Jedna scena filmowa, fragment dialogu, obraz-ważne, symboliczne, sugestywne... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kultura(lnie)

Notka

Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-01, 22:09   #31
srebrnykot
stary jednooki dachowiec
 
Avatar srebrnykot
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
Dot.: Jedna scena filmowa, fragment dialogu, obraz-ważne, symboliczne, sugestywne...

Sporo takich rzeczy, świetny wątek.
Chwilowo przypomina mi się jedna scena. Ekranizacja "Przeminęło z wiatrem", po bitwie pod Gettysburgiem w Atlancie leżą ranni, najpierw widać kilka łóżek polowych, później kamera się powoli unosi i obejmuje już nie dziesiątki, ale setki rannych, zapełniających cały plac (i ta muzyka...), unosi się coraz wyżej, aż w końcu na pierwszym planie pojawia się umieszczony na budynku powiewający sztandar Konfederacji - z tymi tysiącami rannych w tle. Bardzo gorzka scena. Zawsze mnie porusza tak samo...
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
srebrnykot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-01, 22:59   #32
szarpunka
Raczkowanie
 
Avatar szarpunka
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 66
Dot.: Jedna scena filmowa, fragment dialogu, obraz-ważne, symboliczne, sugestywne...

Król Lew - scena, kiedy Simba odchodzi od swoich przyjaciół wylegujących się na polanie i patrzących na gwieździste niebo, i właśnie wtedy do Simby przemawia jego ojciec.
Oglądałam ten film naprawdę wiele razy i za każdym, łza kręci mi się w oku gdy słyszę : 'Pamiętaj kim jesteś... '
Rzadko kiedy spotyka się tak wzruszające , poruszające momenty w filmach animowanych...
Walt Disney - do końca życia będę go szanować.
__________________
you tried to show me better world...


motywacja, systematyczność, sukces.
szarpunka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-03, 16:23   #33
Ineso
Matka Smoka
 
Avatar Ineso
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
Dot.: Jedna scena filmowa, fragment dialogu, obraz-ważne, symboliczne, sugestywne...

reanimuję wątek

Byłam wczoraj w kinie na ,,Autorze widmo" i Polański jak zwykle mnie nie zawiódł. Tak dziś wspominam ten film i cały czas przed oczami mam kadry wypełnione piaskiem i deszczem. Niby nic takiego.
Ineso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-09, 13:50   #34
lalaith
Zakorzenienie
 
Avatar lalaith
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 831
Dot.: Jedna scena filmowa, fragment dialogu, obraz-ważne, symboliczne, sugestywne...

Jedna ze scen z mojego ukochanego Do widzenia, do jutra z 1960 - sama nie wiem czy ulubiona, bo było ich sporo.... Przy pogrubionych słowach mam dreszcze:

Bębnienie narasta. W pokoju robi się deszczowy nastrój.
Cały pokój jest pełen deszczu, ludzie są z deszczu, przedmioty z deszczu.
Potem robi się wiatr.
Przyleciał do pokoju z rozwianym płaszczem, poruszył lampami. Światło zaczęło wachać się rytmicznie, tworząc nastrojowe refleksy.
Na dużym okrągłym stole ustawia przedmiot sugerujący jedną, samotną osobę. Wskazuje na blat stołu:
- Ziemia.
Wskazuje na przedmiot:
- Ja, ty, on - wszystko jedno.
Zauważył na stole poprzednio położone pieniądze, banknot stuzłotowy:
- Pieniądze fabrykowane w białych zamkach.
- My deszcz, my pieniądze!
Śmieje się...
- Znaleźć się na dużym placu, gdy pada deszcz, to okropne. Na całym świecie ludzie schowali się teraz pod czyjeś dachy, otworzyli czrne parasole. Ulice i drogi opustoszały.
Śmieszny świat czarnych parasoli.
Pada deszcz.
Znalazłem się koło twojego zamku i pomyślałem, że jestem cały mokry i dlaczego nie mam wejść i schować się właśnie tu. Bo chciałem przestać wierzyć, że istnieją na świecie miejsca i planety zamknięte dla wszystkich ludzi, choćby się nawet tam tylko mieli schować przed deszczem.
Ale pierwsze drzwi się nie otworzyły i drugie się nie otworzyły, i drzwi trzecie były zamknięte, i nikt nie odpowiadał. Dopiero otworzyły się drzwi dziewiąte, ale byłem już bardzo mokry i zabłocony, i spotkałem za nimi białą książniczkę i przestraszyłem się.
Zacząłem kłamać, bo ze strachu zapomniałem, że to po prostu deszcz, deszcz zaczął padać.


Marguerite roześmiana, ukryta za słupem ulicznym, obwieszonym kolorowymi afiszami.
Jacek szuka coraz bardziej, coraz gwałtowniej. Idzie szybko naprzód. Zawraca.
Marguerite pęka ze śmiechu.
Jacek czegoś się domyślił...
Zachodzi z drugiej strony słupa.
Ludzie się uśmiechają.
Wreszcie Marguerite, jak gdyby nigdy nic, staje pośrodku chodnika i udaje, że rozgląda się za Jackiem.
Jacek zakrywa jej oczy.
Wybuchają śmiechem.
Marguerite mówi: - Co byś zrobił, gdybym się zgubiła?
Jacek odpowiada: - Szukałbym cię wszędzie, bez przerwy. Ciągle. Zaglądałbym w oczy wszystkim dziewczynom.
Marguerite pyta: - Wszystkim?
Jacek odpowiada: - Wszystkiem. Jedne z nich miałyby twoje oczy, drugie usta, trzecie włosy. Jedne z nich, takie jak ty, byłyby i bardzo poważne, i bardzo beztroskie. Inne tak bardzo ciekawe i tak bardzo nudne. Inne znów grałyby dobrze w tenisa, śpieszyłyby się na dzisiejszy wieczór na kolacje, codziennie na kolację, mówiłyby codziennie lakonicznie, chłodno: "Dobranoc, Jacques", ale żadna nie byłaby tobą. I wtedy byłbym bardzo smutny, i pomyślałbym, że cię ukradli. I ogłosiłbym we wszystkich gazetach świata, na wszystkich słupach ulicznych świata, że cię poszukuję - i wyznaczyłbym wielką, wielką nagdrodę! Ale nikt by mi ciebie nie oddał, boby wiedzieli, że nie mam tyle pieniędzy, a przede wszystkim dlatego, że nikt nigdy zakochanych nie traktuje na serio...
Tu Jacek posmutniał.
Idą chwilę w milczeniu.
Marguerite po chwili odzywa się: - Dlaczego często jesteś smutny, dlaczego nie śmiejesz się? Musiał ci ktoś kiedyś zrobić dużą przykrość... - Po chwili milczenia kontynuuje: - Czytałeś "Małego Księcia" Exupery'ego?
- Jacek odpowiada: - Czytałem.
Potakuje.
Marguerite mówi dalej: - Jesteś dla mnie małym księciem z zupełnie innej planety! Nagle odkryłam cię na swojej. Śmieszne...
Znów idą chwilę w milczeniu. Po chwili Marguerite pyta: - Co zrobić żebyś był wesoły?
Jacek odpowiada z uśmiechem, pół serio, pół żartem: - Pojechać ze mną na moją planetę. Porzucić swój biały zamek, przenieść się do mojego! Odważysz się?..
Milczenie.
Jacek mówi po namyśle: - Chociaż moja "róża" napewno już umarła z przeziębienia, baranek z tęsknoty, i tylko wschody i zachody słońca są zawsze takie same. No, chcesz...?
Marguerite pyta: - A będziesz wesoły?
Jacek: - Jeśli będziemy razem, tak.
Marguerite uśmiecha się smutno: - Tobie się tylko tak wydaje. Tobie się wszystko tylko wydaje. I to, że masz tam, gdzieś... -pokazuje na niebo - swoją planetę.





.

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Poza tym wszystkie filmy Inarritu - kompilacje właśnie takich budzących dreszcze scen.
I całe życie myślałam że również nakręcony przez niego, bo totalnie w jego stylu i poruszający najgłębsze struny mojej duszy Granice miłości Guillermo Arriaga.

Heaven Kieślowskiego

Million dollar hotel - nienawidzę oglądać filmów 2 razy, nawet najlepszych, bo zawsze za drugim razem mnie nudzą, no chyba że po wielu latach. Ten oglądałam 5 razy, za 4 w kinie i za każdym razem mnie tak samo porusza.

Nie jestem w stanie wybrać z tych filmów pojedyńczych scen, bo całe są po prostu niesamowite...

I jeszcze scena w wannie z The Fountain Aronofskiego i scena śniegowa z tego samego filmu.

I scena poznania Davida i Sofii z Vanilla Sky - będę kochała za nią dozgonnie Cruisa Choć to wcale nie mój ulubiony aktor
oraz z tego samego filmu pierwsza scena od słów abre los ojos, aż do momentu kiedy się budzi ze snu o ulicy na której nie ma żywej duszy, brrrr.


Z najnowszych Czarny łabędź Aronofskiego - popadanie w obłęd przedstawione w niesamowicie sugestywny, metaforyczny sposób (zresztą jak we wszystkich filmach tego reżysera).
__________________
Jestem grze*na.

Edytowane przez lalaith
Czas edycji: 2011-07-09 o 13:54
lalaith jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-03, 15:33   #35
brizoo
Raczkowanie
 
Avatar brizoo
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 244
Dot.: Jedna scena filmowa, fragment dialogu, obraz-ważne, symboliczne, sugestywne...

Scena z "Dnia Świra", kiedy ojciec poprawia synkowi kaptur .
brizoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kultura(lnie)


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:40.