Wymarzone 5 kg z TLF

[raficzyca]

Cześć Dziewczyny,
i do mnie dotarł wczoraj kurier, więc od dzisiaj startujemy!
W ubiegłym roku również zgłosiłam się do testu, ale nie zostałąm wybrana. Pomimo tego postanowiłam o siebie zawalczyć, ruszyć tyłek z kanapy i w niecały rok schudłam 20 kg. Było ciężko, nie przeczę ale rezultaty są. Niestety od jakiegoś czasu waga stoi- pomimo intensywnych ćwiczeń i w miarę zbilansowanej diety. Mam nadzieję, ze TLF pomoże zrzucić te wymarzone ostatnie 5 kg ( a jeśli uda się więcej, to też się nie obrażę
Dzisiaj rano wzięłam pierwszą tabletkę i wskoczyłam na wagę: 77.2 kg przy 179 cm. Obwodów nie mierzę, bo po prostu nie umiem, za każdym razem wychodzi inaczej
Co do aktywności fizycznej - dzisiaj w planach godzina spinningu. Generalnie ćwiczę 3-4 razy w tygodniu, przeważnie aeroby(trampoliny, step, spinning, aerobic), chociaż planuję dorzucić trochę ćwiczeń siłowych.
Trzymajcie kciuki!

[raficzyca]

Oczywiście jak to z często gęsto z szumnymi zapowiedziami bywa, pozostają one jedynie w sferze planów. Tak też było ze mną i TLF- miałam zacząć 3 marca, ale że wypadł mi pilny wyjazd, wystartowałam dopiero wczoraj.
Czuję się ok, to znaczy ani gorzej ani lepiej. Nie odczułam póki co nadzwyczajnego przypływu energii i sił witalnych ani też nagłego zahamowania apetytu, ale nie jest źle. Zobaczymy jak zniosę kolejne dni.
Co ważne- mam chorobę wrzodową żołądka, a TLF go wcale dodatkowo nie podrażnia
Muszę popracować nad regularnością posiłków: póki co zjadłam dzisiaj 2 wafle ryżowe z twarogiem i serek wiejski, jakby nie patrzeć trochę mało.
Nie wiem, czy ktoś wogóle trafi na mój wątek, ale będę się meldować!

[raficzyca]

Melduję się ponownie znad kubka z kawą Dzisiaj 4 dzień stosowania Therm Line Fast, waga niestety stoi jak zaklęta
Samopoczucie nadal ok a nawet ciut lepiej- czuję się lekko, mam więcej energii i siły. Zauważyłam, że TLF działa u mnie na problemy z zaparciami- wielki plus.
Dzisiaj w planach godzinny trening, trzeba spalić poranne ciacho do kawy

[mega35]

Raficzyco ja tam marzę o wadze 77 kg.

Piękny wynik, wiem jaką drogę pokonałaś. Gratuluję!

[raficzyca]

Napisane przez mega35

Raficzyco ja tam marzę o wadze 77 kg.

Piękny wynik, wiem jaką drogę pokonałaś. Gratuluję!

Dziękuję ślicznie! Rzeczywiście nie było łatwo, zwłaszcza zacząć- potem już jakoś poszło. Cały czas tkwi mi w głowie zdanie, które kiedyś usłyszałam- nie rezygnuj z czegoś tylko dlatego, że to wymaga czasu. Czas i tak upłynie
I to jest szczera prawda, zawsze było tysiąc wymówek- a to nadchodzący urlop- więc i tak zgrzeszę, a to impreza rodzinna, nawał pracy, słynne " zacznę od poniedziałku" i tak dalej.
Co do TLF to dzisiaj dzień 5, waga w miejscu niestety , ale brzuch jakiś taki bardziej płaski. Dzisiaj kolejny trening w planach.
Miłego dnia !

[raficzyca]

Witam się poweekendowo
na wadze nadal bez zmian, powoli zaczynam się niecierpliwić Samopoczucie całkiem ok, ale coraz częściej czuję się głodna. Przez pierwsze 3 dni zażywania TLF miałam wrażenie sytości- nie chciało mi się jeść, nic zakazanego mnie nie "wołalo". Teraz zjadłabym konia z kopytami- być może to nadchodząca @.
Dzisiaj w planach nie mam żadnej aktywności- leczę zakwasy po sobotnim crossficie, więc organizm musi się zregenerować. W menu truskawki z jogurtem naturalnym, pierś na parze z warzywami na patelnię i pasta z makreli.

[natkabos]

Napisane przez raficzyca

Melduję się ponownie znad kubka z kawą Dzisiaj 4 dzień stosowania Therm Line Fast, waga niestety stoi jak zaklęta
Samopoczucie nadal ok a nawet ciut lepiej- czuję się lekko, mam więcej energii i siły. Zauważyłam, że TLF działa u mnie na problemy z zaparciami- wielki plus.
Dzisiaj w planach godzinny trening, trzeba spalić poranne ciacho do kawy

A bierzesz therm line fast tak jak na ulotce nakazane ? ja np dużo tej zbędnej wody straciłam więc u mnie waga drgnęła. Ale ja nie jadam nic tłustego i zero szybkich dań. Tylko odpowiednia dieta i bieznia.