2012-02-26, 18:00 | #121 | |
Raczkowanie
|
Dot.: "Wyjście" z diety
Cytat:
|
|
2012-02-26, 18:09 | #122 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 565
|
Dot.: "Wyjście" z diety
Cytat:
Nie wiem czy to jest możliwe, ale dziś waga pokazała 2kg mniej niż tydzień temu... Czyli dziś to było 48 kg. Mam ok. 170 cm wzrostu... Naprawdę nie wiem co robić, z jednej strony boję się tyć, z drugiej - wiem, że nie mogę już chudnąć.
__________________
|
|
2012-02-26, 18:16 | #123 |
Raczkowanie
|
Dot.: "Wyjście" z diety
Ojej, nie chudnij już, 2kg na tydzień to bardzo dużo. Zwiększ tłuszcze i proteiny. Trochę ćwiczeń siłowych, i będzie super
|
2012-02-26, 18:31 | #124 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 565
|
Dot.: "Wyjście" z diety
Dziękuję pięknie
__________________
|
2012-02-26, 18:46 | #125 |
Raczkowanie
|
Dot.: "Wyjście" z diety
Daj znać za tydzień co zmieniłaś, i jak ważenie. Przyda się to nam wszystkim na przyszłość.
|
2012-02-26, 19:52 | #126 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 565
|
Dot.: "Wyjście" z diety
Czuję, że będzie z tym ciężko, bo mam dużo zajęć i pewnie będę spędzać 12h poza domem... Ale postaram się.
A tak z ciekawości: jesteś na R?
__________________
|
2012-02-26, 22:43 | #127 |
Raczkowanie
|
Dot.: "Wyjście" z diety
|
2013-06-29, 06:02 | #128 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Wiadomości: 9
|
Dot.: "Wyjście" z diety
Cześć dziewczyny,
otóż mam problem związany z wyjściem z diety, ale nie wiem czy pasuję do tego wątku. W styczniu zaczęłam się odchudzać, ważyłam 57kg przy wzroscie 161cm, więc nie byłam zadowolona z kilku kilogramów. W 5 miesięcy schudłam 11kg Prowadziłam zdrową dietę, byłam pod nadzorem lekarza, ćwiczyłam 2 razy dziennie, sporo się ruszałam w pracy. W każdym razie na dziś dzień ważę 47-46kg i od czerwca zrobiłam coś jeszcze głupszego, a mianowicie zaczęłam jeść pomijając fazę stabilizacyjną. Może nie można tego nazwać objadaniem, ale miewam niekontrolowane napady, często pozwalam sobie na jakieś ciacho albo kawałek ciasta, ponieważ moja mama dba o to, aby zawsze było w domu domowe ciasto. Podjadam między posiłkami, ale raczej nadal względnie zdrowo. Przechodząc do sedna - nie przytyłam NIC. Ponad miesiąc jem znacznie więcej, a mimo to waga stoi. Mam wahania od 46-48 w ciągu dnia, ale zazwyczaj wszystko wraca do normy po kilku dniach. Czy to możliwe, żeby nie dotknęło mnie jo-jo? A może jego pierwsze objawy pojawią się później? |
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:41.