2009-12-01, 18:01 | #151 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 265
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Daruję sobie jednak ponowne przebijanie. Postawię na tatuaż i czarny kolczyk w pępku
|
2009-12-02, 00:10 | #152 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
|
|
2009-12-02, 14:04 | #153 | |
Marchewkowe_pole
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 251
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Moje wrazenie po przebiciu przez kosmetyczke jezyka byly nawet nawet czulam lekkie przeklucie ale az tak nie bolalo, troszke krew leciala, jezyk mi nie spuchl,ale wieczorem nawet herbaty nie moglam pic, ten bol przy jedzeniu 3mal mnie z ok.2 tyg..(plukalam szalwia wg zalecen kosmetyczki),wazna rada dla tych co chca miec kolczyk, nie wyciagajcie go na dluzej, bo nie bedziecie mogli/y go wlozyc (szybko zarasta)
---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ---------- Cytat:
|
|
2009-12-04, 08:16 | #154 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 16
|
Dot.: pytanie co do kolczyka w języku
obiecałam ze coś napiszę na temat mojego przekłócia
wiec kolczyk juz jest od środy w połódnie. niestety mnie bolało przekłócie. znaczy samo przekłócie nie było straszne ale gdy laska z salonu wyciągneła mi język szczypcami to myślałam ze mi wędzidełko zerwie... może mam jakiś krótkie czy co... a chciała zrobić w miare daleko by jak najmniej sie obijał o zęby. no i właściwie to mnie bardzo mocno bolało... kolczyk wyszedł troche krzywo chciała mi poprawić ale ja miałam dość bólu.. teraz troche żałuje bo te krzywizne troche widać ale trudno nie zdecyduje sie na poprawke cały czas płucze dentoseptem piję rumianek i jak boli język to biore kostki lodu z tumianku. język wedłóg mnie jest troche napuchnięty... jak na razie nie widze by sie coś sączyło wiec na razie jest ok.. chociaż przy jedzeniu mało nie ugryzłam kolczyka (ech dopiero teraz wiem jak język sie obraca w "jamie gębowej" mam nadzieje że po wymianie na krótszy bede mogła bez obawy (oraz ciągłym myśleniu i uważaniu by nie ugryźć)jeść
__________________
Trinitarianis |
2009-12-04, 08:17 | #155 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 16
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
obiecałam ze coś napiszę na temat mojego przekłócia
wiec kolczyk juz jest od środy w połódnie. niestety mnie bolało przekłócie. znaczy samo przekłócie nie było straszne ale gdy laska z salonu wyciągneła mi język szczypcami to myślałam ze mi wędzidełko zerwie... może mam jakiś krótkie czy co... a chciała zrobić w miare daleko by jak najmniej sie obijał o zęby. no i właściwie to mnie bardzo mocno bolało... kolczyk wyszedł troche krzywo chciała mi poprawić ale ja miałam dość bólu.. teraz troche żałuje bo te krzywizne troche widać ale trudno nie zdecyduje sie na poprawke cały czas płucze dentoseptem piję rumianek i jak boli język to biore kostki lodu z tumianku. język wedłóg mnie jest troche napuchnięty... jak na razie nie widze by sie coś sączyło wiec na razie jest ok.. chociaż przy jedzeniu mało nie ugryzłam kolczyka (ech dopiero teraz wiem jak język sie obraca w "jamie gębowej" mam nadzieje że po wymianie na krótszy bede mogła bez obawy (oraz ciągłym myśleniu i uważaniu by nie ugryźć)jeść
__________________
Trinitarianis |
2009-12-04, 11:21 | #156 | |
Marchewkowe_pole
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 251
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
|
|
2009-12-09, 13:12 | #157 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 20
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
trinitarianis - Mam wrażenie że nie profesjonalana była ta dziewucha co ci jezyk przekłuwała
Jeśli tak mocno ściskała szcypce to już 1 oznaka . A zreszta nie wiem jak ona ci to chciała niby poprawiać : O ? A pozatym to jak teraz z kolcem ?Już nie powinien cie boleć i być napuchniety Edytowane przez owned05 Czas edycji: 2009-12-09 o 13:13 Powód: dopisać musiałam ;p |
2009-12-10, 14:52 | #158 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 16
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
a co do kolczyka to już nie boli. za tydz jade zmienić na krótrzy bo mnie troche przez długość uwiera pod językiem. czasem jeszcze coś tam zakłuje ale ogólnie jestem bardzo pozytywnie zaskoczona bo naczytałam sie troche na tym forum o różnych komplikacjach a jak na razie u mnie wszystko w pożądku tyle że piłam bardzo dużo rumianku i to tylko takiego 100% naturalnego a nie ze sklepu w saszetkach... myłam często ząbki i na początku ssałam kostki lodu z rumianku.. no i po umyciu ząbków płukałam dentoseptem... teraz tylko myję ząbki, płuczę płynem do płukania jamy ustnej i piję czasem rumianek by szybciej sie goiło
__________________
Trinitarianis |
|
2009-12-12, 12:56 | #159 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Hejj x33 ;D
Ogólnie to mam pytanie , jak namówiliście rodziców żeby zgodzili się na kolczyk ;D ? Prosiłam moją mamCie i nic , jest nie ugięta ...;c A bardzo chce mieć ten kolczyk <33 Pomożecie ? |
2009-12-12, 15:39 | #160 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 437
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Hey. Mam pytanie. Kolczyka mam od czerwca. I wszystko sie zagoilo tylko w miejscu gdzie mam kolczyka jest takie zgrubienie. Taka jakby twarda kulka. I czy to jest normalne? I czy da sie cos zrobic zeby to zniknęło? Prosze o odpowiedz
|
2009-12-13, 10:23 | #161 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 16
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
jesli masz coś w granicach 14 to bym jeszcze poczekała.. twój organizm sie jeszcze rozwija... mam nadzieje że niczym nie uraziłam i coś tam pomogłam...
__________________
Trinitarianis |
|
2009-12-13, 13:05 | #162 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
W styczniu będę miała 16 , ale jeszcze dobrze to przemyśle . ;* |
|
2009-12-14, 17:45 | #163 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 20
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
Bo napisalam o tym 'sciskaniu' ogolnie. Jesli myslalas ze węŹidełko ci się urwie to znaczy ze za mocno ci jezyk wyciagnela , co nie wróży 100% profesji. A jeśli nie umie ' pracować ' na bardziej schowanym jezyku to znaczy ze jest nie doświadczona A zresztą co sie bede klocic , ciesze sie ze dobrze ci sie wygoilo. Cytat:
Musiałam ją wtedy postawić przed faktem dokonanym , a że mam fajną mamuśke to nie protestowała w niebo głosy Tylko że ja miałam o 3 lata mniej niż ty Ale 16 lat , to już doysć dorosły wiek. Zresztą kolczyk w języku nie zostawia blizny bo sie zarasta po wyjeciu kolczyka w ciagu 7 godz juz nie wlozysz go spowrotem a w ciągu ok . 24 godz jest całkowicie zarośnięty. A to też argument. |
||
2009-12-14, 18:02 | #164 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
i co do jezyka to masz troche mylne informacje-nie wszystkim się zrasta i nie tak szybko-znam osoby ktore po dwóch latach nienooszenia spokojniemoga kolczyk w kanał włożyc-nie należy generalizowac bo kązdy organizm jest inny
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO Edytowane przez miss venflon Czas edycji: 2009-12-14 o 18:04 |
|
2009-12-14, 21:36 | #165 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 437
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
A mi ktos odpowie na wczesniej zadane pytanie?
|
2009-12-15, 09:02 | #166 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 16
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
myśle że wszyscy sie ze mną zgodzą że po prostu powinnaś iść do tego studia gdzie robiłąś kolczyk i tam to pokazać... oni wielokrotnie sie spotykają z róznymi przypadkami i tam powinni Ci pomóc.. masz jeszcze drugie wyjście - lekarz ale tam pewnie ci powie jaka ty jesteś nierozsądna by kolczyk w języku robić...:P
__________________
Trinitarianis |
2009-12-16, 13:09 | #167 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Jee! Zrobiłam go sobie bez wiedzy mamy
I nawet ładnie wygląda . ;D Tylko nie potrafiłam utrzymać tego w tajemnicy przed moją rodzicielką więc się pochwaliłam ;> ! A ona stwierdziła że ładny |
2009-12-16, 18:01 | #168 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 20
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
No i obie jesteście szczęsliwe po czesci ;D
A sama sobie zrobiłas czy w salonie? |
2009-12-18, 14:05 | #169 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Sama , w salonie była potrzebna zgoda rodzica .
__________________
dOmiCiaax3 |
2009-12-18, 18:06 | #170 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
|
|
2009-12-19, 09:39 | #171 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Tylko najpierw nie chciała się zgodzić.!
Czytaj moja droga ze zrozumieniem ! ^^
__________________
dOmiCiaax3 |
2009-12-20, 12:52 | #172 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 20
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Denerwuje mnie jak ktos pisze z góry zakładając ze ' mozna bylo zrobic to w higienicznych warunkach i wgl' A skad wiecie w jakich i jak robiła. Oczywiście ża małe prawdopodobieństwo jest że jak sie samemu przekłuwa to robi sie to tak jak w salonie ale nie trzeba odrazu stwierdzać ze zrobiła to źle ; ) Przecież skąd wiesz czy ta dziewczyna nie zna sie dobrze na piercingu i anatomi języka ? Podejrzewam że przekuła sobie lepiej niż nie jedna 'kosmetyczka' by to zrobiła. A wielu ludzi uważa że to własnie u nich sie powinno przekłuwać
gizmo1316 - I jak tam kolczyk ? ; ) |
2009-12-20, 18:20 | #173 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Dzięki
Wszystko dobrze . Ładnie i szybko się wygoiło bez żadnych komplikacji. Pzdr. |
2009-12-23, 13:25 | #174 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 278
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Szczerze powiem,że podziwiam ludzi co sobie język przekłuwają
Ja kiedyś się zastanawiałam, ale kolega mi odradził, bo podobno długo się goi:/ Na razie mam tylko w pępku Jestem bardzo zadowolona WESOŁYCH SWIĄT |
2009-12-24, 12:16 | #175 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Wcale się długo nie goi.
Mi już się zagoił ;D I wszystko ładnie jest i wg. ;D Pzdr. x3
__________________
dOmiCiaax3 |
2009-12-24, 12:32 | #176 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
po dwóch to jest raptem podgojony więc zalecam dalej ostroznie sie z nim obchodzić i nie rezygowac z pielęgnacji
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
|
2009-12-30, 09:59 | #177 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 45
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Przebiłam język tydzień przed Andrzejkami.Goiło sie świetnie, zero opuchlizny, żadnych wydzielających się mazi czy przykrego zapachu.Płukałam buzię szałwią i nic więcej.Jadłam wszystko bez żadnych problemów, paliłam też normalnie ale alkohol odstawiłam na 2 tygodnie.Na zmianie kolczyka princerka powiedziała mi, ze wszystko jest ok i ze pierwszy raz widzi przypadek z zerową opuchlizną.Minęły prawie 2 miesiące a ja do tej pory w pewnych sytuacjach odczówam ból(po przebiciu tak nie miałam)szczególnie rano zaraz po przebudzeniu jak chce poruszać kolczykiem i czasami jak górną kulkę złapę w zęby.To chyba raczej nie jest normalne.Dodam, że kolczyk zmieniony mam na 16 mm, mam dużo luzu.Princerka chciała mi założyć o ile się nie mylę 10 ale było mi niewygodnie. Dodam, że u góry z przodu kanału zrobiła mi się taka minimalna chrostka.W sumie to nie chrostka tylko to wygląda jakby mi sie język w tym miejscu skleił i to jest twarde.Przyznam, ze mnie to trochę niepokoi.Proszę o pomoc.
PS do princerki mam troszkę daleko więc nie wysyłajcie mnie do niej aha i np do jakiego lekarza mogłabym sie zgłosić z takim problemem? Pozdrawiam wszystkich
__________________
...::SoLo QvEdAtE eN SiLeNcIo::... |
2009-12-30, 10:24 | #178 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
ewentualnie kosultacja z lekarzem pierwszego kontaku być może dłuższy kolczyk powoduje że urażasz kanal przekłucia
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
|
2010-01-01, 22:01 | #179 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 45
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
a jak rozpoznać infekcję?
__________________
...::SoLo QvEdAtE eN SiLeNcIo::... |
2010-01-09, 19:31 | #180 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
witam wszystkich wczoraj miałam przekłuwany języczek, było dość przyjemnie generalnie, wcale mnie nie boli i nawet za bardzo nie mam opuchniętego (może minimalnie), ale zauwazylam ze na calym jezyku pojawila mi sie żółta wydzielina, nie wiem czy to z powodu infekcji czy z powodu płukanki która ma bardzo intensywny żółty kolor. Co o tym myślicie??
__________________
"W nieśmiertelnej kopercie oddaję Ci raz jeszcze duszę [...]" Edukacja |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:27.