Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)

[kocurazab]

Mam Was Gagatki, myślałyście że mi się schowacie , nic z tego
Poczytałam sobie Wasze posty na poczekalni i wkońcu Was znalazłam

[EwcIaKIcIA]

A czy ja mogę do was dołączyć co prawda nie było mnie na poczekalni, bo szukałam i szukałam wątku i nie mogłam znaleźć... Ale skoro już znalazłam to mogę dołączyć do odchowalni??

[oliviaoO]

kamyil śliczna córcia jeszcze raz gratulacje
gooha żeby wszystko było ok

co do planu dnia to my nie mamy absolutnie żadnego Julka jak chce spać to śpi, nie budzę jej.. Jak nie śpi to nie śpi.. Nic na siłę A kąpać też nam się zdarza o różnych porach bo to właśnie zależy od tego kiedy się obudzi..
Teraz nie mogła zasnąć, płakała a wiem że jej się spać chciało bo nie było innej możliwości. Wypróbowałam motyw z suszarką - zadziałało błyskawicznie

[addicted to wizaz]

pysia
oliviaza egzamin
kamyil - śliczny maluszek i 100 lat z okazji urodzin
gooha i
Kancia a może jednak urodzisz do czasu wizyty

Piszę z małym ssakiem na cycu, pospał zaledwie 2h chociaż wcześniej był mega zmęczony i myślałam, że po kąpieli i po cycu, do którego go dostawiałam ze 3 razy to pośpi chociaż 3h. Ale ona ma gdzieś nadzieje mamusi.
Kończę bo zaczyna marudzić

[kasiorekzeta]

Napisane przez Kancia

dziękuję wszystkim za kciuki
no więc ja prawdopodobnie będę rodzić w marcu
wg mojego gina nadaję się do cesarki, moja szyjka nadal twarda i długa 3,5 cm niestety on nie pracuje w szpitalu i jestem zdana na łaskę lekarza dyzurnego na IP
jeśli do 25.02 nic się nie stanie to mam przyjsc po zwolnienie i skierowanie do szpitala na 2.03
Z dzidkiem wszystko ok, wazy 3550 pieknie wyeksponował swoje jajka siedzi juz niziutko i wszystko byłoby ok gdyby ta szyjka działała
jak połaze jeszcze te 2 tygodnie to dobije mi do 3800 g

Kancia to nieźle pozamykana jesteś, normalnie Twój Tomuś ma drzwi antywłamaniowe porządne do brzusia Trzymam kciuki za postępującą pracę szyjki No moja szyjka ma 1,5 cm, więc różnica jest spora

Napisane przez gooha3

Właśnie wróciłam do domu od rodziców.
Niestety mam złe wieści z laboratorium. Naprawde coś tam wykryli niedobrego i muszę powtórzyć jutro badania żeby się upewnić i nie narażać nie potrzebnie dzieciaczka na jakieś antybiotyki
Wyników narazie nie mogli wydać.
Jak jutro się dowiem coś więcej w labie to skonsultuje z lekarzem.
Mam nadzieje że nie bedzie kazał mi zostać z tego powodu w szpitalu
, ale na wszelki wypadek biorę spakowaną torbę.

Trzymajcie kciuki za moje badania

Zmykam spać pa

Biedactwo jeszcze na koniec ciąży dowiedziałaś się o jakimś cholerstwie Mam nadzieję, że może to jakaś pomyłka i przy powtórnych badaniach będzie ok. Trzymam mocno kciuki

Napisane przez kamyil

melduję się już rozdwojona - próbowałam ogarnąć Wasze posty ale to chyba jest niewykonalne

gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamuś!

wrzucam tylko zdjęcia mojego Aniołka i mykam do wyrka, mam nadzieję że jutro trochę ogarnę nasz wątek

Śliczności , gratulacje jeszcze raz szczęśliwa Mamusiu

Napisane przez kocurazab

Mam Was Gagatki, myślałyście że mi się schowacie , nic z tego
Poczytałam sobie Wasze posty na poczekalni i wkońcu Was znalazłam

Pisz szybciutko jak wizyta, ciekawość zżera

Napisane przez EwcIaKIcIA

A czy ja mogę do was dołączyć co prawda nie było mnie na poczekalni, bo szukałam i szukałam wątku i nie mogłam znaleźć... Ale skoro już znalazłam to mogę dołączyć do odchowalni??

Witamy i z otwartymi rękami przygarniamy

[addicted to wizaz]

Mały na klacie więc mogę pisać dalej (marudził, bo go odłożyłam do łóżeczka)

Napisane przez kocurazab

Mam Was Gagatki, myślałyście że mi się schowacie , nic z tego
Poczytałam sobie Wasze posty na poczekalni i wkońcu Was znalazłam

Lepiej opowiedz jak było na wizycie

Napisane przez EwcIaKIcIA

A czy ja mogę do was dołączyć co prawda nie było mnie na poczekalni, bo szukałam i szukałam wątku i nie mogłam znaleźć... Ale skoro już znalazłam to mogę dołączyć do odchowalni??

Jasne, wszystkie mamuśki mile widziane. A Ty już rozpakowana, czy dalej w dwupaku?

Napisane przez oliviaoO

co do planu dnia to my nie mamy absolutnie żadnego Julka jak chce spać to śpi, nie budzę jej.. Jak nie śpi to nie śpi.. Nic na siłę A kąpać też nam się zdarza o różnych porach bo to właśnie zależy od tego kiedy się obudzi..
Teraz nie mogła zasnąć, płakała a wiem że jej się spać chciało bo nie było innej możliwości. Wypróbowałam motyw z suszarką - zadziałało błyskawicznie

U nas jest podobnie - dużo zależy od tego kiedy Maciek wstanie, także pory spacerków są różne (czasem przed 12 a dziś o 15), a kąpiel zazwyczaj wychodzi w okolicach 18-19.

[brzoskwinia82]

u nas plan dnia godzinowo różnie wychodzi w zależności od tego kiedy się Borys rano obudzi, ale ok. 7-8 wstaje, je, chwilkę pobuszuje i idzie spać - koło 10-11 budzi się, je i tu w zamierzeniu ma być spacer ale jeszcze go nie było bo u mnie nie ma jak się poruszać po chodnikach przez te śniegi, więc jest na razie spanie, potem jedzenie jeszcze jedna drzemka, kąpanie jedzenie i aktywność (czyli marudzenie) do 22-23.

[kocurazab]

Napisane przez aldii

Brzoskwinko dzieki piekne za kolejna czesc i juz na odchowalni - jak to zlecialo

Przyłączam się do podziękowań Brzoskwinka, naprawdę kawał dobrej roboty wykonujesz
Fakt, czas leci, jak szalony. Pamiętam jak dziś, jak 23 czerwca robiłam pierwszy test, a tu Maluszek lada chwila będzie z nami

Napisane przez strippi

dziś Julia kończy 2 tygodnie
jutro zaczynamy werandowanie

wczoraj wyszłam pierwszy raz z domu z mężusiem na spacer ( 30min)
a w piątek idę na zakupy z mężem, a malutka zostaje z babcią. Mam nadzieję, że nie będę dzwonić co 5 minut hihi

za skończone 2 tyg i powodzenia w werandowaniu
No i super, że znajdujecie od razu chwilę dla siebie z mężem - ciekawe jak będzie u mnie chociaż ostatnio, to tylko słyszę teksty z podtekstem sexualnym, że już niedługo.... ciekawe, czy to będzie tak niedługo, bo nie wiem, jak ja do tego będę podchodziła po porodzie zobaczymy

Napisane przez malinka118

Pysia napisała, że jeszcze dzisiaj nie wyszły z Julką do domku, bo malutka ma za wysoką bilirubinę, ale jeszcze nie taką, żeby ją naświetlać. Bardzo tęskni za nami i wszystkie mamusie pozdrawia i całuje.

Najważniejsze by Mała była zdrowa

Napisane przez oliviaoO

byłam dzisiaj rano na poprawce i mam 3 się cieszę jakbym 5 dostała dzięki za kciuki nareszcie mogłam sobie po południu razem z małą przespać się 3h bo do tej pory to miałam nie ferie bo jak ona szła spać to ja się uczyłam do poprawki..

za poprawkę, no i za wyspanie

Napisane przez gosbaj

Dziewczyny potrzebuje szybkiej rady. Wlasnie odpadl nam pepek ale tam jest jeszcze "zywa" ranka tak mi sie wydaje, to nie wyglada jeszcze jak gotowy pepek. I czy jak kikucik odpadl to mam ta "dziurke" dalej smarowac spirytusem zeby to wysuszyc czy co?? bo nie wiem i sie boje...

za pępol

Napisane przez Kancia

kurcze nie zdązyłam nawet zagłosowac, ktory tytuł mi się podoba

dziękuję wszystkim za kciuki
no więc ja prawdopodobnie będę rodzić w marcu
wg mojego gina nadaję się do cesarki, moja szyjka nadal twarda i długa 3,5 cm niestety on nie pracuje w szpitalu i jestem zdana na łaskę lekarza dyzurnego na IP
jeśli do 25.02 nic się nie stanie to mam przyjsc po zwolnienie i skierowanie do szpitala na 2.03
Z dzidkiem wszystko ok, wazy 3550 pieknie wyeksponował swoje jajka siedzi juz niziutko i wszystko byłoby ok gdyby ta szyjka działała
jak połaze jeszcze te 2 tygodnie to dobije mi do 3800 g

kocurazab a Ty jak tam

Ja też nie zdążyłam zagłosować

Ale to tego 2.03 miałabyś mieć cesarkę? Czy jak?
Dużego masz już syneczka

Ja też miałam robione USG a myślałam, że nie będę miała, bo było 2 tygodnie temu. Ale miałam, bo gin chciał sprawdzić, czy Maluszek nie ma za mało wód, ale jest wszystko dobrze
Glutek ostatnio ważył 2900, a dzisiaj po 2 tygodniach 3170 rośnie, jak na drożdzach
Mam zleconą morfolgię i mocz, które muszę zrobić jutro lub w piątek, by mieć to na poniedziałek. Pytam lekarza, czy on zleca badania na paciorkowca - wcześniej nie pytałam. On mówi, że zaraz o tym pomówimy, no i wyszło na to, że on sam miał mi o tym dzisiaj powiedzieć Jestem z nim umówiona na poniedziałek, na 8:00 w szpitalu, zrobi mi KTG i pobierze ten wymaz, a ja od razu zaniosę go do laboratorium - do 10:00 przyjmują próbki i pobierają krew, dlatego tak wcześnie muszę być w szpitalu - no i chyba tego samego dnia będzie wynik.
Moja szyjka nadal się rusza do przodu nie wiem ile, co i jak, bo jakoś nie pytam o to
Widziałam dzisiaj mojego Dzidziolka - jego buźkę i mi starczy Nawet nie zapytałam, czy czasem jajka nie zniknęły i będzie córcia bo tak powiem Wam szczerze, że przez to, iż tyle czasu nie znałam płci, to jakoś nie do końca wierzę w to USG. Taki ze mnie niewierny Tomasz przekonam się, jak urodzę, jaką płeć naprawdę ma moje Maleństwo
No to tyle odnośnie mojej wizyty

Napisane przez kamyil

wrzucam tylko zdjęcia mojego Aniołka i mykam do wyrka, mam nadzieję że jutro trochę ogarnę nasz wątek

Śliczne foteczki

Napisane przez gooha3

Właśnie wróciłam do domu od rodziców.
Niestety mam złe wieści z laboratorium. Naprawde coś tam wykryli niedobrego i muszę powtórzyć jutro badania żeby się upewnić i nie narażać nie potrzebnie dzieciaczka na jakieś antybiotyki
Wyników narazie nie mogli wydać.
Jak jutro się dowiem coś więcej w labie to skonsultuje z lekarzem.
Mam nadzieje że nie bedzie kazał mi zostać z tego powodu w szpitalu
, ale na wszelki wypadek biorę spakowaną torbę.

Trzymajcie kciuki za moje badania

Zmykam spać pa

Oj, mam nadzieję, że nie okaże się nic niedobrego
Powodzenia juro, no i całe szczęście, że sama chciałaś robić to badanie najgorsze byłoby to gdybyś nie wiedziała o niczym do porodu
Powodzenia jutro, trzymam kciuki

[KarmazynowyKamyk]

Coś mnie martwi moja córcia... Ma strasznie cuchnące bąki, można paść na miejscu jak puści gazy np. podczas zmiany pieluchy... Zastanawiam się czy to od czegoś co zjadłam? Ale w sumie od wczoraj nie jadłam nic ciężkostrawnego... Chyba, że za dużo słodyczy... Spróbuję ograniczyć, bo trochę za bardzo poszalałam, jak się okazało, że Paulina nie ma uczulenia... No i chce ograniczyć kawę zborzową, bo taką poradę też wyczytałam gdzieś w necie... A w poniedziałek jedziemy na szczepienie na rota, więc skonsultuję z pediatrą...

Czy wy robicie masaż kanalików łzowych? Jak to się robi, bo ja nie słyszałam wcześniej o czymś takim... A Paulince trochę się ropek w oczkach robi, chociaż raczej od płaczu...

Napisane przez madzikUK

Dziewczyny czy Wy pilnujecie jakiegos planu? typu pobudka o 7, do 9 dzieciaczki sa rozbudzone, pozniej drzemka, bla bla bla. czy po prostu karmicie i malenstwa spia ile chca?! bo ja juz sama zglupialam czy mam sie trzymac jakiegos schematu, czy pozwolic Malej spac na ile ma ochote.
niedawno przeczytalam w jakiejs "madrej" ksiazce, ze powinno sie pozwolic dzieciaczkom na jedna drzemke ok 1h do poludnia, pozniej ok 2h, miedzy 12 a 2 i pozniej znowu drzemka godzinna popoludniu, kapanie i spanie o 7. ale moja nijak niepasuje pod ten schemat.
zreszta jak zmusic do spania, jesli akurat nie ma ochoty?

Paulina nie chce w dzień spać... Ciężko ją uśpić... dzisiaj np. zasnęła dopiero na tym przewijaku co pisałam, ale to było 10 minut... A potem dopiero przed 20 na rączkach... Musieliśmy ją w końcu obudzić na kąpiel...

Jeśli chodzi o plan to mamy częściowy... Ale on ewoluuje... Np. przez ponad tydzień leżała sobie w łóżeczku między 9.30 a 12.00, trochę się bawiła, trochę spała, a od dwóch dni d... Nie chce leżeć...

kamyil śliczne maleństwo

[kocurazab]

Napisane przez EwcIaKIcIA

A czy ja mogę do was dołączyć co prawda nie było mnie na poczekalni, bo szukałam i szukałam wątku i nie mogłam znaleźć... Ale skoro już znalazłam to mogę dołączyć do odchowalni??

No pewnie, że możesz
Napisz coś więcej o sobie

Napisane przez addicted to wizaz

kamyil - śliczny maluszek i 100 lat z okazji urodzin

Dołączam się Najlepszego

Napisane przez kasiorekzeta

Pisz szybciutko jak wizyta, ciekawość zżera

Napisane przez addicted to wizaz

Lepiej opowiedz jak było na wizycie

Juz opisałam

[KarmazynowyKamyk]

Byłyśmy dzisiaj godzinkę na spacerku i wróciłam skonana... Bolało mnie wszystko - kręgosłup, pośladki, łydki, uda... Wszystko... Jak Wy to robicie, że chodzicie po dwie godziny? No i jak szybko chodzicie, bo ja chyba dość szybko i sporo przez tą godzinę przechodzę...

Poza tym Paulinka nie potrafi spać po spacerku... A czytam, że Wasze dzieci sobie słodko śpią jeszcze przez dłuższy czas po powrocie... A moja dziecinka to nawet w trakcie się potrafi na chwilę przebudzić...

[Sensuel]

Ooo,witam nową koleżankę EwcIaKIcIA w naszej grupie

Coś mi się ziewa,więc chyba pora do łóżeczka.Ale założę się że jak tylko się położę to mi zmęczenie minie .
Brzuch mi się nadal spina,ale nie wiem czy to jakoś mały się kręci czy to faktycznie coś mi się tam kurczy.

Dobrej nocki życzę i do rana .No chyba,że spać nie będę mogła to ponudzę wam tu trochę

[kocurazab]

Idę i ja spać, a przynajmniej spróbuję zasnąć
(Ale mnie przed chwilą przegoniło w WC, aż mnie brzuch boli )

[EwcIaKIcIA]

No to jak mam coś więcej o sobie powiedzieć to tak:
Rozpakowałam się już 10.01.2010. Urodziłam pięknego chłopaka a z resztą zobaczcie sobie na zdjęciu My jako tako nie mamy problemu ze spaniem znaczy Gracjanek nie ma. najbardziej jestem zadowolona z nocy, bo przebudza się tylko koło 3 na jedzenie a usypia koło 22. Wstajemy punkt 9-ta i sobie jemy i się przewijamy, poźniej trochę zabawy i koło 11 przysypia chociaż nie zawsze. W zależnosci od pogody wybieramy się na spacer koło 13 i tak smacznie wtedy śpi, że aż miło patrzeć... Jeść to je mniej więcej co 3 godziny chociaż to zależy od tego ile wcześniej zjadł i czy usnął od razu czy jeszcze się bawił i płakał.
Ja mam do was takie pytanko, moze ktraś bedzie wiedziała. Zauazyłąm u małego, ze jak się czegoś przestraszy (zazwyczaj mojego psa, bo strasznie przeraźliwie szczeka), ale=bo mocno spłacze to tak bardzo szybko oddycha i długo mu to przechodzi. niby już jest spokojny, ale jeszcze tak szybciutko oddycha. Jak była pani doktor u niego to zauważyła też to i się pytała czy tak często miał. Czy to może oznaczać, ze może być z nim coś nie tak, czy to po prostu z nerwów mu się tak robi?? Niby lekarka nie mówiła, ze to coś złego, ale mimo wszystko trochę mnie to martwi

[zebra666]

Napisane przez kamyil

melduję się już rozdwojona - próbowałam ogarnąć Wasze posty ale to chyba jest niewykonalne

gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamuś!

wrzucam tylko zdjęcia mojego Aniołka i mykam do wyrka, mam nadzieję że jutro trochę ogarnę nasz wątek

Kochana Aniołeki mamusia jak dobrze wygląda

Napisane przez gooha3

Właśnie wróciłam do domu od rodziców.
Niestety mam złe wieści z laboratorium. Naprawde coś tam wykryli niedobrego i muszę powtórzyć jutro badania żeby się upewnić i nie narażać nie potrzebnie dzieciaczka na jakieś antybiotyki
Wyników narazie nie mogli wydać.
Jak jutro się dowiem coś więcej w labie to skonsultuje z lekarzem.
Mam nadzieje że nie bedzie kazał mi zostać z tego powodu w szpitalu
, ale na wszelki wypadek biorę spakowaną torbę.

Trzymajcie kciuki za moje badania

Zmykam spać pa

Trzymam kciuki żeby to jednak nie było nic poważnego!

Napisane przez gosbaj

Dziewczyny martwia mnie kupki synka.sa bardzo wodniste, tzn taka woda z niego leci z grudkami. wczwsniej byly bardziej jak musztarda. czy to zle??

Mnie to wygląda na biegunke. Jak mu to przez noc nie przejdzie to ja bym szła do lekarza, bo się dzieci szybko odwadniają przy biegunce.

Napisane przez EwcIaKIcIA

A czy ja mogę do was dołączyć co prawda nie było mnie na poczekalni, bo szukałam i szukałam wątku i nie mogłam znaleźć... Ale skoro już znalazłam to mogę dołączyć do odchowalni??

Witamy
[QUOTE=oliviaoO;17264982]
co do planu dnia to my nie mamy absolutnie żadnego Julka jak chce spać to śpi, nie budzę jej.. Jak nie śpi to nie śpi.. Nic na siłę A kąpać też nam się zdarza o różnych porach bo to właśnie zależy od tego kiedy się obudzi..
Teraz nie mogła zasnąć, płakała a wiem że jej się spać chciało bo nie było innej możliwości. Wypróbowałam motyw z suszarką - zadziałałonato własnie tylko kąpiel i spacer wychodzą o stałych porach, wiadomo zadzra się poślizg czasowy no ale ogółem mały na kapiel sam się wybudza, a na spacer też akurat biore go jak się obudzi, przewine go i nakarmi. Tak, że spacerek mamy gdzieś ok. 11.30-12

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Czy wy robicie masaż kanalików łzowych? Jak to się robi, bo ja nie słyszałam wcześniej o czymś takim... A Paulince trochę się ropek w oczkach robi, chociaż raczej od płaczu...

Ja bym tam nic nie masowała. Moim zdaniem przemywanie wodą a w razie czego zakrapanie (własnei jak ropieją) wystarczy.
Paulina nie chce w dzień spać... Ciężko ją uśpić... dzisiaj np. zasnęła dopiero na tym przewijaku co pisałam, ale to było 10 minut... A potem dopiero przed 20 na rączkach... Musieliśmy ją w końcu obudzić na kąpiel...

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Jeśli chodzi o plan to mamy częściowy... Ale on ewoluuje... Np. przez ponad tydzień leżała sobie w łóżeczku między 9.30 a 12.00, trochę się bawiła, trochę spała, a od dwóch dni d... Nie chce leżeć...

Mój Piotruś ma rónie raz będzie spał po karzedj zabawie, czasem posiłku a w kolejny dzień nie będzie chciał spać prawie wcale.

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Byłyśmy dzisiaj godzinkę na spacerku i wróciłam skonana... Bolało mnie wszystko - kręgosłup, pośladki, łydki, uda... Wszystko... Jak Wy to robicie, że chodzicie po dwie godziny? No i jak szybko chodzicie, bo ja chyba dość szybko i sporo przez tą godzinę przechodzę...

Też chodzę na godzinne spacery i dość tak szybko idę... No może nie boli mnie wszytsko ale zmęczenie odczuwam, bo musze wózek wypchać w śniegach pod górkę z powrotem a potem wnieść po schodach

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Poza tym Paulinka nie potrafi spać po spacerku... A czytam, że Wasze dzieci sobie słodko śpią jeszcze przez dłuższy czas po powrocie... A moja dziecinka to nawet w trakcie się potrafi na chwilę przebudzić...

To zależy. Piotruś przedwczoraj po spacerze spał jak zabity, wczoraj tylko drzemał jeszcze chwilkę i zaraz były oczy jak piłki i po spaniu.

Napisane przez EwcIaKIcIA

No to jak mam coś więcej o sobie powiedzieć to tak:
Rozpakowałam się już 10.01.2010. Urodziłam pięknego chłopaka a z resztą zobaczcie sobie na zdjęciu My jako tako nie mamy problemu ze spaniem znaczy Gracjanek nie ma. najbardziej jestem zadowolona z nocy, bo przebudza się tylko koło 3 na jedzenie a usypia koło 22. Wstajemy punkt 9-ta i sobie jemy i się przewijamy, poźniej trochę zabawy i koło 11 przysypia chociaż nie zawsze. W zależnosci od pogody wybieramy się na spacer koło 13 i tak smacznie wtedy śpi, że aż miło patrzeć... Jeść to je mniej więcej co 3 godziny chociaż to zależy od tego ile wcześniej zjadł i czy usnął od razu czy jeszcze się bawił i płakał.
Ja mam do was takie pytanko, moze ktraś bedzie wiedziała. Zauazyłąm u małego, ze jak się czegoś przestraszy (zazwyczaj mojego psa, bo strasznie przeraźliwie szczeka), ale=bo mocno spłacze to tak bardzo szybko oddycha i długo mu to przechodzi. niby już jest spokojny, ale jeszcze tak szybciutko oddycha. Jak była pani doktor u niego to zauważyła też to i się pytała czy tak często miał. Czy to może oznaczać, ze może być z nim coś nie tak, czy to po prostu z nerwów mu się tak robi?? Niby lekarka nie mówiła, ze to coś złego, ale mimo wszystko trochę mnie to martwi

śliczne maleństwo a jak fajnie uchwycone uśmiechanie przez sen

Co do tego oddechu nie pomogę... Ale wydaje mi się, że czasem Piotruś też ma szybszy oddech ale np. jak szaleje w łóżeczku.

A ja padam... Piotruś nie spał za wiele w dzień- łudziłam się, ze noc będzie za to lepsza... Spał tlyko dłużej po kąpieli a reszta nocy bez zmian...jak po kąpieli wstał o 23 i został nakarmiony takj pobudka o 2 i 4 - no i od twj 4 już nie śpi. Chciał jeść - zjadł 30 ml tylko... ale po 15 minutach szalał o więcej i zjadł jeszcze 70 czyli sporo zwłaszcza, ze o 2 jadł. Mam nadfzieję, że teraz zje po 3ech godzinach i tak mu zostanie... No bo tak to on chce jeść co 2 i zjada 60-70.

Ale ta jego aktywnośc o takich porach mnie mnie dobije:P szaleje w łóżeczku tak, ze nie mogę... smoka mu daje i ssie go z taką siłą jakby chciał go połknąći musze iść do neigo co jakiś czas jak mu wypadnie, bo bez niego od razu złość i płacz

[malinka118]

Kamyku ja musze malutkiej masować kanaliki łzowe, bo prawdopodobnie ma niedrożne. Musze też zakrapiać gentamycyną, przez to, że oczka zaczęły ropieć.
Masaż kanalika wygląda tak, że delikatnie uciskasz na wysokości brwi. Uciskasz od końca brwi aż do kącika oka (ważny jest ten kierunek). Mam nadzieję, że malutkiej się to przebije i nie będzie trzeba robić tego w szpitalu. Gentamycyna jest na receptę, ale najlepiej jak oczka zaczęły ropieć to skonsultuj to z pediatrą.

[KarmazynowyKamyk]

Hej mamuśki...
Mięliśmy okropną noc...
Mówiłam Wam, że Paulina miała cały dzień cuchnące gazy...
Więc w nocy się obudziła, bo ją brzuszek bolał...
To jej dałam SabSimplex i trochę nakarmiłam...
Jak ją odłożyłam do łóżeczka, to nadal strasznie stękała i z tego stękania wyszła kupa nareszcie... Okazało się, że niestety jest wodnista i ma ze trzy nitki śluzu... I ogromniasta...
Jak w końcu się uporałam z wylewającą się wszędzie kupą, co nie było łatwe, to położyłyśmy się spać... Po dwóch godzinach się obudziła i znowu kwękała... Położyłam ją na łóżku w pobliżu cycusia i jakoś usnęłyśmy...
Rano znowu kwękała, boli ją ten brzuszek i miała lekką gorączkę...
Dzwoniłam do pediatry i kazała na razie obserwować i podawać przed karmieniem odrobinę odwaru z kleiku ryżowego...

[madzikUK]

Witam Was kochane z rana

U Nas noc wyjatkowo nienajgorsza-pobudka co 3h. ale zasnac ten Maly terrorysta nie chcial po kapieli, ciagle by jadla i jadla. usypialam ja 2h

Napisane przez zebra666

Madzik mi się wydaje, że to zależy od temperamentu dziecka. Mój Piotruś ma w nosie plan dnia i karzdy dzień zaczyna o innej porze...
Wacha się to od 6-9 i nie wybudzam ani nie uypiam go na siłę. Je mniej więcej co 2 godziny w dzień- czasem wytrzyma 3 jak śpi po spacerze np. Jedynie kapiel i spacer jest o stałej porze- do kapieli- co aż w naszym przypadku dziwne- sam się wybudza.
Uważam, że nic na siłę- jak próbowałam przedłużać przerwy między psoiłkami oszukując itd. to kończyło się łapczywością i mega ulewaniem więc do dupy takie karmienie

Napisane przez malinka118

Madzik to chyba zależy od tego ile zje. Ja to obserwuję po czasie karmienia. Raz ssie 7 minut, raz 20. Po 20 minutowym spi dluzej.
Ja jestem z tych mam, które karmią dzieci sama piersią. Nie podaję jej nic do picia. Żeby nie miała problemów z brzuszkiem piję herbatkę BOBOFEN, która jest niby da dzieci, ale mała dostaję ja w moim mleku.

Takie postępowanie sprwdziło mi się przy synku. Oczywiście z wiekiem i zmianą pór roku plan był modyfikowany. Ale w zasadzie jego układanie było w gestii dziecka i mojej obserwacji.

Podstawa, to żebyś się nie stresowała i wsłuchała się w córeczkę

dzieki dziewczyny, chyba jednak przestane sie stresowac na razie tym planem i bede robic to na co Mala ma ochote, ale myslalam, ze jak jej troche zorganizuje dzien, to bedzie w nocy lepiej spala pobozne zyczenie.

Napisane przez kamyil

melduję się już rozdwojona - próbowałam ogarnąć Wasze posty ale to chyba jest niewykonalne

gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamuś!

wrzucam tylko zdjęcia mojego Aniołka i mykam do wyrka, mam nadzieję że jutro trochę ogarnę nasz wątek

Napisane przez gooha3

Właśnie wróciłam do domu od rodziców.
Niestety mam złe wieści z laboratorium. Naprawde coś tam wykryli niedobrego i muszę powtórzyć jutro badania żeby się upewnić i nie narażać nie potrzebnie dzieciaczka na jakieś antybiotyki
Wyników narazie nie mogli wydać.
Jak jutro się dowiem coś więcej w labie to skonsultuje z lekarzem.
Mam nadzieje że nie bedzie kazał mi zostać z tego powodu w szpitalu
, ale na wszelki wypadek biorę spakowaną torbę.

Trzymajcie kciuki za moje badania

Zmykam spać pa

trzymamy kciukasy za badania

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Poza tym Paulinka nie potrafi spać po spacerku... A czytam, że Wasze dzieci sobie słodko śpią jeszcze przez dłuższy czas po powrocie... A moja dziecinka to nawet w trakcie się potrafi na chwilę przebudzić...

faktycznie Twoja Paulinka nie lubi spac w dzien moja Natalka zasypia od razu jak poczuje wozek

_________________________ ________________

kurcze, chyba Mala sie przyzwyczaila do zasypiania na butli i nie potrafi zasnac tak sama z siebie jak jest zmeczona

[pliwa]

A więc i ja korzystając z wolnej chwilki dołączam do Was!

Brzoskwinko, tam na liście możesz wpisać 3140 g i 55 cm.

Ale jestem zmęczona... Nikodem ma wzdęcia. Wczoraj to poprostu było przerażające. Dajemy mu esputicon. Nie wiem czy pomaga po jakimś czasie pewnie tak, natomiast w szpitalu stosowali rewelayjna choć drastyczną metodę, tzn. odgazowywali go za pomocą wziernika, wyglądał w tedy na bardzo zadowolonego, nie wiem czy w domu nie będę czegoś takiego stosować, bo to naprawde przynosiło mu ulgę.

Mały dostał mleczko ściągnięte laktatorem w porządnej dawce więc teraz śpi mysle , że mam jeszcze godzinkę, więc ide ogarniać mieszkanie.

[SugarbabyLove]

Melduję sie jeszcze w dwupaku
Fajny tytuł wątku wymyśliłiście hihih
jak sie czujecie? mnie to czekanie juz meczy..

[zebra666]

Madzik sprubój jej więc dawać smoka jako usypiacza- ja miałam ambitnie nie dawać smoka a okazał się bardzo pomocny przy nauce samodzielnego zasypiania. Dzidziusie mają wielką potrzebe ssania i może dlatego potrzebowac possać żeby zasnąć. Jak dajesmoka Piotrusiowi to on on sobie go tak pomolestuje, wyciszy się i zasypia. Czasem to chwila, czasem pare minut a czasem i pół godziny

Napisane przez pliwa

A więc i ja korzystając z wolnej chwilki dołączam do Was!

Brzoskwinko, tam na liście możesz wpisać 3140 g i 55 cm.

Ale jestem zmęczona... Nikodem ma wzdęcia. Wczoraj to poprostu było przerażające. Dajemy mu esputicon. Nie wiem czy pomaga po jakimś czasie pewnie tak, natomiast w szpitalu stosowali rewelayjna choć drastyczną metodę, tzn. odgazowywali go za pomocą wziernika, wyglądał w tedy na bardzo zadowolonego, nie wiem czy w domu nie będę czegoś takiego stosować, bo to naprawde przynosiło mu ulgę.

Mały dostał mleczko ściągnięte laktatorem w porządnej dawce więc teraz śpi mysle , że mam jeszcze godzinkę, więc ide ogarniać mieszkanie.

U nas odgazowywali przyciskając maluszką nużki do brzuszka i też pomagało a nie ma strachu, że sie krzywde zrobi- może spróbuj a nuż małemu Nikusiowi pomożeale słodki jesta jaką mam zajefajna bluze

No a my się chwalimy pozycją, która nie tylko do spania fajna jest a no i chciałam zrpobić zdjęcie jak sie Piotruś do taty śmiał ale nim mój aparat w telefonie zaskoczył małemu się już znudziłoBędziemy polować dalejale zapewne jak zawsze nie będę miała aparatu pod ręką jak Piotruś będzie się radował

[Asiuulka89]

Napisane przez kamyil

melduję się już rozdwojona - próbowałam ogarnąć Wasze posty ale to chyba jest niewykonalne

gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamuś!

wrzucam tylko zdjęcia mojego Aniołka i mykam do wyrka, mam nadzieję że jutro trochę ogarnę nasz wątek

Slodziutka jest mala

Napisane przez gooha3

Właśnie wróciłam do domu od rodziców.
Niestety mam złe wieści z laboratorium. Naprawde coś tam wykryli niedobrego i muszę powtórzyć jutro badania żeby się upewnić i nie narażać nie potrzebnie dzieciaczka na jakieś antybiotyki
Wyników narazie nie mogli wydać.
Jak jutro się dowiem coś więcej w labie to skonsultuje z lekarzem.
Mam nadzieje że nie bedzie kazał mi zostać z tego powodu w szpitalu
, ale na wszelki wypadek biorę spakowaną torbę.

Trzymajcie kciuki za moje badania

Zmykam spać pa

oby wszystko bylo dobrze.. najgorsze sa takie cholerstwa mnie na szczescie ominely...

Napisane przez gosbaj

dzieki dziewczyny za rady. mi nikt nie mowil co robic jak odpadnie. co ja bym bez was zrobila a my juz jestesmy wykapani, pojedlismy i synek zasnal mi na klacie co do planu dnia to budzi sie ok 7 i potem do obiadu ma roznie albo spi albo nie nie wiem od czego to zalezy. No ale ok 14 juz zawsze spi i wtedy budzi sie co 2-3h na jedzonko.O 21 jest kapiel jedzonko i spi do ok 24.jedzonko i spac i w nocy budzi sie co ok 2,5-3h.

Dziewczyny martwia mnie kupki synka.sa bardzo wodniste, tzn taka woda z niego leci z grudkami. wczwsniej byly bardziej jak musztarda. czy to zle??

a do Ciebie polozna nie przychodzi?? bo do mnie tak i zawsze srawdza pepek..i ogolnie moge dzownic do niej z kazdym pytaniem.. i wiem ze kupki poiwnny wygladac jak packa taka.. nie powinny byc ani wodniste ani twarde.. tak mi mowila polozna. My musielismy zmienic mleczko bo mala po NANie robila takie bobki a teraz juz idzie normalna kupa.

Napisane przez madzikUK

Witam Was kochane z rana

U Nas noc wyjatkowo nienajgorsza-pobudka co 3h. ale zasnac ten Maly terrorysta nie chcial po kapieli, ciagle by jadla i jadla. usypialam ja 2h



faktycznie Twoja Paulinka nie lubi spac w dzien moja Natalka zasypia od razu jak poczuje wozek

______:

Moja tez w dzien spi pieknie..budzi sie tylko karmieniei dokladnie mam tak samo po kapieli oczy jak pieciozlotowki i ni jej sie sni isc spac

witamy nowe mamusie

[addicted to wizaz]

EwcIaKIcIA masz racje, że Twój chłopak jest piękny. A Gracjanek to na cycu tak ładnie śpi czy na mleczku modyfikowanym?
U mnie czasem jak się mocno spłacze to też szybciutko oddycha, ale zdarza mu się to rzadko i szybko przechodzi. Dopóki Twojemu synkowi nie zdarza się to jakoś bardzo często, to chyba nie ma powodu do zmartwienia. Ale jak się będzie tak często powtarzać, to pogadaj z pediatrą, że to akurat bardzo Cię niepokoi

Kamyk żeby żadne choróbsko się nie przyczepiło do Paulinki
Co do spacerów to przeciętnie zajmują mi ok. 1h, no i nie chodzę jakoś strasznie szybko, bo śnieg mi to skutecznie uniemożliwia

pliwa śliczny synuś i wydaje się całkiem spory. No i jaką ma fajną bluzę

Napisane przez SugarbabyLove

Melduję sie jeszcze w dwupaku
Fajny tytuł wątku wymyśliłiście hihih
jak sie czujecie? mnie to czekanie juz meczy..

Oczekiwanie na rozpakowanie też mnie męczyło, za to teraz męczy mnie kiepskie spanie synka w nocy

zebra śliczny Piotruś, a pozycja na ostatnim zdjęciu wygląda na jakąś kosmiczną. A uśmiech to jeszcze na pewno uda Ci się upolować
......................... .

Cieszyłam się ostatnio, że dostałam próbki kosmetyków. Ale niestety nie posłużył mi krem pod oczy, wczoraj miałam strasznie przesuszoną skórę pod oczami (aż takie skórki się porobiły), a dziś obudziłam się z zapuchniętymi oczami

No i jeszcze Maciek dał czadu w nocy. Niestety zamiast wydłużać nocne spanie to on je skutecznie skraca i śpi najdłużej 2h, a jak się obudził o 5 to zasnął o 6.10 (o 5.30 to nawet krzykami obudził tż i Michała w pokoju obok).

Teraz akurat śpi od 9.30, chociaż w ciągu pierwszych 35 minut spał nieskokojnie i 2 razy brałam go na rączki, bo nie mógł się sam uspokoić. Teraz na szczęście śpi i mam nadzieję że ten stan trochę potrwa, bo muszę w końcu zabrać się za prasowanie, które zalega mi już od paru dni

Nierozpakowane mamuśki pędźcie na porodówki
Ciekawe jak tam Clarissa, bo już była sporo dni po terminie?

[madzikUK]

Napisane przez pliwa

A więc i ja korzystając z wolnej chwilki dołączam do Was!

Brzoskwinko, tam na liście możesz wpisać 3140 g i 55 cm.

Ale jestem zmęczona... Nikodem ma wzdęcia. Wczoraj to poprostu było przerażające. Dajemy mu esputicon. Nie wiem czy pomaga po jakimś czasie pewnie tak, natomiast w szpitalu stosowali rewelayjna choć drastyczną metodę, tzn. odgazowywali go za pomocą wziernika, wyglądał w tedy na bardzo zadowolonego, nie wiem czy w domu nie będę czegoś takiego stosować, bo to naprawde przynosiło mu ulgę.

Mały dostał mleczko ściągnięte laktatorem w porządnej dawce więc teraz śpi mysle , że mam jeszcze godzinkę, więc ide ogarniać mieszkanie.

biedactwo, ja slyszalam o wkladaniu termometru do dupki, ale nie probowalam jeszcze.

fotka przesliczna

Napisane przez zebra666

Madzik sprubój jej więc dawać smoka jako usypiacza- ja miałam ambitnie nie dawać smoka a okazał się bardzo pomocny przy nauce samodzielnego zasypiania. Dzidziusie mają wielką potrzebe ssania i może dlatego potrzebowac possać żeby zasnąć. Jak dajesmoka Piotrusiowi to on on sobie go tak pomolestuje, wyciszy się i zasypia. Czasem to chwila, czasem pare minut a czasem i pół godziny
U nas odgazowywali przyciskając maluszką nużki do brzuszka i też pomagało a nie ma strachu, że sie krzywde zrobi- może spróbuj a nuż małemu Nikusiowi pomożeale słodki jesta jaką mam zajefajna bluze

No a my się chwalimy pozycją, która nie tylko do spania fajna jest a no i chciałam zrpobić zdjęcie jak sie Piotruś do taty śmiał ale nim mój aparat w telefonie zaskoczył małemu się już znudziłoBędziemy polować dalejale zapewne jak zawsze nie będę miała aparatu pod ręką jak Piotruś będzie się radował

moja Niunka czasem nie da sie oszukac smokiem. bardzo czesto wypluwa. ja tez chcialam byc twarda i nie dawac smoka wcale, ale poleglam bo inaczej musialaby ciagle butle w buzi trzymac. teraz tez lezy w lozku, najedzona, ale jeczy sobie. czekam az zasnie, smoka nie chciala.

Piotrus przecudne minki robi

Napisane przez Asiuulka89

Moja tez w dzien spi pieknie..budzi sie tylko karmieniei dokladnie mam tak samo po kapieli oczy jak pieciozlotowki i ni jej sie sni isc spac

witamy nowe mamusie

moja po kapieli normalnie tez ladnie zasypiala, ale wczoraj dostala jakiegos powera i wogole mowy nie bylo o spaniu.

[Asiuulka89]

Napisane przez madzikUK

biedactwo, ja slyszalam o wkladaniu termometru do dupki, ale nie probowalam jeszcze.

ja wczoraj przetestowalam dziala kupa idzie od razu i skonczylo sie cierpienie malej i zaraz poszla spac..

[aldii]

Gosbaj tak smaruj ta dziurke, a wlasciwie w dziurce dalej spirytusem
Kancia a nie da sie nic zrobic, zeby jakos ta szyjke "namowic" do skracania ?
Kamyil jak ona utrzymuje w buzce ten wielki smoczek ?? Cudna jest
Gooha a tak nie chcialas robic tych badan....widzisz... oczywiscie ogromniaste kciuki tzrymam
Ewciakicia witaj pewnie ze mozesz.Synus sliczny
Kocurazab
Kamyku moja tez jak pusci baka to mozna umrzec Ktora szczep. na rota wybraliscie ?
Ja chodze szybko, bo nie potrafie wolno najgorzej bylo pierwszy raz.Jak wrocilam to nie moglam nogi podniesc, teraz juz sie przyzwyczailam
Pliwa sliczniusi
Zebcia 3 fotka jest rozbrajajaca
Addicted wspolczuje cyrkowania synusia, moja tez daje czadu histeryczka mala

[zebra666]

Ja to się jakoś boję wkładania termometru w pupcie wogóle to jakiś żel chyba trzeba do tego mieć

Madzik a może jej ten smoczek nie pasi? Wiesz czasem maluchy są wybredne, że hoho
A minki fakt co chwile inna... jakbym chciała wszystkie tu pokazywać to by mnie administratorzy zablokowali za zaśmiecanie

Addiced taaa a on właśnie te komiczną od jakiegoś tygodnia najbardziej preferuje do spania. leżakowania, jedzenia

[madzikUK]

Napisane przez Asiuulka89

ja wczoraj przetestowalam dziala kupa idzie od razu i skonczylo sie cierpienie malej i zaraz poszla spac..

a jak daleko go wlozylas?? bo ja sie boje, ze za duzo wloze, dlatego jeszcze nie probowalam

Napisane przez zebra666

Ja to się jakoś boję wkładania termometru w pupcie wogóle to jakiś żel chyba trzeba do tego mieć

Madzik a może jej ten smoczek nie pasi? Wiesz czasem maluchy są wybredne, że hoho

wazelinka chyba da rade

smoki to juz przetestowane mamy kilka, i faktycznie jeden jej pasi bardziej, ale ona uparta koza jest i jak czegos chce to nie ma przebacz, smokiem nie oszukam
________________________
a ja dzis w nocy bylam tak zakrecona, ze jak robilam butle, to zapomnialam wlozyc tej rurki do srodka (Dr.Brown'a butla). a jak sie tego nie wlozy, to leci z butli. i tak ja karmie i zastanawiam czemu ona taka mokra jest??!! dopiero jak juz skonczyla zaczailam, ze butli dobrze nie zlozylam
_______________________
mamuski w jakich programach robicie takie fajne fotki z waszymi maluchami??tzn chodzi mi o ramki itp. chcialabym poprzerabiac pare fotek dla dziadkow, a nie chce takich zwyklych zdjec dawac.

no to ja tez zapodam mojego spiocha

[Zaslona]

Napisane przez kasiorekzeta

Kancia to nieźle pozamykana jesteś, normalnie Twój Tomuś ma drzwi antywłamaniowe porządne do brzusia Trzymam kciuki za postępującą pracę szyjki No moja szyjka ma 1,5 cm, więc różnica jest spora

A ja mam szyjkę zgładzoną i co? I Nie rodzę

Napisane przez kocurazab

Przyłączam się do podziękowań Brzoskwinka, naprawdę kawał dobrej roboty wykonujesz
Fakt, czas leci, jak szalony. Pamiętam jak dziś, jak 23 czerwca robiłam pierwszy test, a tu Maluszek lada chwila będzie z nami

Ja robiłam test 16 czerwca, bo nie dostałam okresu (powinien być 14, 15 czerwca) i potem jak TŻ się dowiedział, że będzie tatusiem kazał mi kupić gazetę Fakt i włożył ją sobie do ramki i stoi sobie ona w pokoju, bo mówi, że musi zapamiętać ten dzień, bo wtedy dowiedział się, że będzie tatą

za skończone 2 tyg i powodzenia w werandowaniu
No i super, że znajdujecie od razu chwilę dla siebie z mężem - ciekawe jak będzie u mnie chociaż ostatnio, to tylko słyszę teksty z podtekstem sexualnym, że już niedługo.... ciekawe, czy to będzie tak niedługo, bo nie wiem, jak ja do tego będę podchodziła po porodzie zobaczymy

Ja się boję, że do tego czasu zapomnę jak się to robi

Ja też miałam robione USG a myślałam, że nie będę miała, bo było 2 tygodnie temu. Ale miałam, bo gin chciał sprawdzić, czy Maluszek nie ma za mało wód, ale jest wszystko dobrze
Glutek ostatnio ważył 2900, a dzisiaj po 2 tygodniach 3170 rośnie, jak na drożdzach
Mam zleconą morfolgię i mocz, które muszę zrobić jutro lub w piątek, by mieć to na poniedziałek. Pytam lekarza, czy on zleca badania na paciorkowca - wcześniej nie pytałam. On mówi, że zaraz o tym pomówimy, no i wyszło na to, że on sam miał mi o tym dzisiaj powiedzieć Jestem z nim umówiona na poniedziałek, na 8:00 w szpitalu, zrobi mi KTG i pobierze ten wymaz, a ja od razu zaniosę go do laboratorium - do 10:00 przyjmują próbki i pobierają krew, dlatego tak wcześnie muszę być w szpitalu - no i chyba tego samego dnia będzie wynik.
Moja szyjka nadal się rusza do przodu nie wiem ile, co i jak, bo jakoś nie pytam o to
Widziałam dzisiaj mojego Dzidziolka - jego buźkę i mi starczy Nawet nie zapytałam, czy czasem jajka nie zniknęły i będzie córcia bo tak powiem Wam szczerze, że przez to, iż tyle czasu nie znałam płci, to jakoś nie do końca wierzę w to USG. Taki ze mnie niewierny Tomasz przekonam się, jak urodzę, jaką płeć naprawdę ma moje Maleństwo
No to tyle odnośnie mojej wizyty

Super, że wszystko ok To teraz tylko czekać na rozwiązanie

Napisane przez pliwa

A więc i ja korzystając z wolnej chwilki dołączam do Was!

Brzoskwinko, tam na liście możesz wpisać 3140 g i 55 cm.

Ale jestem zmęczona... Nikodem ma wzdęcia. Wczoraj to poprostu było przerażające. Dajemy mu esputicon. Nie wiem czy pomaga po jakimś czasie pewnie tak, natomiast w szpitalu stosowali rewelayjna choć drastyczną metodę, tzn. odgazowywali go za pomocą wziernika, wyglądał w tedy na bardzo zadowolonego, nie wiem czy w domu nie będę czegoś takiego stosować, bo to naprawde przynosiło mu ulgę.

Mały dostał mleczko ściągnięte laktatorem w porządnej dawce więc teraz śpi mysle , że mam jeszcze godzinkę, więc ide ogarniać mieszkanie.

Cudny

Napisane przez SugarbabyLove

Melduję sie jeszcze w dwupaku
Fajny tytuł wątku wymyśliłiście hihih
jak sie czujecie? mnie to czekanie juz meczy..

Mnie też I dobija i nudzi

zebra666 boską pozycję ma Twój synek do spania Rośnie jak na drożdżach

Napisane przez addicted to wizaz

Nierozpakowane mamuśki pędźcie na porodówki

Jak by to było takie prosteee.... to ja bym zaraz poszła
-----------------------

Ale się dzisiaj wyspałam Spałam od 23 bez przerwy do 9:30 i dopiero o tej godzinie obudził mnie pełny pęcherz

[aldii]

A w ogole to dzis moje sloneczko ma 1 urodzinki miesiac za nami