląd , jednak prostowanie mnie uzalężnia . Jak noszę kręcone włosy to muszę poprostu użyc dobrego szamponu wygładzającego odżywki do włosów zniszczonych , po umyciu krem b/s i na końcówki olejek arganowi lub chi silk infusion , zostawiam tak do wyschnięcia i jest ok . Idź do fryzjera i powiedz , chcę mieć pocieniowane włosy i wyrównane koncówki . Jak patrzę na włosy dziewczyn takie wyrównane proste wiem że mam takie tylko to jest mało widoczne na kręconych niż na prostych .

[versatille]

Napisane przez MartaMaria

Ja ma włosy akurat bardzo gęste i długie - do połowy pleców. I po takim mocnym cieniowaniu mam problem z ich ogarnięciem.

Nie wiem, ile w tym prawdy, ale gdzieś przeczytałam/usłyszała, że łatwiej jest utrzymać zdrowe włosy, gdy są ścięte na prosto. Prawda to?

A może Twoje włosy się puszą? Jaką masz porowatość?

Czy ja wiem. Według mnie chodzi o to, że jeżeli wycieniuje się włosy na całej długości i nie zadba się odpowiednio o nie - to ma się porozdwajane włosy - na całej długości. A pozbyć się tego nie ma jak
Poza tym, jeżeli ktoś ma z natury całkiem proste włosy i przesadzi z cieniowaniem to uzyska efekt smętnie wiszącego ogona, który na pewno nie będzie wyglądał estetycznie ani zdrowo.
Na szczęście przy falach/lokach przesadzić z cieniowaniem nie jest tak łatwo

[MartaMaria]

Napisane przez versatille

A może Twoje włosy się puszą? Jaką masz porowatość?

Czy ja wiem. Według mnie chodzi o to, że jeżeli wycieniuje się włosy na całej długości i nie zadba się odpowiednio o nie - to ma się porozdwajane włosy - na całej długości. A pozbyć się tego nie ma jak
Poza tym, jeżeli ktoś ma z natury całkiem proste włosy i przesadzi z cieniowaniem to uzyska efekt smętnie wiszącego ogona, który na pewno nie będzie wyglądał estetycznie ani zdrowo.
Na szczęście przy falach/lokach przesadzić z cieniowaniem nie jest tak łatwo

Porowatość włosów mam raczej wysoką. Gdy miałam włosy cieniowane to końcówki się raczej nie rozdwajały, co wywinały każda po swojemu i były bardziej przesuszone.

[ANIA876]

Napisane przez pola998

Moja domowa fryzjerka cieniuje pierw mi włosy , po czym na końcu wyrównuje tylko końcówki więc są i wycieniowane i linia włosów jest prosta . Jednak żadne cięcie nie zrobi tego , że zaczną sie prostować
W moim przypadku jest tak , że jak prostuje np , przez tydzień włosy to zaczynają sie rozluźniać ale nie są zniszczone czy popalone tylko struktura się lekko rozprostowuje więc obawiam się o ich wygląd , jednak prostowanie mnie uzalężnia . Jak noszę kręcone włosy to muszę poprostu użyc dobrego szamponu wygładzającego odżywki do włosów zniszczonych , po umyciu krem b/s i na końcówki olejek arganowi lub chi silk infusion , zostawiam tak do wyschnięcia i jest ok . Idź do fryzjera i powiedz , chcę mieć pocieniowane włosy i wyrównane koncówki . Jak patrzę na włosy dziewczyn takie wyrównane proste wiem że mam takie tylko to jest mało widoczne na kręconych niż na prostych .

I nie miałas potem tego tzw. "ogona"?gdy włosy odrosły.Ja też cieniowałam bo tylko to przywrócilo do zycia moje naturalne fale...Ale wkurza mnie właśnie,że nie mozna potem nic z nimi zrobić-ani związać,ani spiąć:/.No i ta nierówność.A jak wyrownalam z kolei to znowu jakieś chyba cięzkie były i jak Kopernik mialam te włosy=nijakie,ni to proste,ni to fale.I też myslę o cięciu,ale nie wiem jakie by właśnie mieć ładne fale ale równe na calej dlugości.

[wega1993]

Ja jak miałam wszystkie równe włosy do ramion to były bez życia, oklapłe, nie posłuszne, a jak wycieniowałam to było lepiej ładne falki, które utrzymywały się cały dzień, ale jak już podrosły to fale były marne nawet po stylizacji, włosy nijakie, taki ogonek zostawał, który nie chciał się kręcić. Wychodzę z założenia, że najlepsza fryzura dla mnie (przy moich falach) to do ramion/obojczyków wycieniowane. Obecnie trochę podcięłam i mam jeszcze pół cieniowania, ale sama nie wiem co zrobić, bo nie chcą się też układać.

[ANIA876]

Napisane przez wega1993

Ja jak miałam wszystkie równe włosy do ramion to były bez życia, oklapłe, nie posłuszne, a jak wycieniowałam to było lepiej ładne falki, które utrzymywały się cały dzień, ale jak już podrosły to fale były marne nawet po stylizacji, włosy nijakie, taki ogonek zostawał, który nie chciał się kręcić. Wychodzę z założenia, że najlepsza fryzura dla mnie (przy moich falach) to do ramion/obojczyków wycieniowane. Obecnie trochę podcięłam i mam jeszcze pół cieniowania, ale sama nie wiem co zrobić, bo nie chcą się też układać.

To z moimi było to samo właściwie...Tyle,że jak sobie pokręcę na papilotach to już jest lepiej,mam wtedy mocniejszy skręt,ale jeśli chodzi o trwałość tego-to chyba nie obędzie się bez jakiegokolwiek kosmetyku do stylizacji bo ostatnio użyłam po umyciu tylko kremu Braver do kręconych wlosów czy jakoś tak,i niby efekt był ale na krótko.A jak uzyłam spray Joanna to z 7 dni lub koło 7 dni utrzymało się.Gdy mialam do ramion czy troche dłuższe nie było źle z kształtem dopiero później zaczęły "ginąć" fale.Możesz pokazać zdj,które objaśni twoje aktualne cięcie włosów?bo nie bardzo rozumiem z tego co pisałaś.Co to jest za typ grzywki,wie ktoś może?

[wega1993]

1, 2 - aktualne, obcięte na prosto, zostało mi kilak cm cieniowania; fajnie się układają, prostują, a jak ich nie rozczeszę, tylko ugniotę z żelem to są lekkie fale. Ale długość jak najbardziej mi odpowiada, może nawet skuszę się na takie przed ramiona (ahhhhhh.... gruba, prosta grzywka kusi... a ka swoją zapuszczam).
3- tak było (tu akurat lepszy dzień, bo ogólnie było 100x gorzej i musiałam non stop w spiętych chodzić)

[ANIA876]

HM z tego co widzę nic a nic sie nie kręcą.....To juz lepiej było przed bo tu widać że włosy sie kręciły.Tego cięcia bym się bała już..Mi jak na równo obciął,to od połowy dlugości włosów się falowały a u ciebie proste jak drut.Dziwne.A co z pyt. o grzywkę?nikt mi nie odpowiedział

[wega1993]

Napisane przez ANIA876

HM z tego co widzę nic a nic sie nie kręcą.....To juz lepiej było przed bo tu widać że włosy sie kręciły.Tego cięcia bym się bała już..Mi jak na równo obciął,to od połowy dlugości włosów się falowały a u ciebie proste jak drut.Dziwne.A co z pyt. o grzywkę?nikt mi nie odpowiedział

teraz podcięłam je przed ramiona. kiedy je ugniotę to są super loczki, ale czar pryska po spaniu, na 2 dzień. Bo tak, to tylko końcówki mi się wywijają i tyle. Ponoszę je i jak mi się znudzi to wycieniuję (zawsze łatwiej w tą stronę a nie odwrotnie )