2009-06-02, 16:49 | #1741 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Poznan/okolice
Wiadomości: 6 327
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Nie da rady. Moje cienie sa wielkie. Nic ich nie zakryje. UWierz mi. Probowalam prawie wszystkiego. Nakladam czasem nawet 3 warstwy korektora a i tak przeswituja. One sa fioletowe. I Nawet jak jestem wyspana, wypoczeta itd i teoretycznie nie wodac sincow to jak naloze cien z chocby nuta fioletu to wygladam jak zombie Nie ma szans naprawde W sumie to wszystkie cienie w brudnych kolorach podkreslaja mi cienie.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1272306 |
2009-06-02, 18:13 | #1742 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 566
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Może masz anemię?
|
2009-06-02, 19:12 | #1743 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 105
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Jak korektor nie daje rady, to kamuflaz, nie ma czegos takiego "jak cienie nie do zakrycia". Wiele dziewczyn z MM pokazalo nie raz, co to mega cienie pod oczami i jak je zakryc, ze przytocze chociaz guru - Agabil
Probuj, dla fioletowych cieni Clinique warto |
2009-06-03, 00:07 | #1744 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Poznan/okolice
Wiadomości: 6 327
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Mialam anemia i mam sklonnosci bo mam utrudnione whlanianie zelaza czy cos takiego. Stosowalam drogie kremy (nawet troche pomogly). To napewno czesciowo przez anemie bo zauwazylam ze podczas okresu mam wieksze since-a wtedy trace krew przeciez. Ale to tez sprawa dziedziczna bo tata ma i brat tez. Nie chce kamuflazu, zreszta juz wielu rzeczy probowalam. Teraz mam magica HR i jestem zadowolona Mialam naprawde wiele korektorow. Vanisha tez i to byla najwieksza porazka Nawet nie wiem czego jeszcze moge uzyc. Oczywiscie tak zeby sie nie odznaczalo i nie zbieralo w zmarszczkach. A to juz bardzo trudne. Naprawde, wole dac juz sobie spokoj. Jestem juz przyzwyczajona do cieni, a z magiciem sa prawie niewidoczne. WIec jest ok. Ale racja...fioletowe cienie sa cudne.
---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ---------- A Agabil ma inne cienie-moje sa mocno fioletowe i mocniejsze. Agabil ma latwiejsze do zakrycia. To tak jakbym miala ukryc podbite oko Ale nie az tak podbite Tak troche. Nie umiem moze, ale nie chce mocnego makijazu jakim jest kamuflaz.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1272306 |
2009-06-03, 10:32 | #1745 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 686
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Czy orientuje się któraś z Was czy 17 Superfita wpada w odcień różu czy żółci? Szukałam go na amerykańskiej stronie, ale tam chyba w ogóle nie ma tego koloru
__________________
insta: agatalac |
2009-06-03, 17:01 | #1746 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 566
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Głowy nie dam sobie uciąć, ale moim zdaniem w beż
http://alejka.pl/complexion_30_ml_343.html http://www.lumiere.pl/paletykolorow/p053.html Edytowane przez milka894 Czas edycji: 2009-06-03 o 17:04 |
2009-06-04, 16:24 | #1747 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: morza szum, ptaków śpiew
Wiadomości: 1 090
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Cytat:
|
|
2009-06-10, 13:48 | #1748 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
http://www.allegro.pl/item657935670_..._roz_cudo.html
To waszym zdaniem oryginal? Bo cena niska i zastanawiam sie czy kliknac? Uzytkownik ma mase kosmetykow wystawiuonych i niektore maja dosyc niskie ceny... hmmm.... POMOZCIE! Edytowane przez Immolation Czas edycji: 2009-06-10 o 13:50 |
2009-06-10, 13:52 | #1749 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 719
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Cytat:
__________________
|
|
2009-06-10, 14:03 | #1750 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Nie zwrocilam uwagi To odpada w takim razie
|
2009-06-10, 15:52 | #1751 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Dziewczyny, mam zagwozdkę. Kupiłam na allegro róż (precious posy) Cliniqu'a, przyszedł i raz, ze nie ma kodu - sprzedająca twierdzi, ze go zmyła. Mam w domu jeszcze jeden róż z tej serii - kolor Aglow (z Sephory), drugi, również Aglow niedawno upolowałam dla sis, tym razem już z Allegro - oba miały kody i identyczne opakowania. Tego Aglowa z All porównałam z tym z Sephory i nie miałam watpliwości, że oryginał. Natomiast przedmiot sporu, czyli Precious Posy ma opakowanie trochę inne, różni się szerokością zawiasów. No i ten nieszczęsny kod (da się to w ogole zmyć?). Sprzedajaca twierdzi, że kupiła go w salonie Clinique w Poznaniu, czy jest szansa, że ten z salonu rózni się szczegółami opakowania od tego z Sephory?
|
2009-06-10, 16:03 | #1752 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Cytat:
ja na Twoim miejscu chyba bym zwróciła róż sprzedawcy... Kod może i się da zetrzeć, ale po co sprzedawca miałby to robić? Albo produkt jest nieoryginalny, i w ogóle nie miał kodu, albo sprzedawca go faktycznie zmył, bo produkt jest przeterminowany. Popatrz, czy sprzedawca pisał w aukcji, czy produkt jest "świeży" lub coś w tym stylu, jeśli tak to tymbardziej zażądaj zwrotu. Produkt nieodpowiada wówczas opisowi w aukcji i masz takie prawo jako kupujący. Pozdrawiam i napisz jaką podjełaś decyzję. Edytowane przez angel of sadness Czas edycji: 2009-06-10 o 16:06 |
|
2009-06-11, 15:00 | #1753 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Na razie wiem tyle, że probowałam zdrapać, dosłownie, kody z rożych produktow Clinique'a i z żadnego mi się nie udało. Więc generalnie opowieśc o zmyciu kodu to sprzedająca raczej między bajki sobie może włożyć
|
2009-06-11, 15:23 | #1754 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Poznan/okolice
Wiadomości: 6 327
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Niby dlaczego mieliby miec takie opakowania w salonie clinqiue w Poznaniu? Ja juz wielokrotnie widzialam w stary browarze (bo tam jest salon clinique i sephora) ze Panie przynosily kartony z produktami clinique i rozstawialy je na polkach w sephorze. Sama tam tez kupuje wiec napewno sa takie same. Jesli clinique cos wklada w nowe opakowania to one sa wszedzie.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1272306 |
2009-06-12, 12:19 | #1755 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 566
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Święte słowa
Poza tym tego kodu nie da się zdrapać, a już samo to,że sprzedawca tak Ci powiedział zastanawia-co on takiego robił z opakowaniem,że kod się "zdrapał"? Litości |
2009-06-12, 18:49 | #1756 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Poznan/okolice
Wiadomości: 6 327
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Jeszcze gdyby ona powiedziala ze kupila ten produkt w USA to moze bym uwierzyla
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1272306 |
2009-06-12, 19:08 | #1757 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Z betonowej dzungli ...
Wiadomości: 4 876
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
|
2009-06-12, 19:42 | #1758 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 5 656
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
ja miałam troche szczęścia dzisiaj i udało mi sie dorwać Almost Powder za 108zł przetestowałam i jak narazie jest super
__________________
GALAXIA Istanbul lover |
2009-06-12, 22:39 | #1759 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Poznan/okolice
Wiadomości: 6 327
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Jasne ze nie. W USA mozna sie spotkac z troche innymi opakowaniami. Przykladem tu moze byc chociazby seria 3 krokow. U nas nazywa sie anti blemish a u nich acne solutions (Nie wiem czy nie przekrecilam nazwy). Jesli sa takie roznice to opakowania tez moga sie znacznie roznic.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1272306 |
2009-06-12, 23:32 | #1760 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Z betonowej dzungli ...
Wiadomości: 4 876
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Cytat:
Moze wstaw zdjecie tego rozu? |
|
2009-06-12, 23:35 | #1761 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Poznan/okolice
Wiadomości: 6 327
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Mi chodzi o roznice w szerokosci zawiasow Nie o kod.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1272306 |
2009-06-12, 23:45 | #1762 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Z betonowej dzungli ...
Wiadomości: 4 876
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
ups, to cos pokrecilam albo przegapilam.
Mam zmierzyc te zawiasy? |
2009-06-13, 22:53 | #1763 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 218
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Dziewczyny mam prośbę - powiedzcie mi, Moje Drogie - co sądzicie o tym: http://www.lumiere.pl/product_info.p...Nowosc!!!.html czy to możliwe, żeby to było w takiej cenie? czy są to po prostu stare produkty?
aaa powiedzcie mi jeszcze co tam widzicie w tej swojej srebrnej kuli http://allegro.pl/item660993698_clin...ka_zestaw.html Edytowane przez nxxy Czas edycji: 2009-06-13 o 23:23 |
2009-06-13, 23:56 | #1764 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Poznan/okolice
Wiadomości: 6 327
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Jak dla mnie wszystko ok. Clinique czesto ma takie promocyjne kosmetyczki. Kupujesz w cenie tuszu a gratis masz kredke i plyn do demakijazu. Lancome ma podobne zestawy. TEz wlasnie z kredka i plynem. Co do drugiej kosmetyczki to sama sie na nia czailam
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1272306 |
2009-06-13, 23:58 | #1765 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 566
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Cytat:
Co do zestawów z mascarą, znajdowały się jeszcze w sprzedaży na początku roku... Podobna kosmetyczka (ten sam deseń) dodawana była jako gratis do zakupów powyżej 195 zł |
|
2009-06-14, 07:49 | #1766 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 218
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
dziękuję bardzo. chyba się skuszę.
|
2009-06-15, 09:37 | #1767 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
|
2009-06-16, 01:23 | #1768 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 643
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Asik, znam ten ból (też mam fioletowo-niebieskie). Nie mam anemii, ale nieważne czy się wyśpię, czy nie- mam je i tak. Często zauważam, że kiedy spię mniej, mam mniejsze cienie
Magica HR używałam, ale przestałam. Nie dopasowałam sobie odcienia (jeden był za ciemny, choć na początku myśłałam, że jest ok... A ten jasny był duzo za jasny i nie krył już tak dobrze- może przez kolor właśnie). Korektor z Clinique (all about eyes) użyłam 2 razy i poddałam się, konsystencja jak dla mnie koszmarna. Na KWC są jednak i pozytywne głosy... http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=20853 Ja fioletów nie używam, gdyż poprostu niecierpię tego koloru, ale też wiem, że napewno podkreśliłby cienie (których jeszcze nic do końca nie przykryło )... Nie chce ktoś podwójnych Strawberry Fudge? Edytowane przez 1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab Czas edycji: 2009-06-16 o 01:25 |
2009-06-16, 09:52 | #1769 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Poznan/okolice
Wiadomości: 6 327
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Korektor clinique all about eyes jest jedna z zaledwie kilku rzeczy ktorych u clinique nie znosze Kryje bardzo dobrze, ale to przez konsystencje. Ona jest taka troche toporna, a korektor strasznie wlazi w zmarszczki ktorych nie ma, i wazy sie na skorze! Uzywalam go kilka miesiecy i sama nie wiem dlaczego tak dlugo. Lepszy jest korektor maybelline. Naprawde. I odcienie tez sa lepsze. Nie wiedzialam ktory clinique kupic bo 01 byl strasznie jasny, 02 nie ma, a 03 rozowy i za ciemny. Kupilam wiec 01 i 03 i mieszalam je ze soba. Tragedia. Nigdy wiecej Ale to oczywiscie moje zdanie. A ile korektorow wydalam na targowisku....kanebo, shiseido, clinique, estee lauder (tego jeszcze mam i chyba nie oddam bo swietnie kryje pryszcze ) Teraz wiem ze najlepszy dla mnie jest magic HR. Ja troche zmniejszylam swoje cienie odkad wyleczylam anemie i przeszlam 2 miesieczna kuracje kremem skin doctors eyecircle. Pomoglo ale zaczyna czasem wracac. Po tym wszystkim mialam cienie mniejsze o okolo polowe, teraz juz o 1/3. Musze znowu pobrac troche zelaza i smarowac tym kremem. Czasem mam taki dzien ze cienie sa prawie niewidoczne i wystarczy kropla korektora. Takze ciesze sie z tego bo wiem ze korektor sobie poradzi z moimi cieniami w stopniu zadowalajacym. Polecam magica A nr 2 jest ok, on sie wydaje byc ciemny ale nie ma takiej tragedi. Czasem wystarczy raz posmarowac twarz balsamem stopniowo opalacjacym.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1272306 |
2009-06-16, 16:31 | #1770 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 643
|
Dot.: Clinique - kolorówka cz. II
Kiedyś zastanawiałam się nad tym kremem, ale pomyślałam, że to "pic na wodę".
Zgadzam się co do korektora Clinique Ja miałam 01, raz użyłam go w domu, a raz na wyjście. Często się uśmiechałam wtedy, patrzę potem w lustro a tu To był mój ostatni raz. Też lubiałam Magica za jego leciutką konsysyencję Teraz używam (od lutego) Biotherm "Forget It!", odcień 01, idealny (!) dla mnie (są chyba 3 odcienie tylko, 3 to już dla mulatek). Jest bardziej gęsty od Magica, ale to oczywiście nie to, co Clinique! Niestety Biotherm u nas niedostępny (tzn ten korektor), ja kupowałam na allegro za 88 zł, teraz widzę, że jest już za 95 zł... pozdrawiam |
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:05.