Zastanawiam się nad rzucenie studiów. Co robić?

[aojda]

Witam
Potrzebuje pomocy, dobrej rady, a może któraś z was powie mi co sama zrobiła w podobnej sytacji.
Jestem na I roku studiów. Nie był to jednak mój pierwszy wybór. Niestety na wymarzoną archeologie się nie dostałam. Jednak na filologie klasyczną już tak. Stwierdziłam, że pójdę w końcu archeolog znać łacine i starożytną greke powienien. Plan był prosty posiedzę rok nauczę się podstaw tych języków, a potem będzie mi łatwiej. Mam w planie poprawić mature i napisać jeszcze jeden egzami który może pomoże mi się na wymarzone studia dostać w przyszłtm roku.
Jednak rzeczywistość mocno uderzyła mnie w twarz. Filologia klasyczna to nie są proste studia. I żeby nie było, byłam świadoma, że nie są zbyt łatwe. Greka po nocach mi się śni (dosłownie mam koszmary), nie mam życia, bo cały czas muszę się uczyć, a to słówek, a to deklinacji, koniugacji, ACI, itp.. Nie czerpie z tych studiów nic poza nerwami i stresem.
Chce zrezygnować, bo trace sens w cały mój wcześniejszy plan. Do matury nie zaczęłam się nawet uczyć, bo nie mam kiedy, a jest już grudzień. Obawiam się, że przez to jej nie poprawie . Coś co miało mi pomóc teraz mi przeszkadza (łacina i greka jako dodatkowe przedmioty są też na archeologi).
Obawiam się też tego co powie rodzina. Są bardzo dumni ze mnie, że studiuje taki kierunek. Szczególnie jest ze mnie dumny dziadek, któremu nie chce nawet mówić o moich problemach.
O moim pomyśle powiedziałam tylko mamie. Ona rozumie moje obawy, jednak nie jest pewna, czy rezygnacja to dobry pomysł.
Podjełam nawet decyzje, że jeżeli zrezygnuje ze studiów to nie powiem nikomu poza przyjaciółkami i może mamie.
Dodatkowo męczy mnie, że mam już 21 lat i inne moje koleżanki są na 3 roku, a ja chce czekać kolejny rok. Od razu dodam, że nie jestem głupia tylko miałam problemy osobiste przez które 2 lata później pisałam mature.
Licze na pomoc, bo sama z jednej strony jestem zdecydowana, żeby odeść, a z drugiej troche sie boje.

[poshh]

Rzuć to. Przysiądź do matury i poprawisz ją. Rok filologii klasycznej będzie się i tak miał nijak do archeologii, prawdą jest że marnujesz swój czas.
W rodzinie dokładnie tak jak napisałaś, nie poruszaj tematu. Tylko naprawdę porządnie siądź już do tej matury. Powodzenia.

[casus_belli]

Napisane przez aojda

Podjełam nawet decyzje, że jeżeli zrezygnuje ze studiów to nie powiem nikomu poza przyjaciółkami i może mamie.

Nie "może mamie" a PRZEDE WSZYSTKIM mamie, bo to zapewne ona Cię ubezpiecza, ona być może korzysta z odliczeń podatkowych czy innych dodatków na uczące się dziecko i ona będzie miała przesrane, jak się okaże, że "uczące się dziecko" nie było jednak uczące się.

[olka_w_93]

Moim zdaniem - zrezygnuj z tego, wiem z autopsji.
Mam licencjat z kierunku, który totalnie mnie nie interesował, poza paroma przedmiotami. Teraz jestem na magisterce, dzisiaj dostałam ofertę pracy związaną z tamtym kierunkiem studiów z licencjatu i po prostu ja nie chcę pracować w tym zawodzie i to jest najgorsze.
Dopiero teraz zrozumiałam, że chciałabym studiować filologię angielską, pielęgniarstwo, położnictwo bądź fizjoterapię. Mieć konkretny zawód.
Także sądzę, że nie ma się co męczyć, naprawdę
I tak ja pisałaś, powiedz tylko najbliższym osobom, to Twoje życie w końcu
Powodzenia

[Puolatar]

Rzuć w cholerę. Ucz się do matury na juz. I koniecznie powiedz mamie.

Wysłane z mojego SM-T805 przy użyciu Tapatalka

[misstwentysomething]

Zdecydowanie zrezygnuj jesli juz teraz nie czujesz ze to jest to! Potem bedziesz zalowac, ze nie zrezygnowalas przeciez. Rezygnacja ze studiow to nie koniec swiata, wiesz mi prosze Sama to zrobilam!

[Malparida]

Rzuc i porozmawiaj z sasiadka.

[lyssie]

Ba! Powiem coś więcej. Studia nie gwarantują już takiej kariery i wysokich zarobków (z niewielkimi wyjątkami) jak 15 czy 20 lat temu. Teraz przecież większość młodych jest po studiach.
Jeżeli nie czujesz tego to zrezygnuj.
Mam kilku znajomych którzy nie pokończyli studiów i świetnie sobie radzą. Np jedna koleżanka jest trenerem (coaching) - prowadzi szkolenia biznesowe, motywacyjne itd. Ma ku temu predyspozycje, bo jest śmiała, nie boi się występów publicznych. Zarobki? Nie chwaliła się, ale pewnie wysokie - bo jak ostatnio czytałam bloga osoby w branży, to pochwalił się wprost, że zarobił ponad 200 tys zł na czysto w 16 roku.
Są takie szkoły jak np STER w których uczą podstaw, można nawiązać kontakty biznesowe. Kursy odbywają się w cyklu weekendowym.

Przykładem jest tutaj Mateusz Grzesiak (ten od coachingu) -

wrzucam filmik

https://www.youtube.com/watch?v=lryuwj3MaX0

[Huitzilopochtli]

Ja tylko do tego, co zostało już napisane, dodam, że w większości specjalności w archeologii łacina, a już na pewno greka, są zupełnie zbędne. To nie jest historia, by pracowało się ze źródłami pisanymi. Już bardziej przydatna może okazać się - oprócz angielskiego - znajomość niemieckiego czy francuskiego, by potem nie mieć problemów z przyswajaniem zagranicznych publikacji.

[jagnapik]

Napisane przez lyssie

Ba! Powiem coś więcej. Studia nie gwarantują już takiej kariery i wysokich zarobków (z niewielkimi wyjątkami) jak 15 czy 20 lat temu. Teraz przecież większość młodych jest po studiach.
Jeżeli nie czujesz tego to zrezygnuj.
Mam kilku znajomych którzy nie pokończyli studiów i świetnie sobie radzą. Np jedna koleżanka jest trenerem (coaching) - prowadzi szkolenia biznesowe, motywacyjne itd. Ma ku temu predyspozycje, bo jest śmiała, nie boi się występów publicznych. Zarobki? Nie chwaliła się, ale pewnie wysokie - bo jak ostatnio czytałam bloga osoby w branży, to pochwalił się wprost, że zarobił ponad 200 tys zł na czysto w 16 roku.
Są takie szkoły jak np STER w których uczą podstaw, można nawiązać kontakty biznesowe. Kursy odbywają się w cyklu weekendowym.

Przykładem jest tutaj Mateusz Grzesiak (ten od coachingu) -

wrzucam filmik

https://www.youtube.com/watch?v=lryuwj3MaX0

Muszę powiedzieć że z coachingiem rzeczywiście coś jest na rzeczy. Mam koleżankę która skończyła psychologię i też pracuje w firmie szkoleniowej. Zajmuje się również coachingiem i motywacją. Czasami się spotykamy z okazji świąt i innych tego typu wydarzeń i jest zadowolona z obranej ścieżki. Zarówno pod względem zainteresowań jak i finansowym.