okres sie spóźnia pare godzin ..heh panikuje?help!

[madame007]

Sprawa ma sie tak drogie koleżanki.otóż od 1,5 roku biore pigułki antykoncepcyjne Novynette dzisiaj powinnam dostac okres ponieważ jest to piaty dzień z 7 dniowej przerwy na który u mnie wypada miesiaczka.zawsze okres dostawałam około godziny 7 rano a jest już 18 i nic.Wiem pewnie panikuje ale to mi sie nigdy nie zdarzyło i troche sie denerwuje.Dodam ze pierwszego dnia przerwy kochałam sie z moim chłopakiem jednakże robilismy to wczesniej w trakcie przerwy i nigdy taka sytuacja nie zaistniala.Już mam pewne obawy ale staram sie nie denerwowac na zapas bo pewnie przereagowuje.Akle chciałabym wiedziec co wy na ten temat myslicie.Powinnam sie martwić??

[paula78]

chyba zartujesz ze swoja panika :-/

[madame007]

qrde wiem a bo ja jestem ostatnio taka nerwowa po prostu staram sie usprawiedliwić swój irracjonalny lęk w jakis sposób,po prostu temat ciaży jest dla mnie troche delikatny

[marchewkowe pole]

Nie martw się, faktycznie panikujesz na wyrost. Jeśli nie zapomniałaś ani nie zwymiotowałaś żadnej tabletki to nie ma możliwości zebyś była w ciąży. A fajnie by było jakby się dostawało okres w określonej godzinie

[_Emi_]

Wszystko ok Pamiętaj,żę nawet jeśli w ogole nie dostaniesz krwawienia wcale nie musi tooznaczac,że jestes w ciąży

[shi]

Napisane przez madame007

qrde wiem a bo ja jestem ostatnio taka nerwowa po prostu staram sie usprawiedliwić swój irracjonalny lęk w jakis sposób,po prostu temat ciaży jest dla mnie troche delikatny

Współyjesz? Jesteś gotowa na dzidziusia
... to takie moje motto 'życiowe'

A tak w ogole to strasznie panikujesz, a od stresu okres może przesunąć się jeszcze dalej. Postaraj się zrelaksować i nie panikować pozdrawiam

[edit23]

Napisane przez madame007

Sprawa ma sie tak drogie koleżanki.otóż od 1,5 roku biore pigułki antykoncepcyjne Novynette dzisiaj powinnam dostac okres ponieważ jest to piaty dzień z 7 dniowej przerwy na który u mnie wypada miesiaczka.zawsze okres dostawałam około godziny 7 rano a jest już 18 i nic.Wiem pewnie panikuje ale to mi sie nigdy nie zdarzyło i troche sie denerwuje.Dodam ze pierwszego dnia przerwy kochałam sie z moim chłopakiem jednakże robilismy to wczesniej w trakcie przerwy i nigdy taka sytuacja nie zaistniala.Już mam pewne obawy ale staram sie nie denerwowac na zapas bo pewnie przereagowuje.Akle chciałabym wiedziec co wy na ten temat myslicie.Powinnam sie martwić??

Zdecydowanie przesadzasz

[Teje]

Wiesz, ja tez reaguje histerycznie na mozliwosc ycia zw ciazy, ale kilka godzin spozninia to tak naprawde jeszcze nic.

[edit23]

Napisane przez Teje

Wiesz, ja tez reaguje histerycznie na mozliwosc ycia zw ciazy, ale kilka godzin spozninia to tak naprawde jeszcze nic.

Dokładnie. Nie róbmy z naszego organizmu robota, który musi wszystko na godzinę zrobić.

ps. bodajże w 6 miesiącu brania tabletek krwawienie mi się spóźniło 1 dzień - przypuszczam, że to przez nerwy, ponieważ miałam bardzo "gorący tydzień" na uczelni

[magratka]

Napisane przez edit23

ps. bodajże w 6 miesiącu brania tabletek krwawienie mi się spóźniło 1 dzień - przypuszczam, że to przez nerwy, ponieważ miałam bardzo "gorący tydzień" na uczelni

U mnie sie po kilku latach brania tabletek nagle jedno krwawienie nie pojawiło. Ginekolog powiedział, ze tak moze sie zdarzyc. W ciazy nie jestem. Z organizmem roznie bywa.

[czelsi]

faktycznie niepotrzebnie panikujesz.. ale ja Cię rozumiem ja zawsze dostaję w piątek między 10 a 11 i raz przyszedł dopiero o 21.. ale byłam przerażona.. jednak domyślam się, że to dlatego, że byłam nad morzem, a kiedy jeszcze nie brałam tabletek to mój cykl zawsze się rozwalał ze względu na zmianę klimatu.. nie zmienia to jednak faktu, że też panikowałam