Tokio

[architekt80]

Poszukuje wizazanek które tak jak ja mieszkają obecnie w Tokio.Odezwijcie się.Choć obawiam się że jestem jedyna.....

[mgosiekm]

O kurcze... tak daleko od kraju Cie wyrzucilo:/

[architekt80]

Napisane przez mgosiekm

O kurcze... tak daleko od kraju Cie wyrzucilo:/

no na koniec świata dosłownie i brakuje mi bardzo towarzystwa , mam nadzieje że może jest ktoś jeszcze.....

[Dark_Kicia_Miau!]

łał co ja bym dała, żeby znaleźć się w Tokio Pozdrawiam serdecznie

[architekt80]

Napisane przez Dark_Kicia_Miau!

łał co ja bym dała, żeby znaleźć się w Tokio Pozdrawiam serdecznie

Napewno Ci się uda.też bardzo pozdrawiam

[CzarnyElf]

Zycze Ci zebys znalazla Wizazanke z Tokio
Nigdy nic nie wiadomo-swiat jest maly

A moze napiszesz kilka slow jak tam jest-ciekawia mnie Twoje odczucia

[architekt80]

Jest dziwniemnie sie tutaj nie podoba ale na szczęście napewno nie zostanę tu na dłużej niż dwa lata(jeszcze 1,5 roku).Japończyc y są bardzo fałszywi (to generalne spostrzeżenie europejczyków nie tylko moje)i mam wrażenie że bardzo nietolerancyjni. Nie znam języka więc ciężko mi było na poczatku np w sklepie spożywczym .

A co bys chciała wiedzieć konkretnie Czarny Elfie?bo nie wiem co Cie najbardziej interesuje

pozdrawiam

[mgosiekm]

A jesli mozna sie spytac, co sklonilo Cie do wyjazdu tak daleko? Praca, wymiana na uczelni, ciekawosc? Jejku bardzo Cie podziwiam, ja bylam pol roku w Anglii i strasznie ten czas przezylam, nawet skype nie zastapi kontaktow towarzyskich, no z tym ze w Anglii co drugi na ulicy to Polak a w Tokio niekoniecznie Czy faktycznie sa tam tlumy, mrowisko? Mieszkasz w centrum, czy na obrzezach, czy sa tam tzw slumsy, czy raczej to bogaty kraj? Przepraszam, ze tak pytam, ale to ciekawosc ludzka :/

[architekt80]

Napisane przez mgosiekm

A jesli mozna sie spytac, co sklonilo Cie do wyjazdu tak daleko? Praca, wymiana na uczelni, ciekawosc? Jejku bardzo Cie podziwiam, ja bylam pol roku w Anglii i strasznie ten czas przezylam, nawet skype nie zastapi kontaktow towarzyskich, no z tym ze w Anglii co drugi na ulicy to Polak a w Tokio niekoniecznie Czy faktycznie sa tam tlumy, mrowisko? Mieszkasz w centrum, czy na obrzezach, czy sa tam tzw slumsy, czy raczej to bogaty kraj? Przepraszam, ze tak pytam, ale to ciekawosc ludzka :/

Pytaj śmiało miło mi bardzo. Wyjechałam z mężem ktury dostał tutaj stypendium naukowe , ja pisze przewodnik po Japonii (pracuje dla polskiego wydawnictwa jestem tak jakby na delegacji). No i waśnie moje życie towarzyskie przeniosło się do internetu, oczywiscie dobrze ze jest skayp i gg ale to zupełnie nie to samo co kontakt na żywo. Mam momenty strasznego kryzysu, bardzo mi brakuje towarzystwa stąd ten wątek.

Są tłumy , w metrze rano to koszmar .Mrowisko sraszne.Mieszkam w centrum ale tak naprawde to gorzej bo ceny są tu najwyższe w całej JaponiiNie ma slumsów całe miasto wyglada tak samo . Nie ma biedy.

A Ty jeszcze jesteś w Angli czy już wruciłaś?Gdzie mieszkałaś?Jak było?

[mgosiekm]

Napisane przez architekt80

Pytaj śmiało miło mi bardzo. Wyjechałam z mężem ktury dostał tutaj stypendium naukowe , ja pisze przewodnik po Japonii (pracuje dla polskiego wydawnictwa jestem tak jakby na delegacji). No i waśnie moje życie towarzyskie przeniosło się do internetu, oczywiscie dobrze ze jest skayp i gg ale to zupełnie nie to samo co kontakt na żywo. Mam momenty strasznego kryzysu, bardzo mi brakuje towarzystwa stąd ten wątek.

Są tłumy , w metrze rano to koszmar .Mrowisko sraszne.Mieszkam w centrum ale tak naprawde to gorzej bo ceny są tu najwyższe w całej JaponiiNie ma slumsów całe miasto wyglada tak samo . Nie ma biedy.

A Ty jeszcze jesteś w Angli czy już wruciłaś?Gdzie mieszkałaś?Jak było?

Ja juz wrocilam. Mieszkalam w poludniowej czesci Manchesteru, bylo srednio, pojechalam tam na pale, mialam jedynie kuzyna i zapewniony dach nad glowa, chodzilam od agencji do agencji, od restauracji do restauracji i prosilam o prace jak jakis ciec hihi. Teraz juz nie popelnilabym tego samego bledu, raczej szukalabym wyjazdu z Polski do pracy a nie na miejscu.
To dobrze, ze masz przy sobie meza, nie jestes tak do konca osamotniona, myslalam ze byc moze wyjechalas na jakas wymiane studencka to by byla masakra hehe. Ale wierze Ci ze doskwiera brak towarzystwa, ja mialam towarzystwo, bo kuzyn byl z narzeczona, oni mieli sporo znajomych Polakow i czesto przychodzili do nas, ale ja w sumie czulam sie mimo wszystko obco.. Bylam sama ze swoimi problemami, jak sie cos w pracy wydarzylo jak juz ja dostalam, to nawet nie mialam z kim pogadac zabardzo o tym.. Mam nadzieje, ze znajdzie sie ktos z Tokio z kim nawiazesz kontakt, a moze sa jakies stronki stowarzyszenia Polakow w Tokio czy cos takiego, moze poszukasz cos w google?

[architekt80]

Narazie napisałam do paru dziewczyn z naszej klasy które maja wpisaną lokalizacje Tokio. Ale bez odzewu , może żadko zaglądają? A może już ich tu nie ma .Do Polski przylatuje dopiero za pół roku wiem że to i tak często bo to daleko okropnie ale dla mnie to żadko.

A Menchester fajny?Miałaś okazje poćwiczyć język ja co najwyżej tenuje hieroglify(rysowałam w sklepie np że chce płyn do mycia łazienki). Od czerwca ide na kurs językowy może tam poznam jakiś fajnych ludzi . Ale to jeszcze 2 miesiące.......

Faktycznie tak wielu jest polaków w Angli ?słychać polski?

[mgosiekm]

Napisane przez architekt80

Narazie napisałam do paru dziewczyn z naszej klasy które maja wpisaną lokalizacje Tokio. Ale bez odzewu , może żadko zaglądają? A może już ich tu nie ma .Do Polski przylatuje dopiero za pół roku wiem że to i tak często bo to daleko okropnie ale dla mnie to żadko.

A Menchester fajny?Miałaś okazje poćwiczyć język ja co najwyżej tenuje hieroglify(rysowałam w sklepie np że chce płyn do mycia łazienki). Od czerwca ide na kurs językowy może tam poznam jakiś fajnych ludzi . Ale to jeszcze 2 miesiące.......

Faktycznie tak wielu jest polaków w Angli ?słychać polski?

Oj tak, szczegolnie w sklepach typu PoundLand czy PoundWorld (wszystko za 1 funta) bylo slychac polska mowe , kupujacy w 50% Polacy, na kasie Polki, w obsludze sklepu 1/3 to tez Polacy. Nie bylo problemu z porozumieiem sie nawet jesli ktos nie znal jezyka, poniewaz nawet w angencjach pracy tymczasowej pracuja rowniez Polacy. Tak, jezyk faktycznie troche sie szkoli, a bardziej rozumienie ze sluchu, bo oni belkocza, ale w sumie juz po miesiacu przebywania (tak jak ja) z anglikami i innymi nacjami, ktore nie znaja jezyka polskiego, juz nie bylo problemow z porozumiewaniem sie, bo sila rzeczy nikt za ciebie sie nie dogada.
Pamietam jak w Niemczech rozmawialam z pania na stacji benzynowej dukajac, chcialam kupic kanapke, a co dopiero w Japonii isc na zakupy, nawet jak jest samoobslugowy, to pewnie na produktach same krzaczki.
No jest szansa, ze na kursie poznasz jakichs ciekawych ludzi, a samo to ze bedzie to kurs jezykowy, swiadczy o tym, ze pewnie bedzie sporo obcokrajowcow. A niczym sie obejrzysz te pol roku zleci jak z bata, cos o tym wiem heh i przylecisz odwiedzic rodzinne strony.
A Ci ludzie z naszej-klasy byc moze nie maja tak czesto dostepu do internetu?? Moze sie jeszcze ktos odezwie, uszy do gory

[mgosiekm]

A tak mi sie przypomnialo, jak to u Was jest z kupowaniem zywnosci? Pewnie brakuje polskich produktow?:/

[architekt80]

Napisane przez mgosiekm

A tak mi sie przypomnialo, jak to u Was jest z kupowaniem zywnosci? Pewnie brakuje polskich produktow?:/

kiełbasa i ciemny chleb śnią mi się po nocach , oni mają bardzo dziwne jedzenie - tofu , dashi (rodzaj bulionu).Na szczęscie są francuskie piekarnie więc da się zjeść na śniadanie bagietke z dżemem.

Z produktów polskich widziałam tylko czekolade Waweli żóbrówke.

[syntagma]

a jest duzo obcokrajowcow? Z doswiadczenia, zawsze szybko sie niemiejscowi ze soba integruja, bo kazdy poczatkowo czuje sie jednakowo samotny... niekoniecznie wiec moze Polacy...

i jak ze znajomoscia angielskiego u Japonczykow? [bo rozumiem, ze po ang sie porozumiewasz?] i ich zycie nocno-barowe jak wyglada?

nie podoba Ci sie tylko ze wzgledow towarzystkich czy innych tez?

[architekt80]

Napisane przez syntagma

a jest duzo obcokrajowcow? Z doswiadczenia, zawsze szybko sie niemiejscowi ze soba integruja, bo kazdy poczatkowo czuje sie jednakowo samotny... niekoniecznie wiec moze Polacy...

i jak ze znajomoscia angielskiego u Japonczykow? [bo rozumiem, ze po ang sie porozumiewasz?] i ich zycie nocno-barowe jak wyglada?

nie podoba Ci sie tylko ze wzgledow towarzystkich czy innych tez?

Niewielu jest , dlatego licze że może ten kurs językowy coś pomoże.
Porozumiewam się po angielsku ale oni niestety nie, nawet Ci z pracy męża( więc wykształceni) albo mówią bardzo słabo albo wcale.

Generalnie ich dzień (facetów)wygląda tak że ida do pracy na 12 godzin a potem piją i jedzą.

Nie podoba mi się też dlatego bo czuje się tu bardzo obco(oboje się tak czujemy), inna kultura, wychowanie itp.

A Ty Syntagmo widze że w Hiszpani jesteś?i jak jest ?hiszpanie fajni?

[CzarnyElf]

Napisane przez architekt80

Jest dziwniemnie sie tutaj nie podoba ale na szczęście napewno nie zostanę tu na dłużej niż dwa lata(jeszcze 1,5 roku).Japończyc y są bardzo fałszywi (to generalne spostrzeżenie europejczyków nie tylko moje)i mam wrażenie że bardzo nietolerancyjni. Nie znam języka więc ciężko mi było na poczatku np w sklepie spożywczym .

A co bys chciała wiedzieć konkretnie Czarny Elfie?bo nie wiem co Cie najbardziej interesuje

pozdrawiam

Czy naprawde jedza zdrowo-czy smakuje Ci jedzenie tam?
Kosmetyki-czy sa tanie i jakie marki sa tam popularne?
Kobiety-moda,makijaz jak sie ubieraja?Czy rzeczywiscie kobiety maja taka porcelanowa cere?
Jak wyglada dzien przecietnego Japonczyka?
Jak Japonczycy traktuja kobiety?( jaki model rodziny jest najbardziej popularny)


Dziekuje i pozdrawiam
Czy oni naprawde tak duzo pracuja?

[syntagma]

Napisane przez architekt80

Niewielu jest , dlatego licze że może ten kurs językowy coś pomoże.
Porozumiewam się po angielsku ale oni niestety nie, nawet Ci z pracy męża( więc wykształceni) albo mówią bardzo słabo albo wcale.

Generalnie ich dzień (facetów)wygląda tak że ida do pracy na 12 godzin a potem piją i jedzą.

Nie podoba mi się też dlatego bo czuje się tu bardzo obco(oboje się tak czujemy), inna kultura, wychowanie itp.

A Ty Syntagmo widze że w Hiszpani jesteś?i jak jest ?hiszpanie fajni?

ja myslalam, ze angielski jest u nich na dobrym poziomie, jakis taki stereotyp pokutuje chyba

Hiszpanie fajni Hiszpania tez polecam

[architekt80]

Napisane przez CzarnyElf

Czy naprawde jedza zdrowo-czy smakuje Ci jedzenie tam?
Kosmetyki-czy sa tanie i jakie marki sa tam popularne?
Kobiety-moda,makijaz jak sie ubieraja?Czy rzeczywiscie kobiety maja taka porcelanowa cere?
Jak wyglada dzien przecietnego Japonczyka?
Jak Japonczycy traktuja kobiety?( jaki model rodziny jest najbardziej popularny)


Dziekuje i pozdrawiam
Czy oni naprawde tak duzo pracuja?

niektóre rzeczy mi smakują, jedzą dużo ryb i owoców morza .Ale są też Mcdonaldy , Burgerkingi itp.Większość jest bardzo szczupła więc chyba jedzą zdrowo

Kosmetyki dzielą się na :te górnopułkowe (te same marki co wszędzieior, Chanel itd)i te są bardzo drogie (ale cena jest podobna do tej w Polsce).

Apteczne (te same marki co u nas plus linie Shiseido , Kose ,Kanebo, tańsze niż te linie górnopółkowe. Cena taka jak Avene, Roc.

Drogeryjne ale te średnio kojarze bo głównie kupuje kosmetyki apteczne


Kobiety raczej sa fajnie ubrane , jest dużo sieciówek takich jak Zara, Benetton. Cera mają raczej ciemno-żółtą porcelanowa to rzadkość ale pewnie to ich ideał. Ja mam raczej jasną cere ale z kupnem podkładu miałam duży problem , wszystko było za ciemne no i żółte.

Pozdrawiam , na reszte odpowiem potem bo teraz musze wyjść

Coś chyba nie ma żadnej innej wizażanki w Tokio

[architekt80]

Dzień przeciętnego japończyka wyglada tak że idzie do pracy na 12 godzin (także w weekendy), potem upija się w jakiejś knajpie i wraca do domu. Praktycznie nie zna swojego dziecka bo nie ma z nim kontaktu. Ich stosunki rodzinne są patologiczne (pewnie nie zawsze ale często)a 30 procent społeczeństwa leczy się psychiatrycznie. Na pożądku dziennym są samobójstwa , także wśród dzieci które nie wytrzymują presji w szkole.



A może macie jakąś znajomą która mieszka w Tokio?

Wyszedł mi post pod postem

[Daenerys]

Witam

Za to mamy w Tokio duszpasterstwo. Jedynie to znalazlam, gdy wpisalam w google Polacy w Tokio.
Wierze, ze czujesz sie zle w tym kraju, skoro Japonczycy sa tacy zamknieci w sobie. I jak mozna pracowac codziennie po 12 godzin?
Ale to chyba nie kazdy?

Jest tez forum polonijne w Japonii. Probowalas tam?

[Camomile]

Architekt, przejdz sie na jakas impreze kulturowa do ambasady pl., tam poznasz na pewno sporo (jak na warunki tokijskie) Polakow . Jesli chodzisz do kosciola, to mozesz sie tez przejsc na polska msze na Yotsuya, prosze tutaj link: http://www.gazeta.jp/index.php?optio...d=26&Itemid=47

Ja juz nie mieszkam w Tokyo, ale latam teraz na tej trasie i bywam tam czasami, ale raczej blizej Narity nie centrum, wiec jakby ci sie chcialo dojechac troche na ta kawke, moglybysmy sie spotkac .

Pozdrowienia!

[CzarnyElf]

Napisane przez architekt80

Dzień przeciętnego japończyka wyglada tak że idzie do pracy na 12 godzin (także w weekendy), potem upija się w jakiejś knajpie i wraca do domu. Praktycznie nie zna swojego dziecka bo nie ma z nim kontaktu. Ich stosunki rodzinne są patologiczne (pewnie nie zawsze ale często)a 30 procent społeczeństwa leczy się psychiatrycznie. Na pożądku dziennym są samobójstwa , także wśród dzieci które nie wytrzymują presji w szkole.

A może macie jakąś znajomą która mieszka w Tokio?

Wyszedł mi post pod postem

Szczegolnie zszokowalo mnie to pogrubione-nie dziwie sie ze Ci tam zleMi tez czasami zle w usa-wlasnie ze wzgledu na czesciowo zamkniete spoleczenstwo.
Tutaj jest tak ze wiekszosc ludzi pracuje-ale nie weekendy.Po pracy to przewaznie jedza i ogladaja TV-no i prawie cale zycie w samochodzie.

Ale nie martw sie bo z tego co czytalam to nie zostajesz tam na stale.Ale rozumiem bo ja latam raz na 2 lata a tak po pol roku tutaj to juz mi sie strasznie teskni.
Mam nadzieje ze poznasz jakies emigrantki

[architekt80]

Napisane przez Camomile

Architekt, przejdz sie na jakas impreze kulturowa do ambasady pl., tam poznasz na pewno sporo (jak na warunki tokijskie) Polakow . Jesli chodzisz do kosciola, to mozesz sie tez przejsc na polska msze na Yotsuya, prosze tutaj link: http://www.gazeta.jp/index.php?optio...d=26&Itemid=47

Ja juz nie mieszkam w Tokyo, ale latam teraz na tej trasie i bywam tam czasami, ale raczej blizej Narity nie centrum, wiec jakby ci sie chcialo dojechac troche na ta kawke, moglybysmy sie spotkac .

Pozdrowienia!

Dzięki napewno się przejde.A na kawe bardzo chętnie daj znać jak bedziesz mogła.Jakimi liniami latasz?


Dzięki dziewczyny za odzew

[Camomile]

Napisane przez architekt80

Dzięki napewno się przejde.A na kawe bardzo chętnie daj znać jak bedziesz mogła.Jakimi liniami latasz?


Dzięki dziewczyny za odzew

No to fajnie . Mi tez bedzie milo pogadac troche po polsku, bo nie mam zbyt wielu polskich znajomych (generalnie mieszkam w UK) .

Dzisiaj i jutro na przyklad jestem w Tokyo, ale juz jestem poumawiana. Ale umowimy sie na nastepny raz, dam ci znac na PW, ok? I nazwe linii tez podam ci na PW, nie chce im robic reklamy .

[mgosiekm]

No i prosze jakas pozytywna wiadomosc

[architekt80]

No bardzo pozytywnau mnie dziś wieje i leje , pogoda koszmarna. Byłam w pralni oddać swetry do czyszczenia , śmiesznie było ale chyba sukces.Tylko nie wiem kiedy po nie przyjść.

[mgosiekm]

a która godzina jest u ciebie jak u nas jest 12 w południe?? U Ciebie chyba jakas ciemna noc i sporo godzin na minus??

[architekt80]

Nie taka ciemnajest teraz 7 godzin różnicy . Jak w Polsce jest 12 w południe to u mnie jest 7 wieczór.Wizażować da się bez problemu

[doomcia]

jeju! ja tez mam pare pytan czy tam naprawde jest tak tanio? chodzi mi o elektornike ubrania itp..?