KOBO PROFESSIONAL COSMETICS nowość w naturze

[Ishikawa]

Elianko, ja uważam, że profesjonalista nie zrobi Ci maski z twarzy.

Ja osobiście chyba wolę mięć maske która super na fotkach wygląda, niż spływający granatowy makijaż który ani na żywo ani na zdj nie wygląda dobrze - wręcz nieestetycznie.
A na takim ślubie byłam w sierpniu -cudny, ale co z tego ?
180 zł poszlo w błoto.

Tobie się trzymają długo cienie, mi prawie wcale, mimo baz,duralinów itp. Nauczona doświadczeniem na własnej skórze wiem czego będę unikać szukając odpowiedniego wizażysty.
I niestety albo stety oprócz portfolio będę się pytała na czym pracuje.

Pewnie,że co innego dziewczyny które to robią dla pasji,hobby, dopiero zaczynają w tej branży malując koleżanki itp.
Ja jeszcze raz podkreślę, mi chodzi o profesjonalnego wizażystę.

[magrat16]

Napisane przez signa

Z calym szacunkiem, ale szczerze watpie zebys miala cere normalna. Pomijajac ten fakt to ja mam mieszana i jak juz wczesniej pisalam podklad moja buzie matowi (kumpela ma tlusta i jej buzia tez byla zmatowiona), a puder stosujemy po to zeby taki efekt sie utrzymywal dluzej.

Ale dlaczego wątpisz? Przecież od początku w recenzji pisałam, że moją cerę ZMATOWIŁ, ale wątpię, czy poradziłby sobie z cerą tłustą. Dla mnie do pełnego matu wystarczy tylko podkład, prawie w ogóle nie używam pudru, jak już pisałam wcześniej dla mnie ten podkład jest nawet niezły- chociaż jeśli miałby być używany przy sesjach powinien być bardziej kryjący.
Mam jeszcze jedną uwagę do firmy- nigdzie nie widziałam składów.
Pisałaś gdzieś o przyjaznych składach, czy masz może dostęp do składu podkładu matującego? Pewnie się przyda dla wielu osób

[Ela84]

Do dzisiaj sobie tak myślałam,że chyba więcej nie napiszę tu swojego zdania,ale podejrzewam,że wtedy na 100% wzięto by mnie za uskuteczniającą marketing szeptany czy jaki tam chcecie,poza tym kiedy mam zdobyć większą ilość postów jak nie wbrew wszystkiemu i wszystkim,więc raz kozie wio...
Ostatnio dokupiłam sobie bazę pod podkład i cień do powiek.Baza dla mnie sprawuje się dobrze,nie wysusza skóry,makijaż mi nie spływa,choć mam cerę hmm-mieszaną i do tej pory po godzinie najlepiej gdybym zmyła twarz i zrobiła makijaż na nowo i tak w kółko,przy użyciu bazy już nie i choć twarz zaczyna mi się standardowo świecić to jednak jest moja wina,czasami po prostu nie używam podkładu-sam puder rady nie da.Generalnie jednak jestem zadowolona z bazy.No przy nakładaniu odrobinę lepią się ręce(im ufam najbardziej i nimi lubię pracować),ale efekt ten mankament tuszuje.Jeśli chodzi o cienie-podchodziłam do nich jak pies do jeża,a ponieważ brakowało mi czerwieni wzięłam i po nałożeniu na powieki...zdębiałama to dlatego,że kolor był intensywny i wystarczyła odrobina,żeby pokryć powiekę i uzyskać pożądany efekt.Cienie na bazie pod nie,trzymają się cudownie długo u mnie i nie tylko cienie kobo ale każde inne też.Dawno nie cieszyłam się z makijażu oka tak jak teraz,aż zachęca mnie to do częstszego malowania.Natomiast tusz-hmm,kupiłam go już wcześniej,ale nie był wypróbowany za dobrze,teraz mogę napisać coś więcej i szczerze nie jestem zbyt zadowolona,przy malowaniu robią mi się grudki i muszę je ściągać osobną szczoteczką,poza tym skleja mi rzęsy i trochę zabawy mam,żeby się rozkleiły.Efekt-rzeczywiście rzęsy wyglądają na gęste,ale pracy mam sporo,żeby ten efekt był porządny.Tym tuszem zachwycona nie jestem(tusz spektakularne pogrubienie).Ktoś wcześniej zapytał o korektor rozświetlający pod oczy-używam za każdym razem przy makijażu-niestety cienie pod oczami mam czy się wyśpię czy nie i są dość widoczne-maskuje cienie,dopasowuje się do koloru skóry więc nie mam pod oczami efektu maski,również nawilża mi te okolice.
Hmm,to chyba wszystko na razie

[signa]

Zgadzam sie z Wami jak najbardziej co do profesjonalnych wizazystow, ze powinni pracowac na dobrych kosmetykach. Ale tez profesjonalistow od amatorow odroznia to, ze nie kieruja sie tylko marka, ale jakoscia produktow i nie wstydza sie tego, ze wsrod innych drozszych kosmetykow maja np cien Kobo, tusz Max Factor...po prostu sa marki ktore maja perelki wsrod swoich produktow. I zgadzam sie z Wami, ze jesli placi sie za makijaz duza kase to nie pownien byc wykonywany tylko kosmetykami tanimi i typowo drogeryjnymi jak np Maybellin. Ale jesli wizazyusta ma w kufrze cos tanszego nie robmy z tego tragedii. Moim zdaniem jesli mam oceniac prefesjonalizm wizazysty to skalda sie na to wiele czynnikow..kosmetyki, portfolio owszem, ale bardzo wazna jest analiza kolorystyczna. Nie taka pelna, bo wiadomo ze na nia nie ma czasu, ale profesjonalista powinien na postawie koloru wloso, teczowki, cery, piegow czy przebarwien na szybko ocenic typ urody i jakie kolory pasuja danej osobie. Okropnie wyglada misz masz kolorystyczny w postaci cieplego podladu, zimnego rozu i zimenych cieni Wizazysta powinien tez zdiagnozowac typ cery jaki mamy i do tego dobrac odpowienia baza makijazu czyli korektory, podklad, tonery i puder. Profesjonalista zawsze zdezynfekuje rece przed praca, ma czyste pedzle i nie pakuje palcow do kazdego opakowania tylko np szminke czy korektor wyciaga koncowka pedzla. O zgrozo uciekajcie jak ktos zacznie Was malowac pomadka prosto z opakowania

Napisane przez magrat16

Ale dlaczego wątpisz? Przecież od początku w recenzji pisałam, że moją cerę ZMATOWIŁ, ale wątpię, czy poradziłby sobie z cerą tłustą. Dla mnie do pełnego matu wystarczy tylko podkład, prawie w ogóle nie używam pudru, jak już pisałam wcześniej dla mnie ten podkład jest nawet niezły- chociaż jeśli miałby być używany przy sesjach powinien być bardziej kryjący.
Mam jeszcze jedną uwagę do firmy- nigdzie nie widziałam składów.
Pisałaś gdzieś o przyjaznych składach, czy masz może dostęp do składu podkładu matującego? Pewnie się przyda dla wielu osób

Watpie, bo cera normalna u ludzi powzyej 12 roku zycia praktycznie nie istanieje i jak juz 4 lata zajmuje sie cerami (moze to nie jest jakos super duzo w porownaniu z innymi kosmetologami, ale pewne doswiadczenie mam) nie spotkalam sie z cera normalna u doroslej osoby. Mowisz, ze Twoja buzie zmatowil, jesli mialabys cere normalna to nie potrzebowalabys zmatowienia, bo bylaby ona juz z nayury matowa Tylko o to mi chodzi

Co do skladu to nie pamietam dokladnego INCI, ale postaram sie zdobyc. Wiem, ze podklad zawira wit A,C,E i skladnik nawilazajacy dokladnie hydromanil wyciag z peruwianskiej rosliny Tara.
Ale mowiac jeszcze o podkladach to o ile matujacy i rozswietlajacy uwazam za fajne o tyle satynowy mi kompletnie nie odpowiada.

Napisane przez Ela84

Do dzisiaj sobie tak myślałam,że chyba więcej nie napiszę tu swojego zdania,ale podejrzewam,że wtedy na 100% wzięto by mnie za uskuteczniającą marketing szeptany czy jaki tam chcecie,poza tym kiedy mam zdobyć większą ilość postów jak nie wbrew wszystkiemu i wszystkim,więc raz kozie wio...
Ostatnio dokupiłam sobie bazę pod podkład i cień do powiek.Baza dla mnie sprawuje się dobrze,nie wysusza skóry,makijaż mi nie spływa,choć mam cerę hmm-mieszaną i do tej pory po godzinie najlepiej gdybym zmyła twarz i zrobiła makijaż na nowo i tak w kółko,przy użyciu bazy już nie i choć twarz zaczyna mi się standardowo świecić to jednak jest moja wina,czasami po prostu nie używam podkładu-sam puder rady nie da.Generalnie jednak jestem zadowolona z bazy.No przy nakładaniu odrobinę lepią się ręce(im ufam najbardziej i nimi lubię pracować),ale efekt ten mankament tuszuje.Jeśli chodzi o cienie-podchodziłam do nich jak pies do jeża,a ponieważ brakowało mi czerwieni wzięłam i po nałożeniu na powieki...zdębiałama to dlatego,że kolor był intensywny i wystarczyła odrobina,żeby pokryć powiekę i uzyskać pożądany efekt.Cienie na bazie pod nie,trzymają się cudownie długo u mnie i nie tylko cienie kobo ale każde inne też.Dawno nie cieszyłam się z makijażu oka tak jak teraz,aż zachęca mnie to do częstszego malowania.Natomiast tusz-hmm,kupiłam go już wcześniej,ale nie był wypróbowany za dobrze,teraz mogę napisać coś więcej i szczerze nie jestem zbyt zadowolona,przy malowaniu robią mi się grudki i muszę je ściągać osobną szczoteczką,poza tym skleja mi rzęsy i trochę zabawy mam,żeby się rozkleiły.Efekt-rzeczywiście rzęsy wyglądają na gęste,ale pracy mam sporo,żeby ten efekt był porządny.Tym tuszem zachwycona nie jestem(tusz spektakularne pogrubienie).Ktoś wcześniej zapytał o korektor rozświetlający pod oczy-używam za każdym razem przy makijażu-niestety cienie pod oczami mam czy się wyśpię czy nie i są dość widoczne-maskuje cienie,dopasowuje się do koloru skóry więc nie mam pod oczami efektu maski,również nawilża mi te okolice.
Hmm,to chyba wszystko na razie

Jesli masz since pod oczami polecam zolty korektor stosowany pod podklad Na pewno zatuszuje cienie. Jesli bedzie mial bardzo gesta i ciezka konsystencje (zazwyczaj tak jest) rozgrzej go w lapkach i dopiero naloz Ja juz wczesniej pisalam, ze podoabaja mi sie ich cienie. Co do tuszu to fakt faktem, ze nie ma na to zlotego srodka. Co dla jednego bedzie dobre dla innego nie, bo lubimy tez zupelnie inne efekty. Mi akurat tusz Scenic odpowiada bardzo, przynajmniej narazie bo nie wiem jak bedzie wysychal itp. A kumpeli, ktora rowniez byla na szkoleniu bardzoiej pasowal Spectacular ktory mi z kolei niebardzo.

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez Hosenka*

Signa: A czy napisałam że Kryolanu nie można kupić? Przeczytaj uważniej mój wcześniejszy post

Czy MAC jest profesjonalną marką? Polemizowałabym, ale niech będzie.

Chociażby podany cytat wskazuje na to, że to nie jest polska firma.
Bodajże na stronie NATURY jest napisane, że w PL są pakowane, natomiast PRODUKOWANE w zagranicznych fabrykach

proszzzzz :
"Są to kosmetyki bardzo wysokiej jakości, sprowadzane do Polski z fabryk europejskich, które produkują dla największych marek światowych."

źródło:
http://www.drogerienatura.pl/informa...r%C4%99ki.html

Celowe wprowadzenie w błąd w trakcie szkolenia? Czy może niedoinformowanie prowadzącej/cego

BTW:
czy: "z fabryk europejskich, które produkują dla największych marek światowych" ma dawać gwarancję jakości? CHYBA bardziej na jakość wpływa z CZEGO i wg jakich RECEPTUR są produkowane kosmetyki.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------


Oj, Inglot wcale nie zaczynał od stoisk w Realu a od obecności w zwykłych malutkich drogerii. Później faktycznie pojawiły się "wyspy" i salony, ale też pan Inglot nie zaczął tworzyć swoich kosmetyków jako "profesjonalne" i dalej za takie nie uchodzą.
Wycofanie się z drogerii miało na celu podnieść prestiż, a skoro tak, to i ceny stały się bardziej "prestizowe" niż początkowo, choć jakość wg. mnie jest ta sama (nie wiem jak te nowsze kosmetyki, ale w cieniach róznicy nie widzę). Pamietam czasy, gdy odżywki do paznocki kosztowały 7 zł, podobnie jak te duże okragłe cienie.

No napisalas, ze Kryolan jest do zdobycia pokretnymi drogami. Nie uwazam zeby pokretna droga bylo pojscie do sklepu na Piekna i kupienie kosmetykow Kryolana jakich tylko chcesz W internecie tez mozna zamowic na ich stronie. Moze nie sa powszechnie dostepne np w Sephorach ale latwo je zdobyc. Ja np w ogole nie przepadam za Kryolanem, moim zdaniem podklady wysuszaja, owszem kryja bardzp dobrze ale moim zadaniem makijazysty nie jest tylko zrobic make up ale tez myslec o tym zeby dziewczyny nie mialy potem wysuszonych cer. Ale no co kto lubi. Za to fixator od nich kocham

Moze Ty nie uznajesz Mac'a za profesjonalna firme ale jest on zuanwany za firme dla profesjonalkistow i duzo wizazstow pracuje na Mac'u a szczegolnie juz Mac Pro No ale jak juz wczesniej mowilam kto co lubi i z czym sie komu dobrze pracuje

To, ze ktos zleca produkcje np do Niemiec nie znaczy, ze nie jest polska firma, bo np Reserved jest polski a produkuje w Chinach. W kosmetykach jest tak, ze np wlosi specjalizuja sie w cieniach wypiekanych i wiekszosc cieni wypiekanych powstaje tam. Chodzi o to, ze marka powstala w Polsce, tutaj zostala wymyslona i to tutaj sa jej wlascieciele

Napisane przez marryme21

Aż się ciśnie na usta pytanie -po co wydawać miliony na reklamę,jak można za darmo na różnych forach internetowych?!
Prosto do zainteresowanego odbiorcy,szybko i konkretnie.


Jeśli można wiedzieć,to jakie kosmetyki masz na myśli?

Myslisz, ze jakbym reklamowala te kosmetyki to pisalabym, ze nie podobaja mi sie ich korektory albo roze. Raczej mowilabym, ze wszystkie kosmetyki sa fantaysczne. Pisze tylko swoje zdanie, a ze poki co mam je dosc pozytwyne o marce Kobo to tak je przedstawiam. Mowie zbaczymy jak dalej bedzie sie na niej pracowac. Moim zdaniem brakuje im jeszcze wiecej odcienie podkladow, cieni...nie wszystko jest dokonale ale zaczeli dobrze i za to maja u mnie plus. A Ty sobie mozesz myslec co chcesz.
Mi jakos, ze siedze rowniez w kosmetykach pielegnacyjnych bardzo podoba sie to, ze maja rowniez wlasciwowsci pielegnacyjne.

[marryme21]

Napisane przez signa

Myslisz, ze jakbym reklamowala te kosmetyki to pisalabym, ze nie podobaja mi sie ich korektory albo roze. Raczej mowilabym, ze wszystkie kosmetyki sa fantaysczne. Pisze tylko swoje zdanie, a ze poki co mam je dosc pozytwyne o marce Kobo to tak je przedstawiam. Mowie zbaczymy jak dalej bedzie sie na niej pracowac. Moim zdaniem brakuje im jeszcze wiecej odcienie podkladow, cieni...nie wszystko jest dokonale ale zaczeli dobrze i za to maja u mnie plus. A Ty sobie mozesz myslec co chcesz.
Mi jakos, ze siedze rowniez w kosmetykach pielegnacyjnych bardzo podoba sie to, ze maja rowniez wlasciwowsci pielegnacyjne.

Nie napisałam do Ciebie personalnie,że reklamujesz te kosmetyki.
Stwierdziłam tylko powszechny fakt,że firmy zamiast wykupić reklamę lub kampanię,wolą reklamować swoje produkty za darmo.

[Hosenka*]

Napisane przez Ishikawa

Zielona, chyba mnie nie zrozumiałaś.

Nie neguje używania drogeryjnych kosmetyków w wizażowaniu -ale pisałam konkretnie o ślubie, bo na co dzień się sama maluje.

Ale kiedy ktos używa Avonu,Inglota czy nawet Kobo i bierze za to 200 zł to ja mam mieszane uczucia.
Pisze o osobach które na co dzień się zajmują wizażem, są zawodowcami (a przynajmniej za takich się uważają).

Poza tym ranga studniówki i ślubu jest trochę inna ihmo.

Ja na swoim ślubie (kiedyś tam, za sto lat ) będe się malowała sama. Dlaczego?
- na widok "tradycyjnej" panny młodej w mdłym, jasnym makijażu chce mi się
- byłam raz malowana "profesjonalnie" malowana - niech to posłuży za komentarz

O! Najbardziej bym chciała, żeby mnie pani w salonie dopuściła do fajnych kosmetyków i zebym mogła pomalować się sama No i ewentualnie mogłaby mnie popsikać "czymś" przed i po pomalowaniu.

Podobnie mam z paznokciami - też "se" malnę sama. Tipsy z frenczem i nie daj Boże kwiatuszkami, "diamencikami" wywołują u mnie ten sam odruch co jasny, mdły makijaż, czyli:
W zależności od kolorów butów (białe ... nie będe się powtarzać z emotką) paznokcie będa ciemno fioletowe, amarantowe czy fuksjowe (czy ogólnie w intensywnie różowym - nie rażącym, coś jak Mellow z Eveline, Mr Big Essence http://lakierowo.blogspot.com/2010/1...ns-mr-big.html , Wild Orchid z Eveline, Love of Pink Essence, Think Pink Essence http://lakierowo.blogspot.com/2010/0...-01-think.html , mam jeszcze 2 intensywne róże z domieszką czerwieni, oba z Eveline, ale mają tylko numerki i teraz nie pamiętam )

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez signa

To, ze ktos zleca produkcje np do Niemiec nie znaczy, ze nie jest polska firma, bo np Reserved jest polski a produkuje w Chinach. W kosmetykach jest tak, ze np wlosi specjalizuja sie w cieniach wypiekanych i wiekszosc cieni wypiekanych powstaje tam. Chodzi o to, ze marka powstala w Polsce, tutaj zostala wymyslona i to tutaj sa jej wlascieciele

Ok, racja.
Ale skąd to "wkracza do Polski"? - może zbyt chwytam się słówek, ale dla mnie jest to jednoznaczne z tym, że musi wkroczyć z zagranicy, nie tylko jako wyprodukowane kosmetyki, ale jako marka ogólnie.

Pisałas, że już dlatego że firma jest polska to ceny są niskie - gdyby były produkowane w PL to ok, ale jednak pracowników za granicą trzeba opłacić (pewnie słone pieniądze, a w PL taaakie bezrobocie .... ) i "jakoś" przetransportować.


Może to dosyć małostkowa dyskusja, ale próbuję uporządkować informacje na temat tej firmy i szczerze mówiąc trochę mi się to kupy nie trzyma

[Ishikawa]

Hosenko, no ok, będziesz się sama malować . A mi się marzy profesjonalny wizażysta i tyle

[Hosenka*]

Napisane przez Ishikawa

Hosenko, no ok, będziesz się sama malować . A mi się marzy profesjonalny wizażysta i tyle

Z profesjonalnymi kosmetykami

Ciekawe ile taki sobie liczy Aż mnie to zaciekawiło (nie chodzi mi o ceny w "salonie piękności pani Basi")

[Ishikawa]

Napisane przez Hosenka*

Z profesjonalnymi kosmetykami

Ciekawe ile taki sobie liczy Aż mnie to zaciekawiło (nie chodzi mi o ceny w "salonie piękności pani Basi")

i ze świetnym portfolio. Jak widzę cenniki u siebie w miejsce to do 250 max, ale nie wiem na czym pracują, nawet się nie interesowałam.
Raz się żyje a ja chce wyglądać olśniewająco a co mi tam

[abercrombie&fitch]

Ishi, a masz jakieś nowe wieści co z tym Kobo w Gliwicach? Pisałaś że miał być w Forum.

[Ishikawa]

Napisane przez abercrombie&fitch

Ishi, a masz jakieś nowe wieści co z tym Kobo w Gliwicach? Pisałaś że miał być w Forum.

byłam z jakieś tyg. temu i nie było.
Ale w Chorzowie jest,tam kupiłam cienie i błyszczyk.

[marryme21]

Mnie interesuje tylko baza pod cienie,na dzień dzisiejszy,bo to może się zmienić.
Cienie wydają się bardzo fajne,ale jest tyle dobrych cieni,w bardziej rozsądnych cenach,że na razie się nie skuszę.

[signa]

Napisane przez Hosenka*

Ja na swoim ślubie (kiedyś tam, za sto lat ) będe się malowała sama. Dlaczego?
- na widok "tradycyjnej" panny młodej w mdłym, jasnym makijażu chce mi się
- byłam raz malowana "profesjonalnie" malowana - niech to posłuży za komentarz

O! Najbardziej bym chciała, żeby mnie pani w salonie dopuściła do fajnych kosmetyków i zebym mogła pomalować się sama No i ewentualnie mogłaby mnie popsikać "czymś" przed i po pomalowaniu.

Podobnie mam z paznokciami - też "se" malnę sama. Tipsy z frenczem i nie daj Boże kwiatuszkami, "diamencikami" wywołują u mnie ten sam odruch co jasny, mdły makijaż, czyli:
W zależności od kolorów butów (białe ... nie będe się powtarzać z emotką) paznokcie będa ciemno fioletowe, amarantowe czy fuksjowe (czy ogólnie w intensywnie różowym - nie rażącym, coś jak Mellow z Eveline, Mr Big Essence http://lakierowo.blogspot.com/2010/1...ns-mr-big.html , Wild Orchid z Eveline, Love of Pink Essence, Think Pink Essence http://lakierowo.blogspot.com/2010/0...-01-think.html , mam jeszcze 2 intensywne róże z domieszką czerwieni, oba z Eveline, ale mają tylko numerki i teraz nie pamiętam )

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------


Ok, racja.
Ale skąd to "wkracza do Polski"? - może zbyt chwytam się słówek, ale dla mnie jest to jednoznaczne z tym, że musi wkroczyć z zagranicy, nie tylko jako wyprodukowane kosmetyki, ale jako marka ogólnie.

Pisałas, że już dlatego że firma jest polska to ceny są niskie - gdyby były produkowane w PL to ok, ale jednak pracowników za granicą trzeba opłacić (pewnie słone pieniądze, a w PL taaakie bezrobocie .... ) i "jakoś" przetransportować.


Może to dosyć małostkowa dyskusja, ale próbuję uporządkować informacje na temat tej firmy i szczerze mówiąc trochę mi się to kupy nie trzyma

Piszesz pani w salonie i to jest moim zdaniem blad. Jesli robiony Ci makijaz w salonie to ja sie nie dziwie, ze byl okropny. Dobry wizazysta nie pracuje w salonie kosmetycznym, ale pracuje na wlasny rachunek.
I dobry wizazysta nie pomaluje Cie na Twoj slub na jasno jesli nie chcesz. Zawsze przeprowadza sie wybwiad z klientem jakie sa oczekiwania, jak dziewczyna chce wygladac. Wizaysta oglada suknie, material z jakiego jest zrobiona. Bierze pod uwage bukiet, kolor i kwiaty jak i pana mlodego.

Czemu myslisz, ze produkcja za granica kosztuje majetk? Jesli by tak bylo to produkty np wlasnie Reserved kosztowalaby majatek, bo sa produkowane w Chinach. Prawda jest taka, ze samo wyprodukowanie i transport nie sa takie drogie tylko placi sie glownie za marke, opakowania ktore sa specjalnie dla danej marki projektowane i placi sie za prawa autorskie, za reklame. Owszem produkt tez kosztuje, ale gro z ceny ktora my placimy w sklapach jest wlasnie za to.

[abercrombie&fitch]

Napisane przez Ishikawa

byłam z jakieś tyg. temu i nie było.
Ale w Chorzowie jest,tam kupiłam cienie i błyszczyk.

To czekam dalej. Nie bywam w Chorzowie niestety. Jestem z okolic Pszczyny a w Gliwicach studiuję więc tak mi wygodniej.

[zzzielona]

Napisane przez marryme21

Mnie interesuje tylko baza pod cienie,na dzień dzisiejszy,bo to może się zmienić.
Cienie wydają się bardzo fajne,ale jest tyle dobrych cieni,w bardziej rozsądnych cenach,że na razie się nie skuszę.

Jakie na przykład?
Bo ja mogłabym się pokusić o stwierdzenie, że te wydają się być lepsze od wysławianych pod niebiosa cieni z Inglota... (błagam, nie bijcie :P)

[lemka]

A jak długo użytkujesz cienie Kobo i cienie Inglota? Często jest tak, że to co nowe wydaje się nam "lepsze". Sama po sobie widzę, że jak coś nowego kupię, to się zachwycam, a potem mi się nudzi. Ja uważam, że cienie Inglota w nowej formule są świetne. Oprócz tego z cieni w przystępnej cenie mamy choćby My Secret czy Bell.

[zzzielona]

lemka, cienie MySecret nie przypadły mi do gustu.
A cieni z Inglota już dość długo używam i owszem - są bardzo fajne, nie narzekam.
A cienie KOBO wydają się być lepsze od Inglota biorąc pod uwagę pigmentację. Ale mówię to tylko na podstawie swatchowania w Naturze.

[agabil1]

KNK stwierdził że maty KOBO są lepsze od Inglot

[Ishikawa]

Tez potwierdzam, mam maty jednej i drugie,Kobo zdecydowanie lepciejsze

abercrombie&fitch jak coś będę wiedzieć to od razu daje znać

[barwy_wojenne]

Napisane przez Ishikawa

Tez potwierdzam, mam maty jednej i drugie,Kobo zdecydowanie lepciejsze

abercrombie&fitch jak coś będę wiedzieć to od razu daje znać

ja też tak myślę, są bardziej kremowe, miękkie, łatwiej się je nakłada i dłużej się trzymają

[Inkarnatka]

Napisane przez marryme21

Aż się ciśnie na usta pytanie -po co wydawać miliony na reklamę,jak można za darmo na różnych forach internetowych?!
Prosto do zainteresowanego odbiorcy,szybko i konkretnie.

Nic dodać, nic ująć...

[Hosenka*]

Napisane przez signa

Czemu myslisz, ze produkcja za granica kosztuje majetk? Jesli by tak bylo to produkty np wlasnie Reserved kosztowalaby majatek, bo sa produkowane w Chinach. Prawda jest taka, ze samo wyprodukowanie i transport nie sa takie drogie tylko placi sie glownie za marke, opakowania ktore sa specjalnie dla danej marki projektowane i placi sie za prawa autorskie, za reklame. Owszem produkt tez kosztuje, ale gro z ceny ktora my placimy w sklapach jest wlasnie za to.

Mam nadzieję, że kosmetyki KOBO nie są produkowane w Chinach skoro jako przykład taniej produkcji przytaczasz firmę Reserved Znana jest powszechna informacja za ile taki Chińczyk pracuje w fabryce.
Mam z resztą informację z pierwszej reki: znajomy będący kierownikiem firmy produkcyjnej wprost powiedział, ze przenoszą produkcję do Chin, bo doliczając transport i tak im to taniej wyjdzie, niz płacąc robotnikom w PL i tak już małe pieniądze.




OMG: śnieg!!

[signa]

Napisane przez Hosenka*

Mam nadzieję, że kosmetyki KOBO nie są produkowane w Chinach skoro jako przykład taniej produkcji przytaczasz firmę Reserved Znana jest powszechna informacja za ile taki Chińczyk pracuje w fabryce.
Mam z resztą informację z pierwszej reki: znajomy będący kierownikiem firmy produkcyjnej wprost powiedział, ze przenoszą produkcję do Chin, bo doliczając transport i tak im to taniej wyjdzie, niz płacąc robotnikom w PL i tak już małe pieniądze.




OMG: śnieg!!

Nie, nie sa Mam nadzieje, ze powiedzialas to w formie zartu a nie serio tak myslalas. A jako przyklad podalam R4eserved, bo wpadlo mi do glowy ale moze rzeczywiscie lepszym przykladem bedzie np Zara (nie jest polska firma ale chodzi mi o proporcje) i np Bershka czy Stradivarius albo nawet kolekcje samej Zary ktora w tym samym miejscu produkuje rzeczy do kolekcji za 1000zl i za 200zl. Ceny z Zary sa duzo wyzsze niz wlasnie w Bershce a producent jeden. I tak samo jest z kosmetykami jedna fabryka moze produkowac np dla Kobo, Mac'a i Diora a cena bedzie zupelnie inna i jakos pewnie troszke tez. Ale nie powiem Ci gdzie poszczegolne kosmetyki sa produkowane, wiem jedynie ze prasowane cienie we Wloszech

[Ishikawa]

Wiecie co, jak dzisiaj robiłam makijaż, nałożyłam na całą powiekę cień Almond jako bazowy i co ? Żaden cień nie chciał mi się na nim trzymać Wszystkie tak jakby odpadały, nie wiem, czy to wina cienie Essence których używałam czy co ?
Jak się ostatnio nim malowałam to bez problemu z kobowym Grafitem mi się trzymał

[marryme21]

Napisane przez zzzielona

Jakie na przykład?
Bo ja mogłabym się pokusić o stwierdzenie, że te wydają się być lepsze od wysławianych pod niebiosa cieni z Inglota... (błagam, nie bijcie :P)

Jak dla mnie cienie z Inglota,w tym przedziale cenowym są najlepsze.
Kobo nie miałam,więc na razie nie porównam.
Maluję się inglotowskimi cieniami,od ok.10 lat,czyli przetestowałam już różne wersje i naprawdę są ok.Jeden wkład do paletki kosztuje 10 zł(przy kompeltowaniu całej tylko 7 zł).To rozsądna cena,jak za tak dobrze napigmentowany i w miarę trwały kosmetyk.

[Ishikawa]

Napisane przez marryme21

Jak dla mnie cienie z Inglota,w tym przedziale cenowym są najlepsze.
Kobo nie miałam,więc na razie nie porównam.
Maluję się inglotowskimi cieniami,od ok.10 lat,czyli przetestowałam już różne wersje i naprawdę są ok.Jeden wkład do paletki kosztuje 10 zł(przy kompeltowaniu całej tylko 7 zł).To rozsądna cena,jak za tak dobrze napigmentowany i w miarę trwały kosmetyk.

Marry, na jaką bazę je kładziesz ? Które najbardziej Ingloty lubisz?

U mnie większość cieni to Inglot,ale niestety, max 4 h mi sie trzymaja na mojej tłustej powiece
Ale zgadzam sie, że w tym przedziale cenowym sa b. dobre

[lemka]

Ishikawa, wypróbuj bazę Artdeco, jest bardzo fajna. Ja mam 2 maty z Inglota i jestem bardzo zadowolona, trzymają mi się cały dzień na bazie Joko. Ale skoro tak wychwalacie, to może jeszcze obejrzę sobie te cienie. Z tym, że mi nie bardzo kolory się podobały, tzn. były takie kolory podstawowe, ale takie już mam z Inglota, więc na razie nie potrzebuję. Żaden kolor z matów mnie nie zaskoczył, a perłowe cienie średnio lubię.

[Ishikawa]

Napisane przez lemka

Ishikawa, wypróbuj bazę Artdeco, jest bardzo fajna. Ja mam 2 maty z Inglota i jestem bardzo zadowolona, trzymają mi się cały dzień na bazie Joko. Ale skoro tak wychwalacie, to może jeszcze obejrzę sobie te cienie. Z tym, że mi nie bardzo kolory się podobały, tzn. były takie kolory podstawowe, ale takie już mam z Inglota, więc na razie nie potrzebuję. Żaden kolor z matów mnie nie zaskoczył, a perłowe cienie średnio lubię.

dzięki Lemko mam tłusta powiekę inlotowa baza na dłuższą metę się nie sprawdza ;/

[marryme21]

Napisane przez Ishikawa

Marry, na jaką bazę je kładziesz ? Które najbardziej Ingloty lubisz?

U mnie większość cieni to Inglot,ale niestety, max 4 h mi sie trzymaja na mojej tłustej powiece
Ale zgadzam sie, że w tym przedziale cenowym sa b. dobre

Wstyd przyznać,ale nie używam żadnej bazy.
Jakoś nigdy nie uważałam,że jest mi to potrzebne.Teraz zmieniłam zdanie i planuję taki zakup.Tylko nie wiem czy z ArtDeco czy z Kobo.
Raczej nie mam tłustych powiek,cienie trzymają mi się kilka godzin.Zazwyczaj w ciągu dnia robię małe poprawki i jest ok.
Czasami tylko używam domowego mixing medium.

Co do Inglota to przetestowałam mnóstwo kolorów.Lubię delikatne makijaże,tak więc najbardziej lubię neutralne odcienie-brązy,beże,delikatne fiolety.
Lubię najbardziej maty z serii Freedom i Matrixy(na jakieś większe okazje ).

Przypomniałam sobie,że z dobrych i tanich cieni mam dwa kolory z Vipery.
Mocno napigmentowane,kremowe i bardzo fajnie się nimi maluje.Nie pamiętam ceny,bo dostałam je od kogoś,ale pewnie kosztują poniżej 10 zł.I są mega wielkie w dodatku,waga to 3,75 g.

[zzzielona]

Z tego, co widziałam to Inglot ma dość mało matów w swojej gamie... Nie wiem, może w moim Inglocie tak było ale większość to perła. Raz mocniejsza, raz słabsza, ale wciąż perła.