Atrederm

[peach_passion]

cherry, podobno tak ale ja u siebie nie zauważyłam efektu
ostatnio dałam pod atre spirytus salicylowy. może nie jest to zbyt mądre ale działa. złuszczałam się sie fajnie. ogólnie zauważyłam, że jeśli daję atre bez żadnych "wspomagaczy" to łuszczenie jest minimalne. nie wiem czy moja skóra się przyzwyczaiła czy atre zwietrzał.

[Agamtb]

Coś mi się obiło o uszy, że podgrzanie arte "podkręca" jego moc....

[anielska diablica]

Napisane przez peach_passion

cherry, podobno tak ale ja u siebie nie zauważyłam efektu
ostatnio dałam pod atre spirytus salicylowy. może nie jest to zbyt mądre ale działa. złuszczałam się sie fajnie. ogólnie zauważyłam, że jeśli daję atre bez żadnych "wspomagaczy" to łuszczenie jest minimalne. nie wiem czy moja skóra się przyzwyczaiła czy atre zwietrzał.

Witajcie atredermowicze ja też, żeby podkręcić moc atre użyłam spirytusu salicylowego i oprócz lekkiego pieczenia nie zauważyłam, żeby mnie bardziej złuszczało tym bardziej, że była to moja 7 warstwa atre i liczyłam na piękne i długie złuszczanie a okazało się, że trwało aż 1 dzień. widocznie moja skóra aż tak się przyzwyczaiła. Byłam dziś u pani dermatolog i po niezbyt dokładnym obejrzeniu twarzy stwierdziła, że przez 3-4 msce mam brać "tetralysal" a jak to nie pomoże to Aknenormin czy coś na tej bazie. Używał ktoś "tetralysalu "i pomógł komuś ? bo tego antybiotyku nie brałam i nie wiem czy liczyć na cud poprawy cery czy nastawić się na inną kuracje.

[jyyli]

Napisane przez anielska diablica

Witajcie atredermowicze ja też, żeby podkręcić moc atre użyłam spirytusu salicylowego i oprócz lekkiego pieczenia nie zauważyłam, żeby mnie bardziej złuszczało tym bardziej, że była to moja 7 warstwa atre i liczyłam na piękne i długie złuszczanie a okazało się, że trwało aż 1 dzień. widocznie moja skóra aż tak się przyzwyczaiła. Byłam dziś u pani dermatolog i po niezbyt dokładnym obejrzeniu twarzy stwierdziła, że przez 3-4 msce mam brać "tetralysal" a jak to nie pomoże to Aknenormin czy coś na tej bazie. Używał ktoś "tetralysalu "i pomógł komuś ? bo tego antybiotyku nie brałam i nie wiem czy liczyć na cud poprawy cery czy nastawić się na inną kuracje.

Może po prostu twój Atrederm zwietrzał?
Ja używam już ponad 1,5 roku, a po spirytusie salicylowym i dwóch warstwach Atre mam tygodniowe łuszczenie i buraka...

[anielska diablica]

Napisane przez jyyli

Może po prostu twój Atrederm zwietrzał?
Ja używam już ponad 1,5 roku, a po spirytusie salicylowym i dwóch warstwach Atre mam tygodniowe łuszczenie i buraka...

Nie możliwe, żeby atrederm był przeterminowany bo użyłam całkiem nowego raz odkręcanego i ma datę ważności do 03.2012 widocznie jestem aż tak gruboskórna

[jyyli]

Napisane przez anielska diablica

Nie możliwe, żeby atrederm był przeterminowany bo użyłam całkiem nowego raz odkręcanego i ma datę ważności do 03.2012 widocznie jestem aż tak gruboskórna

To zmienia postać rzeczy.
Ale nie musi być przeterminowany, żeby już nie działał, po gdzieś miesiącu-dwóch retinoid może zwietrzeć i nie będzie działał. Dlatego dobrze jest trzymać w lodówce

[AniaM69]

Tu poczytaj o podkręcaniu retinoidów:
http://www.laboratoriumurody.pl/foru...tody,t371.html

[kcpwmk15]

Witajcie. Stosuję atrederm od tygodnia. Przepisała mi go moja dermatolog. Wcześniej stosowałam różne maści- differen (nic nie pomagał) epiduo (jestem bardzo zadowolona), retin a (strasznie przetłuszczała mi się po nim skóra) i masę innych maści których nawet już nie pamiętam. Co to atredermu na razie średnio jestem zadowolona. Skóra bardzo mi się łuszczy. Najgorzej to wygląda jak chcę się pomalować przed wyjściem bo wtedy nie mogę poradzić sobie z twarzą żeby wyglądać w miarę przyzwoicie. Mam jednak inny, większy problem. Za tydzień w sobotę mam wesele na które bardzo chciałabym pójść 9oczywiście nie moje) jednak po stosowaniu atredermu pojawiły mi się takie malutkie ranki, jest ich bardzo dużo. Te ranki są po wcześniejszych pryszczach. Po prostu pryszcz oderwał się i na jego miejscy powstała mała, czerwona bolesna ranka. Najgorsze jest to, że te ranki nie chcą mi w ogóle zejśc tylko w tym jest też dużo mojej winy, bo gdy zaczynają się powoli goić ja na nowo ściągam z nich ten nowy naskórek i sytuacja zaczyna się od nowa Co mam zrobić żeby przyspieszyć gojenie się tych ranek? Bez nich moja cera byłaby o niebo lepsza, tak to wyglądam jakbym miała dużo pryszczy a ogólnie pryszczy mam ale w tym momencie tylko 2

[_cherry_]

Napisane przez kcpwmk15

Witajcie. Stosuję atrederm od tygodnia. Przepisała mi go moja dermatolog. Wcześniej stosowałam różne maści- differen (nic nie pomagał) epiduo (jestem bardzo zadowolona), retin a (strasznie przetłuszczała mi się po nim skóra) i masę innych maści których nawet już nie pamiętam. Co to atredermu na razie średnio jestem zadowolona. Skóra bardzo mi się łuszczy. Najgorzej to wygląda jak chcę się pomalować przed wyjściem bo wtedy nie mogę poradzić sobie z twarzą żeby wyglądać w miarę przyzwoicie. Mam jednak inny, większy problem. Za tydzień w sobotę mam wesele na które bardzo chciałabym pójść 9oczywiście nie moje) jednak po stosowaniu atredermu pojawiły mi się takie malutkie ranki, jest ich bardzo dużo. Te ranki są po wcześniejszych pryszczach. Po prostu pryszcz oderwał się i na jego miejscy powstała mała, czerwona bolesna ranka. Najgorsze jest to, że te ranki nie chcą mi w ogóle zejśc tylko w tym jest też dużo mojej winy, bo gdy zaczynają się powoli goić ja na nowo ściągam z nich ten nowy naskórek i sytuacja zaczyna się od nowa Co mam zrobić żeby przyspieszyć gojenie się tych ranek? Bez nich moja cera byłaby o niebo lepsza, tak to wyglądam jakbym miała dużo pryszczy a ogólnie pryszczy mam ale w tym momencie tylko 2

Sama sobie odpowiedziałaś na pytanie- nie majstruj przy tych rankach bo nigdy Ci się nie zagoją! Możesz jeszcze sobie smarować te miejsca kilka razy dziennie maścią z wit. A- przyspiesza regenerację naskórka, mi baaaaardzo pomogła jak grzebałam przy buzi i porobiłam sobie paskudne rany. Tormentiol też przyspiesza gojenie takich ranek po krostach.

[kcpwmk15]

A co ma wit. A jaka maść? czy mam iść do apteki i poprosić wit. A? kurcze próbuję się powstrzymac ale strasznie mnie korci...

[feelin_soo_me]

tak chodzi o zwykla wit. A. Pojdz do apteki i o takową popros oczywiscie w postaci masci

[kcpwmk15]

A stosował ktoś tribiotic na ranki po pryszczach? Podobno jest dobry.

[mimika90]

Napisane przez NarSan

no i dalej nikt sie nie odzywa :P
u mnie dzisiaj znowu jadę z salicylowym a później atre (skóra jako tako doszła do siebie, no może trochę podsuszona jest, ale tym zajmie się moja Mustela )
a tak w ogóle to wiecei może, czy AA Young krem antybakteryjny (ten niebieski) nawilżający jest dalej w produkcji? NO i gdzie go mogę dostać? Natura, Rossmann, Stars?



edit:
no więc... dzisiaj poszedł salicylowy na lekko suchą skórę, no i.... masakraaaa!!!! piekło niemiłosiernie, ledwie wytrzymałem 5 min, szybko pod prysznic i zmywanie :P no jakoś udało mi się zmyć, później buraaaaak na całego... chciałem jeszcze dać atre, no ale ten burak to już chyba zbyt dużo, więc poszła gruuuba warstwa Musteli takiego buraka to ja jeszcze nie miałem... :P zobaczymy co będzie jutro.

Atredermu NIE WOLNO ( !!!) łączyć ze środkami keratolitycznymi czy np. z kwasem salicylowym, preparatami z siarki

[jyyli]

Napisane przez mimika90

Atredermu NIE WOLNO ( !!!) łączyć ze środkami keratolitycznymi czy np. z kwasem salicylowym, preparatami z siarki

Dlaczego?

[NarSan]

Napisane przez mimika90

Atredermu NIE WOLNO ( !!!) łączyć ze środkami keratolitycznymi czy np. z kwasem salicylowym, preparatami z siarki

no właśnie, dlaczego? wiele osób stosuje kwasy i retinoidy (w tym salicylowy)

[ASiKYoASiK]

Smaruję się 3 miesiac Atredermem. W końcu buzia wygładza się. Jednak blizny wciąż są. Mam jednak nadzieję,ze uda mi się je spłycić.

Absolutnie nie wolno uzywac nic ze spirytusem jesli smarujemy atredemem! jak mozna na ranę wylewać coś takiego. Przeciez skóra się łuszczy, ta pod spodem jest świeza, trzeba ja traktowac delikatnie.

[jyyli]

Napisane przez ASiKYoASiK

Smaruję się 3 miesiac Atredermem. W końcu buzia wygładza się. Jednak blizny wciąż są. Mam jednak nadzieję,ze uda mi się je spłycić.

Absolutnie nie wolno uzywac nic ze spirytusem jesli smarujemy atredemem! jak mozna na ranę wylewać coś takiego. Przeciez skóra się łuszczy, ta pod spodem jest świeza, trzeba ja traktowac delikatnie.

3 miesiące to zdecydowanie za mało, chyba, że masz głównie przebarwienia. Ale na usunięcie blizn potrzeba lat.

U mnie się żadne rany nie robią, a jeśli ktoś ma takowe, to znaczy, że zbyt drastycznie używa Atredermu.
A spirytus ja osobiście daję pod Atre, kiedy skóra jeszcze nie jest złuszczona.
No i używam spirytusu salicylowego, a nie tego kwasu na czym innym, bo kwas salicylowy nie rozpuszcza się w wodzie

I używam go tylko po to, żeby zwiększyć penetrację retinoidu, samego nie radzę używać bo to bez sensu.

[NarSan]

czyi używasz przed atre normalnego spirytusu salicylowego? wacikiem czy jak? i dopiero później atre?

[jyyli]

Napisane przez NarSan

czyi używasz przed atre normalnego spirytusu salicylowego? wacikiem czy jak? i dopiero później atre?

Tak Wacikiem delikatnie przecieram i jak wsiąknie, po parunastu sekundach, smaruję Atre.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Dodam, że wtedy smaruję się raz w tygodniu. Samym atre mogę trzy dni pod rząd, ale mam brzydkie suche skórki, z którymi nic nie zrobię, z salicylem da się je "zrolować" oliwką

[AniaM69]

Dobrze pod Atrederm sprawdza się tonik kwasowy (salicylowy 2%, migdałowy 5%, aspirynowy 3%).
Spirytus salicylowy może zaszkodzić naczynkom, jak ktoś ma tendencje i niepotrzebnie wysuszyć skórę, że o podrażnieniach nie wspomnę.

Mój staż atredermowy? Piąty rok.

[konspiracja]

Aniu, a mogłabyś napisać coś więcej o swoich doświadczeniach z atre?
Tutaj, albo na tym wątku:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...m#post24563218
co ile stosujesz? Z dopalaczami/? Napisz, bo zaczynam miec zwątpienie atre...

[AniaM69]

Atrederm zaczęłam stosować w 2006 roku na: przebarwienie posłoneczne i posolaryjne oraz liczne wypryski, gule i zmarszczki (głównie głęboka lwia między brwiami).

Smaruję twarz i szyję w każdą środę życia i nie zamierzam przestać.

Na początku próbowałam częściej, ale robił mi na twarzy masakrę, więc ustaliłam, że raz w tygodniu to jest mój optymalny cykl przy założeniu, iż muszę się pokazywać ludziom. Po myciu twarzy nie odczekuję, lecz nakładam A. od razu i nie stosuję już wtedy na noc żadnego nawilżacza.

Ostatnio dopalam Atrederm kwasem hialuronowym 1,5%, a wcześniej tonikiem salicylowym.
Jestem wyznawczynią salipega i kwasu salicylowego w ogóle, więc zdarza się, że najpierw kładę na gębę peeling salicylowy, zmywam go po kwadransie i siup Atre.

Efekty: jednolity koloryt, zmarszczka lwia nie istnieje, nie mam kurzych łapek, nie mam problemów z cerą - na pewno moja skóra nie wygląda na mój wiek. Dodatkowa premia: pięknie odrosły mi brwi powycinane dla zabawy w dzieciństwie

Łuszczę się niezmiennie od lat - od piątkowego popołudnia do niedzielnego poranka. Ubóstwiam tłuściutką emulsję AVA, ktora pięknie nawilża moją skórą bez jednego nawet szczypnięcia i bez zapychania. Przy podrażnieniach dodaję doń olej tamanu i inne dobrocie.

Stosuję Atrederm okrągły rok, chroniąc się oczywiście przed UV Nauczyłam się maskować łuszczenie pudrami mineralnymi (EDM, meow).

To tyle...

[LadyMadalena]

Napisane przez AniaM69

Atrederm zaczęłam stosować w 2006 roku na: przebarwienie posłoneczne i posolaryjne oraz liczne wypryski, gule i zmarszczki (głównie głęboka lwia między brwiami).

Smaruję twarz i szyję w każdą środę życia i nie zamierzam przestać.

Na początku próbowałam częściej, ale robił mi na twarzy masakrę, więc ustaliłam, że raz w tygodniu to jest mój optymalny cykl przy założeniu, iż muszę się pokazywać ludziom. Po myciu twarzy nie odczekuję, lecz nakładam A. od razu i nie stosuję już wtedy na noc żadnego nawilżacza.

Ostatnio dopalam Atrederm kwasem hialuronowym 1,5%, a wcześniej tonikiem salicylowym.
Jestem wyznawczynią salipega i kwasu salicylowego w ogóle, więc zdarza się, że najpierw kładę na gębę peeling salicylowy, zmywam go po kwadransie i siup Atre.

Efekty: jednolity koloryt, zmarszczka lwia nie istnieje, nie mam kurzych łapek, nie mam problemów z cerą - na pewno moja skóra nie wygląda na mój wiek. Dodatkowa premia: pięknie odrosły mi brwi powycinane dla zabawy w dzieciństwie

Łuszczę się niezmiennie od lat - od piątkowego popołudnia do niedzielnego poranka. Ubóstwiam tłuściutką emulsję AVA, ktora pięknie nawilża moją skórą bez jednego nawet szczypnięcia i bez zapychania. Przy podrażnieniach dodaję doń olej tamanu i inne dobrocie.

Stosuję Atrederm okrągły rok, chroniąc się oczywiście przed UV Nauczyłam się maskować łuszczenie pudrami mineralnymi (EDM, meow).

To tyle...

Jak "łączysz" minerały z filtrem Wybierasz bezparsolowe czy olewasz jego obecność A może "zagruntowujesz" się przed minerałami skrobią

[effa_j]

Napisane przez AniaM69

Atrederm zaczęłam stosować w 2006 roku na: przebarwienie posłoneczne i posolaryjne oraz liczne wypryski, gule i zmarszczki (głównie głęboka lwia między brwiami).

Smaruję twarz i szyję w każdą środę życia i nie zamierzam przestać.

Na początku próbowałam częściej, ale robił mi na twarzy masakrę, więc ustaliłam, że raz w tygodniu to jest mój optymalny cykl przy założeniu, iż muszę się pokazywać ludziom. Po myciu twarzy nie odczekuję, lecz nakładam A. od razu i nie stosuję już wtedy na noc żadnego nawilżacza.

Ostatnio dopalam Atrederm kwasem hialuronowym 1,5%, a wcześniej tonikiem salicylowym.
Jestem wyznawczynią salipega i kwasu salicylowego w ogóle, więc zdarza się, że najpierw kładę na gębę peeling salicylowy, zmywam go po kwadransie i siup Atre.

Efekty: jednolity koloryt, zmarszczka lwia nie istnieje, nie mam kurzych łapek, nie mam problemów z cerą - na pewno moja skóra nie wygląda na mój wiek. Dodatkowa premia: pięknie odrosły mi brwi powycinane dla zabawy w dzieciństwie

Łuszczę się niezmiennie od lat - od piątkowego popołudnia do niedzielnego poranka. Ubóstwiam tłuściutką emulsję AVA, ktora pięknie nawilża moją skórą bez jednego nawet szczypnięcia i bez zapychania. Przy podrażnieniach dodaję doń olej tamanu i inne dobrocie.

Stosuję Atrederm okrągły rok, chroniąc się oczywiście przed UV Nauczyłam się maskować łuszczenie pudrami mineralnymi (EDM, meow).

To tyle...

podziwiam Cie od kilku lat za te walke jest jakas szansa na foto z efektami ja tez musze sie wziazc za siebie, ale na codzien nie moge sobie pozwolic na wylinke, ktora u mnie jest na prawde mocna i dosc dluga czy w zwiazku z tak dlugim okresem uzywania atre luszczenie u Ciebie jest ciagle takie same? czy bywa raz mniejsze raz wieksze? Jakim sposobem nakladasz mineraly ze nie widac wylinki? jakas magiczna metoda? zdradzisz sekret

[peach_passion]

jak to jest, że smaruję się atre wszędzie tak samo a łuszczę się najbardziej na brodzie? reszta twarzy tylko minimalnie

[NarSan]

Napisane przez peach_passion

jak to jest, że smaruję się atre wszędzie tak samo a łuszczę się najbardziej na brodzie? reszta twarzy tylko minimalnie

chyba każdy tak ma
najgorzej jest z czołem, prawie w ogóle się nie łuszczy (przynajmniej nie widocznie)

[95a9c0c0ad5413d91ca5eca5b0ed55ead7480bc2_60568caa65742]

a ja mam problem taki, że już się pozbyłam prawie wszystkich wyprysków i rzeczy z nimi związanymi a wciąż mam efekt staruszki pod oczami utrzymujący się od początku stosowania tj od około 3 miesięcy. zaczynam się tym martwić, bo niedługo trzeba będzie zakończyć przygodę z atre (nie chce ryzykować) a staruszka jak była tak jest i jak na razie nie znalazłam na nią sposobu jeszcze...

macie może jakieś pomysły? Pod oczy nie stosuję tak często jak na resztę twarzy, może właśnie powinnam zrobić jej takie ostre spotkanie z atre?
będę bardzo wdzięczna za wszystkie wskazówki.

[Smallwitch]

Eh..moi drodzy, po prawie 6 miesiącach z Atre musze jednak zakończyć z nim przygodę. Od 2 miesęcy męczy mnie ciągła wysypka/alergia na buzi. Myślałam ze to mnie kremy i pudry tak alergizują chociaż nigdy w życiu zadem na mnie tak wysypkowo nie działał. Po próbach eliminacji i szukania winowajcy musze powiedzieć że to alkohol w Atre jest tym "złem". Tak mi dziad nadwyrężył i uwrażliwił skórę że teraz mam cały czas alergiczną wysypke która znika dopiero po zastosowaniu ciężkich sterydów. Poza tym nawet jak znika to pojawia sie znowu po zastosowaniu jakiegokolwiek kosmetyku lub filtru. Mam w domu obecnie 4 filtry i kazdy mnie nagle uczula, kazdy puder, kazdy krem, poprostu wszystko.
Chce przestrzec was wszystkich że jednak czasem miłość do Atre nie jest odwzajemniona Pomimo tego ze przez ostatnie 2 miesiace uzywałam Atre raz w tyg to i tak mnie coraz bardziej podrażnia chociaż tak nie było przez pierwsze 4 miesiące w których Atre lądowało na mej buzi bardzo czesto. Pojutrze ide do dermatologa po zmianę na Retin-a i Zorac.

[wani]

Hej dziewczyny - dolaczam do Was Po dzisiejszej wizycie u dermatologa dostalam recepte na Atrederm 0,05 i na jakis robiony tonik spirytusowy. Roztwór mam stosowac co drugi dzień na noc, a wcześniej ten tonik (znam go dosc dobrze, ze juz go uzywa 1,5 miesiaca). Dermatolog mnie nastraszyl, ze bede sie strasznie luszczyc i ze moge tego psychicznie nie wytrzymac. Mam nadzieje, ze troche przesadzal... bo sucha, zlazaca platami skora to nic milego. Poczytam sobie jutro troche watek, na pewno natrafie na ciekawostki na temat specyfiku Licze na dobre efekty!

[peach_passion]

Napisane przez wani

Hej dziewczyny - dolaczam do Was Po dzisiejszej wizycie u dermatologa dostalam recepte na Atrederm 0,05 i na jakis robiony tonik spirytusowy. Roztwór mam stosowac co drugi dzień na noc, a wcześniej ten tonik (znam go dosc dobrze, ze juz go uzywa 1,5 miesiaca). Dermatolog mnie nastraszyl, ze bede sie strasznie luszczyc i ze moge tego psychicznie nie wytrzymac. Mam nadzieje, ze troche przesadzal... bo sucha, zlazaca platami skora to nic milego. Poczytam sobie jutro troche watek, na pewno natrafie na ciekawostki na temat specyfiku Licze na dobre efekty!

aż tak? no chyba trochę przesadził czego się nie robi dla urody