Naturalne mydła i mydełka :)

[Shazney]

Napisane przez ksenka

Tez chcialam zamowic LF ale nie ma miodowego kremu, tuli mnie troche denerwuje bo zamowilam mydelka w piatek i w piatek wieczorem tez zaplacilam, w poniedzialek napisali meila ze potwierdzone i do tej pory nic a chcialabym je miec do konca tygodnia lecz watpie zeby doszly, z LF to mi mydelka przyszly ekspresem z dnia na dzien nawet nie zdazylam napisac meila kiedy wplace pieniazki a Pani Ewa pierwsza meila przyslala "jutro wysle mydelka" heh dla mnie szok

Przecież w regulaminie napisali, że mają czas do 3 dni roboczych, więc najprawdopodobniej dzisiaj otrzymasz wiadomość o wysyłce.

Ja jestem coraz bardziej zadowolona z mydełka węglowego. Muszę zrobić zapasy

[ksenka]

Wiem wiem ale ja to taki niecierpliwiec jestem

A weglowego uzywasz do twarzy czy wlosow??

[Shazney]

Do twarzy. Jeszcze tak gładkiej i oczyszczonej skóry to nie miałam! Nawet pory na nosie gdzieś zniknęły . Tylko taka mała kosteczka (zamówiłam wersję mini) bardzo szybko się zużywa...

[kamoszka]

Witam Was serdecznie

jestem fanką mydełek naturalnych. Ogólnie nie tylko, bardzo lubię pielęgnacje naturalną od ponad 2 miesięcy używam afrykańskiego czarnego mydełka, które bardzo mi podpasowało. Wcześniej używałam kilka kostek mydełka niby naturalnego (z ziemią fulerska i olejkami : lawendowym i z drzewa herbacianego) bo jak się potem okazało miało w sobie SLES więc się przerzuciłam na czarne. Myję nim buzię, ostatnio ciało i 2 razy w tygodniu włosy bardzo mnie cieszy to, że jest wydajne, więc nie pójdę z torbami 'chyba' hehe

[ksenka]

Napisane przez Shazney

Do twarzy. Jeszcze tak gładkiej i oczyszczonej skóry to nie miałam! Nawet pory na nosie gdzieś zniknęły . Tylko taka mała kosteczka (zamówiłam wersję mini) bardzo szybko się zużywa...

No ja tez zamowilam wersje mini narazie, a nie wybiela Ci twarzy?? bo pisze tam ze wybiela skore a ja mam srednia karnacje i jestem opalona wiec byloby mi to nie na reke

Dostalam wreszcie meila wiec jutro albo pojutrze bede miec mydelka )

Ja chcialam zamowic tez szampony z Lush ktorymi kazdy sie zachwyca ale jak zobaczylam wlasnie SLS na pierwszym miejscu :/ to podziekowalam i to ma byc niby naturalne

[Shazney]

Nie wybiela (również mam średnią karnację).

[CruelOrchid]

Mnie węglowe wybiela wiec stosuję raz na jakiś czas jako "maseczkę".

[ksenka]

Mialam wlasnie taka mysl zeby stosowac moze jako maseczke raz w tygodniu, i jak fajnie sie tak sprawuje??

[CruelOrchid]

Ja jestem bardzo zadowolona. Mam problematyczną cerę a takie maseczki (z węglowego i glinki mitti na zmianę) zmniejszają pory i ilość niespodzianek mam wrażenie ze też wygładzają. Tyle ze tak jak pisałam mnie mocno rozjaśniają a i tak mam problemy bo ciało ma ciemną karnację a twarz jest blada. Do ciągłego stosowania raczej się nie nadają bo mogą wysuszyć.

Mam zamiar wypróbować jeszcze mydełko z glinki czerwonej do podtrzymania efektu tych maseczek (tak np raz dziennie umyć nim z rana) reszta pielęgnacji to Bioderma Sensibio H2o

Mogę też polecić mydło oliwkę do ciała. Fajnie nawilża (jednak u mnie nie zastąpi całkowicie balsamu po kąpieli), przy goleniu nóg daje fajny poślizg.

[ksenka]

Mi sie w ogole ostatnio cera pogorszyla i ubolewam bo nic w pielegnacji nie zmienilam a wyrabalo mnie prawie na calej twarzy Z glinka multani mitti tez zamowilam wiec super ja sie zastanawialam tez nad zielona glinka ale nie wiem czego nie kupilam moze innym razem

[CruelOrchid]

Chyba nie ma sensu kupować tyle "wysuszających" mydełek na raz szczególnie ze moim zdaniem te małe krążki jeśli myję się nimi tylko twarz (a już w ogóle jak się robi tylko co jakiś czas maseczki) są bardzo ekonomiczne. Za dużo wysuszania powoduje błędne koło i więcej przetłuszczania.

[ksenka]

Ja glinke mitti i weglowe kupilam z mysla o myciu wlosow, pozniej pomyslalam ze mozna by raz na jakis czas zrobic z tego maseczki (bo boje sie wlasnie tego wybielania) wiec ciagle nie mam zamiaru ich uzywac, na codzien myje buzie olejkiem myjacym i afrykanskim mydlem ktore tez wydaje mi sie ze troche podsusza

[emma-e4]

dodaję moje zbiory mydlane
2 pierwsze to jakieś bezfirmowe mydła (choć niby marsylskie), skład w porządku, ale kolor zawdzięczają barwnikom, działanie niesamowite - pierwszy raz od dawna nie mam po myciu twarzy ochoty natychmiast nakładać kremu i w sumie mogłabym o nim zapomnieć, moja mama z suchą skórą też nie może się nadziwić
miętowe rzeczywiście zawiera miętę, nawet trochę chłodzi kiedy ma się pianę na skórze
niestety oba pachną podczas mycia jak biały jeleń, tu się zawiodłam, bo kostki pachną lekko miętą i kwiatem pomarańczy
mydełka tuli jeszcze nie używane, nie chcę napoczynać

[ksenka]

Ja wczoraj umylam cialo kokosowym i sie troche zawiodlam bo skora nie byla nawilzona tylko taka sciagnieta i musialam uzyc balsamu po mydle kleopatry z LF nie musze uzywac balsamu

[CruelOrchid]

Nio mi kokosowe z Tuli też nie przypadło do gusty. Włosów nie umiemy nim myć a poza tym zapach który mi zostawał na nich był nie do zniesienia. Postanowiłam zużyć je na ciało i w porównaniu z mydłem oliwką wypadło bardzo marnie.

[zai]

Ja jak pytałam Pani Joanny z Tuli o jakieś mydło dla męża to dostałam od niej taką informację o mydle kokosowym: "jeżeli chodzi o pianę to z całym przekonaniem mogę Pani polecić mydło kokosowe - pieni się nawet w morskiej wodzie.
Muszę tylko uprzedzić, że wprawdzie jest mocno przetłuszczone (ok. 12%) to zdarza sie, że u niektórych osób trochę wysusza skórę - trzeba wypróbować"

[nie_ma_mnie]

Napisane przez emma-e4

dodaję moje zbiory mydlane
2 pierwsze to jakieś bezfirmowe mydła (choć niby marsylskie), skład w porządku, ale kolor zawdzięczają barwnikom, działanie niesamowite - pierwszy raz od dawna nie mam po myciu twarzy ochoty natychmiast nakładać kremu i w sumie mogłabym o nim zapomnieć, moja mama z suchą skórą też nie może się nadziwić
miętowe rzeczywiście zawiera miętę, nawet trochę chłodzi kiedy ma się pianę na skórze
niestety oba pachną podczas mycia jak biały jeleń, tu się zawiodłam, bo kostki pachną lekko miętą i kwiatem pomarańczy
mydełka tuli jeszcze nie używane, nie chcę napoczynać

a powiesz skąd masz te marsylskie mydła?

[ksenka]

Napisane przez zai

Ja jak pytałam Pani Joanny z Tuli o jakieś mydło dla męża to dostałam od niej taką informację o mydle kokosowym: "jeżeli chodzi o pianę to z całym przekonaniem mogę Pani polecić mydło kokosowe - pieni się nawet w morskiej wodzie.
Muszę tylko uprzedzić, że wprawdzie jest mocno przetłuszczone (ok. 12%) to zdarza sie, że u niektórych osób trochę wysusza skórę - trzeba wypróbować"

No to moja skore wlasnie wysuszylo :/ mialam takie uczucie po umyciu sie nim ze jak sie schyle to mi skora na plecach popeka i od razu musialam sie nabalsamowac, a szkoda bo pieni sie super i piana jest taka aksamitna

i mam pytanko czy mydelka tuli maja date waznosci?? bo na moich nic nie pisze a na mydlach od LF jest data waznosci

i jeszcze pytanie z seri glupich bo nie bardzo czaje jak pisze zeby uzywac tego mydla kokosowego jako odzywke nalozyc na wlosy poczekac kilkanascie minut (lub iles tam) i pozniej umyc wlosy, to moge to naniesc na takie nie myte 2 dni wlosy tylko je zmoczyc, czy je umyc, pozniej ta odzywke z kokosa i znowu umyc??

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[fiolka85]

Napisane przez ksenka

Ja wczoraj umylam cialo kokosowym i sie troche zawiodlam bo skora nie byla nawilzona tylko taka sciagnieta i musialam uzyc balsamu po mydle kleopatry z LF nie musze uzywac balsamu

Napisane przez CruelOrchid

Nio mi kokosowe z Tuli też nie przypadło do gusty. Włosów nie umiemy nim myć a poza tym zapach który mi zostawał na nich był nie do zniesienia. Postanowiłam zużyć je na ciało i w porównaniu z mydłem oliwką wypadło bardzo marnie.

Napisane przez zai

Ja jak pytałam Pani Joanny z Tuli o jakieś mydło dla męża to dostałam od niej taką informację o mydle kokosowym: "jeżeli chodzi o pianę to z całym przekonaniem mogę Pani polecić mydło kokosowe - pieni się nawet w morskiej wodzie.
Muszę tylko uprzedzić, że wprawdzie jest mocno przetłuszczone (ok. 12%) to zdarza sie, że u niektórych osób trochę wysusza skórę - trzeba wypróbować"

Ja niestety również zaliczam się do grona osób, które nie polubiły się mydełkiem kokosowym.
Tak jak Ksenka od razu po spłukaniu wody wiedziałam że coś jest nie tak...skóra napięta, tępa w dotyku.
Po drugim użyciu wylądowało przy zlewie jako mydło do rąk i tam doczekało końca swoich dni. na szczęście miałam tylko miniaturkę.

Pozostałe mydełka były o wiele lepsze. Jeszcze tylko węglowe nie zrobiło na mnie wrażenia a dużo osób się nim zachwyca...

[makki]

Ksenka, ja używam kokosowego jako odżywkę.
Płucze nie umyte włosy wodą i namydlam, trzymam jakiś czas a potem spłukuje i myję szamponem. Mi to jak na razie bardzo odpowiada

[le illjah]

a ja wczoraj zamówiłam z Lawendowej Farmy mydło Jogurtowe, Plaster Miodu i Oliwkowe Shea. jak przetestuję zdam relację

[ksenka]

nie widzialam wczesniej odpowiedzi wiec umylam raz wlosy i nalozylam kokosek i na to czepek foliowy i recznik i tak sobie teraz siedze i zaraz pojde umyc wlosy i zobaczymy co z tego bedzie

[emma-e4]

Napisane przez nie_ma_mnie

a powiesz skąd masz te marsylskie mydła?

kupione gdzieś na wakajcach na stoisku z pamiątkami dla turystów
ale widziałam je też w internecie, jako mydło marsylskie z le Chatelard, np tu
http://organeo.pl/product-pol-461-Le...-woreczku.html
http://www.zielonaczapla.pl/44_le-chatelard-1802

[kotwilka]

Już od kilku dni używam mydła Alepia z glinką czerwoną i mogę parę słów napisać. Dobrze oczyszcza i nie wysusza, można się obejść bez balsamu, ale skóra nie jest jakoś specjalnie nawilżona czy natłuszczona. Jest po prostu czysta, ale nie sucha. Tylko trzeba wziąć pod uwagę , że zwykła Alepia może się inaczej zachowywać, bo jednak ta glinka może wpływać na brak natłuszczenia po myciu. Ciężko się pieni i przez to jest mało wydajne. Zmniejszyła mi się liczba krostek na dekolcie i plecach odkąd myję się tym mydełkiem, ale mogło na to wpłynąć kilkudniowe opalanie się.
Aha, strasznie brudzi brodzik (bo piana jest taka brązowa i zostaje w formie osadu).

[francuzzka]

Napisane przez kotwilka

Już od kilku dni używam mydła Alepia z glinką czerwoną i mogę parę słów napisać. Dobrze oczyszcza i nie wysusza, można się obejść bez balsamu, ale skóra nie jest jakoś specjalnie nawilżona czy natłuszczona. Jest po prostu czysta, ale nie sucha. Tylko trzeba wziąć pod uwagę , że zwykła Alepia może się inaczej zachowywać, bo jednak ta glinka może wpływać na brak natłuszczenia po myciu. Ciężko się pieni i przez to jest mało wydajne. Zmniejszyła mi się liczba krostek na dekolcie i plecach odkąd myję się tym mydełkiem, ale mogło na to wpłynąć kilkudniowe opalanie się.
Aha, strasznie brudzi brodzik (bo piana jest taka brązowa i zostaje w formie osadu).

skóra ma fajny kolor po tym mydełku, zresztą tak samo jak po czerwonej glince z argiletz

ja właśnie planuję kupić sobie Arganowe z alepi o takie http://www.kosmetyki-natury.eu/Mydlo...100gr-970.html

[kotwilka]

Napisane przez francuzzka

skóra ma fajny kolor po tym mydełku, zresztą tak samo jak po czerwonej glince z argiletz

ja właśnie planuję kupić sobie Arganowe z alepi o takie http://www.kosmetyki-natury.eu/Mydlo...100gr-970.html

Oooch, ja też się na to mydełko czaję Daj znać jak się sprawuje

[_Sarenka_]

Widzę wielkie zachwyty nad mydełkiem węglowym z Tuli.. Czy któraś z Was zauwazyła zmniejszenie przebarwień po stosowaniu tegoż właśnie mydła? O ile macie przebarwienia

[emma-e4]

ja mam przebarwienia, jak zacznę używać mydełka to dam znać czy się coś z nimi dzieje

[ksenka]

Dzis probowalam umyc wlosy mydlem weglowym... matko ile sie omeczylam w ogole sie nie chcialo pienic, do umycia twarzy taka pianka ktora sie z niego wytwarza wystarcza ale do umycia wlosow masakra, pienilam, pienilam i napienic tych wlosow nie moglam :/ i oczywiscie zmylam i wzielam krzepka pokrzywe bo jednak ta pieni sie jak szalona
a czy po umyciu wlosow mydelkami i plukankami, uzywacie jeszcze takich zwyklych drogeryjnych odzywek?? bo ja uzywam glisskura bo jakies mam takie zboczenie ze nie wiem co ale odzywka musi byc, fajne by byly jakies naturalne odzywki pytalam Pani Ewy z LF to odpisala ze brakuje jej czasu ale moze kiedys takie odzywki zrobi