|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2012-04-03, 22:28 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: UK / Kraków
Wiadomości: 244
|
Syndrom zakładania gniazda ;)
Czy was też to dopadło przed porodem?
Ja przy pierwszej ciąży 3 dni przed porodem gruntownie wysprzątałam dom, taka zachcianka ni z tego ni z owego. Dziś miałam podobnie, a jestem w 38 tygodniu drugiej ciąży. Nie mogę przestać myśleć 'czy to już?' . Podzielcie się wspomnieniami . |
2012-04-03, 22:48 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Syndrom zakładania gniazda ;)
Ja chyba nie dotrwalam bo urodziłam dokładnie miesiąc przed terminem ale pamietam ze dwa dni przed porodem poszłam na długi spacer i miałam dużo energii mimo, ze wcześniej to raczej wolalam leżeć niż sie ruszać. A i ze dwie godziny przed wyjazdem na izbę przyjęć kiedy totalnie nic sie nie działo, cisza spokój, zero świadomości ze za chwile będę sie zbierać na porodowke zjadlam ogromna kolacje, godzina 22 a ja jem schabowego, buraczki, ziemniaczki z sosem nigdy o tej porze nie jem.
A potem ponad 20 godzin porodu i postu wiec kolacja sie przydala |
2012-04-03, 23:30 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Syndrom zakładania gniazda ;)
Mnie to ominęło, bo w ostatnim okresie przed porodem byłam bardo opuchnieta, wszystko mnie swedzialo, miałam krwotoki z nosa i ledwo się turlalam z miejsca na miejsce, więc wszelkie porządki to była dla mnie abstrakcja.
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
2012-04-04, 08:16 | #4 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Syndrom zakładania gniazda ;)
Cytat:
__________________
Live long and prosper |
|
2012-04-04, 08:23 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Syndrom zakładania gniazda ;)
Ja jestem już po terminie i rzeczywiście ostatnio śmiałam się do TŻ, że dopadł mnie syndrom '' wicia gniazda''. Zdążyłam już umyć wszystkie okna, wypucować mieszkanie, zaczne chyba od początku sprzątać bo to czekanie mnie wykańcza. Przed terminem porodu zaplanowałam też porządne zakupy spożywczo- domowe coby nic mnie nie zaskoczyło jak wrócę ze szpitala, ciągle myślę coby tu jeszcze kupić, czego nie ma, jakby po moim porodzie mieli sklepy pozamykać
|
2012-04-04, 10:07 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 8 269
|
Dot.: Syndrom zakładania gniazda ;)
czyli nie tylko ja mialam ta watpliwa przyjemnosc osobiscie myslalam ze sie wykoncze i marzylam o tym zeby zabrali mnie do szpitala i podlaczyli jakas kroplowke w ostatecznosci pomogl zyrtec. o sprzataniu nie musialam myslec bo przed porodem przyjechalam do moich rodzicow - chcialam rodzic w ich miescie
|
2012-04-04, 11:56 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Syndrom zakładania gniazda ;)
Coś tam było , ale delikatnie, raczej dużo leżałam i pachniałam ( ach, słodkie czasy) Za to miałam wszystko porozpisywane na listach co trzeba zabrać do szpitala ( dwie torby!), co mąż ma mi dowieść, i nawet etapy porodu
|
2012-04-04, 12:19 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Syndrom zakładania gniazda ;)
Nic z tych rzeczy. Wszystko miałam przygotowane dużo wcześniej, tzn. rzeczy dla malucha, łóżeczko i takie tam.
Torbę do szpitala pakowałam tuż przed wyjazdem do szpitala. Nie miałam fazy porządków itp. Ostatnie dni próbowałam odpocząć i nie zwariować. Od 10 maja byłam na wolnym, ale jeszcze 10 i 11 wzywali mnie do pracy. Pamiętam, że wracałam na piechotę, jak zresztą cały ciepły kwiecień i maj do czasu L4. Godzinna trasa. 12go jeszcze coś załatwiałam. Powiedzmy, że odpoczywałam aż od 13 do 15go. W domu nic nie robiłam specjalnego, zmieniłam pościel tylko i dziecku łóżeczko ubrałam. Poza tym wkurzałam się opuchlizną i wielkim bebolem, który nie dawał mi już leżeć wygodnie, w żadnej pozycji. 16go rano dostałam skurczy... |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:38.