Moja metamofoza - doradźcie.

[myszkaazi]

Napisane przez SceneQueene

Ach, przeglądałam też wczoraj stare - nie stare zdjęcia i natknęłam się na jedno, zaraz po wizycie u fryzjera - 6 kwietnia 2010. Miałam tam coś na kształt brązu... Nie jest mi w nim zbyt delikatnie? Planuję porzucić (po odżywieniu?) "kurczakowy image" i zrobić jasny brąz/czekoladę/prawie czarny brąz.

Na tych zdjęciach, po raz pierwszy widać Twoją urodę. Nie wiem po co te eksperymenty z włosami skoro w takim delikatnym looku wyglądasz świetnie. Przede wszystkim odpowiednio do wieku i nie szokująco (w negatywnym tego słowa znaczeniu). Myślę, że nie dostrzegasz swojego prawdziwego piękna, nie doceniasz siebie i stad te "nieudane pomysły" na włosy. Uwierz nam - Wizażankom, że to doskonale do Ciebie pasuje

[SceneQueene]

Napisane przez myszkaazi

Na tych zdjęciach, po raz pierwszy widać Twoją urodę. Nie wiem po co te eksperymenty z włosami skoro w takim delikatnym looku wyglądasz świetnie. Przede wszystkim odpowiednio do wieku i nie szokująco (w negatywnym tego słowa znaczeniu). Myślę, że nie dostrzegasz swojego prawdziwego piękna, nie doceniasz siebie i stad te "nieudane pomysły" na włosy. Uwierz nam - Wizażankom, że to doskonale do Ciebie pasuje

Oj dziękuję... .
Więc jednak powinnam postawić na brązy? Boję się troszkę zwykłości/braku unikatowości tego koloru - większość ma po prostu brązowe włosy.

A jeśli brąz - coraz bardziej się do tego przekonuję - jasne, czy ciemne odcienie?

[Ancia_m]

Śledzę Twój wątek od pewnego czasu i korciło mnie korciło i w końcu napiszę, jesteś bardzo ładną dziewczyną - kobietką a na siłę odbierasz sobie ten urok. Nie zrozum mnie źle, bo ja doskonale rozumiem jak potrafią kusić rozjaśniacze i farby, sama miałam nie jedno na głowie, ale teraz zeszłam na swój naturalny kolor (tzn. farbuję) taki ciepły brązo-szatyn bo nie wiem jak to nazwać. Wracając do tematu, ślicznie Ci w tych brązowych włoskach i fryzurce bob, tylko teraz nie rób błędu i nie zafarbuj się na ciemny brąz prawie czarny, bo znów zgubisz ten urok. Myślę, że ślicznie Ci będzie w jakimś jasnym brązie wpadającym w złoto, lub czekoladowym brązie. Musisz się liczyć z tym, że po takim rozjaśnianiu to farba ciemniejsza wypłucze się z Twoich włosków.
Jeżeli chodzi o fajne farby, to zainwestuj w jakieś profesjonalne - nie wszystkie są bardzo drogie, jeśli masz możliwość to poszukaj w swoim mieście jakiejś hurtowni kosm.fryz (nie spojrzałam skąd jesteś). Jak chcesz to mogę Ci na priv. podać adres fajnego sklepu z profesjonalnymi kosmetykami do włosów, mają tam wspominane maski kallos (supeeer, duże i nie takie drogie bo ok 20zl litr maski ), stapiz maska z jedwabiem (włosy są nie do poznania po zastosowaniu 30min). Ja u nich kupuję długi czas, przesyłka kurierem jest u Ciebie już na drugi dzień, pocztą wiadomo ale warto, bo ja miałam włosy przemęczone ciągłym farbowaniem, prostowaniem itp, ale od kiedy je namiętnie odżywiam, maseczkuję i zainwestowałam w dobrą suszarkę, to widzę nadzieję na lepsze jutro

Nie kombinuj już, poczytaj wątki w których dziewczyny oceniają kolory różnych farb, a czasami wklejają fotki, zobaczysz jak co wychodzi na głowie. Bo jak wszystkie wiemy często nazwa średni brąz na pudełku= prawie czarny na głowie

Uff rozpisałam się, Pozdrawiam

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Jeszcze jedno, farby w odcieniach brąz itp mieszam z wodą o stężeniu 3% nie niszczy tak włosków, a po co Ci silniejszy oxydant, skoro koloryzujesz bez potrzeby rozjaśnienia. Jeśli chodzi o te profesjonalne, bo w sumie tylko takich używam od kilku lat, a podłapałam to pracując w salonie fryzjerskim, żeby nie było że tak sobie wymyśliłam

[SceneQueene]

Wstawiam jeszcze kilka zdjęć z wakacji'09. Miałam tam wówczas brązo-fiolet, który wyszedł niemalże czarny. Zastanawiam się nad ponownym zakupem tej farby albo którejś z poniższych :

http://*******.pl/images/baza_obrazkow/image/WLOSY/FARBOWANIE/Nowy_kolor_bez_zobowiazan/PACKSHOTS1.jpg - ostatnia tutaj

http://img.interia.pl/kobieta/nimg/Palette_Intensive_Color_1 544932.jpg - pierwsza tu

http://*******.pl/images/baza_obrazkow/image/WLOSY/CO_NOWEGO/Na_czekoladowy/PACKSHOTS1-1.jpg lub np. ta

http://www.wellaton.pl/produkty/8_74.jpg lub ewentualnie ta

Stawiać więc na kolor ze zdjęć czy też z powyższych linków?

[Ancia_m]

Jak dla mnie 2 tony jaśniejszy niż to na fotkach i byłoby fajnie
Fajne są też szampony koloryzujące garnier color&shine (chyba), jest wątek na forum i zdjęcia dziewczyn po koloryzacji np. czekolada, orzech laskowy, jasny brąz itp: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=349104 , przeglądałam też wątek o szamponach palette color gloss, bodajże bardzo mi się podobał karmelowy kolorek, zobacz sobei tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=396635
Nie martw się że tym, że dużo osób nosi teraz brąz na głowie, jest na prawdę wiele odcieni, a do opalonej lekko latem skóry ten kolorek wygląda ślicznie.

taka mała sugestia na koniec, ja na Twoim miejscu znalazłabym dobrego ( co nei znaczy mega drogiego) fryzjera, np popytaj po znajomych, sąsiadkach itp. i idź chociażby najpierw po poradę, co fryzjer mógłby Ci z włoskami zrobić, bo po takim terrorze rozjaśniaczem jaki im niestety zafundowałaś, włoski mogą pokryć się kolorem nierównomiernie, będziesz miała jaśniej na odrostach (tych bardzo jasnych), a ciemniej na końcach, a co fachowiec to fachowiec, niech Ci uporządkuje to co masz na głowie, a później podobnym odcieniem farbuj włosy.
Powodzenia życzę

Pamiętaj, że nie tylko włosy potrafią nas wyróżnić w tłumie. Kobieta zadbana, z ładną cerą i błyszczącymi (nie koniecznie długimi włosami) zostanie szybciej dostrzeżona niż ta z czerwonymi czy niebieskimi włosami.
Każda z nas uczy się na błędach i pewnie każda z nas jak wspomina wstecz, to ojojoj jak to się kiedyś wyglądało, każda z nas szukała swojego stylu i grzeszki na tej drodze są po prostu nieuniknione

[SceneQueene]

Napisane przez Ancia_m

Jak dla mnie 2 tony jaśniejszy niż to na fotkach i byłoby fajnie
Fajne są też szampony koloryzujące garnier color&shine (chyba), jest wątek na forum i zdjęcia dziewczyn po koloryzacji np. czekolada, orzech laskowy, jasny brąz itp: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=349104 , przeglądałam też wątek o szamponach palette color gloss, bodajże bardzo mi się podobał karmelowy kolorek, zobacz sobei tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=396635
Nie martw się że tym, że dużo osób nosi teraz brąz na głowie, jest na prawdę wiele odcieni, a do opalonej lekko latem skóry ten kolorek wygląda ślicznie.

taka mała sugestia na koniec, ja na Twoim miejscu znalazłabym dobrego ( co nei znaczy mega drogiego) fryzjera, np popytaj po znajomych, sąsiadkach itp. i idź chociażby najpierw po poradę, co fryzjer mógłby Ci z włoskami zrobić, bo po takim terrorze rozjaśniaczem jaki im niestety zafundowałaś, włoski mogą pokryć się kolorem nierównomiernie, będziesz miała jaśniej na odrostach (tych bardzo jasnych), a ciemniej na końcach, a co fachowiec to fachowiec, niech Ci uporządkuje to co masz na głowie, a później podobnym odcieniem farbuj włosy.
Powodzenia życzę

Pamiętaj, że nie tylko włosy potrafią nas wyróżnić w tłumie. Kobieta zadbana, z ładną cerą i błyszczącymi (nie koniecznie długimi włosami) zostanie szybciej dostrzeżona niż ta z czerwonymi czy niebieskimi włosami.
Każda z nas uczy się na błędach i pewnie każda z nas jak wspomina wstecz, to ojojoj jak to się kiedyś wyglądało, każda z nas szukała swojego stylu i grzeszki na tej drodze są po prostu nieuniknione

Dziękuję Ci bardzo za pomoc . Zaraz sobie poprzeglądam wątki, które podałaś. Też się troszeczkę boję nierównego koloru i szybkiego płukania się (zgrozooo).

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez Ancia_m

Śledzę Twój wątek od pewnego czasu i korciło mnie korciło i w końcu napiszę, jesteś bardzo ładną dziewczyną - kobietką a na siłę odbierasz sobie ten urok. Nie zrozum mnie źle, bo ja doskonale rozumiem jak potrafią kusić rozjaśniacze i farby, sama miałam nie jedno na głowie, ale teraz zeszłam na swój naturalny kolor (tzn. farbuję) taki ciepły brązo-szatyn bo nie wiem jak to nazwać. Wracając do tematu, ślicznie Ci w tych brązowych włoskach i fryzurce bob, tylko teraz nie rób błędu i nie zafarbuj się na ciemny brąz prawie czarny, bo znów zgubisz ten urok. Myślę, że ślicznie Ci będzie w jakimś jasnym brązie wpadającym w złoto, lub czekoladowym brązie. Musisz się liczyć z tym, że po takim rozjaśnianiu to farba ciemniejsza wypłucze się z Twoich włosków.
Jeżeli chodzi o fajne farby, to zainwestuj w jakieś profesjonalne - nie wszystkie są bardzo drogie, jeśli masz możliwość to poszukaj w swoim mieście jakiejś hurtowni kosm.fryz (nie spojrzałam skąd jesteś). Jak chcesz to mogę Ci na priv. podać adres fajnego sklepu z profesjonalnymi kosmetykami do włosów, mają tam wspominane maski kallos (supeeer, duże i nie takie drogie bo ok 20zl litr maski ), stapiz maska z jedwabiem (włosy są nie do poznania po zastosowaniu 30min). Ja u nich kupuję długi czas, przesyłka kurierem jest u Ciebie już na drugi dzień, pocztą wiadomo ale warto, bo ja miałam włosy przemęczone ciągłym farbowaniem, prostowaniem itp, ale od kiedy je namiętnie odżywiam, maseczkuję i zainwestowałam w dobrą suszarkę, to widzę nadzieję na lepsze jutro

Nie kombinuj już, poczytaj wątki w których dziewczyny oceniają kolory różnych farb, a czasami wklejają fotki, zobaczysz jak co wychodzi na głowie. Bo jak wszystkie wiemy często nazwa średni brąz na pudełku= prawie czarny na głowie

Uff rozpisałam się, Pozdrawiam

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Jeszcze jedno, farby w odcieniach brąz itp mieszam z wodą o stężeniu 3% nie niszczy tak włosków, a po co Ci silniejszy oxydant, skoro koloryzujesz bez potrzeby rozjaśnienia. Jeśli chodzi o te profesjonalne, bo w sumie tylko takich używam od kilku lat, a podłapałam to pracując w salonie fryzjerskim, żeby nie było że tak sobie wymyśliłam

Jestem z kujawsko-pomorskiego. Fakt faktem po maseczki muszę się wybrać, więc jeśli znasz namiary na dobrą hurtownię to poproszę - odłożę trochę pieniążków we wakacje i pozamawiam. 20 zł za litr to rzeczywiście rewelacyjna cena .

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

http://beautycosmetic.biz/images/pal...sallshades.jpg - 4.6 czy 6.6?

[Paulinax123]

Jak dla mnie 6.6-sama taki kolor chcę mieć- tylko nie wiem czy farby palette to najlepszy wybór

[caskada]

bron boze nie rozjasniaj brwi tez mam ciemna oprawe i w zyciu nie wpadlabym na taki pomysl przypominasz mi z oczu i ich oprawy KATE WINSLETtez ostatnio rozjasnila wlosy
ps w brazie chyba na 6str bylo ci ladnie mozna bylo dodac tylko jakies refleksy i tez byloby git

[zmija19]

Napisane przez SceneQueene

Oj dziękuję... .
Więc jednak powinnam postawić na brązy? Boję się troszkę zwykłości/braku unikatowości tego koloru - większość ma po prostu brązowe włosy.

A jeśli brąz - coraz bardziej się do tego przekonuję - jasne, czy ciemne odcienie?

Napisane przez SceneQueene

Dziękuję Ci bardzo za pomoc . Zaraz sobie poprzeglądam wątki, które podałaś. Też się troszeczkę boję nierównego koloru i szybkiego płukania się (zgrozooo).

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------



Jestem z kujawsko-pomorskiego. Fakt faktem po maseczki muszę się wybrać, więc jeśli znasz namiary na dobrą hurtownię to poproszę - odłożę trochę pieniążków we wakacje i pozamawiam. 20 zł za litr to rzeczywiście rewelacyjna cena .

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

http://beautycosmetic.biz/images/pal...sallshades.jpg - 4.6 czy 6.6?

zdecydowanie 6,6 bo 4,6 wyjdzie ci prawie czarnawy na paczatku ale farby palette odradzam - przynajmniej ta serie straszne robi siano z głowy- wiem bo robiłam i juz nigdy tego nie powtórze

[SceneQueene]

Kurczę. Patrzę w lustro i już sama nie wiem. Przyciemniać czy zostawić jak jest?

[wredna baba]

To może jeśli chodzi o metamorfozę ciuchową
Rzuca mi się w oczy nieco kiczu i nie zawsze dobre zestawienia kolorów.
Często robisz błąd i zestawiasz ze sobą dwa mocne kolory. Wg mnie wystarczyłby jeden akcent, ewentualnie powtórzony w dodatkach.

Przykład: niebieska bluzka i różowe bolerko. (i czerwone paznokcie )
Różowe bolerko zestawiaj z popielatym, beżowym, ciemnym przygaszonym różem, z bielą, ewentualnie fioletem, głównie z odcieniami w podobnej tonacji - niebieski, zielony, żółty są zbyt kontrastowe. Przy czerni będzie się zbyt wyróżniać


Niebieską bluzkę noś z czarnym popielatym, granatem, kolorem dżinsu, ciemnym brązem, Może też bielą, ale w takim zestawieniu krój ciuchów powinien być stonowany.

Przykład: szafirowa bransoletka i paznokcie - tylko do stroju czarnego, granatowego, popielatego. Bez dodatku innych kolorów.


Przykład: zielona bluzka z białą spódnicą i różową torebką. Zielony z białym tak. Ale jeśli chodzi o krój, to ta bluzka tylko do rurek. Ewentualnie leginsów, ale koniecznie kryjących. Nigdy nie noś dwóch luźnych rzeczy naraz - jeśli góra jest obcisła, możesz sobie pozwolić na luźniejszy dół - w innym przypadku kompletnie traci się kształt sylwetki - coś takiego pasuje tylko baardzo wysokim i baardzo szczupłym dziewczynom .
Różowa torebka z tego zestawienia do odłożenia do szafy. Co za dużo to niezdrowo Możesz ją ubrać do popielatego zestawienia. Albo do białego ( dość ryzykowne, trzeba bardzo uważać na krój ), ewentualnie razem z jakimś drugim różowym akcentem przy ciemnych dżinsach.
Albo z białą bluzką i dżinsami - dosyć ciemnymi.

Swoją drogą - jak dobrze, że nie robisz już tego makijażu od pandy od razu lżej

[SceneQueene]

Napisane przez wredna baba

To może jeśli chodzi o metamorfozę ciuchową
Rzuca mi się w oczy nieco kiczu i nie zawsze dobre zestawienia kolorów.
Często robisz błąd i zestawiasz ze sobą dwa mocne kolory. Wg mnie wystarczyłby jeden akcent, ewentualnie powtórzony w dodatkach.

Przykład: niebieska bluzka i różowe bolerko. (i czerwone paznokcie )
Różowe bolerko zestawiaj z popielatym, beżowym, ciemnym przygaszonym różem, z bielą, ewentualnie fioletem, głównie z odcieniami w podobnej tonacji - niebieski, zielony, żółty są zbyt kontrastowe. Przy czerni będzie się zbyt wyróżniać


Niebieską bluzkę noś z czarnym popielatym, granatem, kolorem dżinsu, ciemnym brązem, Może też bielą, ale w takim zestawieniu krój ciuchów powinien być stonowany.

Przykład: szafirowa bransoletka i paznokcie - tylko do stroju czarnego, granatowego, popielatego. Bez dodatku innych kolorów.


Przykład: zielona bluzka z białą spódnicą i różową torebką. Zielony z białym tak. Ale jeśli chodzi o krój, to ta bluzka tylko do rurek. Ewentualnie leginsów, ale koniecznie kryjących. Nigdy nie noś dwóch luźnych rzeczy naraz - jeśli góra jest obcisła, możesz sobie pozwolić na luźniejszy dół - w innym przypadku kompletnie traci się kształt sylwetki - coś takiego pasuje tylko baardzo wysokim i baardzo szczupłym dziewczynom .
Różowa torebka z tego zestawienia do odłożenia do szafy. Co za dużo to niezdrowo Możesz ją ubrać do popielatego zestawienia. Albo do białego ( dość ryzykowne, trzeba bardzo uważać na krój ), ewentualnie razem z jakimś drugim różowym akcentem przy ciemnych dżinsach.
Albo z białą bluzką i dżinsami - dosyć ciemnymi.

Swoją drogą - jak dobrze, że nie robisz już tego makijażu od pandy od razu lżej

Uu, rzeczywiście, jak spoglądam na te zdjecia to widzę te modowe potknięcia. Sporo ich, rzeczywiście. Teraz ubieram się nieco inaczej, niż na wakacjach, muszę się zabrać za trochę nowych zdjęć. Jak w życiu - tak i tutaj żyję przeszłością.

Paznokcie maluję średnio raz w tygodniu, nigdy nie dobierałam ich pod kolor stroju... , ale postaram się częściej zwracać na to uwagę. Obecnie mają barwę fuksji.

Dziękuję za rady i spostrzeżenia.

[Noc(nik)]

Powinnaś inspirować się Mirandą Kerr. Większość Polek(w końcu większość to szatynki, co nie?) ma podobny do niej typ kolorystyczny(szczególnie widać np. na tym zdjęciu http://upload.wikimedia.org/wikipedi...randa_Kerr.JPG ).

Sama dąrze do podobnego koloru - jasnego brązu, szczególnie tego z blond poświatą.
Zapraszam cię na wątek, abyś zobaczyła o co chodzi
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=429024

Miranda ostatnio się przyciemniła i ma nawet podobną fryzurke do ciebie:
http://justjared.buzznet.com/2010/05...sure-yourself/

Polecam też zajrzeć na jaśniejszy kolor mariannan:
http://mariannann.blogspot.com/

[SceneQueene]

Napisane przez Noc(nik)

Powinnaś inspirować się Mirandą Kerr. Większość Polek(w końcu większość to szatynki, co nie?) ma podobny do niej typ kolorystyczny(szczególnie widać np. na tym zdjęciu http://upload.wikimedia.org/wikipedi...randa_Kerr.JPG ).

Sama dąrze do podobnego koloru - jasnego brązu, szczególnie tego z blond poświatą.
Zapraszam cię na wątek, abyś zobaczyła o co chodzi
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=429024

Miranda ostatnio się przyciemniła i ma nawet podobną fryzurke do ciebie:
http://justjared.buzznet.com/2010/05...sure-yourself/

Polecam też zajrzeć na jaśniejszy kolor mariannan:
http://mariannann.blogspot.com/

Miranda rzeczywiście ma przepiękny kolor. Ach, a ta poświata... .
A ta dziewczyna Mariann świetnie się ubiera, pozazdrościć.

[caate]

dziewczyny znowu Ci dobrze radza.
dzieki za mile slowa
chcialam Ci pokazac, ze ja mimo fryzjera mialam sztorm na glowie i ryczalam, ze pogubie wlosy chcialam Ci uswiadomic, ja k u m nie na roznych etapach wygladaly lepiej i gorzej. Nie chcialabym, zebys przechodzila to co ja. JEzeli pierwsze rozjasnianie nie pogorszylo ich stanu, to walne drugie, a moze znowu inna zmiana. I pozniej jak jak, u mnie minely niecale 3miesiace, zebym sie przekonala jak suche mam wlosy. Dopiero wtedy widzisz dramat. Ja zapuszczam, wiec podeszlam do tego tragicznie,a Ty jak sama mowisz nie chce scinac sie na chlopaka, a Ty farbowanie dazysz do tego.

Co do Twojego pytania o brazy, nie chce dostawac tu bialej goraczki, wymadrzac sie ze wiedzialam , ze tak bedzie. Nie zobaczylas sie w pelnym blondzie, a znowu myslisz o brazach/czarnych. Ehhhhhh

Dazylas tak radykalnie do blondu, zdecyduj sie, badz powazna i rozsadna.

wredna baba dobrze Ci radzi z ubraniami.

noo i ja rowniez doceniam lzejszy makijaz

aaa i jezeli chodzi o jakies domowe sposoby, to olejek cyrynowy+zoltko+cytryna pod kompres na suche wlosy. Trzymac ile sie dac, zmyc szamponem kilka razy.
olejek kokosowy tez jest dobry, nawilza, nablyszcza. ja 1-2 razy w miesiacu oczyszcza wlosy z silikonow i myje wloski szamponem babydream i oliwuje oliwka z tej samej firmy 3/4 dlugosci. czasami splukuje wlosy przegotowana chlodna woda z octem, aby domknac luski. robie to najczesciej przed farbowaniem, zeby wlosy jak najmniej ucierpialy.

[SceneQueene]

Napisane przez caate

dziewczyny znowu Ci dobrze radza.
dzieki za mile slowa
chcialam Ci pokazac, ze ja mimo fryzjera mialam sztorm na glowie i ryczalam, ze pogubie wlosy chcialam Ci uswiadomic, ja k u m nie na roznych etapach wygladaly lepiej i gorzej. Nie chcialabym, zebys przechodzila to co ja. JEzeli pierwsze rozjasnianie nie pogorszylo ich stanu, to walne drugie, a moze znowu inna zmiana. I pozniej jak jak, u mnie minely niecale 3miesiace, zebym sie przekonala jak suche mam wlosy. Dopiero wtedy widzisz dramat. Ja zapuszczam, wiec podeszlam do tego tragicznie,a Ty jak sama mowisz nie chce scinac sie na chlopaka, a Ty farbowanie dazysz do tego.

Co do Twojego pytania o brazy, nie chce dostawac tu bialej goraczki, wymadrzac sie ze wiedzialam , ze tak bedzie. Nie zobaczylas sie w pelnym blondzie, a znowu myslisz o brazach/czarnych. Ehhhhhh

Dazylas tak radykalnie do blondu, zdecyduj sie, badz powazna i rozsadna.

wredna baba dobrze Ci radzi z ubraniami.

noo i ja rowniez doceniam lzejszy makijaz

aaa i jezeli chodzi o jakies domowe sposoby, to olejek cyrynowy+zoltko+cytryna pod kompres na suche wlosy. Trzymac ile sie dac, zmyc szamponem kilka razy.
olejek kokosowy tez jest dobry, nawilza, nablyszcza. ja 1-2 razy w miesiacu oczyszcza wlosy z silikonow i myje wloski szamponem babydream i oliwuje oliwka z tej samej firmy 3/4 dlugosci. czasami splukuje wlosy przegotowana chlodna woda z octem, aby domknac luski. robie to najczesciej przed farbowaniem, zeby wlosy jak najmniej ucierpialy.

Plusem takiego sianka jest to, że dobrze się układa... i nic poza tym. Suche, matowe, bez połysku... asz.

Wszyscy tu odradzacie mi blond, kiedy zmieniam zdanie (w tej chwili na głowie mam 3/4 blondu, z każdym myciem więcej) i chcę zrobić sobie czarny/brązowy/karmelowy to też jesteście na nie . Postanowiłam więc prosić Was o porady dotyczące pielęgnacji włosów, stylu etc.etc. - kolor... sama już nie wiem , czy zostać przy tym blondzie, czy przyciemniać. . Dostanę na głowę. Poważnie .

[Paulinax123]

Ja myślę, że dobrze byłoby Ci w czymś typu średni brąz/kasztan/ciemny cynamon. Może zamiast niszczyć włosy farbami wypróbuj szamponu koloryzującego na 24/28 myć ? Np. ja polecam z Joanny, kasztanowy brąz- tu masz zdjęcia KLIK, tyle, że ja miałam ten szampon kładziony na ciemne włosy Myślę, że w Twoim wypadku szkoda włosów na farbowanie, ten szampon ich nie niszczy baaa wręcz odżywia jak dla mnie
Może warto by było spróbować kiedyś- bo ja Cię widzę w takim kolorze

[Noc(nik)]

Po prostu popadasz od skrajności w skrajność . Wiele dziewczyn popełnia ten sam błąd. Nie trzeba mieć przecież skandynawskiego, mega jasnego blondu, ani na odwrót, czarnego jak Włoszka. Są jeszcze pośrednie kolory, a kobietki o tym często zapominają. Chęć wyróżnienia kończy się fiaskiem. Powinnaś mieć jasne włosy tyle, że...brązowe/ciemny blond! A może jakaś tonacja ciemnorudego? Przypominasz mi trochę Kristen Stewart.

[SceneQueene]

Napisane przez Paulinax123

Ja myślę, że dobrze byłoby Ci w czymś typu średni brąz/kasztan/ciemny cynamon. Może zamiast niszczyć włosy farbami wypróbuj szamponu koloryzującego na 24/28 myć ? Np. ja polecam z Joanny, kasztanowy brąz- tu masz zdjęcia KLIK, tyle, że ja miałam ten szampon kładziony na ciemne włosy Myślę, że w Twoim wypadku szkoda włosów na farbowanie, ten szampon ich nie niszczy baaa wręcz odżywia jak dla mnie
Może warto by było spróbować kiedyś- bo ja Cię widzę w takim kolorze

Ładne masz te włoski, błyszczące takie... .
Szampony są w porządku, ale szybko się płuczą. Kolor ładny.

[rockandrollqueen]

Napisane przez SceneQueene

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Wiesz co - wstawię w weekend moje zdjęcie w niewyprostowanych włosach, zaraz po wstaniu z łóżka. To jest istna tragedia. Prostuję je nie dlatego, że lubię, ale dlatego, żeby dzieci przede mną z krzykiem nie uciekały .

Masz z natury falowane/puszące się włosy? Bo jeśli tak, to przede wszystkim powinnaś postawić na nawilżenie(bo takie włosy z natury bywają bardziej suche niż włosy proste). Odpowiednia pielęgnacja może ograniczyć puszenie i sprawić, że włosy będą układały się lepiej. Dobrze sprawdzają się odżywki bez silikonów i mycie włosów delikatnymi szamponami bez SLSów, które są silnymi detergentami(a zawiera je większość szaponów) lub prostą, nieobciążającą włosów odżywką(może dziwnie to brzmi, ale to naprawdę fajna sprawa! i do tego tania ). Dobrze jest też ograniczyć farbowanie/prostowanie/suszenie chociaż to czasem boli.

wątek o pielęgnacji loków i fal z fryzjerskiego :https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=413211

Napisane przez SceneQueene

Ach, przeglądałam też wczoraj stare - nie stare zdjęcia i natknęłam się na jedno, zaraz po wizycie u fryzjera - 6 kwietnia 2010. Miałam tam coś na kształt brązu... Nie jest mi w nim zbyt delikatnie? Planuję porzucić (po odżywieniu?) "kurczakowy image" i zrobić jasny brąz/czekoladę/prawie czarny brąz.

Ślicznie w brązie.

[Paulinax123]

Napisane przez SceneQueene

Ładne masz te włoski, błyszczące takie... .
Szampony są w porządku, ale szybko się płuczą. Kolor ładny.

Kochana ja włosy myję codziennie, chyba, że mi się nie chce to co 2 dni. I ten szampon się na serio super trzymał
Pozatym wolę co miesiąc nałożyć sobie szampon i mieć zawsze lśniące, odświeżone i zdrowe włosy niż farbe co półtora/dwa miesiące i mieć suche, zniszczone i z odrostami

[SceneQueene]

Napisane przez rockandrollqueen

Masz z natury falowane/puszące się włosy? Bo jeśli tak, to przede wszystkim powinnaś postawić na nawilżenie(bo takie włosy z natury bywają bardziej suche niż włosy proste). Odpowiednia pielęgnacja może ograniczyć puszenie i sprawić, że włosy będą układały się lepiej. Dobrze sprawdzają się odżywki bez silikonów i mycie włosów delikatnymi szamponami bez SLSów, które są silnymi detergentami(a zawiera je większość szaponów) lub prostą, nieobciążającą włosów odżywką(może dziwnie to brzmi, ale to naprawdę fajna sprawa! i do tego tania ). Dobrze jest też ograniczyć farbowanie/prostowanie/suszenie chociaż to czasem boli.

wątek o pielęgnacji loków i fal z fryzjerskiego :https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=413211



Ślicznie w brązie.

Dziękuję. Nie, kochana, mam niby proste włosy, które po prostu sterczą w każdą możliwą stronę - pokażę Wam zresztą przy okazji po wstaniu. Każdy w inną stronę, a końcówki, jakbym na szczotkę nawijała.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez Noc(nik)

Po prostu popadasz od skrajności w skrajność . Wiele dziewczyn popełnia ten sam błąd. Nie trzeba mieć przecież skandynawskiego, mega jasnego blondu, ani na odwrót, czarnego jak Włoszka. Są jeszcze pośrednie kolory, a kobietki o tym często zapominają. Chęć wyróżnienia kończy się fiaskiem. Powinnaś mieć jasne włosy tyle, że...brązowe/ciemny blond! A może jakaś tonacja ciemnorudego? Przypominasz mi trochę Kristen Stewart.

O.. A to komplement, dziękuję . Ja mam obsesję na punkcie swoich włosów i często stosuję radykalne rozwiązania, co nie najlepiej się kończy...

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez Paulinax123

Kochana ja włosy myję codziennie, chyba, że mi się nie chce to co 2 dni. I ten szampon się na serio super trzymał
Pozatym wolę co miesiąc nałożyć sobie szampon i mieć zawsze lśniące, odświeżone i zdrowe włosy niż farbe co półtora/dwa miesiące i mieć suche, zniszczone i z odrostami

Też racja .
Ja myję co dwa dni całość, ale po jednym myję górę - bo już się przetłuszcza.

[caate]

Owszem, ladniej w brazie to dla mnie oczywiste. Chodzi mi o to, ze zniszczylas mega wlosy, wiec zostan przy tym blondzie teraz na DLUZEJ. i za pare meisiecy powoli przyciemniaj, w razie jakby Ci sie zachcialo znowu blondu. Tu nie chodzi o dogodzenie nam, tylko Twoim wlosom. Stawiaj na odzywianie i nie skacz z blondu na czarne i odwrotnie. Pomysl jak jestes blada i nagle spalisz sie na sloncu na buraka, jak boli Cie wszystko, ze nawet stanika nie zalozych wiem ze glupi przyklad, ale nie potrafie inaczej Ci uzmyslowic, jak boli to Twoje wlosy. A odzywka da wizualny efekt, przeciez nie sklei Ci martwego,zniszczonego,por owatego wlosa

[SceneQueene]

Napisane przez caate

Owszem, ladniej w brazie to dla mnie oczywiste. Chodzi mi o to, ze zniszczylas mega wlosy, wiec zostan przy tym blondzie teraz na DLUZEJ. i za pare meisiecy powoli przyciemniaj, w razie jakby Ci sie zachcialo znowu blondu. Tu nie chodzi o dogodzenie nam, tylko Twoim wlosom. Stawiaj na odzywianie i nie skacz z blondu na czarne i odwrotnie. Pomysl jak jestes blada i nagle spalisz sie na sloncu na buraka, jak boli Cie wszystko, ze nawet stanika nie zalozych wiem ze glupi przyklad, ale nie potrafie inaczej Ci uzmyslowic, jak boli to Twoje wlosy. A odzywka da wizualny efekt, przeciez nie sklei Ci martwego,zniszczonego,por owatego wlosa

Dobry przykład. Dodatkowo - włosy się kruszą, a z pleców schodzi skóra . Nie farbuję na razie, masz rację.

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Wiecie co... zżyłam się tu z Wami niektórymi.

[Paulinax123]

Napisane przez SceneQueene

Też racja .
Ja myję co dwa dni całość, ale po jednym myję górę - bo już się przetłuszcza.

To podobnie jak ja Kolejny plus szamponów- możesz mieć kontrole nad intensywnością koloru- trzymasz krócej masz jaśniejsze, dłużej - ciemniejsze

[SceneQueene]

Napisane przez Paulinax123

To podobnie jak ja Kolejny plus szamponów- możesz mieć kontrole nad intensywnością koloru- trzymasz krócej masz jaśniejsze, dłużej - ciemniejsze

De facto, ale jakbym nałożyła szampon na ten porozjaśniany "łeb" to mogłoby wyjść coś nieciekawego... chyba.

[Paulinax123]

Napisane przez SceneQueene

De facto, ale jakbym nałożyła szampon na ten porozjaśniany "łeb" to mogłoby wyjść coś nieciekawego... chyba.

Właściwie tak, ale z farba jest podobnie
Na razie trzeba te włosy ratować a nie myśleć o farbowaniu

[wredna baba]

Napisane przez SceneQueene

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------



O.. A to komplement, dziękuję . Ja mam obsesję na punkcie swoich włosów i często stosuję radykalne rozwiązania, co nie najlepiej się kończy...

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

A tak, zauważyłyśmy



Pytasz, czy zostawić, czy farbować? Wg mnie chwilowo zostawić, jeśli się dobrze czujesz z tym kolorem. I odżywiać odżywiać odżywiać... o maseczce z nafty, olejku rycynowego, jajka i cytryny też chyba już Ci pisałam kilka stron temu?
Też polecam delikatne szampony bez silikonów - co prawda silikon wygładza włosy, ale też je obkleja, obciąża i trudniej wnikają inne odżywcze składniki. (ja używam szamponu bambino + coś nawilżającego: emulsja gloria/maska gloria/maseczka WAX/balsam Petrole) a raz na dwa tygodnie maseczka z nafty z olejem rycynowym, jajkiem i cytryną).

Jak już nieco uratujesz stan kłaczków, zrobiłabym coś z polecanych kolorów: od ciemnego blondu, orzechowego, jasnobrązowego przez korzenny brąz do kasztanu - wybór jest naprawdę duży. Raczej szamponem do 24-28 myć, nie farbą. (kolor się sam powoli wypłucze, zobaczysz, jak się czujesz (uwaga na szampony Palette - nie wypłukują się nigdy do końca!) a nie zniszczy włosów bardziej - nie zawiera środków rozjaśniających)
Chyba, że pójdziesz do fryzjera po prostu?

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

nie bambino, tylko bambi, tego z kaczką

[caate]

Napisane przez SceneQueene

Dobry przykład. Dodatkowo - włosy się kruszą, a z pleców schodzi skóra . Nie farbuję na razie, masz rację.

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Wiecie co... zżyłam się tu z Wami niektórymi.

hah,no ja czasamie walne glupie porownania ale tak najlatwiem uzmyslowic
przepraszam za literowki, aoe przyzwyczajam sie do klaw w lapku dopiero

wlasnie, Paulinax123
dobrze radzi, pomysl nad kremami koloryzujacymi. Sa pelne watki o Castingu i innych ze zdjeciami, moze warto tam poszukac, rozeznac sie co i jak ja jedynie moge polecic Matrixa ColorSync, ja uwielbiam nim farbowac, wrecz uwazam ze mi je odzywia, takie miekkie,blyszczace sa moja kolezanka robila ciagle blondy nimi, chyba juz wszystkie odcienie z palety przerobila+kombinacje plusem jest to ze 1tubka mi starcza na 2farbowania na moje wlosy, wiec jedno farbowanie kosztuje mnie 20zl. No ja Ci moge doradzic z profesjonalnych zmywalne, TopChic Welli, Goldwell Colorance, maja piekna game... moze ceny odstraszaja, ale na Twoje wlosy 1tubka spokojnie starczy na 3razy

Moze wstaw nowe zdjecie? Dawno nam sie nie pokazywalas
Chetnie zobaczylabym jakis ladny kobiecy zestaw na lato


a tak btw tez bylam czarna, jak widzisz w moim avku i ciagle korci mnie ten kolor ale mam to co Ty, ze nienawidze odrostu wiec, dbam o to co mam

Najlepiej by bylo jakbys wprowadzila sobie zasady co do pielegnacji,farbowania i sie ich trzymala.

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

wredna baba a to moja nieuwaga, widocznie przeoczylam/zapomnialam. napisalam od siebie bo mi sie przypomnialo, ze nie tylko nafta jest na wlosy

[rockandrollqueen]

Napisane przez SceneQueene

Dziękuję. Nie, kochana, mam niby proste włosy, które po prostu sterczą w każdą możliwą stronę - pokażę Wam zresztą przy okazji po wstaniu. Każdy w inną stronę, a końcówki, jakbym na szczotkę nawijała.

Mimo wszystko polecam Ci delikatną pielęgnację, bo przesuszonych włosów lepiej za bardzo nie męczyć, np. szampon Babydream, albo odżywka Yung z Rossmana. A z masek bardzo dobrze nawilża Kallos

No i tak, jak dziewczyny piszą - poczekaj trochę z fabowaniem, niech włosy odpoczną.