Czy to prawda ,że niemycie włosów ogranicza przetłuszczanie ?

[malinka94]

Ja sama kiedyś tak zrobiłam i faktycznie pomogło Najpierw przez kilka lat myłam włosy codziennie już wieczorem były bardzo przetłuszczone u nasady. Gdzieś wyczytałam że jak się je przetrzyma to będę mogła je myć rzadziej i tak właśnie zrobiłam. Po takim zabiegu mogłam myć włosy ze spokojem co 2-gi dzień. Teraz trzymam moje włoski aż do jutra będzie 5dzień bez niemycia Już nie mogę się doczekać efektów.

[G12acka]

Za pół roku przetrzymam włosy tydzień, a w następne wakacje mogę zamknąć się w domu i nie myć nawet miesiąc, żeby przestały mi się przetłuszczać... Teraz nie mogę, bo niedługo wracam do szkoły i będę musiała myć włosy codziennie. Za rok poinformuję o efektach

[Ainnel]

kurczę, a mi życia szkoda na siedzenie w domu z tłustymi włosami. jak się rozchoruję to spróbuję, z wysoką gorączką i tak nie jestem w stanie umyć włosów.

[sintagma]

Napisane przez Loouisse

Ha ha takie znane hasło a ja takiego byka strzeliłam

Nie rozumiem?

[201607111632]

Napisane przez Loouisse

Krótkie mycie skraca życie jak wiadomo

Napisane przez sintagma

częste mycie skraca życie..... bakteriom!!!!!!

Często mycie skraca życie - tak brzmi popularne powiedzenie

A Loouisse poprzekręcała odrobinkę, o to chodzi

[apasionata]

A próbowałyście suchych szamponów a spray'u i pudrów odświeżających w tzw. "międzyczasie"? Wchłaniają sebum, które następnie wyczesujemy z włosów, włosy wyglądają świeżo, są miękkie i pachnące i nie musimy ich myć zbyt często na "przetrzymaniu". No i jaka oszczędność czasu rano! Ja tak robię i jestem bardzo zadowolona. Włosy jakoś zaczęły mi się mniej przetłuszczać, suche szampony stosuję od bodajże roku. Poleciłam taką metodę mojej siostrze, której włosy przetłuszczają się jeszcze bardziej niż mi i jest zachwycona

[Eliss11]

Moja mama zamiast spray'u czy pudru używa mąki kartoflanej. Na jej włosy działa. Nie robi tego często, tylko jak nagle musi wyjść z domu, a nie umyła poprzedniego dnia włosów.

[malinka94]

Słyszałam o suchych szamponach ale nie wiem czy mogę je dostać w moim mieście i obawiam się że są drogie. Jak na razie używałam pudru dla niemowląt ale efekt był taki sobie.

[apasionata]

Napisane przez malinka94

Słyszałam o suchych szamponach ale nie wiem czy mogę je dostać w moim mieście i obawiam się że są drogie. Jak na razie używałam pudru dla niemowląt ale efekt był taki sobie.

malinka94, no, właśnie nie orientuję się jakie są ceny takich szamponów w Polsce, nigdy ich tam nie kupowałam. Mieszkam w UK, tutaj takie szampony są śmiesznie tanie, ja używam Batiste, które nie dość, że są tanie (zdarza się, że kupuję je za 99p, choć normalnie nieco ponad funta kosztują) to jeszcze pięknie pachną. Są też i trochę droższe, ale próbowałam innych i jak na razie zostanę przy Batiste.

[G12acka]

Suche szampony zawierają w składzie alkohol denat., a działają na zasadzie wysuszającej, więc ja podziękuję

[sintagma]

słyszaam ze można posypać nieświeże włosy talkiem bo absorbuje łój...
zawsze zostaje tapirowanie i lakier
wolę umyć włosy jednak

[apasionata]

Napisane przez G12acka

Suche szampony zawierają w składzie alkohol denat., a działają na zasadzie wysuszającej, więc ja podziękuję

Owszem, zawierają alkohol, jednak nie są to duże ilości. Poza tym działają na zasadzie absorbcji sebum, jak już wspominałam wyżej (dlatego trzeba włosy dobrze wyszczotkować gęstą szczotką z naturalnego włosia). Zresztą takich szamponów nie stosuje się codziennie, a alkohol w małej dawce i niezbyt często włosów ci przecież nie zniszczy, jeśli o nie odpowiednio dbasz. Wszystko jest dla ludzi. Nóż też służy jednym do krojenia chleba, a innym do podrzynania gardła... Ja stosuję olejowanie włosów, więc nie boję się, że mała dawka alkoholu na włosach od czasu do czasu wyrządzi im jakąś ogromną krzywdę.

[G12acka]

A jakiego suchego szamponu używasz? Mogłabyś podać skład?

Aha, i nie chodzi mi o małą dawkę alkoholu na włosach, tylko na skórze głowy. Alkohol ją podrażnia i w efekcie produkuje więcej sebum, a mnie interesuje pozbycie się przetłuszczania na dłuższą metę, nie doraźnie

[apasionata]

Napisane przez G12acka

A jakiego suchego szamponu używasz?Mogłabyś podać skład?

Aha, i nie chodzi mi o małą dawkę alkoholu na włosach, tylko na skórze głowy. Alkohol ją podrażnia i w efekcie produkuje więcej sebum, a mnie interesuje pozbycie się przetłuszczania na dłuższą metę, nie doraźnie

Ja używam Batiste, jak wspomniałam nieco wyżej. Owszem, potwierdzam, zawiera on alkohol, a mówiąc o alkoholu we włosach miałam na myśli ogólnie również skórę głowy. Nigdzie nie znalazłam informacji o roli, jaką odgrywa alkohol w suchym szamponie, ale zazwyczaj alkohol szybko odparowywuje, więc nie sądzę (ale to tylko moje zdanie), żeby wyrządził ci większą krzywdę. Znacznie bardziej podrażniają skórę głowy SLS-y, czyli popularne detergenty znajdujące się w składzie przytłaczającej większości szamponów i żeli myjących. Jakich szamponów używasz? Ja, kilka miesięcy temu, odstawiłam te zwykłe drogeryjne szampony na rzecz tych naturalnych o najprostszym składzie, bądź myję włosy naturalnym mydłem i widzę znaczną poprawę (odkąd pamiętam miałam mocno przetłuszczające się włosy).

[G12acka]

Rzeczywiście, w Bastite alkohol nie jest na pierwszym składzie. Również nie używam drogeryjnych szamponów z SLS, zakupy robię na helfach, wychodzi trochę drożej, ale w końcu moje włosy nie wyglądają jak spaghetti Myślałam nawet o myciu mydłem, ale jakoś nigdy nie spróbowałam... Jakiego używasz? Widzisz różnicę po umyciu mydłem? Moja mama mówi, że jak myła mydłem, to włosy były twarde, tępe i sianowate. Na helfach są fajne szampony w proszku, zawierają tylko roślinne składniki, ale podobno strasznie ciężko się tego używa.

[apasionata]

Napisane przez G12acka

Rzeczywiście, w Bastite alkohol nie jest na pierwszym składzie. Również nie używam drogeryjnych szamponów z SLS, zakupy robię na helfach, wychodzi trochę drożej, ale w końcu moje włosy nie wyglądają jak spaghetti Myślałam nawet o myciu mydłem, ale jakoś nigdy nie spróbowałam... Jakiego używasz? Widzisz różnicę po umyciu mydłem? Moja mama mówi, że jak myła mydłem, to włosy były twarde, tępe i sianowate. Na helfach są fajne szampony w proszku, zawierają tylko roślinne składniki, ale podobno strasznie ciężko się tego używa.

Ja używam mydła Godrej z proszkiem shikakai, amla i bhringraj, takiego jak na załączonym zdjęciu. Włosy mi się już tak przyzwyczaiły, że nie są tępe, wcześniej musiałam płukać je woda z octem jabłkowym. Jeśli chodzi o te szampony w proszku to pewnie chodzi ci o shikakai, on jest dość trudny do używania, dlatego zaleca się go do zmywania olejów. U mnie doskonale się sprawdza właśnie po olejowaniu.

Trochę off topic, ale tylko trochę...

[G12acka]

Napisane przez apasionata

Ja używam mydła Godrej z proszkiem shikakai, amla i bhringraj, takiego jak na załączonym zdjęciu. Włosy mi się już tak przyzwyczaiły, że nie są tępe, wcześniej musiałam płukać je woda z octem jabłkowym. Jeśli chodzi o te szampony w proszku to pewnie chodzi ci o shikakai, on jest dość trudny do używania, dlatego zaleca się go do zmywania olejów. U mnie doskonale się sprawdza właśnie po olejowaniu.

Trochę off topic, ale tylko trochę...

Wcale nie offtop, rozmawiamy przecież o pielęgnacji przetłuszczających się włosów
Właśnie o shikakai mi chodzi. Ale póki co jestem zadowolona z mojego szamponu oliwkowo-kokosowego Lauro i chyba go nie wymienię. Mydło ma faktycznie odczyn zasadowy i może otwierać łuski włosa, dlatego trochę się go boję. A gdzie kupujesz mydło Godrej - przez internet czy w zwykłym sklepie? Ja w swojej mieścinie mogę tylko sobie pomarzyć o podobnych produktach...

[apasionata]

Napisane przez G12acka

Wcale nie offtop, rozmawiamy przecież o pielęgnacji przetłuszczających się włosów
Właśnie o shikakai mi chodzi. Ale póki co jestem zadowolona z mojego szamponu oliwkowo-kokosowego Lauro i chyba go nie wymienię. Mydło ma faktycznie odczyn zasadowy i może otwierać łuski włosa, dlatego trochę się go boję. A gdzie kupujesz mydło Godrej - przez internet czy w zwykłym sklepie? Ja w swojej mieścinie mogę tylko sobie pomarzyć o podobnych produktach...

Też się bałam trochę myć włosy mydłem, ale miałam dość mocno przetłuszczających się i wypadających garściami włosów i zaczęłam szperać w internecie w poszukiwaniu jakichś alternatyw. Tak trafiłam na mycie włosów mydłem. Zaopatrzyłam się nawet w marsylskie,ale myję się nim cała oprócz włosów, bo znalazłam właśnie Godrej. Wcześniej też miałam mydło indyjskie z shikakai - Swastik się nazywało, ale jakoś kiepsko mi się nim myło, tzn. włosy były ładne, czyste, lśniące i puszyste, ale komfort używania był zupełnie inny. Godrej natomiast to inna bajka. Mam wrażenie, że podczas mycia jest jakby bardziej miękkie i gładsze, jakby takie bardziej... nie wiem... śliskie? W każdym razie jest o niebo lepsze niż Swastik. Ale jakie by nie było - to w końcu mydełko indyjskie, specjalnie do włosów, a jak wiadomo Hinduski słyną z pięknych i zdrowych włosów, więc czemu nie spróbować? Gorzej raczej już nie mogło być z moją czupryną, więc się zdecydowałam. I nie żałuję. A mydełka kupiłam na ebayu, prosto z Indii, za śmieszne pieniądze. Teraz znalazłam też fajny sklep w Stanach, który też sprzedaje takie cuda jak kosmetyki ayurwedyjskie. I oczywiście bardzo tanio mnie to wynosi, bo kurs dolara do funta jest dość korzystny

[G12acka]

Zazdroszczę Ci, że masz dostęp do takich cudeniek rozumiem, że mieszkasz w Stanach. U nas w Polsce prym nadal wiodą paskudne, obciążające kosmetyki drogeryjne i szampony piorące niż myjące. Sporo wydaję na zakupy na helfach, ale wydaje mi się, że warto - jest to zaufany importer ajurwedyjskich, syryjskich, arabskich i in. kosmetyków Dużo czasu już myjesz włosy mydłem? A jak jest aktualnie z ich przetłuszczaniem? Jestem ciekawa, czy jest duża różnica między myciem mydłem a szamponem z łagodnymi detergentami.

[apasionata]

Napisane przez G12acka

Zazdroszcze Ci, ze masz dostep do takich cudeniek rozumiem, ze mieszkasz w Stanach. U nas w Polsce prym nadal wioda paskudne, obciazajace kosmetyki drogeryjne i szampony piorace niz myjace. Sporo wydaje na zakupy na helfach, ale wydaje mi sie, ze warto - jest to zaufany importer ajurwedyjskich, syryjskich, arabskich i in. kosmetyków Duzo czasu juz myjesz wlosy mydlem? A jak jest aktualnie z ich przetluszczaniem? Jestem ciekawa, czy jest duza róznica miedzy myciem mydlem a szamponem z lagodnymi detergentami.

Nie mieszkam w Stanach, mieszkam w UK, ale dzieki temu mam latwy dostep do ebaya i róznych ciekawych sklepów. Myje wlosy mydlem niedlugo, chyba ok. trzech miesiecy, ale widze, ze juz mi nie wypadaja w takich koszmarnych ilosciach. ze skóra glowy tez jest lepiej, nie sa to jakies spektakularne efekty,podejrzewam, ze trzeba jeszcze na nie poczekac, ale moge juz myc glowe co drugi dzien, nie codziennie, czasami trzymam je nieumyte dluzej, wtedy uzywam suchego szamponu.

[ally5]

Ja tez muszę potwierdzić, że coś w tym przetrzymywaniu jednak jest... Mam długie i przetłuszczające się włosy, które przyzwyczaiły się do codziennego mycia. Ostatnio byłam chora przez tydzień i nie miałam siły umyć włosów, więc przetrzymałam je 3 dni (w moim przypadku to naprawde duży wyczyn). Głowa swędziała niemiłosiernie już drugiego dnia, a włosy były naprawdę mega tłuste i niestety dużo ich wypadło przy myciu, ale efekt był po umyciu były dużo dłużej świeże niż zwykle, więc znów je przetrzymałam 2 dni i od tego czasu juz ciągle myję co 2 dzień. Juz nie swędzi mnie skóra, tak jakby się przyzwyczaiła, że nie dostanie swojej codziennej dawki szamponu włosy może i są bardziej przyklapnięte tego 2 dnia, ale spokojnie da się wyjsc do lludzi

[G12acka]

Brawo za wytrwałość!
Też zauważyłam to, że przy myciu po przerwie włosy wypadają. Boję się, że jak przetrzymam 2 tygodnie, to wszystkie wypadną Ale chcę pozbyć się przetłuszczania raz na zawsze

[moniczka_90]

Szkolę się na fryzjerkę od niedawna ale już wam mogę powiedzieć, że im częściej myje się włosy tym gorzej. Wiem to również w własnego doświadczenia. Zawsze myłam włosy co 2 dzień ale stwierdziłam, że dosyć tego bo jest to za często. Od chyba miesiąca próbowałam nie myć i 3 dnia (w którym to powinnam już je umyć) i co ?! Miesiąc minął a ja spokojnie mogę myć włosy co 3 dzień i nie muszę już ich wiązać bo wyglądają dobrze ! Wiadomo, że nie tak jak po myciu ale nie popadajmy w paranoje !
Włos, żeby był zdrowy musi się "nawilżać" i on swoim własnym łojem nawilża się sam. Im częściej myje się włosy to skóra produkuje więcej łoju bo się po prostu broni przed codziennym wysuszaniem przed środki myjące. Ja myjąc włosy co 3 dzień przyzwyczaiłam skórę głowy do tego żeby wyprodukowywał tyle łoju żeby starczało na 3 dni. Na prawdę nie katujcie swoich włosów i nie myjcie ich codziennie bo to zamiast pomagać tylko im szkodzi !

[Zussska]

Dziewczyny piszecie o tym, żeby używać delikatnego szamponu. Jaki polecacie?

[moniczka_90]

Delikatne są raczej te dla dzieci np. Hipp ale nie pamiętam składu. Im krótszy skład tym lepiej bo nie jest naszprycowany chemią. Choć tak dobrze się na składach nie znam więc może jeszcze się ktoś wypowie.

[ally5]

babydream z rossmana jest bardzo łagodny i ma dobry skład, ale plącze trochę włosy i słabo się pieni. Ja bardzo polubiłam johnson's baby kupuję w dużych butlach, bo taniej wychodzi i na dłużej starcza

[martynabcm]

Witam ponownie

stopniowo ograniczałam mycie włosów , zamiast codziennie co drugi dzień i tak kilka dni , w następnym tygodniu coraz rzadziej , i teraz mogę szczerze powiedzieć to działa !

Mogłabym nie myć ich przez kilka dni i wcale tłuste nie są ,ale bez przesady - myję co 2-3 dni

[moniczka_90]

Gratulacje !
Ja zawsze myłam co 2 dni a teraz staram się jednak co 3 jednak nie zawsze mi sie to udaje, dlatego też myję co 2-3 dni
Życzę dalszego sukcesywnego coraz rzadszego mycia (ale bez przesady) sobie i tobie

[Pati_155]

Dziewczyny ja tez mam problem właśnie z przetłuszczaniem się włosów... Niestety muszę myć codziennie i naprawdę MUSZĘ to robić, bo w przeciwnym razie będą one bardzo przetłuszczone i oklapnięte (w dodatku mam jeszcze cienkie włosy). Próbowałam przetłuścić włosy przez 4 dni jak byłam chora, ale tak czy siak one jeden dzień po umyciu znowu był tłuste.. Mam też problemy z hormonami i tu moje pytanie, czy to faktycznie może być spowodowane zaburzeniem gospodarki hormonalnej?

[chimay]

Napisane przez Pati_155

Dziewczyny ja tez mam problem właśnie z przetłuszczaniem się włosów... Niestety muszę myć codziennie i naprawdę MUSZĘ to robić, bo w przeciwnym razie będą one bardzo przetłuszczone i oklapnięte (w dodatku mam jeszcze cienkie włosy). Próbowałam przetłuścić włosy przez 4 dni jak byłam chora, ale tak czy siak one jeden dzień po umyciu znowu był tłuste.. Mam też problemy z hormonami i tu moje pytanie, czy to faktycznie może być spowodowane zaburzeniem gospodarki hormonalnej?

Pewnie, że może. Zależy od kiedy masz ten problem i czy wcześniej było inaczej. Bo równie dobrze to może być taka uroda po prostu. Moim zdaniem mycie włosów codziennie nie należy do jakichś specjalnie niepokojących zjawisk (sama tak myję), chociaż czasem może być trochę upierdliwe.