Amelie Nothomb - czytacie? lubicie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kultura(lnie)

Notka

Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-04-24, 08:21   #1
Ami
Zakorzenienie
 
Avatar Ami
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844

Amelie Nothomb - czytacie? lubicie?


Do założenia wątku natchnął mnie post o kolejnej jej książce, która pojawi się w Polsce. Przeszukałam forum, widzę, że czytacie. I co myślicie? Przyznam, że mi jej styl pisania nie odpowiada. Fakt, przeczytałam tylko "Stupeur et tremblements" ("Z pokorą i uniżeniem"), ale skutecznie mnie to zniechęciło do sięgnięcia po jej kolejne powieści. Denerwują mnie pseudofilozoficzne, teologiczne czy socjologiczne wstawki. Powierzchowna psychologia postaci. Przewidywalność zakończenia.
A co Wy o niej myślicie? Na czym polega jej fenomen? Bo przecież została nawet wyróżniona przez Akademię Fancuską...
Ami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 08:53   #2
Arribeth
Zadomowienie
 
Avatar Arribeth
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 056
GG do Arribeth Send a message via Skype™ to Arribeth
Dot.: Amelie Nothomb - czytacie? lubicie?

Czytam, ale nie przepadam. Męczy mnie jej styl i pewna wulgarność. Ale "Z pokorą i uniżeniem" podobało mi się bardzo.
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej"





Arribeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 13:49   #3
Mariah
Zakorzenienie
 
Avatar Mariah
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 050
Dot.: Amelie Nothomb - czytacie? lubicie?

Ja czytałam do tej pory jedynie "Z pokorą i uniżeniem", więc trudno mi się szerzej wypowiedzieć na temat stylu pani Nothomb.

Czy sięgnę po inne jej książki? Tak, bo w/w tytuł mnie wprawdzie nie zachwycił ale i nie odstraszył a jestem ciekawa, co jeszcze wyszło spod pióra tejże autorki. No i chciałabym wyrobić sobie konkretne zdanie na jej temat.

Pseudofilozofii czy teologii jak na razie się u Nothomb nie dopatrzyłam a jeśli nawet jakaś jest, to na pewno nie osiąga tych rozmiarów co u Coelho, po którego już więcej sięgać nie zamierzam ("Alchemik" był wysarczającą torturą). Nie wiem Ami, o które fragmenty pseudofilozoficzne Ci chodzi, ale jeśli o opis roli kobiety w społeczeństwie japońskim, to dla mnie była to po prostu średnio udana wstawka na temat nieszczęsnej doli Japonek aby pomóc czytelnikowi niezorientowanemu w obyczajach Japonii zrozumieć pewne zjawisko. Fakt, za dużo i za mądrze Nothomb tam nie nagadała, ale z drugiej strony trzeba pamietać, że "Z pokorą i uniżeniem" ma tylko 100 stron, więc na dywagacje nie ma miejsca. Pseudofilozofii się tam nie dopatrzyłam.

Trochę denerwowała mnie inna rzecz: otóż powieść miała być, jak mniemam, karykaturą, przedstawieniem pracy w japońskim przedsiębiorstwie w krzywym zwierciadle. Młoda i ambitna Belgijka rozpoczyna tam pracę a my obserwując firmę jej oczami mamy coraz większe wrażenie, że to dom wariatów a sama bohaterka jest niezwykle błyskotliwa i inteligentna. I tak pewnie miało być w zamiarze autorki. No ale nie jest. Przynajmniej nie do końca. Od pewnego momentu bohaterka zaczęła mnie po prostu irytować i musiałam stwierdzić, że firma może i jest nieco zwariowana ale sama bohaterka po prostu głupia. Kiedy dano jej do sprawdzenia rozliczenia delegacji, gdzie miała po prostu wpisywać do komputera ciągi liczb i sprawdzać poprawność rachunków, nie potrafiła nawet poprawnie przepisać tych liczb nie mówiąc już o ich sumowaniu. To miało być śmieszne?

Kiedyś gdzieś przeczytałam, że ze wszystkich powieści Nothomb warto przeczytać właśnie tylko tę, resztę można sobie darować. Ale ja mimo to sięgnę po inne jej książki, żeby się dokładnie przyjrzeć zjawsku
__________________
Każdego poranka dostajemy szansę na nowe życie i tylko od nas zależy, czy zaświeci słońce. Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach a słońce świeci ponad nimi.
Mariah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-24, 14:25   #4
Ami
Zakorzenienie
 
Avatar Ami
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
Dot.: Amelie Nothomb - czytacie? lubicie?

Cytat:
Napisane przez Mariah Pokaż wiadomość
Nie wiem Ami, o które fragmenty pseudofilozoficzne Ci chodzi, ale jeśli o opis roli kobiety w społeczeństwie japońskim, to dla mnie była to po prostu średnio udana wstawka na temat nieszczęsnej doli Japonek aby pomóc czytelnikowi niezorientowanemu w obyczajach Japonii zrozumieć pewne zjawisko. Fakt, za dużo i za mądrze Nothomb tam nie nagadała, ale z drugiej strony trzeba pamietać, że "Z pokorą i uniżeniem" ma tylko 100 stron, więc na dywagacje nie ma miejsca. Pseudofilozofii się tam nie dopatrzyłam.

Trochę denerwowała mnie inna rzecz: otóż powieść miała być, jak mniemam, karykaturą, przedstawieniem pracy w japońskim przedsiębiorstwie w krzywym zwierciadle. Młoda i ambitna Belgijka rozpoczyna tam pracę a my obserwując firmę jej oczami mamy coraz większe wrażenie, że to dom wariatów a sama bohaterka jest niezwykle błyskotliwa i inteligentna. I tak pewnie miało być w zamiarze autorki. No ale nie jest. Przynajmniej nie do końca. Od pewnego momentu bohaterka zaczęła mnie po prostu irytować i musiałam stwierdzić, że firma może i jest nieco zwariowana ale sama bohaterka po prostu głupia. Kiedy dano jej do sprawdzenia rozliczenia delegacji, gdzie miała po prostu wpisywać do komputera ciągi liczb i sprawdzać poprawność rachunków, nie potrafiła nawet poprawnie przepisać tych liczb nie mówiąc już o ich sumowaniu. To miało być śmieszne?
O opis roli kobiety w japońskim społeczeństwie również. Ale przede wszystkim o te fragmenty o Bogu, o podróży duchowej, którą przeżywa patrząc z okna na miasto. Może w oryginale bardziej się to rzuca w oczy.
Fakt, że książka ma tylko 100 stron nie broni jej. Raczej jeszcze pogrąża, bo mogła sobie poprostu darować.
Już wolę Alchemika, bo styl Cohelo mi pasuje. Nothomb niestety nie. Tak jak piszesz, głupota głównej bohaterki jest straszna. Fragment o tarzaniu się w śmieciach i po komputerze szefowej wcale mnie nie rozbawił. W ogóle odniosłam wrażenie, że bohaterka patrzy na ten japoński świat z pewną pogardą i uprzedzeniem. Że z góry założyła, że im pokaże i nie miała zamiaru dostosowywać się do panujących tam zwyczajów.

Czyli jeśli nie w humorze, to może jednak w stylu tkwi fenomen pani Nothomb. Bo faktycznie jest bardzo specyficzny. Ale czy na tyle, żeby dostać nagrodę Akademii Francuskiej?
Ami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-25, 08:17   #5
Anahstasia
Zakorzenienie
 
Avatar Anahstasia
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 789
Dot.: Amelie Nothomb - czytacie? lubicie?

Przeczytałam do tej pory dwie powieści Nothomb - 'Kwas siarkowy' i 'Rtęć'. Nie są to majstersztyki literackie, jeśliby spoglądać na nie pod kątem techniki pisania, stylu czy języka, jakim posługuje się pisarka. I pewnie, gdyby to ode mnie zależało, tak prestiżową nagrodą Nothomb nigdy bym nie uhonorowała. Podoba mi się jednak jej cyniczne, naturalistyczne podejście do rzeczywistości. Bardzo niekonwencjonalne. Mam tu na myśli zwłaszcza 'Kwas siarkowy', który jest najbardziej nietypowym wyzwaniem rzuconym postępującemu upadlaniu człowieka w mediach elektronicznych z jakim kiedykolwiek się spotkałam.

Kształt prozy Nothomb i jej specyfikę wyjaśnia poniekąd życiorys samej autorki. Trzeba przyznać, że to postać nietuzinkowa, bogata w wiele doświadczeń, ciekawa. Nie jest to moja ulubiona pisarka, ale uważam, że zajmuje ważne miejsce we współczesnej literaturze europejskiej i, że warto po nią sięgnąć. Niekoniecznie, żeby polubić, ale, żeby poznać
Anahstasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-25, 08:47   #6
Ami
Zakorzenienie
 
Avatar Ami
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
Dot.: Amelie Nothomb - czytacie? lubicie?

Cytat:
Napisane przez Anahstasia Pokaż wiadomość
Przeczytałam do tej pory dwie powieści Nothomb - 'Kwas siarkowy' i 'Rtęć'. Nie są to majstersztyki literackie, jeśliby spoglądać na nie pod kątem techniki pisania, stylu czy języka, jakim posługuje się pisarka. I pewnie, gdyby to ode mnie zależało, tak prestiżową nagrodą Nothomb nigdy bym nie uhonorowała. Podoba mi się jednak jej cyniczne, naturalistyczne podejście do rzeczywistości. Bardzo niekonwencjonalne. Mam tu na myśli zwłaszcza 'Kwas siarkowy', który jest najbardziej nietypowym wyzwaniem rzuconym postępującemu upadlaniu człowieka w mediach elektronicznych z jakim kiedykolwiek się spotkałam.
No no no, zachęciłaś mnie do sięgnięcia po ten "Kwas siarkowy".

Cytat:
Napisane przez Anahstasia Pokaż wiadomość
Nie jest to moja ulubiona pisarka, ale uważam, że zajmuje ważne miejsce we współczesnej literaturze europejskiej i, że warto po nią sięgnąć. Niekoniecznie, żeby polubić, ale, żeby poznać
Mądrze prawisz. Dlatego nawet namówiłam mamę, żeby po nią sięgnęła. Wrażenia podobne do moich, chociaż czytała coś innego... W tej chwili tytuł wyleciał mi z głowy...
Ami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-25, 09:01   #7
Anahstasia
Zakorzenienie
 
Avatar Anahstasia
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 789
Dot.: Amelie Nothomb - czytacie? lubicie?

Cytat:
Napisane przez Ami Pokaż wiadomość
No no no, zachęciłaś mnie do sięgnięcia po ten "Kwas siarkowy".
Miło mi słyszeć Swego czasu zrecenzowałam tę książkę w swoim Dzienniku, więc jeśli miałabyś ochotę coś więcej o niej poczytać, zapraszam: http://www.dziennik-literacki.cba.pl...e_Nothomb.html


Cytat:
Napisane przez Ami Pokaż wiadomość
Mądrze prawisz. Dlatego nawet namówiłam mamę, żeby po nią sięgnęła. Wrażenia podobne do moich, chociaż czytała coś innego... W tej chwili tytuł wyleciał mi z głowy...
Dajmy mu czas, zaraz się przypomni

Fakt faktem, Nothomb jest specyficzną pisarką i u większości czytelników wzbudza raczej mieszane uczucia. Ale może właśnie to ma na celu? Raczej tak, o czym świadczyłyby przywoływane choćby w wikipediowej notce na jej temat, jej wypowiedzi: Amélie Nothomb mówi o sobie, że chciałaby być gąbką, by mogła wszystko wchłaniać bez zmęczenia, że ze swoimi powieściami jest w ciąży, że lubi przejrzałe owoce, które sprawiają, że może "zwymiotować swoje dzieła". Przytoczone wypowiedzi wskazują na jedno: Amélie Nothomb dobrze wie, co to znaczy ekstrawagancja, wie też co to znaczy skuteczna reklama. Dodaje przy tym, że to "wszystko prawda", swoim szczególnym głosem, który podobnie jak cała jej osobowość, może zarówno uwodzić, jak i drażnić... (...) Jej styl pisarski jest pedantyczny, przy czym akcja powieści jest jednocześnie bardzo żywiołowa. Pisarka zafascynowana jest brzydotą, której to fascynacji daje upust w opisach postaci. Jej historie są aż do bólu realistyczne, ale Nothomb nie oszczędza także siebie, często kpiąc z samej siebie na łamach powieści.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 129060_2152398.jpg (38,5 KB, 6 załadowań)
Anahstasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-04-25, 15:52   #8
Mariah
Zakorzenienie
 
Avatar Mariah
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 050
Dot.: Amelie Nothomb - czytacie? lubicie?

A ja mam małe pytanko: czy któraś z Was orientuje się, za co Amelie Nothomb dostała nagrodę Akademii Francuskiej i jakie było uzasadnienie jury?
Czy jest to nagroda przyznawana za jedną książkę czy całokształt twórczości?
Ciekawi mnie to, gdyż przeczytałam w wikipedii, że główną rolą Akademii jest czuwanie nad językiem francuskim i ustalanie jego norm, więc podejrzewam że styl pani Nothomb musiał tu odegrać dużą rolę. Nie znam języka francuskiego, ale czy w oryginale jej proza brzmi jakoś szczególnie piorunująco?
__________________
Każdego poranka dostajemy szansę na nowe życie i tylko od nas zależy, czy zaświeci słońce. Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach a słońce świeci ponad nimi.
Mariah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-25, 16:08   #9
karolinka86
Zakorzenienie
 
Avatar karolinka86
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 9 691
Dot.: Amelie Nothomb - czytacie? lubicie?

Ja czytalam "Antychrystę",bo zainteresowala mnie notka na okladce. Ile ja sie naczekalam na ta ksiazke!! Ale jak juz ja dostalam w swoje rece i przeczytalam, to wcale taka zachwycona nie bylam...A nawet musze powiedziec, ze sie rozczarowalam...A na tym forum chyba sporo osob pisalo, ze super ksiazka!Temat moze nie byl zly, ale jezyk,styl autorki jakos mi nie podszedl Nie wiem jak inne powiesci tej autorki, bo jeszcze nie czytalam...Moze kiedys siegne po jakas ksiazke a jak mi sie nie spodoba, to sobie odpuszcze...
__________________

karolinka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-25, 16:36   #10
Ami
Zakorzenienie
 
Avatar Ami
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
Dot.: Amelie Nothomb - czytacie? lubicie?

Cytat:
Napisane przez Mariah Pokaż wiadomość
A ja mam małe pytanko: czy któraś z Was orientuje się, za co Amelie Nothomb dostała nagrodę Akademii Francuskiej i jakie było uzasadnienie jury?
Czy jest to nagroda przyznawana za jedną książkę czy całokształt twórczości?
Ciekawi mnie to, gdyż przeczytałam w wikipedii, że główną rolą Akademii jest czuwanie nad językiem francuskim i ustalanie jego norm, więc podejrzewam że styl pani Nothomb musiał tu odegrać dużą rolę. Nie znam języka francuskiego, ale czy w oryginale jej proza brzmi jakoś szczególnie piorunująco?
Z tego co wiem to właśnie za "Stupeur et tremblements". Czy w jej stylu jest coś piorunującego? Ja nie czuję. Ale może nie nam oceniać. Niewykluczone, że tylko natif to wyczuje.
Dużo tu na pewno monologów wewnętrznych, ale to żadna nowość. Całości brak moim zdaniem trochę spójności pomiędzy poszczególnymi częściami. No nie wiem.. A znacie Alice Munro? Kanadyjska pisarka (anglojęzyczna), którą się zachwycają tutaj... Jak dla mnie trochę podobny styl. Tylko styl. Treść nie. I dla mnie tak samo ciężka do zniesienia.
Ami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-25, 18:35   #11
Mariah
Zakorzenienie
 
Avatar Mariah
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 050
Dot.: Amelie Nothomb - czytacie? lubicie?

Alice Munro nic jeszcze nie czytałam, ale słyszałam o jej prozie wiele dobrego. Niemcy też się nią zachwycają
__________________
Każdego poranka dostajemy szansę na nowe życie i tylko od nas zależy, czy zaświeci słońce. Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach a słońce świeci ponad nimi.
Mariah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-04-29, 09:44   #12
Anahstasia
Zakorzenienie
 
Avatar Anahstasia
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 789
Dot.: Amelie Nothomb - czytacie? lubicie?

A Kanadyjczycy, co dla nich bardzo charakterystyczne, Munro odkryli dopiero, kiedy ta zyskała rozgłos za granicą W ogóle ciekawe, że w świetle jej międzynarodowej popularności, żadna z jej książek nie została przetłumaczona jak dotąd na język polski

Ami, a co jej autorstwa czytałaś co Ci się tak nie spodobało?
Anahstasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-29, 11:46   #13
Ami
Zakorzenienie
 
Avatar Ami
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
Dot.: Amelie Nothomb - czytacie? lubicie?

Dwa opowiadania ze zbioru "Open secrets". Tytułowe i "Carried away". Zaczęłam "The Alabanian Virgin", ale nie dałam rady skończyć. Nie podobało mi się, że są takie pocięte i jej styl pisania. Ale to znów indywidualne odczucia, bo na pewno warto zapoznać się z jej twórczością właśnie ze względu na nietypową konstrukcję akcji, podejście do czasu i charakterystyczny styl. I prawdę powiedziawszy mniej dziwią mnie jej nagrody niż Ameli Nothomb.

Anahstasia, a jest coś po co szczególnie warto sięgnąć w jej twórczości? Może jeszcze ją polubię?
Ami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-01, 10:53   #14
Anahstasia
Zakorzenienie
 
Avatar Anahstasia
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 789
Dot.: Amelie Nothomb - czytacie? lubicie?

Cytat:
Napisane przez Ami Pokaż wiadomość
Anahstasia, a jest coś po co szczególnie warto sięgnąć w jej twórczości? Może jeszcze ją polubię?
Oj, niestety nie czytałam jeszcze nic jej autorstwa (aczkolwiek przez to, że studiuję amerykanistykę jej nazwisko nie jest mi obce
Anahstasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kultura(lnie)


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:41.