Akcja: nie katuję włosów prostownicą! - wątek zbiorczy

[Lady in Blue]

Napisane przez cochonnetta

heh, kiedyś już pisałam w tym wątku ;-)

"Rzuciłam" prostowanie dokładnie 2 lata temu. Od tej pory zdarza mi sie prostować około 10 razy. Przez pierwszy czas nawet prostownicy nie mialam w domu, dopiero z poł roku temu kupilam, ale i tak jakoś mnie specjalnie nie ciągnie do używania.

Powiem Wam, że nawet po tak długim okresie odpoczynku włosy niestety nie wróciły całkowicie do normy . Oczywiście są w znacznie lepszym stanie, ale to jednak nie to samo. Są suche zwłaszcza na koncach i wypadają. Może to kwestia tego, że susze je suszarką , ale i tak uważam że to mniejsze zło. Nie ma dla włosów nic gorszego niż prostownica!

Ja w ogóle nie lubię używać suszarki i jej nie używam, jak pisałam wcześniej wolę już wczesniej wstać i poczekać aż włosy same wyschną. A odkąd odstawiłam prostownicę to włosy już mi tak strasznie nie wpyadają, teraz to malutko Może sprój odstawić suszarkę i zobaczysz czy będą efekty poprawy kondycji włosów bo to dziadostwo też niszczy włosy ...

Dziś zauważyłam, że moje wlosy nie są już tak strasznie matowe i mają jako taki blask, oczywiście nie taki jak w reklamach ale zawsze coś

[201804100943]

Napisane przez ImmortalLover

mały off, ale masz boski av
i trzymam kciuki za kolejne dni

38.

dziękuję. To główny kadr z filmu Vicky Cristina Barcelona [który uwielbiam]

Ja nigdy nie pomyslałam, że nadejdzie taki czas że prostownicę odstawie. Ale się zawzięłam, kupiłam zapas olejów, masek i rozpoczęłam kurację. I mimo że narazie są zniszczone (bo mam włosy cieniowane z tyłu i rozdwojone na końcach) jakos daje radę.

[malinowydzemx3]

8 dni pragne pieknych, zdrowych, dlugich i mocnych wlosow! ;<

[adziunia1991]

Napisane przez Lady in Blue

Dziś zauważyłam, że moje wlosy nie są już tak strasznie matowe i mają jako taki blask, oczywiście nie taki jak w reklamach ale zawsze coś

Zapewniam Cię, że żadna z tych kobiet grających w reklamie nie ma tak świecących włosów Więc ciesz się z takich jakich masz

Ja mam takie siano no włosach jak umyje, że masakra.. Nawet nic z tym się nie da zrobić ;/ Ale jakoś daje radę ;D

[starsmakeup]

390 / 39

[Lady in Blue]

Napisane przez adziunia1991

Zapewniam Cię, że żadna z tych kobiet grających w reklamie nie ma tak świecących włosów Więc ciesz się z takich jakich masz

Ja mam takie siano no włosach jak umyje, że masakra.. Nawet nic z tym się nie da zrobić ;/ Ale jakoś daje radę ;D

Hehe wiem, że Wszystkie te modelki/aktorki nie mają takich idealnych włosów w tych reklamach

Dziś kupiłam sobie szampon błotny Już kilkakrotnie go stosowałam i jestem z niego zadwolona Na początku miałam troszkę sianowate włosy ale po jakimś czasie przeszło i włosy były miekkie W ogole najlepsze włosy mam na drugi dzień po umyciu

A i niecały miesiąc temu skracałam grzywke i znów musze się wybrać do fryzjerki i ją skrócić, końcóweczki chyba tez przydało by się lekko podciąć

[anna1718]

ok ja właśnie jestem po fryzjerze wreszcie moje końcóweczki wyglądają o wiele lepiej zaczęłam pić herbatę z pokrzywy i używać szamponu z pokrzywy do tego ostatnio kupiłam sobie - Joanna Jedwab Odzywka Wygładzająca. Zaraz lecę ją przetestować ;d
ponowny początek walki z prostownicą... -.-'

[ImmortalLover]

aanneett- własnie dlatego mi się podoba (i ta piosenka główna!)
40
dziś znowu nakładam rycynę

[brzydkie]

ja mam juz 2 miesiace 2 dni bez prostownicy;D moze prostowalam z 8(?) razy na okazje ,wyjsica. Kiedys 2 razy dziennie..koszmarne koncowki, nie rosna...zobaczymy czy do matury podrosna...

[malinowydzemx3]

9 dni ale jutro pewnie bede cos robic z nimi bo mam sesje z przyjaciolkami

[maddzia007]

Ja już od miesiąca nie prostuję

[aska_k9]

Postanowilam sie przyłączyc, nie prostuje 4 dni, w tym czasie 2 razy prostowałam grzywke (mniejsze zło) . Dziś postanowilam oddac swoje prostownicę TŻ-owi, wyjezdza na półtora miesiąca do Norwegii, więc nie będzie mial mi jej jak oddac. Problemem są prostownice kolezanek, ale nie dam sie.

[starsmakeup]

391 / 40

[ImmortalLover]

41

[aska_k9]

5

Starsmakeup- podziwiam

[starsmakeup]

Napisane przez aska_k9

5

Starsmakeup- podziwiam

A dziękuję - trzymam się, choć przyznaję , że nie raz mam ochotę wyprostować włosy..Zwłaszcza, że pracuję i mam kontakt z dziewczynami, które prostują codziennie i wyglądają rewelacyjnie...Serce ściska z żalu...

Trzymam kciuki za Ciebie
392 / 41

[Sexy_Angie]

Ja nigdy nie byłam zwolenniczką prostownicy, kochałam swoje powywijane włoski, ale kiedyś ( w listopadzie 09 ) koleżanka pierwszy raz mi wyprostowała i tak mi sie podobał efekt prostych włosów że kupiłam prostownicę i zaczęło się... choć nie prostowałam codziennie, średnio raz do dwóch góra w tygodniu to jednak widać było te zniszczenia po prostownicy...więc również deklaruję nie używanie prostownicy (chociaż nie wykluczam że na większe spotkania wyprostuję) teraz o ile dobrze naliczyłam nie prostuję 17 dni

[adziunia1991]

Ja czasami jak tak oglądam jakieś stare zdjęcia te lata '70 czy '80 to się zastanawiam jak Ci ludzie mogli żyć bez prostownicy No masakra

[wiosenka84]

A ja się dzielnie trzymam I juz nawet sraciłam rachubę ile to czasu ale bedzie jakos kolo miesiaca
Trzymam kciuki za nas A i musze dodac ze po tym czasie widze poprawe kondycji moich włosów

[brzydkie]

ja ponad 2 miesiace wytrzymalam;P kocham i zawsze bede prosciutkie wlosy.Ale wlosy byly tak zniszczone (i sa) ze kazdy na to zwracal uwage koszmar!
Ja nawet tego nie dostrzegalm kiedy tak je zniszczylam.tera regeneruje ale to nie takie prosta sprawa..

Nie rosna tylko,albo rosna i sie wylamuja..nie obcinam a sa krotsze..cos nie tak.
A ja chce miec długie.Ciezko uzbroic sie w cierpliwosc,

a co do zmian jakis kolosalnych nie widze.Na pewno troche lepiej sie ukaldaja,sa grubsze i mocniejsze, lsnia. Dzieki waxie sa miekkie lsniace itd...
jeszccze kilka miesiecy temu bylo dla mne nie do pomyslenia ze dam rade 2 miesiace bez prostowania..jeszcze 4 i ciekawe czy urosna choc 4 cm.
zawsze by to bylo cos...jakby ruszyly z miejsca.
chyba najgorsze sie juz wykruszyly bo slysze ,ze lepsze mam koncowki;P

[starsmakeup]

393 / 42

[ImmortalLover]

42

[Diva1]

Napisane przez adziunia1991

Ja czasami jak tak oglądam jakieś stare zdjęcia te lata '70 czy '80 to się zastanawiam jak Ci ludzie mogli żyć bez prostownicy No masakra

hahaha ja tak samo, ale tez nie prostuje już szkoda wlosow

[adziunia1991]

Ja głównie dlatego prostowałam, bo miałam krótkie włosy z którymi nic nie dało się robić i się nie układały, a po drugie zrobiłam grzywkę która wymagała prostowania...
Obecnie mam postanowienie zapuścić grzywkę (choć jeszcze wymaga prostowania) no i też chce zapuścić włosy, które obecnie są takiej długości co nie wymaga prostowania, bo w miarę możliwości same dobrze się układają.. Jedynie co to suszarka, suszarka i jeszcze raz suszarka... Która też niszczy niestety dalej to moje siano... Ale już to w pewnym sensie mniejsze zło, bo tak to była suszarka i prostownica...

[Diva1]

Napisane przez adziunia1991

Ja głównie dlatego prostowałam, bo miałam krótkie włosy z którymi nic nie dało się robić i się nie układały, a po drugie zrobiłam grzywkę która wymagała prostowania...
Obecnie mam postanowienie zapuścić grzywkę (choć jeszcze wymaga prostowania) no i też chce zapuścić włosy, które obecnie są takiej długości co nie wymaga prostowania, bo w miarę możliwości same dobrze się układają.. Jedynie co to suszarka, suszarka i jeszcze raz suszarka... Która też niszczy niestety dalej to moje siano... Ale już to w pewnym sensie mniejsze zło, bo tak to była suszarka i prostownica...

Powiem Ci tak, przestałam prostować włosy. Zaczęłam zapuszczać, ale wciąż uzywałam suszarki. To był błąd. Włosy i tak się kruszyły i stały w miejscu. Podcięłam końce i nie używam tych urzadzen

[adziunia1991]

Wiem. Chciałabym odłożyć suszarkę ale to niestety w moim przypadku jest nie możliwe... Włosy myje tylko i wyłącznie rano, żeby jakoś wyglądać a co za tym idzie bez suszenia się nie obejdzie..

[Lady in Blue]

Napisane przez adziunia1991

Wiem. Chciałabym odłożyć suszarkę ale to niestety w moim przypadku jest nie możliwe... Włosy myje tylko i wyłącznie rano, żeby jakoś wyglądać a co za tym idzie bez suszenia się nie obejdzie..

Ja też myję rano, ale nie suszę bo wolę wstać wczesniej i dać włosom samym wyschnąć. Ale jak ostatnio były te siarczyste mrozy to włosy myłam już wieczorem, bo raz porażenie nerwu twarzowego już miałam i nie chciałam powtórki z rozrywki

[weegirl]

Napisane przez adziunia1991

Wiem. Chciałabym odłożyć suszarkę ale to niestety w moim przypadku jest nie możliwe... Włosy myje tylko i wyłącznie rano, żeby jakoś wyglądać a co za tym idzie bez suszenia się nie obejdzie..

A tam, suszenie nie musi wcale niszczyć włosów Ważny jest jakiś kosmetyk termoochronny, niezbyt wysoka temperatura nawiewu, no i trzeba pamiętać o tym, żeby suszarkę trzymać możliwie z dala od głowy. Po prostu jak ma się sianko przez prostownicę, to trzeba się uzbroić w cierpliwość, zanim się będzie znowu miało ładne włosy Sama muszę używać suszarki, bo nie mam w ciągu dnia 4-5 godzin czasu na to, by czekać az mi włosy wyschną A z mokrymi spać nie pójdę, bo się dopiero wtedy wycierają.

[Lady in Blue]

Napisane przez weegirl

A tam, suszenie nie musi wcale niszczyć włosów Ważny jest jakiś kosmetyk termoochronny, niezbyt wysoka temperatura nawiewu, no i trzeba pamiętać o tym, żeby suszarkę trzymać możliwie z dala od głowy. Po prostu jak ma się sianko przez prostownicę, to trzeba się uzbroić w cierpliwość, zanim się będzie znowu miało ładne włosy Sama muszę używać suszarki, bo nie mam w ciągu dnia 4-5 godzin czasu na to, by czekać az mi włosy wyschną A z mokrymi spać nie pójdę, bo się dopiero wtedy wycierają.

A ja po godzince mam już suche włoski

[syla929]

Hmm, no to też postanowiłam policzyć dni bez prostownicy. Około 146 Nie wiedziałam, że aż tak dużo! NO dobra, kilka razy skusiłam się na wyprostowanie, ale tylko w uzasadnionych wyjatkach