Jakie małe zwierzątko w bloku?

[pffe]

Napisane przez Sorbik

Chomika zdecydowanie nie polecam, bo nie dał nam żyć w nocy ;(

bez przesady!!! ludzie, nie wiedząc nic o zwierzęciu jak je kupujecie to nie miejcie do niego pretensji za jego NORMALNE zachowania.

[Nimfa20]

Napisane przez pffe

bez przesady!!! ludzie, nie wiedząc nic o zwierzęciu jak je kupujecie to nie miejcie do niego pretensji za jego NORMALNE zachowania.

Słuszna uwaga. Tak samo oceniane są papugi. Ludzie oddają , bo się drą i śmiecą A jak słyszę, ze ktoś zakrywa papugi w dzień to mnie szlag trafia

Ciekawe, czy noworodka lub niemowlę zakrywaliby w łóżeczku, jakby w nocy krzyczało? Przecież jest człowiekiem i w dzień musi gaworzyć, a w nocy spać


Miałam 4 chomiki. W dzień, owszem, spały, ale jak przychodziłam w południe ze szkoły, bardzo często na mój głos wychodziły, połaziły po klatce/rękach/pokoju i szły dalej spać.
Pierwsza wychodziła ok. 18 . pod wieczór, więc było sporo czasu na zabawę / obserwowanie.

Chomiki są fajne

[pffe]

Napisane przez Nimfa20

Słuszna uwaga. Tak samo oceniane są papugi. Ludzie oddają , bo się drą i śmiecą A jak słyszę, ze ktoś zakrywa papugi w dzień to mnie szlag trafia

Ciekawe, czy noworodka lub niemowlę zakrywaliby w łóżeczku, jakby w nocy krzyczało? Przecież jest człowiekiem i w dzień musi gaworzyć, a w nocy spać


Miałam 4 chomiki. W dzień, owszem, spały, ale jak przychodziłam w południe ze szkoły, bardzo często na mój głos wychodziły, połaziły po klatce/rękach/pokoju i szły dalej spać.
Pierwsza wychodziła ok. 18 . pod wieczór, więc było sporo czasu na zabawę / obserwowanie.

Chomiki są fajne

dokładnie.
najpierw trzeba ogarnąć jak zwierzę żyje a dopiero się za nie brać.
moja papuga gaworzy cały dzień ale jak np. potrzebuję ciszy bo chcę się pouczyć to wkładam jej całą nową kolbę i ma zajęcie na najbliższe 2 godziny wtedy to jest cisza bo musi całą kolbę obejrzeć, popodgryzać, sprawdzić co ma, czym pachnie a po 2 godzinach zaczyna do kolby gadać ale zwyczajnie mi to wystarcza i ewentualnie uczę się wieczorem jak już siedzi cicho sama z siebie w zimę to jej nawet zapalałam światło od tej 16 do 21 żeby sobie jeszcze pokorzystała z uroków dnia bo mi tak przykro było, że jej dzień szybko mija

[Nimfa20]

Napisane przez pffe

dokładnie.
najpierw trzeba ogarnąć jak zwierzę żyje a dopiero się za nie brać.
moja papuga gaworzy cały dzień ale jak np. potrzebuję ciszy bo chcę się pouczyć to wkładam jej całą nową kolbę i ma zajęcie na najbliższe 2 godziny wtedy to jest cisza bo musi całą kolbę obejrzeć, popodgryzać, sprawdzić co ma, czym pachnie a po 2 godzinach zaczyna do kolby gadać ale zwyczajnie mi to wystarcza i ewentualnie uczę się wieczorem jak już siedzi cicho sama z siebie w zimę to jej nawet zapalałam światło od tej 16 do 21 żeby sobie jeszcze pokorzystała z uroków dnia bo mi tak przykro było, że jej dzień szybko mija

Moje żyją naturalnym trybem, bo siedzą w altanie na ogródku. Mają okno i większość drzwi to szyba, więc żyją wschodem i zachodem słońca

Mam 8 nimf i 7 falek.

[pffe]

Napisane przez Nimfa20

Moje żyją naturalnym trybem, bo siedzą w altanie na ogródku. Mają okno i większość drzwi to szyba, więc żyją wschodem i zachodem słońca

Mam 8 nimf i 7 falek.

no w mieszkaniu można trochę posterować trybem życia

[Lexie]

Napisane przez Nimfa20

Moje żyją naturalnym trybem, bo siedzą w altanie na ogródku. Mają okno i większość drzwi to szyba, więc żyją wschodem i zachodem słońca

Mam 8 nimf i 7 falek.

A zimą też tam mieszkają? Nie jest im za zimno?

[Noodle Soup]

Szczury to fajne zwierzaki, jeżeli ma się miejsce na porządną klatkę i codziennie trochę czasu, żeby dać im się wybiegać to może być to Bardzo przyjacielskie i kontaktowe stworzenia, tylko tutaj jest zasada, że zawsze co najmniej 2 tej samej płci. (Jako bardziej leniwe uchodzą samce, samiczki do chodzące adhd:P)
Tak samo jak i króliki czy świnki, to zwierzęta stadne.

Z samotników to może rzeczywiście chomik, ale tu dziewczyny już konkretniej doradzają widzę Ja tylko dodam, że moja siostra miała chomika i fajny z niego zwierzak był, bardzo do niej przywiązany (jak na choma :P), ale pohałasować potrafił, na szczęście da się przyzwyczaić Ogólnie wszystkie zwierzaki mogą nam w nocy rozbrajać, przykładowo moje szczury jak zaczynają nocne żarcie albo rozróby towarzyskie to też czasem mnie budzą. Nie da się założyć, że coś na 100% w nocy nas nie będzie budzić, bo to często indywidualna kwestia zwierza.

Z samotników to z tego co pamiętam też samce myszy - potrzebują trochę mniej miejsca niż np. szczury, a też przy odpowiednim podejściu można ładnie je oswoić.

[haru_haru]

Ja miałam 4 chomiki syryjskie (oczywiście na przestrzeni lat, nie wszystkie 4 na raz ) i to są zwierzaczki świetne do zabawy, ale niestety nie do głaskania. W nocy robią hałas, bo generalnie to są zwierzęta wieczorowo-nocne, więc potrafią hałasować na kołowrotku, wspinać się po prętach itd. Chomiki muszą mieć non stop ruch i coś do zabawy - domki,przejścia,norki. Poza tym łatwo kupić dla nich klatkę i fajne wyposażenie, zajmują mało miejsca, dość łatwo je oswoić (jak się jest odważnym i się je przyzwyczaja do siebie i bierze na ręce, bo inaczej mogą ''zdziczeć''). Chomiki żyją krótko, maksymalny czas życia mojego ostatniego chomika to 3,5 roku.
Chomiki są dość kruche więc trzeba uważać, żeby nie spadły!
I niestety potrafią się nauczyć samemu otwierać klatkę

Jeśli chcesz natomiast zwierzątko do przytulenia to polecam świnki morskie - ale tak jak pisały dziewczyny powyżej - podstawą jest duża klatka ( 100 cm ). Świnki muszą mieć wybieg - bezpieczny wybieg (trzeba odizolować wszystkie ostre rzeczy,kable,gniazdka, nie można świnki puścić na spacer na wysokiej powierzchni bo może spaść i zrobić sobie krzywdę). Świnki potrzebują dużo miłości i opieki- w nagrodę ładnie ''śpiewają'' . W nocy śpią, także duży plus.
Jednak świnki często chorują i długo żyją (6-8 lat - przeciętnie). Trzeba im obcinać pazurki i czasami ząbki (u weterynarza).
Świnki uwielbiają miękkie rzeczy, więc za zabawki mogą mieć kocyki,ręczniki, hamaczki, domki z polaru, tunele (te duże, dla królików , fretek czy nawet kotów)

Zanim zdecydujesz się na zakup zwierzaka poczytaj w internecie więcej o nim - o chorobach, jedzeniu (co wolno podawać a czego nie), wyposażeniu klatki , oswajaniu, zachowaniu. Każdy mały zwierzak potrzebuje troski i opieki, trzeba z nim spędzać conajmniej 2 godziny dziennie na zabawie , muszą mieć miejsce do pobiegania, trzeba im zmieniać podłoże regularnie, muszą mieć dostęp do świeżej wody i pożywienia. To jest inwestycja zazwyczaj na minimum 2 lata, także nad tym też trzeba się zastanowić.

Ja osobiście nie polecam królików, szynszyl i koszatniczek, bo bywają agresywne nawet do swoich właścicieli. Chociaż może to tylko ja miałam pecha ''spotkać'' takie niemiłe zwierzaki

[szprotka_]

Napisane przez haru_haru

Ja osobiście nie polecam królików, szynszyl i koszatniczek, bo bywają agresywne nawet do swoich właścicieli. Chociaż może to tylko ja miałam pecha ''spotkać'' takie niemiłe zwierzaki

jak właściciel trąba i nie wychowuje królika, nie poświęca mu wystarczająco dużo czasu, ma braki w wiedzy, i nie chce mu się wydać kasy na sterylkę/kastrację, to tak potem jest. króliki nie są dla osób, które nic o nich nie wiedzą, ale to pewnie ma tak każde zwierze.

[Terapotka]

Gerbile (Myszoskoczki) to też przyjemne zwierzątka, bardzo przyjemne w obserwacji, a moje lubią czasem się dać pogłaskać, albo zasnąć na brzuchu pod bluzką, ale podejrzewam, że są w tej kwestii dość wyjątkowe bo dużo czasu spędzają z człowiekiem. Ciekawa jestem jak to wygląda z koszatniczkami. Tak czy owak w obu przypadkach trzeba kupić dwa. I to z wiarygodnego źródła bo ja przygarnęłam dwa samce, a potem się okazało, że jeden jest samiczką i dorobiłam się młodych...

Szczury i fretki, wiem z doświadczenia, wydzielają specyficzny zapach, który będzie silniejszy w małym mieszkaniu, co dobrze jest brać pod uwagę. Pytanie też co z długością życia zwierzaka - np szynszyle żyją chyba dość długo więc dobrze jest przemyśleć porządnie takie zobowiązanie.

Myślę, że świnka morska byłaby dobrym wyborem.

[pffe]

Napisane przez Terapotka

Gerbile (Myszoskoczki) to też przyjemne zwierzątka, bardzo przyjemne w obserwacji, a moje lubią czasem się dać pogłaskać, albo zasnąć na brzuchu pod bluzką, ale podejrzewam, że są w tej kwestii dość wyjątkowe bo dużo czasu spędzają z człowiekiem. Ciekawa jestem jak to wygląda z koszatniczkami. Tak czy owak w obu przypadkach trzeba kupić dwa. I to z wiarygodnego źródła bo ja przygarnęłam dwa samce, a potem się okazało, że jeden jest samiczką i dorobiłam się młodych...

Szczury i fretki, wiem z doświadczenia, wydzielają specyficzny zapach, który będzie silniejszy w małym mieszkaniu, co dobrze jest brać pod uwagę. Pytanie też co z długością życia zwierzaka - np szynszyle żyją chyba dość długo więc dobrze jest przemyśleć porządnie takie zobowiązanie.

Myślę, że świnka morska byłaby dobrym wyborem.

Koszatniczki ciężko oswoić