|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2012-07-17, 20:35 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4
|
problem z rozmawianiem o seksie
Witam, jestem pierwszy raz na tym forum , ale nurtuje mnie pewien problem i chciałabym zasięgnąć Waszej opinii.
Jestem dziewczyną w wieku 17 lat. Nigdy nie maiałam większych kontaktów z facetami. Nigdy za nimi nie przepadałam a oni raczej mnie unikali (przeważnie ze względu na mój wygląd bo choć świetnie się trzymam to mam ponad 100 kilo wagi w tej chwili a nigdy nie byłam szczupła, ale nie mam z tego powodu większych kompleksów i akceptuję siebie). Podobno mój charakter też nie jest zachęcający dla płci przeciwnej ale cóż, nie o tym mowa. Na początku tego roku zauważyłam, że zaczełam bać się facetów. Nie lubię przebywac w ich obecności, krępuję się, nie potrafię rozmawiać z nimi i mam spięte wszystkie mięśnie tak mocno, że jak odchodze od nich to wszystko mnie boli. Przyjaciółki dlatego raczej nie przebywają przy mnie ze swoimi chłopakami. Przykre ale wolą nie przysparzać mi stresu. Ale do rzeczy. Moja najlepsza przyjaciółka ma chłopaka, z którym widuje się dość często i pomimo mojego uprzedzenia do meżczyzn jakoś się dogaduję. Wczoraj byłam u niej cały dzień i siedzieliśmy we troje gadaliśmy i było całkiem miło. Sytuacja się zmieniła gdy przyjaciółka zostawiłą mnie z nim na ponad pół godziny samemu. Ja z przyjaciółką traktujemy się jak siostry ale jednego tematu unikamy, tematu seksu. Oczywiście wiedziałam że oni są razem i planują sie kochac lae nie wiedziałam że już to robili i nie chciałam o tym wiedzieć. Niestety ten chłopak stwierdził że jest mi ta informacja niezbędnie do zycia potrzebna. I zaczął mi opowiadać różne rzeczy, począwszy od tego że około tygodnia temu przestał być prawiczkiem akurat na kanapie na której siedzimy teraz, o tym że niedalej jak kilka godzin wcze,śniej chodził po jej domu zupełnie nagi, o tym jak bardzo ona go podnieca... Wiele ciekawych historii.. Nie chciałam o tym słuchac i mówiłam mu żeby przestał, Nie przestawał. Mało tego gdy moja przyjaciółka wróciła do pokoju dalej podtrzymywała ten temat mimo tego że prosiłam. Byłam cała blada i było mi strasznie niedobrze. Oni dziwili sie dlaczego tak bardzo się spinam. Chłopak nawet pytał dlaczego tak reaguję. Nie mogłam się uspokoić. Cały czas o tym myślę. Jak od niej wracałam całą droge płakałam... Nie jestem w stanie znieść takich rozmów. Może macie pomysł dlaczego tak jest i czy jest sposób by pozbyć się takich oporów. Proszę o pomoc. |
2012-07-17, 20:54 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 742
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
Po pierwsze powinni uszanować to, że nie chcesz tego słuchać. Nie każdy musi wiedzieć o ich życiu erotycznym. Jakoś sobie też nie wyobrażam takiej sytuacji ze swoimi znajomymi, chociaż często w rozmowy wpleciony jest temat seksu mniej lub bardziej na poważnie, no ale nigdy na siłę.
Osobiście uważam, że do rozmów o seksie trzeba dojrzeć więc może to jest powodem. Jest to dla Ciebie krępujące i wstydliwe, pewnie też dlatego, że sama takich doświadczeń nie masz. A co do pozbycia się ich, masz 17lat i widocznie nie jesteś gotowa na seks i rozmowy o nim. Jeżeli już bardzo chcesz się ośmielić to może jakoś stopniowo, delikatne rozmowy z koleżankami tylko w waszym gronie, chociaż według mnie to niepotrzebne bo na każdego przyjdzie pora |
2012-07-17, 21:07 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 85
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
Cytat:
ten kolega to jakaś porażka.Co Ciebie obchodzi,czy oni uprawiaja ze soba seks czy nie,kiedy zaczeli..Zachowanie wielce nietaktowne,tym bardziej,że widział Twoją reakcję.Ja tam bym się nie bawiła i szybko go ostudziła.Jeszcze do tego dołączyła się przyjaciolka,ktora ponoc wie,jak znosisz takie tematy.Totalnie niedojrzałe zachowanie,może mają po 16 lat i się podniecają tym ,co mają już za sobą.Na Twoim miejscu powiedzialabym o tym tej Twojej przyjaciolce,o tym jak sie czułaś,co było po tym i że nie życzysz sobie poruszania takich tematów przy Twojej obecnosci,bo jesteś przewrażliwiona a poza tym Ciebie to totalnie nie interesuje. Wiesz,kiedys,bedac w Twoim wieku tez sie wstydzilam takich tematow,mozna powiedziec,ze rowniez bylam przewrazliwiona bo jak tylko uslysszlalam slowo seks,lub nie daj Boze ktos poruszał przy mnie taki temat,to miałam ochote sie poplakac ze wstydu i zapasć pod ziemię.Także Cie rozumiem.Do tego po prostu trzeba dojrzec,pozniej zdasz sobie sprawe z tego,ze seks to cos zupelnie naturalnego i normalnego i nie bedziesz miala takich barier. |
|
2012-07-17, 21:10 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
Nie dziwie Ci sie,że sie źle czułaś. Ja mam 21 lat i tez nie chcialabym słuchać o szczegółach życia erotycznego moich przyjaciół. Dla mnie to jest tak intymna sprawa,że poprostu o tym nie mówię.
Nie mam jednak problemu z luźną , niezobowiązaującą rozmową na tematy seksu. Spokojnie, do Ciebie to przyjdzie z czasem. A co do bojaźni przed chłopakami. Najlepiej stawić temu czoła. Wiem,że to nie łatwe, ale rozmawiaj z nimi najwięcej jak możesz. To pozwoli Ci się oswoić |
2012-07-17, 21:18 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 445
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
Pomijając zachowanie tego chłopaka to myślę, że gdybyś naprawdę siebie akceptowała potrafiłabyś się wyluzować. I to niekoniecznie od razu przy rozmowach o seksie, ale po prostu w towarzystwie facetów.
Czego się boisz? Że rzucą głupią uwagą w Twoją stronę? Że zaburzą pewność siebie? |
2012-07-17, 21:27 | #6 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
Cytat:
Nie ma to zbyt wiele wspólnego z moją samoocena poniewaz akceptuję swój wygląd pomimo wielu uwag na mój temat. Co do przyjaciółki.. Oni oboje sa starsi ode mnie. Ona o 2 lata a jaj chłopak o rok. Wcześniej dogadywalismy się dobrze. A przyjaciółka wie, że to mnie zabolało bo płakałam jeszcze przy niej kiedy odprowadzała mnie na autobus. Zresztą chłopak też to widział i dostałąm od niego jakies tam przeprosiny ale to było żałosne. |
|
2012-07-17, 21:37 | #7 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 742
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
Cytat:
Co do strachu przed facetami bo nasłuchałaś się jacy to oni źli i bee to uważam, że spotkasz takiego, który z tych przekonań Cię wyleczy. Nie można mierzyć wszystkich jedną miarą bo po świecie chodzą zarówno prawdziwe świnie jak i wspaniali mężczyźni, podstawa to dobrze trafić |
|
2012-07-17, 21:37 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
A ja uważam, że Twoje podejście do seksu i rozmów na ten temat jest dziwne..
Rozumiem, że nie miałaś ochoty słuchać o tym co Twoja przyjaciółka i jej chłopak robią w łóżku, ale na boga.. płakać z tego powodu? Choć się staram, nie rozumiem. Dlaczego nie powiedziałaś, że nie obchodzi Cię to i żałosne jest chwalenie się (?) seksem? Dlaczego nie przerwałaś stanowczo tej rozmowy? Czy Ty w ogóle wyobrażasz sobie związek z jakimś chłopakiem? |
2012-07-17, 21:41 | #9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 742
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
Cytat:
|
|
2012-07-17, 21:44 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
oczywiście że wyobrażam sobie związek z jakimś chłopakiem. nawet bym chciała.. tylko uważam ze nie jestem na to gotowa poza tym żaden mnie nie zechce.
i rozumiem, że mona twierdzić, że moje podejście jest dziwne.. sama nie uważam je za zupełnie normalne ale nie wiem jak sobie z tym poradzić dlatego pisze tutaj. I żeby było jasne starałam się bardzo stanowczo przerwać tę rozmowę ale on tylko sie śmiał i robił mi dalej na złość. |
2012-07-17, 21:47 | #11 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
Cytat:
Cytat:
Wydaje mi się jednak, że gdyby powiedziała, że nie obchodzi jej to odpowiednio stanowczo, to by się koleś przymknął. A może właśnie jego nakręcało to jej zażenowanie tematem, bawiło i dlatego tak chętnie o tym gadał? No szczeniackie, prawda, ale myślę, że mogło tak być. Cytat:
Jak ktoś mnie nie szanuje i nie rozumie tego co mówię, wychodzę. Nie trzeba siedzieć i prosić o przestanie, tylko pokazać, że ma się gdzieś takie towarzystwo. ---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ---------- Cytat:
Cytat:
|
|||||
2012-07-17, 21:50 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
Nie.. sama myśl o zbliżeniu nie napawa mnie obrzydzeniem. Było mi niedobrze przede wszystkim dlatego że opowiadał mi to leżąc koło mnie na kanapie i patrzyłam przy tym im obojgu w oczy. Z przyjaciółką jestem naprawde blisko, jest to dla mnie najbliższa osoba i trochę dziwnie było mi wyobrażać sobie ją w tym miejscu gdzie siedze z facetem z którym rozmawiam uprawiających seks.. to dośc krępujące , prawda?
|
2012-07-17, 21:54 | #13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 742
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
Cytat:
Najwidoczniej jeszcze nie jesteś gotowa na sex, związek, czy nawet mówienie o sexie. Myślę, że z czasem to przejdzie, możesz podejmować próby jakiś rozmów z koleżankami (tymi bliskimi, którym ufasz) by stopniowo się przełamywać i może stopniowo by to pomogło, oczywiście powinny być to rozmowy nie na siłę tak jak ta. Edytowane przez Lina9213 Czas edycji: 2012-07-17 o 21:56 |
|
2012-07-17, 22:10 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
W Twoim wieku miałam podobnie. Ale trafiłam na fantastycznego faceta (obecnie już ex, bo jednak taki fantastyczny nie był ) który powolutku razem ze mną (byłam jego pierwszą dziewczyną) odkrywał co to znaczy dotyk osoby, która się pożąda, w której jest się zakochanym. Życze Ci, żebyś tez takiego faceta znalazła nie spiesz się tylko, wydajesz się być rozważna osobą, i na pewno uda Ci się spotkać chłopaka, który nie będzie się zachowywał jak ten buc, który bawił się kosztem Twoich emocji.
Serio, ten opisany przez Ciebie chłopak to jakas porażka, nieznoszę takich typów.
__________________
|
2012-07-17, 22:16 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 540
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
Chłopak koleżanki zachował się tak prostacko, jak tylko się da. Jeżeli nie chciałaś słuchać o ich erotycznych wyczynach, to miałaś do tego święte prawo. Sama bym się na Twoim miejscu czuła nieswojo, może dlatego, że uważam seks za sferę mocno prywatną, o której nie muszę rozpowiadać wszystkim, nawet przyjaciołom. Nie mam natomiast nic przeciwko luźnym gadkom na temat seksu, to potrafię zrozumieć.
|
2012-07-17, 23:40 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
Myślę raczej, że oboje to uknuli i zabawili się twoim kosztem:
1. Chcieli sprawdzić twoją reakcję 2. Chcieli cię celowo zażenować 3. Być może chcieli z ciebie zażartować bo ty tego nie doświadczyłaś i z ich punktu widzenia raczej nie doświadczysz ze względu na wygląd i brak zainteresowania chłopaków twoją osobą. Na dodatek myslę, że oboje dużo w tej relacji nakłamali. BTW. Dlaczego nie wyszłaś?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2012-07-18, 10:48 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: puszka po Pepsi ;>
Wiadomości: 21 373
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
Bardzo szczeniackie zachowanie twoich znajomych... Wg mnie chcieli cie wlasnie zazenowac ta rozmowa (kolezanka wie o tym, ze o seksie nie lubisz gadac, pewnie raczyla powiedziec o tym swojemu chlopakowi, no i tym sposobem urzadzili sobie ciekawe widowisko)
załosne zachowanie wg mnie... |
2012-07-18, 12:10 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
Cytat:
A tak w ogóle coś mi się zdaje, że ten koleś ściemniał. Nie przejmuj się, znajdziesz odpowiedniego faceta i wszystkie bariery zostaną przełamane btw. ja zaczęłam spotykać się z facetami jak miałam lat 18 i też trudno mi było ścierpieć dotyk faceta na mojej skórze czy nawet głupie trzymanie za rękę. Ale to z czasem mija Edytowane przez ogolnie Czas edycji: 2012-07-18 o 12:12 |
|
2012-07-21, 11:02 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 630
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
Zachowanie chłopaka - po prostu żałosne. "Przyjaciółka" chyba w takiej sytuacji powinna mu zwrócić uwagę, a nie jeszcze mu pomagać, zwłaszcza jeśli wyraźnie prosiłaś, żeby przestali. Jak dla mnie oboje wykazali się totalnym brakiem kultury.
Ja nie mam problemu z jakimiś luźnymi gadkami o seksie, antykoncepcji itp., ale jakoś też nie pociąga mnie słuchanie o szczegółach życia erotycznego moich znajomych. Pewne sprawy zostawia się dla siebie i tyle. |
2012-07-21, 17:49 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: problem z rozmawianiem o seksie
Zachowanie chłopaka i Twojej przyjaciółki było decydowanym nadużyciem. Tym bardziej że protestowałaś! Ja tez nie miałabym ochoty słuchać o życiu erotycznym swoich znajomych, bo to ich prywatna sprawa i mieszanie w to osób trzecich jest co najmniej nie na miejscu. Nie dziwie się zupełnie że wzbudziło to Twoje obrzydzenie, też bym zareagowała podobnie.
Mnie się wydaje, że potrafiłabyś rozmawiać o sexie tylko nie w takiej formie. Twoja przyjaciółka jest trochę bardziej doświadczona- mogłaby odpowiedzieć Ci na Twoje pytania odnośnie sexu albo normalnie mogłybyście podyskutować jakie są Wasze opinie, fantazje. Jeśli na to też nie masz ochoty to też ok, masz jeszcze czas Pozdrawiam ciepło |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:04.