2017-03-16, 12:26 | #2761 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
|
|
2017-03-16, 12:29 | #2762 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Drugi rok mam foresto i bardzo sobie chwalę Cytat:
Cytat:
Kastrowałam kiedyś kota, bardzo źle wspominam ten czas po zabiegu, męczył się bidulek. Edytowane przez mellitus Czas edycji: 2017-03-16 o 12:30 |
|||
2017-03-16, 12:38 | #2763 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Psy - cz. V
Kastrowałam kotkę i kocura, po dożylnej narkozie zaraz po zabiegu wraca się do siebie, nie ma żadnego otumanienia. Nigdy nie zgodziłabym się na usypianie zwierzaka inną metodą niż dożylnie/wziewnie.
Kastracja psów aż tak różni się od kastracji kocurów? Kocur po kilku godzinach był taki jak przed zabiegiem, nie miał żadnych szwów, nie dostawał leków.
__________________
|
2017-03-16, 12:42 | #2764 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
To, że wet oddał psa bez porządnego wybudzenia po narkozie to nie jest argument przeciw kastracji tylko przeciw temu lekarzowi. Mam po zabiegach 5 zwierząt. Tylko raz wrócił do mnie pies nie w pełni doprowadzony do równowagi po narkozie ale to była moja decyzja, a nie weta.
Ja używam fiprex a w pełni sezonu obroże kupimy.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-03-16, 12:51 | #2765 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
|
|
2017-03-16, 12:55 | #2766 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7193343 1]to jak mu jajka wyjęli? serio pytam.[/QUOTE]
no normlanie przecieli skórę, wycięli jajka i tyle, to typowa procedura u kocurów, bardzo szybko skóra się zasklepia i regeneruje, dlatego nie trzeba zakładać szwów (cięcie było maluśkie). myślałam, że podobnie jest u psów?
__________________
|
2017-03-16, 13:00 | #2767 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
no nie, psy mają szwy. mój też miał robione małe dziurki, jajka wyciągnięte, ale szwy były. w sumie kocie jajka są mniejsze niż psie ciekawe jak to się odbywa u jakiś maluńkich, 1,5kg piesków.
|
2017-03-16, 13:07 | #2768 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
|
|
2017-03-16, 13:11 | #2769 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Psy - cz. V
Jejku... przestraszyliscie mnie.
|
2017-03-16, 13:13 | #2770 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
|
2017-03-16, 13:27 | #2771 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7193449 6]nie trzeba się bać tylko trzeba mieć świadomość plusów i minusów zabiegu. i podjąć świadomą decyzję, a nie kastrować wszystko co się rusza, "bo tak".[/QUOTE]
i przede wszystkim zabieg w narkozie wziewnej, przed zabiegiem dobrze jest zrobić morfologię krwi i sprawdzić serce. ---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ---------- [1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7193229 6]0bserwuj przede wszystkim zachowanie psa. cieczki to jedno, ale jeśli jest strachliwy to kastracja tylko zaszkodzi. ja swojego nie kastrowałam póki nie musiałam ze względów zdrowotnych. cały zabieg, mimo że u zaufanego weta, to jednak nic fajnego. przychodzisz z psem, dają mu zastrzyk usypiający, jak zaśnie to go zostawiasz i wracasz za 2-3godziny, jak się wybudza. potem pies jest obolały i otumaniony póki nie wybudzi się całkiem, potem kołnierz albo ubranko i pilnowanie psa, żeby czasem sobie szwów nie porozwalał plus wizyty na zastrzyki (myśmy bodajże 3 mieli, co dwa dni). potem zdjęcie szwów. to nie jest takie hop siup, a różne psy różnie reagują. mój bardzo dobrze zniósł i sam zabieg i znieczulenie i dochodzenie do siebie a i tak się męczył. a ile jest psów, które przeżywają to znacznie gorzej?[/QUOTE] niekoniecznie. Zwłaszcza jesli boi się psów - przestaje być przez nie odbierany jako samiec/rywal, więc nie powodów do paniki wchodząc na czyjeś ''terytorium". Na pewno po kastracji z tego powodu będzie mniej nerwowy. można użyć szwów rozpuszczalnych Kwestia zle lub dobrze dobranej narkozy. W ''mojej'' fundacji parę razy robiono kastrację praktycznie na głupim jasiu - stan zdrowia psów nie pozwalał na narkozę a były wskazania do kastracji ze względu na zmiany nowotworowe. Dobry wet dobierze taką dawkę, żeby pies nie dogorywał pół dnia. Dlatego lepsza jest narkoza wziewna - mniej otumania i można dobrać bardziej precyzyjną dawkę. |
2017-03-16, 13:34 | #2772 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Psy - cz. V
Ja od zawsze Fiprex stosowalam i polecam.
|
2017-03-16, 13:44 | #2773 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Badania oczywiście warto zrobić, w ogóle warto robić je profilaktycznie. Ja bym zbadała jeszcze przynjamniej mocz i kreatyninę, żeby zobaczyć stan nerek.
__________________
|
|
2017-03-16, 13:52 | #2774 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
mój nie dogorywał pół dnia, ale widać było, że był nieswój. na pewno źle się czuł, a na ile była to "zasługa" narkozy, na ile bólu a na ile stresu to trudno powiedzieć.
|
2017-03-16, 14:05 | #2775 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 339
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
O advocat jest na kleszcze? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-03-16, 14:22 | #2776 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Edytowane przez robcia Czas edycji: 2017-03-16 o 14:24 |
|
2017-03-16, 14:33 | #2777 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 339
|
Dot.: Psy - cz. V
Hmm ja go kupiłam bo wetka go poleciła i mówiła ze to na pasożyty wewnętrzne jest lek. Jeszcze pchły ale na kleszcze podobno nie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-03-16, 14:42 | #2778 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Edytowane przez robcia Czas edycji: 2017-03-16 o 14:49 |
|
2017-03-16, 14:49 | #2779 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
a może o advantix jej chodziło? myśmy dostali advocate, ale na pasożyty i wetka mówiła, że to żadne zabezpieczenie przed kleszczami.
|
2017-03-16, 14:59 | #2780 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7193860 1]a może o advantix jej chodziło? myśmy dostali advocate, ale na pasożyty i wetka mówiła, że to żadne zabezpieczenie przed kleszczami.[/QUOTE]
Może faktycznie zafiksowała się na advocate ,bo miała na 100 % a myślała a advantixie? Dobrze ,że nie poszłam w ciemno i nie kupiłam ,by było. Jednak jestem pewna ,że mówiła o advocate,dobrze ,że mnie zastopowałyście. W sumie ,pies jest "bezpieczny" jeszcze przez 3 tyg ale jakbyśmy się nie zgadały w porę Edytowane przez robcia Czas edycji: 2017-03-16 o 15:01 |
2017-03-16, 15:15 | #2781 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
|
|
2017-03-16, 15:33 | #2782 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7193967 1]w sumie wet powinien się zapytać po co Ci to więc nawet jakbyś poszła to może wcale byś nie kupiła.[/QUOTE]
Mam nadzieję.Głupia ja . Znajomą odpytam o co własciwie jej chodziło. |
2017-03-16, 17:26 | #2783 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: małopolskie
Wiadomości: 24 046
|
Dot.: Psy - cz. V
Dziękuję bardzo za wszystkie porady
Bazgram z telefonu |
2017-03-16, 20:42 | #2784 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy - cz. V
Moja pekinka zdecydowała przejść na barf. Przed chwilą zjadła ptaka, zanim sie zorientowałam z czym wróciła z ogrodu została z niego tylko głowa..
|
2017-03-16, 21:08 | #2785 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Psy - cz. V
Dzisiaj gotowalam zupe i doszlam do wniosku, ze nadszedl czas, zeby mlodziez po raz pierwszy sprobowala gotowanego jedzenia. Dostal troszeczke marchewki, troszeczke udka z kurczaka, delikatnie polane niedoprawionym rosolem i zmieszane z karma. Takiego szczesliwego jeszcze go nie widzialam miske wylizal tak dokladnie, ze szukalam w niej dziur. teraz siedze jak na szpilkach, czy mu aby nie stanie na zoladku. Jak sie dobrze przyjmie to codziennie bedziemy robic takie jedzenie na obiad
|
2017-03-16, 21:20 | #2786 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Psy - cz. V
o właśnie miałam Was pytać o gotowane jedzenie gotujecie czy karmicie karmą? Mój arystokrata gardzi psią karmą. Czasem z łaską kociej się złapie.
|
2017-03-16, 21:37 | #2787 | |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Suka je gotowane mięso z ryżem i marchewką. I sucha karmę dla trzustkowcow. Polecam spróbować BARF tym ktore mają zdrowe psy. Powinniście być zadowoleni. wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
2017-03-16, 22:03 | #2788 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Psy - cz. V
My próbowaliśmy karmić suchą karmą, ale mała konsekwentnie odmawia. Muszę znowu jej zacząć gotować albo dawać surowe mięso, bo wydaje mi się, że aż trochę schudła przez ten strajk głodowy mieszanie z czymkolwiek nic nie daje, ona po prostu nie zje tej karmy i basta. Kupiłam jej frolica, jako smaczki szkoleniowe, dodałam trochę do tej podstawowej karmy, to teraz frolikiem pluje menda
---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ---------- Czytam o tym BARFie i wydaje mi się, że moja sunia jest do tego stworzona i byłaby zachwycona na takiej diecie. Chyba musimy to przemyśleć i pouczyć się co nie co. |
2017-03-16, 22:04 | #2789 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Polecam. Polecam. Poczytać tak. Ale nie dac się zwariować.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-03-16, 22:07 | #2790 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Psy - cz. V
Co masz na myśli?
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:15.