KRAB- jak to gotować?

[kajka2]

Kochane Wizażystki, w Was ostatnia nadzieja.
Pilnie poszukuję porad dotyczących gotowania krabów - w całości!! oraz przepisów jak je podać, jakie dodatki.
Przeszukuję internet, ale głównie są tam przepisy o paluszkach krabowych, a szkoda byłoby "zniszczyć" całe kraby.
Proszę pomóżcie
Kasia

[Vogue]

jesli nie jest za pozno to napisze jak sie gotuje.wrzuca sie je do wrzacej wody i gotuje pod przykryciem 15-20 min az beda czerwone.prepisy wrzuce pozniej

[Kancia]

haloooooooo czy ktoś pomoże ????

może ktoś ma jakies przepisy na całego kraba

[m.a.r.t.a]

Moja siostra potrafi świetnie przyrządzić smażone paluszki krabowe jako dodatek do spaghetti, ostre to cholerstwo ale jakie pyszne

[Kancia]

no tak ale ja potrzebuję przepisy na całe kraby ( mam 8 i nie wiem co z nimi zrobic) bądz ewentualnie na miesko z krabów. Najlepiej na danie głowne

[lain]

tu jest jak sie w ogole zabrac do kraba i jak wyciagnac z niego miesko:
Kraba umieścić na godzinę w zamrażalniku, gdzie zaśnie. Po tym czasie gotować go 5 minut w osolonym wrzątku. Szczypcami wyjąć kraba delikatnie z garnka, odsączyć i zostawić do wystygnięcia.
Wykręcić szczypce i nogi i zdjąć skorupę z grzbietu. Zmiażdżyć szczypce bokiem dużego noża lub tasaka. Wyjąć mięso. Skorupkę na odnóżach przeciąć nożyczkami, przełamać na pół i wyjąć mięso. Wypłukać kadłub i miejsca, w których były przyczepione odnóża. Przeciąć kadłub kraba na cztery części. Szpikulcem wyjąć mięso z każdej części, usuwając wszelkie chrząstki. Kiedy już całe mięso z kraba zostanie wyjęte, przejrzeć je jeszcze raz i powyjmować resztki skorupek i chrząstek. Z kraba tej wagi powinno zostać około 200 g obranego mięsa.
http://www.kuchnia.tv/html/kuchniote...sy.php?0,0,920

a z samym miesem krabowym to juz duzo przepisow w necie

[Superchic(k)]

Napisane przez lain

tu jest jak sie w ogole zabrac do kraba i jak wyciagnac z niego miesko:
Kraba umieścić na godzinę w zamrażalniku, gdzie zaśnie. Po tym czasie gotować go 5 minut w osolonym wrzątku. Szczypcami wyjąć kraba delikatnie z garnka, odsączyć i zostawić do wystygnięcia.
Wykręcić szczypce i nogi i zdjąć skorupę z grzbietu. Zmiażdżyć szczypce bokiem dużego noża lub tasaka. Wyjąć mięso. Skorupkę na odnóżach przeciąć nożyczkami, przełamać na pół i wyjąć mięso. Wypłukać kadłub i miejsca, w których były przyczepione odnóża. Przeciąć kadłub kraba na cztery części. Szpikulcem wyjąć mięso z każdej części, usuwając wszelkie chrząstki. Kiedy już całe mięso z kraba zostanie wyjęte, przejrzeć je jeszcze raz i powyjmować resztki skorupek i chrząstek. Z kraba tej wagi powinno zostać około 200 g obranego mięsa.
http://www.kuchnia.tv/html/kuchniote...sy.php?0,0,920

a z samym miesem krabowym to juz duzo przepisow w necie

Mam pytanie.. (z ciekawości ) te kraby gotuje się żywe ?

[lain]

Napisane przez Superchic(k)

Mam pytanie.. (z ciekawości ) te kraby gotuje się żywe ?

zamrzniete - nie wiem czy umieraja w zamrazalniku czy nie

[asiulkaa]

Jak byłam w Norwegii to smażyli takie żywe. Ponieważ jest to śmierdzące zajęcie to robiono to na dworze, kraby gotuje sie jakieś 15 minut, a potem pozostaje zabawa z wydłubywaniem mięsa ze szczypiec i odnóży. Niektórzy jedli też takie szare mięso z głównej części ciała kraba.

Teoretycznie kraby są zmiennocieplne więc nie odczuwają takiego bólu jak organizmy stałocieplne, ale tak też jest z rakami które podobno piszczą jak sieje do wrzątku wkłada, tak więc wątpię że taka śmierć jest humanitarna, (chore ryby akwariowe proponowano zabijać poprzez zamrożenie lub gotowanie, ale należało rybę włożyć do zimnej wody i stopniowo gotować a nie gwałtownie wrzucać do wrzątku).

[Superchic(k)]

Napisane przez asiulkaa

Jak byłam w Norwegii to smażyli takie żywe. Ponieważ jest to śmierdzące zajęcie to robiono to na dworze, kraby gotuje sie jakieś 15 minut, a potem pozostaje zabawa z wydłubywaniem mięsa ze szczypiec i odnóży. Niektórzy jedli też takie szare mięso z głównej części ciała kraba.

Teoretycznie kraby są zmiennocieplne więc nie odczuwają takiego bólu jak organizmy stałocieplne, ale tak też jest z rakami które podobno piszczą jak sieje do wrzątku wkłada, tak więc wątpię że taka śmierć jest humanitarna, (chore ryby akwariowe proponowano zabijać poprzez zamrożenie lub gotowanie, ale należało rybę włożyć do zimnej wody i stopniowo gotować a nie gwałtownie wrzucać do wrzątku).

Dla mnie to okropne .
Dlaczego nie można najpierw zabić tych krabów a dopiero później ugotować?

[asiulkaa]

Napisane przez Superchic(k)

Dla mnie to okropne .
Dlaczego nie można najpierw zabić tych krabów a dopiero później ugotować?

Niestety pewnie dlatego że ludziom którzy to robią wydaje się że cierpienie zwierząt nie ma znaczenia.