Tarczyca- proszę o pomoc! :(

[zaczarowana_ona]

Kochane wizażanki już nie raz mi pomogłyście za co jestem wam bardzo wdzięczna i tym razem postanowiłam się zwrócić do was z prośbą o pomoc. Od 5 lat jestem leczona na tarczycę. Lekarzy miałam wielu i ostatnio trafiłam na bardzo miłą panią doktor lecz w dalszym ciągu nie mam pojęcia na co konkretnie jestem leczona. Żaden lekarz mi nie odpowiedział na zadawane pytanie, czy to nadczynność czy może niedoczynność. Mój pierwszy lekarz tylko powiedział, że tabletki raczej będę brać do końca życia.. W środę mam kolejną wizytę u swojego endokrynologa i po raz kolejny zadam swojej pani doktor pytanie, co tak naprawdę to jest. Tymczasem może wy będziecie w stanie mi pomóc na podstawie moich wyników badań.. Bardzo proszę o ich interpretację. Dodam, że przyjmuje euthyrox w dawce 25.
Oto moje wyniki..
Usg: tarczyca o niejednorodnej hypoechogenicznej budowie ze wzmożonym przepływem przez miąższ. W cieśni widoczne węzły chłonne dł.do 8mm. Również widoczne drobne węzły chłonne u podstawy obu płatów.
PP 4.4x1.6x2.0 cm, V 6.6 ml.
PL 4.5x1.45x1.8 cm, V 6 ml.
Cieśń 0.4 cm

tsh3 O.733 ulU/mL
FT3 3.38
FT4 1.45
AntyTPO 612

będę bardzo wdzięczna za pomoc. Gdyż chciałabym wiedzieć co mi jest a czuję się fatalnie. Najchętniej bym nie wstawała z łóżka..

[mezaga]

Ciężko mi jest uwierzyć, że dostałaś leki i przez 5 lat nie dowiedziałaś się na co one są. Nie żyjemy przecież w czasach, gdzie nie ma dostępu do podstawowych informacji.
Euthyrox jest na niedoczynność.
TSH masz jak najbardziej ok. Ale nie wiem czy to po lekach czy to wynik badania przed zastosowanie leku, bo tego nie napisałaś.
Nie podałaś jednostek przy FT3 i FT4
Za wysokie AntyTPO co wskazuje na Hashimoto.
Zapraszam do wątku na temat Hashi:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post33597676

[zaczarowana_ona]

Tak, wynik tsh to wynik już w trakcie leczenia. Początkowe tsh zanim trafiłam do endokrynologa to 0.034 . Jutro mam wizytę u lekarza więc się dowiem może czegoś więcej. Początkowo przez 1 rok brałam letrox25 (później został chyba wycofany) więc dostałam euthyrox. A lekarze, cóż.. Na pytanie co to dokladnie jest mieli zawsze odpowiedź, że dokladnie nie wiadomo. Potrzeba więcej badań..

[mezaga]

Napisane przez zaczarowana_ona

Tak, wynik tsh to wynik już w trakcie leczenia. Początkowe tsh zanim trafiłam do endokrynologa to 0.034 . Jutro mam wizytę u lekarza więc się dowiem może czegoś więcej. Początkowo przez 1 rok brałam letrox25 (później został chyba wycofany) więc dostałam euthyrox. A lekarze, cóż.. Na pytanie co to dokladnie jest mieli zawsze odpowiedź, że dokladnie nie wiadomo. Potrzeba więcej badań..

To początkowe TSH wskazuje na nadczynność. Nie wiem, czemu lekarze przepisali Ci tyroksynę. Przecież to bez sensu.

[zaczarowana_ona]

Sugerujesz, że nie powinni tego robić? Nie wiem teraz co myśleć. Trafiłam z bardzo niskim tsh i bardzo wysokimi przeciwciałami. Teraz wszystko się unormowało przy braniu leków. Zostało fatalne samopoczucie, okropne włosy, paznokcie, sucha skóra i wysokie przeciwciała. Sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć

[chriselle]

Nie znam się tak dobrze jak mezaga, osobiście choruję na nadczynność tarczycy i na to wskazywał też Twój początkowy wynik tsh. Nie bardzo rozumiem, dlaczego przyjmujesz teraz leki na niedoczynność, ale może to moje nieobeznanie. Po tylu latach leczenia powinny być rezultaty - moja nadczynność była bardzo duża, bo przez ponad rok nie wiedziałam, że na nią choruję, a teraz po 6 miesiącach leczenia wynik mi się unormował i zniknęły też objawy jak stany depresyjne, problemy z włosami itd więc może trafiasz na bardzo złych lekarzy..

[Myszeczek]

W tej chwili wynik masz prawidłowy, wynik pierwszy wskazywał raczej na nadczynność, ale z USG wynika że masz za małą tarczycę (12ml, gdzie wartość prawidłowa jest 18ml). Wcześniej robiłaś już USG czy to pierwsze takie badanie? To może wskazywać na wyżej wspomniane Hashimoto (organizm traktuje tarczycę jak intruza i ją "pożera"), na tarczycę zanikającą (ja taką mam, zostały mi 3ml i kiedyś zupełnie zniknie) albo po prostu masz małą tarczycę, taka jej uroda i stąd też zaburzenia.
Niestety nie mogę Ci więcej powiedzieć, nie jestem lekarzem, tyle co wiem to ze swoich problemów :P Ale ze szczerego serca radziłabym Ci zmienić lekarza, najlepiej to zacząć chodzić do dobrego prywatnie, dwa razy w roku można się szarpnąć, a zupełnie inaczej Cię potraktują i przynajmniej dowiesz się co Ci jest (też miałam przeboje z lekarzami...)

Ach, co do włosów itd przy unormowanym tsh powinno Ci się to wszystko poprawić, nie czułaś się przypadkiem lepiej przy letroxie? Bo ja tak mam- nie toleruję euthyroxu, biorę letrox, choć jest mniej pod względem tych wartości- ja np. przełamuję na pół tabletkę bo mojej wartości nie ma. Ale to nie problem. Więc możesz poprosić lekarza żeby Ci zmienił... Pozdr!