YELLOW PEEL- za i przeciw!

[ewa.l.]

Czy ktos mial przeprowadzony ten zabieg?, jakie sa twoje doswiadczenia?, warto czy nie?, wszystko o yellow peel. Zamkniecie tematu 6 grudnia(pozniej juz bedzie za pozno i sama bede mogla odpowiedziec sobie na te pytania

[magdi1]

no właśnie ......warto Sama zamierzam zrobić yellow peel ale na dekolcie...niestety wskutek nierozważnego korzystania z kąpieli słonecznych nabawiłam się mnóstwo piegów....skóra ma nierównomierny koloryt , jest tak ,,nieświeża" pomimo ,że mam dopiero 30 lat....wstydzę się swojego dekoltu....rozmawiałam już z dermatologiem o zabiegu...ciągle jednak zastanawiam sięczy przyniesie oczekiwany rezultat , czy tylko wyrzucę pieniadze w błoto

[aniolek-tasmanski]

Warto, ja mialam

Na pewno 1 zabieg nie usunie przebarwien, ani zmarszczek, ale poprawi stan skory i ja wygladzi.

na 3-mc przez zabiegiem, uzywalam kremu wybielajacego Thiospot na noc, na dzien krem z wysokim filtrem. Po tym czasie zdecydowalam sie na Yellow Peel.

1 wizyta - Pani doktor dala mi do lapki probke kremu Effaclar K ( abym wiedziala co kupic), kazala uzywac 3 tygodnie "po poludniu", a po tym czasie przyjsc na zabieg.

2. Zjawilam sie z totalnie przesuszona skora.

3. Nalozono mi pierwsza maseczke, a wlasciwie byla to jakas kombinacja kwasow ( wodna) na ok 30 sekund - zmylam.

4. Nastepnie nalozono mi maseczke w kolorze zoltym na 30 minut, potem zmylam i to samo na nastepne 30 minut - i tak 4 razy.

5. Wyszlam z gabinetu, wygladajac zupelnie normalnie (troche zolta), skora nie byla przesuszona, zaczerwieniona - nic takiego.

6. Poszlam do Apteki kupic to co mialam na kartce napisane przez lekarza czyli: neutralny srodek do mycia buzi (mialam uzywac minimum 10 dni) wybralam Toleriane gel.

7. Neutralny krem bardzo tlusty - wybralam z listy Cold creme Avene - mialam tylko tego uzywac przez minimum 7 dni.

9. Nastepnego dnia po zabiegu - wygladalam normalnie z mocna nakremowana buzia ( nie wolno uzywac niczego innego, nawet pudru)

10. 3 dnia skora zaczela "schodzic" tak jak po opalaniu jesli ktos przesadzi - nie wolno zrywac.

11. 4 dnia - skora jeszcze bardziej "schodzi", praktycznie przy kazdym smarowaniu kremem - nie jest czerwona , wyglada normalnie, ok godz. 22.00 po umyciu buzi, "zeszla" juz cala, a pod spodem byla taka sliczna gladziutka, a wszystkie "zaskorniaczki" praktycznie same powychodzily wlasciwie sie zmyly przy myciu, lub przy delikatnym dotyku same "wychodzily" to byl szok, bo nie wiedzialam, ze tyle tego moze byc tak ukryte.

12. 5 dzien, poszlam do firmy - zamiast pracowac przygladalam sie w lustrze i zastanawialam sie czy to ja czy nie ja (uzylam troszke pudru sypkiego, aby sie tak nie blyszczec
13..14.. 15.. skora coraz ladniejsza - sama sie robila.

16. od 8 dnia mialam uzywac juz kremu z filtrem - wczesniej nie.

Zalety:
Teraz minelo od zabiegu 3 tygodnie, skora jest naprawde ladna, gladka, szybciej wchlaniaja sie kremy, nie przetluszcza sie bardzo ( wczesniej sie bardzo przetluszczala). Ja mialam wersje slaba, wiec o usunieciu czegos powaznego - raczej nie ma mowy i na pewno nie jednym zabiegiem.

Wada:
cena: 400 zl.

Profesjonalny opis zabiegu mozna przeczytac tutaj:
http://www.bio-med.pl/yellow%20peel_1.html

W styczniu zrobie ponownie YP, jestem bardzo zadowolona

pozdrawiam
aniolek

[Catalunya]

Aniołku, a gdzie robiłaś w Wawie? Bo Twój opis bardzo zachęcająco brzmi... Ja też tak chcę!

[aniolek-tasmanski]

Catalunya

Lasermed.pl - ul. Hoza 58/60

Naprawde warto nawet umowic sie na bezplatne konsultacje
Wszystko wyjasnia, "co" "jak" "dlaczego" - probki, kawa
Bardzo mila atmosfera, praktycznie podczas zabiegu gabinet masz caly dla siebie, a pani doktor puka jak chce przyjsc do Ciebie mimo, ze rownoczesnie jest tam kilka osob, to nikt nie biega po korytarzu, kazdy jest w
"swoim" pokoiku.
Chyba o skorze wiedza wszystko, moim zdaniem naprawde profesjonalny gabinet. Dostaniesz cala instrukcje pielengnowania skory po zabiegu - na kartce

pozdrawiam
aniolek

[ewa.l.]

aniolek a na co konkretnie robilas ten peeling tzn co chcialas przez to osiagnac? z tego co wiem efekty zabiegu zaleza od ilisci warstw nalozonych na twarz a warstwe jedna tzryma sie przez godz

[aniolek-tasmanski]

ewa.l.

Mialam lekkie przebarwienia, ktore zupelnie ignorowalam (czolo)
az do momentu kiedy przeczytalam post systematica
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=36193

Wtedy poszlam do dermatologa (klinika Damiana), pani doktor
praktycznie powiedziala mi to samo co przeczytalam, i kazala uzywac kremu wybielajacego na noc ( na dzien filtr) Thiospot, a dopiero po 2-3 miesciacach pomyslec o peelingu (chcialam od razu peeling) polecila klinike Lasermed.

Uzywalam kremu przez 3 m-c. 1 miesiac - nic, 2-3 miesiac skora zaczela tak jakby sie "rozpuszczac" "walkowac" nie wiem jak to nazwac, ale praktycznie wtedy zaczelam widziec roznice.
Po 3 m-c pojechalam do Lasermed, pani doktor powiedziala, ze to normalne i dolozyla mi krem "na po poludnie" czyli jak juz nie bedzie slonca Effaclar K do smarowania na ok 3 tygodnie.

Po tych kremach mialam juz bardzo, bardzo male przebarwienia (porownujac do tego co bylo) mocno przesuszona skore ( jak zaczelam uzywac Effaclar K)
mimo ze ogolnie zawdze byla tlusta strefa T

Puzniej pojechalam na Yellow Peel, praktycznie po to aby do konca usunac przebarwienia - to co jeszcze pozostalo malo widoczne.
Po peelingu zobaczylam, ze przebarwienia raczej sie nie zmienily - przynajmiej dla mnie, ale za to stan skory byl pozytywnym szokiem


Po zabiegu krem Thiospot zaczal sie bardzo wchlaniac i praktycznie do konca usunal calosc przebarwien - ja je jeszcze widze, ale moi przyjaciele juz nic
Wtedy tez zrozumialam ze taka warstwa skory jaka sie luszczyla raczej nie bylaby w stanie za wiele usunac
Yellow Peel mozna trzymac ( zolte maseczki) od 30 minut do 60 minut - zalezy od tego jak gleboki ma byc peeling, podobnie ilosc warstw.
W moim przypadku pani doktor zdecydowala 30 minut x 4 a nastepny zabieg w styczniu.

i oto moja historia jak w 4 m-c wyleczylam przebarwienie, ktore latem jak zapomne kremu z filtrem moze (ale nie musi) pojawic sie ponownie w ciagu 30 minut ... oby nie

pozdrawiam
aniolek

[ewa.l.]

dzieki wielkie aniolku jutro lece do domku tzn wlasciwie we wtorek nad ranem ale wyjezdzam w poniedzialek w nocy (ok 3 ) wiec tak jakby to bylo juz jutro we czwartek wizyta u dermatologa i decyzje o peelingu zostawie pani doktor pozdrawiam serdecznie

[aniolek-tasmanski]

ewa.l.

Prosze bardzo

pozdrawiam
aniolek

[tora8883]

Tez robilam yellow. W Novadermie na Chłodnej. Sluze rada jak cos

[Króliczka]

Ja mam pytanie. Czy do yellow w każdym przypadku potrzebne jest jakies specjalne przygotowanie skóry np. jak w przypadku aniołka-tasmanskiego-krem czy oczyszczanie u kosmetyczki? Czy mozna iśc na peeling o tak, "z marszu"?

[tora8883]

Z pewnoscia przygotowanie jest potrzebne, zeby troszke przyzwyczaic skore do zluszczania, zeby przygotowac ja do zabiegu.

[Króliczka]

Dzieki za odpowiedź! Szkoda to znaczy, że to troche potrwa a ja chcialam juz na świeta/sylwestra zafundowac sobie ładna buzkę... A czy differin lub skinoren mozna zaliczyc do środków przygotowujących?

[aniolek-tasmanski]

Króliczka

Wydaje mi sie, ze tora8883 ma racje z przygotowaniem skory
Ja bylam jako "pacjen" wiec dokladnie nie wiem dlaczego dostalam dodatkowy krem, jak ten pierwszy byl niezlym kwasem

Ale fakt - skora sie przyzwyczaila i nie piekla tak bardzo podczas pierwszej maseczki kwasowej tak jak Pani doktor powiedziala.

aniolek

[Króliczka]

Dzięki Aniołku!
Chyba będę musiała uzbroić sie w cierpliwość. Wybiorę się do mojej dermatolog, zobaczymy co powie. Ale rezultaty, które opisałas sa baaardzo zachęcające. No, może oprócz ceny.
Pozdrawiam!

[tora8883]

Ja smarowalam buzie wlasnie Differinem, wiec jako przygotowanie sie nadaje.

[aniolek-tasmanski]

Napisane przez Króliczka

..<ciach>... No, może oprócz ceny.
Pozdrawiam!

W takich sytuacjach przydaje sie "druga polowa" ciezko ich tylko przkonac,
ze to naprawde jest nam potrzebe

aniolek

[tora8883]

Mysle, ze warto sie poswiecic, zeby wygladac tak, jak tego chcemy, zeby wyleczyc kompleksy, zeby poczuc sie lepiej. Nie przesadzajmu, nie sa to pieniadze nie do zdobycia.

[ewa.l.]

no i wrocilam peeling zrobilam i zadnej zmiany nie zauwazylam no moze procz braku 800zl na koncie

[ptysiek]

Ewuniu, poczekaj parę dni, może dopiero za jakiś czas zobaczysz efekty, jak skóra się złuszczy. a tak btw. strasznie dużo zapłaciłaś, z tego co się orientuję, cena waha się zazwyczaj od 400 do 500zl. Napisz, proszę, za parę dni, czy coś się zmieniło. Ja też idę na yelollow, za tydzień (i płacę 450). Pozdrawiam.

PS Mozesz napisać jak wygląda twoja twarz po zabiegu?

[magdi1]

ile miałaś warstw kładzionych ..... i co chciałaś osiągnąć ...jeżeli ten yellow peel to jedna wielka ściema to chyba rezygnuję......

[Mamidło]

Ja robiłam Yellow peel w listopadzie u dermatologa - 4 warstwy za 300zł. + inne wydatki (krem ochronny, wazelinka,heviral przeciw opryszczce..) Zostałam tez 6 dni w domy i bdb bo choć złuszczanie skończyło sie po 3 dniach to musiałam sie ciągle natłuszczać więc żaden podkład nie wyglądał db. Niestety u mnie żadnych efektów - ani nie zmniejszyły sie pory, blizenki nawet płytkie, ani nie przestała przetłuszczać sie skóra. Pozostały tez wągry. Dermatolog powiedział,że trzeba ok. 3 zabiegów ale zrobiłabym je gdyby po tym 1 widac było jakiekolwiek!! efekty. Teraz mysle o serii laserów na naczynka a potem mikrodermabrazje. Tu już wiem,że na moje problemy jak blizny i pory zbyt to nie pomoże ale i tak musze oczyszczac skóre a nie zamierzam nigdy więcej manualnie. lekarka jak pytałam ja z góry czy beda efekty powiedziała,że to sprawy bardzo indywidualne więc może komus innemu pomoże. ale widziałam tez gdzies zdjęcia dziewczyny po dermabrazji laserowej!! - to dobiero głęboki peeling- dosłownie czerwona twarz a po zabiegu (rok sie męczyła0 i tak miała te same blizny więc czego spodziewac sie po Yellow?

[magdi1]

ja chcę pozbyć się małych przebarwień posłonecznych (na dekolcie)...coś w rodzaju piegów...czy yello peel pomoże tu coś czy też nie..????

[ewa.l.]

no wiec jesli chodzi o cene to zabieg mial kosztowac 500-600 zl najpierw pani doktor powiedziala mi, ze policzy ,mi 500 ale po poproszeniu przeze mnie o 5 warstw(uwazam, ze mogla mi zrobic wiecej) panie w recepcji jakims trafem policzyly 600zl no i oczywiscie krem i plyn miclearny (zakupione w gabinecie oczywiscie) ok 100 plus koszty podrozy to ok 800zl. Twarz jaka byla taka jest, co do wygladu po zabiegu to wszystko wyglada calkiem ok. Ja zaraz po zmyciu ostatniej warstwy wsiadlam do taxowki, prosto na dworzec, szalik na buzke i do domku autobusem 2,5 godz(byl to juz wieczor). Etap zluszczania, no wiec moja siostra, ktora kilka lat temu miala robiony jakis zwykly peeling u kosmetyczki(chyba byl to green peel) luszczyla sie jak waz, a ja ot tak ladnie to wazelinka mozna przykryc, twarz troche czerwona, ale nie wyglada to zle (tak jak za dlugo na mrozie sie postoi No i co teraz, a wiec jestem na etapie rano no-scar, wieczorem retin-a, taka sobie kombinacje wymyslilam sama zobaczymy jak to bedzie. Myslalam nawet zeby tak sie raz poswiecic i zrobic sobie dermabrazje tak sie zetrzec do samego konca, a moze poczatku (zalezy jak sie patrzy)posiedziec w domu miesiac, az sie wszystko ladnie zagoi i moze wtedy jakis efekt bedzie, ale u mnie wiazalo by sie to z dlugim urlopem, kolejnym przyjazdem do Polski(nie zebym nie chciala, ale raczej platnego urlopu na miesiac nie dostane, a szkoda no i pare innych rzeczy. W kazdym badz razie sama juz nie wiem co robic. Zanim zrobilam peeling pomyslalam, ze ile ludzi tyle opini wiec jak nie sprobuje to sie nie dowiem, no i dowiedzialam sie. Pytanie czy bylo warto? hmm sama sobie nie umiem odpowiedziec. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i piszcie jak tam wasze doswiadczenia z zolciotka buzka )

[kropex]

Witam! Właśnie wczoraj byłam na zabiegu yellow peel. W moim przypadku trwało to w sumie 2,5 godziny i pani dr nałożyła mi jedynie 2 warstwy - może dlatego płaciłam 150 zł a nie 400 - bo taka cena prawie wszędzie widnieje w cennikach na stronach internetowych gabinetów dermatologiczno-kosmetycznych. Nie wiem z czego to wynikło?
Z zasady, aby nie zaszkodzić i sprawdzić jak zareaguje skóra?
Z braku czasu? bo każda warstwa była na twarzy 60! minut?
Lub może z dbałości o kieszeń pacjenta ?
Troszkę szczypało... a dziś jestem różowiutka jak bobasek i ślicznie napięta. Jutro pewnie zacznę "pękać". Miałam niedawno robiony peeling migdałowy - to delikatny peeling powierzchowny - więc mniej więcej wiem, co się będzie działo ze skórą twarzy. Pani doktor poleciła zakupić jedynie dziecięce mydełko lub kostkę toaletową IVOSTIN i bepanthen krem lub mleczko. Jestem przekonana, ze taki zabieg jest o wiele lepszy i skuteczniejszy niż masakrowanie twarzy u kosmetyczki, a cena porównywalna. Następny raz wybieram się za miesiąc (o ile zadowoli mnie efekt wczorajszego malowania na żółto ).

[divinora]

Mam zrobione 2 takie zabiegi bo liczyłam na cud… ze swoimi problemami z trądzikiem pospolitym i zaskórnikami (taką kasza manną na policzkach, którą mam od ponad 10 lat i NIC mi nie pomaga, żaden lekarz, żaden zabieg, żadne hormony…).
Mój zabieg trwał 4 i 5 godzin. Efekt wystąpił u mnie po 2 dniach, tzn. skóra zaczęła schodzić jak wężowi… J Za pierwszym razem zeszło mi jej dość dużo i wręcz bolała mnie twarz od tego… drugi już nie był tak drastyczny (wykonałam go miesiąc po tym jak mi polecił lekarz). Mam bardzo tolerancyjną, gruba skórę. Raczej niewiele mnie szczypało, mało zaczerwień. Niestety… prawda jest taka, że w sumie wydałam na to 1000zł a zaskórniki jak miałam tak mam… Chwilowo poprawiła mi się cera, może trochę spłyciły się dziury potrądzikowe - ale szczerze…. Teraz jak patrzę w lusterko WSZYSTKO WRÓCIŁO do „normy”. Sama nie wiem czy jestem załamana bardziej brakiem kasy i brakiem oczekiwanego rezultatu… chyba to drugie L Dodam, że potem co miesiąc podtrzymywałam „efekt” kwasami dermatologicznymi. Od 3 miesięcy nie nakładam żadnego kwasu i tak jak napisałam – wszystko wróciło do „normy”…. Albo jestem beznadziejnym przypadkiem, albo to wszystko to jedna wielka ściema żeby zarobić na takich osobach jak ja….. Dermatolodzy (byłam już u kilku) niestety nie mogą w to uwierzyć, że NIC mi to nie pomogło i bronią dalej teorii peelingów – że są wspaniałe, cudowne i wszystkim pomagają – MASAKRA L

[achma258]

Napisane przez divinora

Mam zrobione 2 takie zabiegi bo liczyłam na cud… ze swoimi problemami z trądzikiem pospolitym i zaskórnikami (taką kasza manną na policzkach, którą mam od ponad 10 lat i NIC mi nie pomaga, żaden lekarz, żaden zabieg, żadne hormony…).
Mój zabieg trwał 4 i 5 godzin. Efekt wystąpił u mnie po 2 dniach, tzn. skóra zaczęła schodzić jak wężowi… J Za pierwszym razem zeszło mi jej dość dużo i wręcz bolała mnie twarz od tego… drugi już nie był tak drastyczny (wykonałam go miesiąc po tym jak mi polecił lekarz). Mam bardzo tolerancyjną, gruba skórę. Raczej niewiele mnie szczypało, mało zaczerwień. Niestety… prawda jest taka, że w sumie wydałam na to 1000zł a zaskórniki jak miałam tak mam… Chwilowo poprawiła mi się cera, może trochę spłyciły się dziury potrądzikowe - ale szczerze…. Teraz jak patrzę w lusterko WSZYSTKO WRÓCIŁO do „normy”. Sama nie wiem czy jestem załamana bardziej brakiem kasy i brakiem oczekiwanego rezultatu… chyba to drugie L Dodam, że potem co miesiąc podtrzymywałam „efekt” kwasami dermatologicznymi. Od 3 miesięcy nie nakładam żadnego kwasu i tak jak napisałam – wszystko wróciło do „normy”…. Albo jestem beznadziejnym przypadkiem, albo to wszystko to jedna wielka ściema żeby zarobić na takich osobach jak ja….. Dermatolodzy (byłam już u kilku) niestety nie mogą w to uwierzyć, że NIC mi to nie pomogło i bronią dalej teorii peelingów – że są wspaniałe, cudowne i wszystkim pomagają – MASAKRA L

hej
a miałaś robione badanie lampa wooda u któregoś dermatologa żeby stwierdził na jakiej głębokości masz przebarwinia i zmiany?

[magda_n78]

witam mam pytanko czy któras z was moze polcić gabinet w Lublinie gdzie mozna wykonac ten peeling.

[Afro_Dytka]

W Poznaniu w Medeście na ul Parkowej idealnie wykonują ten peeling - wiem bo robiłam

Efekt cudowny, ma się wrażenie że odzyskało się niemowlęcą skórę

[mona0015]

Witam drogie Panie.
Potrzebuję Waszej pomocy/rady.
Od ponad miesiąca chodzę na zabieg Mikrodermabrazji Diamentowej. Mam wykupioną serię 7 zabiegów. Został mi 1 ostatni. Zapisałam się na ten zabieg ponieważ chciałam pozbyć się blizn potrądzikowych, wągrów oraz ogólnie poprawić cerę. Od paru lat leczę się na trądzik jednak same leki od dermatologa nie mogły zniwelować reszty problemów.
Pani u której chodzę na zabiegi mikrodermabrazji zaczęła mi ostatnio polecać zabieg Yello Peel. Wytłumaczyła na czym ten zabieg polega. Powiedziała że on usunie mi przebarwienia i po nim nie powinnam mieć trądziku, bynajmniej nie takiego jak mam teraz. Powiedziała że w moim przypadku lepiej jest zrobić YP ponieważ on dociera do skóry właściwej a mikrodermabrazja nie, nie zdziała takiego efektu jak YP. Pani powiedziała że zazwyczaj robi się 1 zabieg, max 2. 1 zabieg składa się z 3 warstw zazwyczaj. Jeżeli to nie pomoże to można powtórzyć zabieg za 3 tygodnie i wtedy nakłada się więcej warstw, od 4.
Chciałabym by moja skóra wróciła do stanu sprzed paru lat.... Leczę się u dermatologów od ok 4 lat. Cały czas eksperymentuje z różnymi maściami, żelami. Słyszałam też o leczeniu Izotekiem jednak moim zdaniem jest to ostateczność z uwagi na skutki uboczne...
Pomóżcie ! Czy warto zaryzykować ? Czy max 2 zabiegi wystarczą ?