Slow jogging

[Andziusiaech]

SLOW JOGGING, CZYLI BIEG WOLNIEJSZY OD SPACERU

Slow jogging wymyślił prof. Hiroaki Tanaka, dyrektor Instytutu Fizjologii Sportu w Japonii. W 1995 r. Amerykańskie Towarzystwo Medycyny Sportowej pozytywnie oceniło skuteczność nowego sposobu biegania. Slow jogging zdobył popularność 14 lat później, kiedy zainteresowały się nim media.

Uprawiając slow jogging, należy trzymać się kilku zasad. Po pierwsze trzeba biegać z przedniej części stopy, czyli zaczynać od śródstopia. Ruch od przedniej części stopy jest najbardziej naturalny, tak zachowuje się stopa, kiedy biegamy boso lub skaczemy. – Mamy wtedy lepszą dynamikę odbicia, lepszą amortyzację, która wpływa na bezpieczeństwo i utrzymanie mięśni w trakcie naszego biegu – tłumaczy Mateusz Jasiński.

Drugą zasadą jest odpowiednia liczba kroków, którą należy wykonywać w trakcie biegu. Aby slow jogging był efektywny, trzeba w ciągu minuty zrobić ok. 180 kroków. W ciągu godziny można więc przebiec zaledwie 4-5 km.
– Jest to takie tempo, które nie sprawia żadnych problemów oddechowych. To znaczy tak, żebyśmy w trakcie biegu moglibyśmy swobodnie rozmawiać przez telefon. Jest to tempo odpowiadające marszowi, które nie sprawia nam też problemów wysiłkowych – podkreśla Mateusz Jasiński.

Do uprawiania slow joggingu najlepiej nadają się buty lekkie i z minimalną funkcją amortyzacji. Dzięki tego typu butom, stopa rusza się w naturalny sposób, pracują też wszystkie mięśnie.
– Jeżeli biegamy w takich zwykłych butach do biegania i mają one dużo amortyzacji, to w tym momencie wiele naszych partii mięśniowych śpi. Dlatego slow jogging dobrze jest uprawiać w butach minimalistycznych, ponieważ angażują one więcej partii mięśniowych – mówi Mateusz Jasiński

Dla kogo jest slow jogging?
Trudno nawet powiedzieć, że dla początkujących biegaczy. Dla początkujących biegaczy jest bieganie. A slow jogging jest raczej dla osób, które: a) albo nigdy nie lubiły się specjalnie męczyć (to przemykanie przy ścianach na WF-ie…); b) albo uważają, że bieganie jest głupie; c) albo nie za bardzo mają ochotę zlewać się potem; d) albo są: zasiedziałe, z nadwagą, leniwe (ale chcące to zmienić); e) mają swoje lata i intensywny ruch je męczy.

Jest masa informacji w internecie na temat tej metody. Można sobie poczytać


Czy ktoś chętny? A może już dawno uprawiacie tę dyscyplinę sportu?

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Ja zamierzam wdrożyć slow jogging w moje życie, ponieważ za bardzo męczę i zniechęcam się przy bieganiu.

[cava]

Po polsku to się nazywa: bieganie w tempie konwersacyjnym i Pan Tanaka Hiroaki niestety nic nowego nie wymyślił, nawet biegania ze śródstopia, ani kadencji 180.
Za to pewnie sobie na tym zarobił.

Powodzenia w bieganiu, przy czym tempo jest dowolne wcale nie musi być wolniejsze od spaceru, ważne jest jedynie aby biec w takim tempie, żeby nie wpędzać się w zadyszkę która uniemożliwia mówienie.

Polecam do poczytania : "Bieganie metodą Gallowaya", dla początkujących bardzo dobra pozycja.

[Andziusiaech]

Tak właśnie myślałam, że szału nie zrobił tą swoją metodą. Ale ja zamierzam pobiegać wolniej niż do tej pory biegałam

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Napisane przez cava

Po polsku to się nazywa: bieganie w tempie konwersacyjnym i Pan Tanaka Hiroaki niestety nic nowego nie wymyślił, nawet biegania ze śródstopia, ani kadencji 180.
Za to pewnie sobie na tym zarobił.

Powodzenia w bieganiu, przy czym tempo jest dowolne wcale nie musi być wolniejsze od spaceru, ważne jest jedynie aby biec w takim tempie, żeby nie wpędzać się w zadyszkę która uniemożliwia mówienie.

Polecam do poczytania : "Bieganie metodą Gallowaya", dla początkujących bardzo dobra pozycja.

A Ty od dawna biegasz?Jakie dystanse?

[Werkaaa123]

Napisane przez Andziusiaech

SLOW JOGGING, CZYLI BIEG WOLNIEJSZY OD SPACERU

Slow jogging wymyślił prof. Hiroaki Tanaka, dyrektor Instytutu Fizjologii Sportu w Japonii. W 1995 r. Amerykańskie Towarzystwo Medycyny Sportowej pozytywnie oceniło skuteczność nowego sposobu biegania. Slow jogging zdobył popularność 14 lat później, kiedy zainteresowały się nim media.

Uprawiając slow jogging, należy trzymać się kilku zasad. Po pierwsze trzeba biegać z przedniej części stopy, czyli zaczynać od śródstopia. Ruch od przedniej części stopy jest najbardziej naturalny, tak zachowuje się stopa, kiedy biegamy boso lub skaczemy. – Mamy wtedy lepszą dynamikę odbicia, lepszą amortyzację, która wpływa na bezpieczeństwo i utrzymanie mięśni w trakcie naszego biegu – tłumaczy Mateusz Jasiński.

Drugą zasadą jest odpowiednia liczba kroków, którą należy wykonywać w trakcie biegu. Aby slow jogging był efektywny, trzeba w ciągu minuty zrobić ok. 180 kroków. W ciągu godziny można więc przebiec zaledwie 4-5 km.
– Jest to takie tempo, które nie sprawia żadnych problemów oddechowych. To znaczy tak, żebyśmy w trakcie biegu moglibyśmy swobodnie rozmawiać przez telefon. Jest to tempo odpowiadające marszowi, które nie sprawia nam też problemów wysiłkowych – podkreśla Mateusz Jasiński.

Do uprawiania slow joggingu najlepiej nadają się buty lekkie i z minimalną funkcją amortyzacji. Dzięki tego typu butom, stopa rusza się w naturalny sposób, pracują też wszystkie mięśnie.
– Jeżeli biegamy w takich zwykłych butach do biegania i mają one dużo amortyzacji, to w tym momencie wiele naszych partii mięśniowych śpi. Dlatego slow jogging dobrze jest uprawiać w butach minimalistycznych, ponieważ angażują one więcej partii mięśniowych – mówi Mateusz Jasiński

Dla kogo jest slow jogging?
Trudno nawet powiedzieć, że dla początkujących biegaczy. Dla początkujących biegaczy jest bieganie. A slow jogging jest raczej dla osób, które: a) albo nigdy nie lubiły się specjalnie męczyć (to przemykanie przy ścianach na WF-ie…); b) albo uważają, że bieganie jest głupie; c) albo nie za bardzo mają ochotę zlewać się potem; d) albo są: zasiedziałe, z nadwagą, leniwe (ale chcące to zmienić); e) mają swoje lata i intensywny ruch je męczy.

Jest masa informacji w internecie na temat tej metody. Można sobie poczytać


Czy ktoś chętny? A może już dawno uprawiacie tę dyscyplinę sportu?

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Ja zamierzam wdrożyć slow jogging w moje życie, ponieważ za bardzo męczę i zniechęcam się przy bieganiu.

Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale natrafiłam dzisiaj na książkę o slow joggingu: "Slow jogging - japoński sposób na bieganie, zdrowie i życie". Osobiście nie preferuję tego typu biegania, bo trenowałam 10 lat, ale myślę że jest to świetna alternatywa dla początkujących. Ruch będę polecać zawsze!

[Andziusiaech]

no pewnie, że ruch jest w każdej postaci dobry. Szczególnie dla tych co przez 8 godzin siedzą przy biurku i nie mają żadnej aktywności fizycznej oprócz ruszania rękoma i palcami na klawiaturze...