Nasz wymarzony facet ;*

[*Insane]

Napisane przez kashmirka

i jak dla mnie śmieszne jest mówienie, ze "NAJWAŻNIEJSZY JEST CHARAKTER" owszem jest on bardzo wazny, ale niech mi nikt nie próbuje wmówić, ze wygląd jest bez znaczenia.. duzo osob tak mowi, ale jak przychodzi co do czego to okazuje sie, ze mowia jedno a robia drugie jak mawia moja babcia "ładna miska jeść Ci nie da, ale z brzydkiej jeść się nie chce"

Ja uważam, że zwraca się uwagę na całokształt danej osoby. Niemniej jednak wolę być z osobą gorzej ubraną, czy też gorzej wyglądającą, a pasującą do mnie charakterem i fascynującą mnie i nie jest to hipokryzja.
Sprawa jest prosta - wygląd zewnętrzny i sposób ubierania się - da się względnie łatwo zmienić u danej osoby. Natomiast, żeby zmienić pewne cechy charakteru, zachowanie, zainteresowania i cały charakter - to już wyższa szkoła jazdy i nie oszukujmy się, rzadko kiedy się udaje. Zresztą po co być z kimś, żeby zmieniać jego charakter, sposób myślenia? I jak się taka osoba czuje
A tak - można wymienić kilka ciuchów, zmienić kilka rzeczy w pielęgnacji ciała i z brzydkiego kaczątka może coś fajnego wyrosnąć.

[kiiko]

Napisane przez kashmirka

i jak dla mnie śmieszne jest mówienie, ze "NAJWAŻNIEJSZY JEST CHARAKTER" owszem jest on bardzo wazny, ale niech mi nikt nie próbuje wmówić, ze wygląd jest bez znaczenia.. duzo osob tak mowi, ale jak przychodzi co do czego to okazuje sie, ze mowia jedno a robia drugie

troche lecimy offtop.. w kazdym badz razie wybacz ale ja wlansie uwazam ze jest najwazniejszy. chyba obydwie sie zgodzimy ze nie wybierzemy faceta przystojnego ktorego charakter nam nieodpowiada? i niczego Ci nie probuje wmowic, bo oczywscie patrze na wyglad, przeciez nie powiedzialam, ze nie, ale charakter jest dla mnie wazniejszy. :P

Napisane przez *Insane

Ja uważam, że zwraca się uwagę na całokształt danej osoby. Niemniej jednak wolę być z osobą gorzej ubraną, czy też gorzej wyglądającą, a pasującą do mnie charakterem i fascynującą mnie i nie jest to hipokryzja.
Sprawa jest prosta - wygląd zewnętrzny i sposób ubierania się - da się względnie łatwo zmienić u danej osoby. Natomiast, żeby zmienić pewne cechy charakteru, zachowanie, zainteresowania i cały charakter - to już wyższa szkoła jazdy i nie oszukujmy się, rzadko kiedy się udaje. Zresztą po co być z kimś, żeby zmieniać jego charakter, sposób myślenia? I jak się taka osoba czuje
A tak - można wymienić kilka ciuchów, zmienić kilka rzeczy w pielęgnacji ciała i z brzydkiego kaczątka może coś fajnego wyrosnąć.

zgadzam sie bardzo

[Poppet]

mój TŻet ma 22 lata, wygląda na jakieś 26. Ma permanentny zarost, bródkę i boczki a pozostała. Jest umięśniony i nawet nie wyobrażam go sobie w rurkach... Zresztą do niego w ogóle to nie pasuje. Wydaje mi się, że rurki i obcisłe kardiganki są dla nastolatków - Wyglądają jak chłopcy z dobrych szkoł0. Wtedy mnie to nie razi estetycznie. Rury wchodza jeszcze w gre u dorosłych rockmenów.

nie trzeba nosić rurek żeby być pro i trendy. Są tez inne ciuchy dla mężczyn, które sprawiają że facet wygląda jak facet a nie jak chłopczyk. I do tego wydaje mi się dązy mój TŻet a przede wszystkim ja

I czasem dzięki temu wygląda lepiej ode mnie

[201604250957]

Napisane przez *Insane

Ja uważam, że zwraca się uwagę na całokształt danej osoby. Niemniej jednak wolę być z osobą gorzej ubraną, czy też gorzej wyglądającą, a pasującą do mnie charakterem i fascynującą mnie i nie jest to hipokryzja.
Sprawa jest prosta - wygląd zewnętrzny i sposób ubierania się - da się względnie łatwo zmienić u danej osoby. Natomiast, żeby zmienić pewne cechy charakteru, zachowanie, zainteresowania i cały charakter - to już wyższa szkoła jazdy i nie oszukujmy się, rzadko kiedy się udaje. Zresztą po co być z kimś, żeby zmieniać jego charakter, sposób myślenia? I jak się taka osoba czuje
A tak - można wymienić kilka ciuchów, zmienić kilka rzeczy w pielęgnacji ciała i z brzydkiego kaczątka może coś fajnego wyrosnąć.

oczywiscie masz racje, ale ja mowilam zupelnie o czym innym niz Ty, wiec moze przeczytaj raz jeszcze moje posty

[zuza678]

Napisane przez Poppet

mój TŻet ma 22 lata, wygląda na jakieś 26. Ma permanentny zarost, bródkę i boczki a pozostała. Jest umięśniony i nawet nie wyobrażam go sobie w rurkach... Zresztą do niego w ogóle to nie pasuje. Wydaje mi się, że rurki i obcisłe kardiganki są dla nastolatków - Wyglądają jak chłopcy z dobrych szkoł0. Wtedy mnie to nie razi estetycznie. Rury wchodza jeszcze w gre u dorosłych rockmenów.

nie trzeba nosić rurek żeby być pro i trendy. Są tez inne ciuchy dla mężczyn, które sprawiają że facet wygląda jak facet a nie jak chłopczyk. I do tego wydaje mi się dązy mój TŻet a przede wszystkim ja

I czasem dzięki temu wygląda lepiej ode mnie

Niemozliwe. Przeciez Ty wygladasz przebosko

Moj boy kupil sobie odstatnio pierwsze rurki i wyglada fantastycznie. W innych spodniach nie jest mu tak dobrze. Tyle, ze on jest baaaaardzo szczuply, wysoki, ma bardzo dlugie nogi a to sa umiarkowane rurki - nie obciskaja go tak beznadziejnie

[Schnitte]

wszyscy mają emu, wszyscy chodzą w kropkach itd... z takim myśleniem to ja proponuję jeszcze dorzucić; wszyscy chodzą w dżinsach, wszyscy chodzą w butach...

[MySSaaa]

ja swojego sobie nie wyobrazam w rurkach jest dosc mocno zbudowany wiec chyba smiesznie by w nich wygladal , poki co jestem zauroczona ciuchami z tego numeru wiosna/lato 2009 z neckermana dla mezczyzn ;-) Musze uzbierac $$$$ i ,,ubrac" Tz-ta

[Nole]

Napisane przez Chii1986

oj tak- Ami ma to co lubię u facetów- włosy bardzo krótko obciętę/tak 1cm, tatuaże, strój luźny,sportowy,bez stylizacji... fajnie jak ma szerokie spodnie i bluzę z kapturem....

widać nie dorosłam jeszcze do facetów w eleganckich wydaniach i rurkach ;-)

po prostu dla mnie facet nieogolony, w luźnym,niedopracowanym stroju bez zbednych dodatków jest bardziej męski i sexy....chodzi oczywiście o wrażenie estetyczne a nie o to czy zachowuje się męsko bo to inna sprawa i tu wygląd nie ma nic do rzeczy.

Dokładnie, faceci którzy sprawiają wrażenie, że nie obchodzi ich wygląd zewnętrzny a bluzkę ktorą mają na sobie wyjeli przypadkiem z szafy są bardzo męscy. I zarost też jest o wiele bardziej pociągający od gładziutkiej wypucowanej buźki . Muszę nawet przyznać, że jest cos co mnie kręci w niewyprasowanych koszulkach (oczywiście pod warunkiem, że nosi je ktoś komu dodają one uroku. Np. Taki Ami ! ) Lubię też facetów w zwykłych białych podkoszulkach.

[MySSaaa]

ja wlasnie nienawidze kolesi w takich podkosuzlkach kojarza mi sie wlasnie z takimi ktorzy ubrali cos na szybkiego z szafy w czyms w czym chodza po domu ;P no ale kazdy ma inne zdanie ;-)

[Chii1986]

Napisane przez Nole

Dokładnie, faceci którzy sprawiają wrażenie, że nie obchodzi ich wygląd zewnętrzny a bluzkę ktorą mają na sobie wyjeli przypadkiem z szafy są bardzo męscy. I zarost też jest o wiele bardziej pociągający od gładziutkiej wypucowanej buźki . Muszę nawet przyznać, że jest cos co mnie kręci w niewyprasowanych koszulkach (oczywiście pod warunkiem, że nosi je ktoś komu dodają one uroku. Np. Taki Ami ! ) Lubię też facetów w zwykłych białych podkoszulkach.

o tak..biały podkoszulek ma coś w sobie (to pewnie przez te słynne sceny z filmów- spocony,brudny mechanik, umięśniony, z zarostem w takiej podkoszulce ubrudzonej smarem)

ogólnie lubię lekki zarost i owłosienie lekkie/średnie na ciele... nie wyobrażam sobie Tżta z gładkimi pachami albo klatą !!! Taki chłopczykowaty byłby jak dla mnie....wiec przycinać od czasu do czasu ok...ale golić nie!

[myCocaine]

Napisane przez Poppet

Rury wchodza jeszcze w gre u dorosłych rockmenów.

Rury u rockmenów, oł jes! Jeszcze skóra, zarost na twarzy i z takim to mogę na koniec świata. Pod warunkiem, że na basie będzie grał

[Nole]

Napisane przez Chii1986

o tak..biały podkoszulek ma coś w sobie (to pewnie przez te słynne sceny z filmów- spocony,brudny mechanik, umięśniony, z zarostem w takiej podkoszulce ubrudzonej smarem)

ogólnie lubię lekki zarost i owłosienie lekkie/średnie na ciele... nie wyobrażam sobie Tżta z gładkimi pachami albo klatą !!! Taki chłopczykowaty byłby jak dla mnie....wiec przycinać od czasu do czasu ok...ale golić nie!

Najgorsze są gładkie nogi ! (rozumiem, że czasami wymaga tego zawód/hobby ale jest to rzecz, która mnie przeraża. )
Mi raczej potrzeba typowego samca wyrwanego prosto z jakiejś poprzedniej epoki :P Oczywiscie takiego, który zna podstawowe zasady higieny

Napisane przez MySSaaa

ja wlasnie nienawidze kolesi w takich podkosuzlkach kojarza mi sie wlasnie z takimi ktorzy ubrali cos na szybkiego z szafy w czyms w czym chodza po domu

I dlatego właśnie je lubie
Może kiedyś z tego wyrosnę. ;p

[czarna.noc]

Napisane przez pushit

mnie wiekszosc fotek przeraza
nie wyobrazam sobie chlopaka w kapeluszu, sweterku w serek, artystycznie zawinietym szaliku i obcislych spodenkach, ktory broni mnie na ulicy, wyobrazam go sobie za to jak siada na ziemi krzyczac "nie bij mnie, prosze!" (i niestety wiem co mowie, ten typ mnie przyciagal i mam za soba pare takich znajomosci)

Cóż, moje zdanie jest podobne.

[201704051255]

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1231865480 ten plakat wisial u mnie ladnych pare lat

[*Insane]

Napisane przez Schnitte

wszyscy mają emu, wszyscy chodzą w kropkach itd... z takim myśleniem to ja proponuję jeszcze dorzucić; wszyscy chodzą w dżinsach, wszyscy chodzą w butach...

Bez przesady, w czymś trzeba chodzić.
Ale niestety nie da się zaprzeczyć temu, że jesteśmy na etapie "zachłyśnięcia się" Zachodem, w tym również modą. Wszystko, co aktualnie staje się modne - zaraz pojawia się na ulicy w masowych ilościach.

Kiedyś, w erze kozaczków - wyśmiano by emu. Teraz to jest modne.
Kiedyś osoba nosząca arafatkę coś tym symbolizowała (niekoniecznie już nawet chodzi o kwestie polityczne) - obecnie arafatki są modne i to w każdym możliwym kolorze - czerwone, różowe, fioletowe... Modne.
Kiedyś również spodnie rurki coś znaczyły (tak jak coś znaczyły szwedy) - obecnie? Moda.
I tak można wymieniać, wymieniać...
(Już nie wspomnę o tym, że ludzie to ubierają, żeby być "na czasie" i nieraz nie patrzą na swoje... uwarunkowania. Nie do każdej figury - tak mężczyzny jak i kobiety - wszystko pasuje.)
Swoją drogą, denerwuje mnie to, że szukając czegoś dla siebie, w niemalże każdym sklepie widzę bardzo podobny asortyment. Albo muszę mieć upatrzone sklepy albo kupować w internecie albo mieć farta. I naprawdę nie ubieram się jakoś dziwnie, niecodziennie, nie rzucam się w oczy na ulicy. Ale drażni mnie jednak wszystko "na jedno kopyto" w sklepach...
Można się dobrze ubrać, nie wg wzorców kolorowych gazet, zgodnie z samym sobą, ze swoją figurą, płcią - i nadal wyglądać dobrze. Serio, serio.

Cóż, to wciąż tylko moje zdanie...

[lily6789]

Hehe fajny temat ja tam ideału nie mam, bo i z facetami u mnie kiepsko ale nie obraziłabym się jeśli by byli podobni albo do Charliego Hunnama albo Josha Hartnetta z reszta, jak to mowia, nie wyglad jest najwazniejszy tylko charakter, tych dwoch Panow nie znam i nigdy nie poznam, ale podobaja mi się i z wygladu i z ubioru ; ) podoba mi się, jak facet się ubiera się luźno, nie wykluczajac przy tym rurek fajnie by było, gdyby kazdy facet umial sie ubrac stosownie do danej sytuacji, jesli wymaga tego okazja- bardziej elegancko, jesli nie- luzniej moim zdaniem to jest najwazniejsze, nie chodzi o to, zeby sie stroil, bo wszyscy wiemy, ze nie kazdy to lubi, ale zeby przynajmniej umiał "wczuc się w sytuację"- ze tak to ujmę

dodaje zdjecia luzakow wiem, ze nie kazdemu moze podobac się taki styl

[Che'Nelle]

rurki nie rurki ważne żeby facet wyglądał dobrze. niektórym pasuje taki styl innym nie.

co do "zachodu" niby tak Polacy kopiują od USA ale to jednak Europa jest źródłem inspiracji dla Amerykanów! i to jest właśnie dziwne! Kate Moss itd.. wszystkie największe domy mody są w Europie..wiele ludzi mieszkających w Stanach dałoby się zabić żeby mieszkać w Paryżu czy Mediolanie.

Zresztą.. nie dziwie się, że Polacy (co poniektórzy!!!) są źle ubrani - w każdym sklepie to samo, mały wybór, ceny mega wysokie. Polaków fascynuje to, że za granicą można się super ubrać za niekiedy śmiesznie małe sumy.

[Nole]

Napisane przez pushit

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1231865480 ten plakat wisial u mnie ladnych pare lat

Jedno z moich ulubionych zdjęć. Ahh ten Johnny
Faceci z fajką w ustach grający na jakimś instrumencie na zdjęciach czarnobiałych są zazwyczaj niesamowici :

[dino989]

Napisane przez Che'Nelle

rurki nie rurki ważne żeby facet wyglądał dobrze. niektórym pasuje taki styl innym nie.

co do "zachodu" niby tak Polacy kopiują od USA ale to jednak Europa jest źródłem inspiracji dla Amerykanów! i to jest właśnie dziwne! Kate Moss itd.. wszystkie największe domy mody są w Europie..wiele ludzi mieszkających w Stanach dałoby się zabić żeby mieszkać w Paryżu czy Mediolanie.

Zresztą.. nie dziwie się, że Polacy (co poniektórzy!!!) są źle ubrani - w każdym sklepie to samo, mały wybór, ceny mega wysokie. Polaków fascynuje to, że za granicą można się super ubrać za niekiedy śmiesznie małe sumy.

dobra wypowiedź zgadzam się od pierwszej do ostatniej linijki

[asia0091]

ja uwielbaiam w meskim stylu ubierania elegancje polączoną z niechlujstwem, i tutaj przoduja justin, matt, orlando, heath i wielu wielu innych. fajny styl naogol maja tez tancerze :P
artyzm i indywidualność, i moze odrobina niesforności to jest to

[Little miau miau]

Dobrze powiedziane - EUROPA jest zrodlem inspiracji dla USA ale nie POLSKA. Dla nas zachod to Anglia chociaz podpierdzielamy duzo ze Skandynawii - ci to maja niezle, nie sosc, ze robia dobra muzyke to jeszcze swietne ciuchy!

[agacior89]

Napisane przez Nole

Dokładnie, faceci którzy sprawiają wrażenie, że nie obchodzi ich wygląd zewnętrzny a bluzkę ktorą mają na sobie wyjeli przypadkiem z szafy są bardzo męscy. I zarost też jest o wiele bardziej pociągający od gładziutkiej wypucowanej buźki . Muszę nawet przyznać, że jest cos co mnie kręci w niewyprasowanych koszulkach (oczywiście pod warunkiem, że nosi je ktoś komu dodają one uroku. Np. Taki Ami ! ) Lubię też facetów w zwykłych białych podkoszulkach.

Och tak, niedbały, luzacki styl z nutką "pieprzu". Wszelkiego rodzaju podkoszulki, luźne koszule z długim i krótkim rękawem, zabawa w kilak deseni i wystające części garderoby (czyli właśnie tak, że rozpięta koszula a pod nią biały podkoszulek albo t-shirt z krótkim rękawem a pod nim coś z długim, w kontrastującym kolorze)

mnei także rurki nie pasują do faceta, kojarzą mi się z CHŁOPCAMI (ewentualnie ze stylem lat 70-80 (?) ale to już inna para kaloszy) a ja wolę facetów, z lekkim zarostem, potarganych...

Och czasem i mojego zbuntowanego TŻta da się tak ubrać ze chętnie bym go schrupała... <3